Ekologia

Ekologią interesowałam się czynnie przez wiele lat i interesowałabym się nadal gdyby ekologia nie stała się ideologią. Zauważmy, że różne słuszne zasady, pod którymi chcielibyśmy się podpisać stają się groźne i nam wrogie gdy ewoluują w ideologię. Któż z nas określiłby się jako przeciwnik sprawiedliwości? A jednak sprawiedliwość ludowa wcielana w życie krwawą przemocą raz na zawsze obrzydziła nam pojęcie sprawiedliwości społecznej.
Czyż nie jest słuszną troska o środowisko naturalne człowieka? Czy jest coś złego w koncepcji segregowania śmieci? Chyba wszyscy są przeciwnikami wyrzucania śmieci do lasu albo do wody, nawet ci, którzy to po cichu robią. A jednak terror ekologistów czyli aktywistów ekologii budzi sprzeciw. Przede wszystkim dlatego, że ich postulaty są często wewnętrznie sprzeczne i nielogiczne. Poza tym dlatego, że podejrzewa się, że za ich ideologią kryje się ich interes albo że ich ideologia służy zupełnie innym niż deklarowane celom.
Jeszcze za czasów komuny wydawaliśmy ze znajomymi bezdebitowe pisemko „ Serwis ochrony środowiska”. Trzon redakcji stanowili uniwersyteccy specjaliści w tej dziedzinie. Po 1989 roku, kiedy wszystkie pisma pisemka i wydawnictwa wyszły „ z podziemia” stanowiliśmy część  dobrze zorganizowanego środowiska ludzi zainteresowanych przyrodą i jej ochroną. Bardzo szybko zorientowaliśmy się jednak, że nasza działalność teoretycznie zaliczana do działań organizacji pozarządowych mających wyręczać w pewnych zadaniach instytucje demokratycznego państwa, jest wspierana przez architektów transformacji ustrojowej jako sposób kanalizowania energii społecznej i odwodzenia ludzi od wtrącania się do polityki. Ukuto wówczas hasło: „ myśl globalnie, działaj lokalnie”. Oznaczało ono: „zajmuj się losem piesków albo organizowaniem paczek dla ubogich, a możesz sobie myśleć co chcesz bo to i tak nie ma najmniejszego znaczenia”.
Niektórzy członkowie organizacji pozarządowych uczynili z ekologii sposób na życie i zarabianie. Naiwnością byłoby twierdzić, że wszelkie organizacje pozarządowe powinny prowadzić działalność non profit. Organizacje muszą posiadać środki na swoje cele i jeżeli nie znajdą form działalności przynoszącej dochód będą walczyć o dotacje rządowe czyli pieniądze pochodzące z podatków wpłacanych przez obywateli. Przykładem wzorcowej i nie budzącej sprzeciwów działalności finansowanej przez państwo a prowadzonej przez organizacje charytatywne są hospicja. Podatnik chętnie pokryje koszty pobytu osób nieuleczalnie chorych w hospicjum prowadzonym przez siostry zakonne czy innych ludzi dobrej woli gdyż uważa je za lepsze od hospicjum państwowego, ze względu na emocjonalne zaangażowanie osób tam pracujących w ich działalność. Podobne rozumowanie w odniesieniu do schronisk dla bezdomnych zwierząt okazało się pułapką. Gminne schroniska zamiast miłośników zwierząt zakładają najczęściej pozbawione skrupułów, żądne zysku osoby, które po zainkasowaniu od gminy opłaty za odłowienie błąkającego się zwierzęcia natychmiast je zabijają  albo skazują na śmierć głodową. Zawodzi kontrolowanie schronisk przez powiatowych lekarzy weterynarii, gdyż mają oni zbyt wiele zadań aby bawić się w zwiedzanie schronisk,  nie chcą również wchodzić w konflikt z lokalnymi układami. Aktywiści organizacji walczących o prawa zwierząt są we wszelkich schroniskach niemile widziani i przeganiani, gdyż grzeszą na ogół ideologicznym zacietrzewieniem i brakiem fachowości.
Podobne zarzuty można postawić ekologom. Na przykład „Pracownia na rzecz wszystkich istot” pod hasłami ochrony  Puszczy Białowieskiej występuje czynnie w obronie kornika pożerającego puszczę. Zdania w tej sprawie mają prawo być podzielone, ale działacze tej organizacji będąc impregnowani na argumenty rzeczowe i naukowe posługują się wyłącznie demagogicznymi chwytami i personalnymi wycieczkami pod adresem nieżyjącego profesora Szyszko. Już samo hasło tytułowe stowarzyszenia budzi wątpliwości. Jak wiadomo nie da się ochronić wszystkich istot żywych. Nawet gdyby zakazano ludziom polowań i jedzenia mięsa, nie można skutecznie zakazać wzajemnego pożerania się zwierząt mięsożernych powiązanych łańcuchem pokarmowym. Aby przerwać łańcuch pokarmowy należałoby mięsożerne gatunki wyeliminować czyli wymordować co przecież jest sprzeczne z deklarowanym szacunkiem do każdego życia.  Trudno konsekwentnie wystrzegać się również zabijania szkodników i pasożytów. „ Jeżeli tak kochasz wszelkie zwierzątka zahoduj sobie lojzy”- powiedział pewien mieszkaniec Hajnówki do długowłosego obrońcy praw kornika.
Organizacje pozarządowe i wszelkie stowarzyszenia i fundacje oficjalnie przyznają się, że niewielki procent swoich dochodów przeznaczają na cele statutowe. O ile pamiętam znana organizacja UNICEF przeznacza na dzieci kilka % swoich przychodów. Reszta idzie na biura, sekretarki, samochody, reklamy w mediach  i podróże. Organizacje pozarządowe stają się więc biurami pośrednictwa pracy dla krewnych i znajomych królika. Niektóre z nich są podejrzewane o zbieranie – jak gangsterzy- reketu za odstąpienie od protestów utrudniających czy wręcz uniemożliwiających inwestycje.
Hasło ekologiczny używa się obecnie jako chwyt reklamowy. Ekologiczna jest żywność i odzież, ekologiczne według deklaracji są samochody elektryczne. W tym wszystkim brak jednak konsekwencji i jednoznaczności. Czy bardziej ekologiczne są buty skórzane bo są zdrowe dla stóp czy buty plastikowe bo ich wytwarzanie nie jest związane z zabijaniem zwierząt?
 Jeżeli człowiek stawia się ponad przyrodą ma prawo korzystać z jej zasobów i „czynić sobie Ziemię poddaną”. Jeżeli uważa się za cześć przyrody ma prawo włączyć się jak wszystkie zwierzęta w łańcuch pokarmowy. Ekolodzy wydają się jednak  uważać człowieka za istotę zagrażającą Ziemi, za stojącą poniżej świata przyrody.
 Ich działalność i propaganda przyniosły przeciwne do zamierzonych efekty. Społeczeństwo odwróciło się od troski o przyrodę, jest ona w najlepszym przypadku tolerowana jak młodzieńcza choroba, jak trądzik czy lewicowość.
 
 

Forum jest miejscem wymiany opinii użytkowników, myśli, informacji, komentarzy, nawiązywania kontaktów i rodzenia się inicjatyw. Dlatego eliminowane będą wszelkie wpisy wielokrotne, zawierające wulgarne słowa i wyrażenia, groźby karalne, obrzucanie się obelgami, obrażanie forumowiczów, członków redakcji i innych osób. Bezwzględnie będziemy zwalczali trollowanie, wszczynanie awantur i prowokowanie. Jeśli czyjaś opinia nie została dopuszczona, to znaczy, że zaliczona została do jednej z wymienionych kategorii. Jednocześnie podkreślamy, iż rozumiemy, że nasze środowisko chce mieć miejsce odreagowywania wielu lat poniżania i ciągłej nagonki na nas przez obóz "miłości", ale nie upoważnia to do stosowania wulgarnego języka. Dopuszczalna jest natomiast nawet najostrzejsza krytyka, ale bez wycieczek osobistych.

Komentarze

Obrazek użytkownika jazgdyni

19-02-2020 [01:56] - jazgdyni | Link:

Witaj!

Słowo ekologia zostało sponiewierane. Człon - logia wskazuje na naukę. A dalej - logia jest od logos, czyli przede wszystkim od zasady prawdziwości.
Tymczasem za ekologów uważają się "miłośnicy" przyrody. Konkretnie - entuzjaści, fanatycy i sprzedajne prostytutki realizujący zlecenia jakichś mocodawców.

Moim skromnym zdaniem poważne zagrożenia są tylko dwa: 1. Niszczenie lasów deszczowych; 2. Zaniedbania w recyklingu tworzyw sztucznych.
No może jeszcze trzeba pomyśleć o odpadach radioaktywnych.

Polecam film, bodajże National Geographic, co stanie się z Chicago, gdy zostanie wraz z okolicą opuszczone przez człowieka. Chyba potrzeba tylko 100 lat, jak natura pokryje i "zeżre" wszystko, łącznie z największymi wieżowcami. Jesteśmy próżni mając przekonanie, że to my panujemy nad Naturą. Przypomnę tylko skutki erupcji Krakatau z 1883, czy dzisiejsze zmagania z koronawirusem.

Korniki w Puszczy, a konkretnie w części obsadzonej ręką człowieka chwastem, jakim tam jest świerk. To własnie przykład skrajnej głupoty ekologizmu a nie ekologii.
Nb. naszym największym ekologiem był śp. prof. Jan Szyszko.

Serdeczności

Obrazek użytkownika wielkopolskizdzichu

19-02-2020 [03:15] - wielkopolskizdzichu | Link:

"Moim skromnym zdaniem poważne zagrożenia są tylko dwa: 1. Niszczenie lasów deszczowych; 2. Zaniedbania w recyklingu tworzyw sztucznych."

Panie Marynarz. O wodzie i fitoplanktonie Pan słyszałeś?
O tym gdzie stykają się masy powietrza z południa i zachodu z tymi zimniejszymi ze wschodu?
Panie Marynarz, podstawy meteorologii chyba na WSM były? Piszę chyba bo z Pańskiej i nie tylko, pisaniny wynika że jednak nie.

Tak się składa że ze względu na najczęściej spotykaną w Europie cyrkulację atmosferyczną właśnie nad Polską gromadzą się efekty pracy fabryk, elektrowni etc. od Portugalii, przez Włochy, Rosję, na Norwegii skończywszy.
Ekologów tamtejszych / Rosję w to nie włączamy /, polskie matki powinny po dłoniach całować, bo  to dzięki nim nie umierają setkami, dzieci na wszelkie schorzenia układu kostnego, oddechowego itp.

Cóż, moda Prawdziwych Polaków każe traktować zdrowie Rodaka jako lewacką fanaberię. Audycja  Rydzyka, żółty pasek w TVP i Martyniuk to jest to, co Polakom potrzeba. 

BTW
Świat, pierwszy raz za, czyli za czasów Ministra Szyszki dowiedział się, że wycinkę drzew będących siedliskiem kornika wykonuje się w miesiącach wiosenno-letnich, czyli w czasie jego migracji i składania jaj.
Cała wielowiekowa wiedza o prowadzeniu lasów i życiu kornika drukarza walnęła na kolana przed decyzjami Śp Ministra Szyszki.. 

Obrazek użytkownika jazgdyni

19-02-2020 [12:19] - jazgdyni | Link:

Ośmieszasz się pacanie.
Klimatolog 8-)))))))))))))))))))))

Obrazek użytkownika wielkopolskizdzichu

21-02-2020 [07:35] - wielkopolskizdzichu | Link:

Co by nie wchodzić w jakieś głębsze rozważania. Od setek lat na wpływ pogodę w Polsce, co oznacza również wpływ na skład chemiczny powietrza i deszczów mają niże przemieszczające się po torze oznaczonym symbolem IVb na tej mapce https://pl.wikipedia.org/wiki/....
Prawdopodobnie przespałeś, Panie Marynarzu zajęcia z meteo na poziomie podstawowym. Wszak sam przebieg mas powietrza zasysanych do środka centrum sugeruje iż kumuluje się tam cała produkcja z kominów Europy, która po zetknięciu się z zimniejszymi masami znad Rosji spada nam na głowy.

Co tam fizyka, olać meteo liczy się ideologia rodem z PiS.

Obrazek użytkownika jazgdyni

21-02-2020 [12:39] - jazgdyni | Link:

1. Proszę się podszkolić z matematyki chaosu, gdzie w tym wypadku klimat jest atraktorem, a stan pogody w danym obszarze wynikiem szczególnym w polu prawdopodobieństwa.
2. Proszę się zastanowić nad wpływem przemieszczania się wyżu stacjonarnego bieguna północnego.
3. A co pan powie o cyklach aktywności słonecznych? O roli plam na słońcu (raport NASA). Słyszał pan o minimum Maundera [ https://www.esrl.noaa.gov/gmd/education/info_activities/pdfs/MAA_sunspots_and_climate_change.pdf ]?
4. Chce pan dobrze wytłumaczyć, dlaczego Czarnobyl mniej skaził Polskę, niż na przykład Węgry, choć skażenie poszło na Skandynawię. Jak to się ma do pańskich teorii?
5.  A może pan coś wie o pracach Mikołaja Scafetty?

Proszę mi nie wrzucać wiedzy z Wikipedii. To są źródła drugo i trzeciorzędne. Trzeba sobie zadać więcej trudu. Niezbędna prognoza trzydniowa na konkretną milę kwadratową Morza, każdorazowo kosztowała nas 400 GBP płatne Met Office-GOV.UK. Więc z pogodą mieliśmy sporo do czynienia.

Ps. Co ma PIS do pogody?

Obrazek użytkownika wielkopolskizdzichu

21-02-2020 [21:17] - wielkopolskizdzichu | Link:

Pan Marynarz za wszelką cenę stara się udowodnić, iż na wakacje zamiast szukać fajnego miejsca gdzie trawa zielona i woda czysta, jedzie na przykład do polickich zakładów azotowych i tam mile spędza czas po zawietrznej.

Wszystkie punkty od 1 do 4 wykazują iście pisowskie podejście do tematu.
Przecież żadna precesja, ani obszar wyżu arktycznego, żadna teoria chaosu nie jest wstanie podważyć tego, że normalny człowiek nie spędza czasu wakacji przy zakładach koksowniczych, petrochemicznych, cementowni, lub elektrociepłowni.
Poza tym żadne zjawiska globalne, na które nie mamy wpływu nie mogą usprawiedliwić braku działania tam gdzie działanie podjąć można i należy.

Choćby ostatnie 30 dni udowadnia moją tezę, iż Pan Marynarz przespał zajęcia z meteo. Wszystkie niże, które znalazły się nad Polską przeszły właśnie torem IVa.
Nie jest to wymysł wikipedii, Rysunek na który się powołałem, jest jednym z podstawowych rysunków używanych od wielu lat, w nauczaniu meteorologi we wszystkich krajach europejskich i to na długo nim usłyszano o ekologi.
Te niże ściągały nad Polskę od czasu rewolucji przemysłowej - aż do momentu gdy wyprowadzono część produkcji najbardziej smrodliwą do III świata, po części do Polski, a to co zostało wyposażono w filtry i zmieniono sposoby  produkcji na mniej smrodliwe - cały europejski syf fabryczny, który spadał na nasze głowy dlatego że nad Polską ścierają się pochodzące z prawie całej Europy masy z  powietrza o różnej temperaturze, co prowadzi do powstawania deszczy, zawierających tenże syf.

Po to się opowiada non stop o CO2 by odwrócić uwagę od całej masy innych ubocznych produktów działalności człowieka.
Żeby to zrozumieć wystarczy pojechać do Greifswaldu w Niemczech gdzie znajduje się spora stocznia produkująca jachty zwące się Hansa i zaciągnąć się na terenie fabryki powietrzem, po czym to samo zrobić na terenie stoczni w Olecku.
Różnica jaką poczujemy nie ma nic wspólnego z zawartością punktów od 1 do 4, którymi to uraczył nas Pan Marynarz.

 

Obrazek użytkownika jazgdyni

21-02-2020 [22:05] - jazgdyni | Link:

No niestety, żaden klucz do pańskiej głowy nie pasuje. Kiedyś się pan czegoś nauczył, gdy wszystko było fajne i dynamicznie liniowe, tak po newtonowsku, a czego pan nie wiedział, to własnym nosem wyniuchał, a świat się zmienił. a wraz z nim nauka. Poza tym nie mam bladego pojęcia, co w polskich szkołach uczą o meteorologii. Nie widzę w tej dziedzinie żadnych polskich osiągnięć, więc czym się tu interesować.
Pozdrawiam starą szkołę z epoki liczydeł.

Obrazek użytkownika wielkopolskizdzichu

21-02-2020 [23:21] - wielkopolskizdzichu | Link:

Wprzódy bardzo przepraszam, że pisałem tylko o punktach od 1 do 4. Moja pomyłka, jesteś Pan bardziej płodny było ich od 1 do 5.

Wracając do Czarnobyla i tego Pańskiego tekstu :  Kiedyś się pan czegoś nauczył, gdy wszystko było fajne i dynamicznie liniowe, tak po newtonowsku, a czego pan nie wiedział, to własnym nosem wyniuchał, a świat się zmienił. a wraz z nim nauka. 

Spróbuję wykorzystując liczydło czyli podstawową wiedzę i kolokwialny język - innym nie władam - wytłumaczyć przyczynę małego skażenia pobliskiej Polski i większego odległych, w dodatku wzajemnie przeciwległych terenów Szwecji i Węgier.

Nie ukrywał. Będę  teoretyzował jeśli chodzi o uwarunkowania  meteorologiczne , dlatego że  nie chce mi się ściągać  map meteorologicznych z tamtych dni, danych z stacji i co jest w  tych rozważaniach bardzo istotne,  rozkładu ciśnień na  różnych wysokościach. Nie będę też posługiwać się danymi jakie frakcje o jakiej temperaturze i jakim stopniu radioaktywności wyzwalane były w czasie katastrofy.

Zaczynam.

1. Jeśli postawimy maszt o profilu  zniekształcającym w stopniu minimalnym kierunek oraz siłę wiatru i co parę metrów umieścimy wskaźnik kierunku i prędkości wiatru to dowiemy się, iż  nawet w przyziemnej warstwie im wyżej, tym silniejszy jest wiatr, i zmienia się jego kierunek, ot zwykły wpływ tarcia.
Opisałem to co dzieje się w warstwie przyziemnej, wyżej na granicy troposfery  odgrywają rolę znacznie większe siły związane choćby z termiką.

Punkt 1. Kierunek i siła wiatru nie jest taka sama na różnych wysokościach.

2. Katastrofa nie działa się w ułamku sekundy, a nawet gdyby tak było, to uwolnione gazy mają różną temperaturę i gęstość, Temperatura i gęstość ma wpływ na szybkość ruchów pionowych vide rozwój Cumulonimbusa frontalnego w masach powietrza o wyraźnie zaznaczonych bliskich pionu, powierzchni styku tych mas i różnicach fizycznych z naciskiem na różną temperaturę i wilgotność.

Punkt 2. Prędkość wznoszenia gazów nie jest taka sama.

Jeśli połączymy fakty z punktu 1,  z faktami z punktu 2, jasnych staje się, iż  większe skażenie terenów odległych od miejsca katastrofy niż Polski, nie jest czymś  dziwnym. 
Toż proste procesy fizyczne w połączeniu z czasem i dynamiką mas powietrza o tym zadecydowały.

Obrazek użytkownika jazgdyni

22-02-2020 [15:05] - jazgdyni | Link:

No niestety, żaden klucz do pańskiej głowy nie pasuje. Kiedyś się pan czegoś nauczył, gdy wszystko było fajne i dynamicznie liniowe, tak po newtonowsku, a czego pan nie wiedział, to własnym nosem wyniuchał, a świat się zmienił. a wraz z nim nauka. Poza tym nie mam bladego pojęcia, co w polskich szkołach uczą o meteorologii. Nie widzę w tej dziedzinie żadnych polskich osiągnięć, więc czym się tu interesować.
Pozdrawiam starą szkołę z epoki liczydeł.

Obrazek użytkownika xena2012

19-02-2020 [06:35] - xena2012 | Link:

W ekologizmie ( termin słusznie wprowadzony) chodzi wyłacznie o pieniądze które można wydusić ze społeczeństwa pod pozorem miłości do przyrody.Nawet najbardziej nawiedzeni i sfanatyzowani ekologiści o tym wiedzą i potrafią liczyć.Trudno jest z nimi dyskutować ponieważ ich wiedza na temat natury jest na ogół znikoma,za to zadęcie i chęć zaistnienia wielkie.Społeczeństwo wkrótce zobojętnieje na ich bezsensowne akcje,wieszanie sie na drzewach,blokowanie czy rozbieranie się publiczne głupkowatych celebrytek.Wtedy nikt nie pmoże choremu zwierzęciu ,nie przytuli bezdomnego psa,nie wesprze schroniska ,działalnośc ekologistów bo nie ekologów przyniesie ze sobą tylko znieczulicę.

Obrazek użytkownika jazgdyni

19-02-2020 [06:52] - jazgdyni | Link:

Wiesz, żeby to było tylko tyle.
Zainteresowany jest wielki biznes. Dobrze widzimy jak to jest, gdy sektor farmaceutyczno medyczny zniszczył przemysł tytoniowy, z wielkim Philipem Morrisem na czele.
Niemcy jak to oni fanatycy, podniecili się farmami wiatrowymi, a jak oszacowali efektywność i zyzkowność, to zaczęli stare i liche wiatraki upychać w Polsce.
Byłem razem z byłym kapitanem Rainbow Warrior i to co opowiadał o zleceniach jakie im wyznaczano, to włos się jeży.
A my, RP, jakoś zablokowaliśmy (na razie tymczasowo) Nordstream 2 i puszczamy swoją rurę z Norwegii i nagle gaz już nie jest czystym paliwem i też trzeba go zwalczać.

To wszystko jedna wielka ściema.

Obrazek użytkownika Imć Waszeć

19-02-2020 [07:28] - Imć Waszeć | Link:

W kwestii ociepleń, korelacji, ekologii, rozmaitych sensacji medycznych, używkowych oraz żywnościowych i tych spraw, mam dla Autorki wyjątkowy smaczek :)
Datamorgana – miraże w wielkich bazach danych, Michał Eckstein: https://www.youtube.com/watch?...

Obrazek użytkownika jazgdyni

19-02-2020 [08:20] - jazgdyni | Link:

Dziwisz się Imci?

Obrazek użytkownika Imć Waszeć

19-02-2020 [12:38] - Imć Waszeć | Link:

Nie, nie dziwię się. Edukacja współczesna to dno, więc ktoś łebski dopatrzył się zgrabnej nowej metody manipulacji w skali globalnej - manipulacji wielkimi bazami danych. Po prostu wiem jak to działa, gdy dziecko przychodzi ze szkoły podstawowej i zaczyna bredzić coś z miną nieomylnego mentora, bo "pani w szkole mówiła". Zresztą proszę sobie sprawdzić to samemu, zadając ludziom pytanie np. "Jaka siła grawitacji działa w połowie promienia Ziemi, a jaka w środku?" Gwarantuję, że zostanie przedstawiona "wiedza" z kategorii "a pani w szkole mówiła". albo "pan profesor na wykładzie mówił", itp. Zero samodzielnego myślenia. Masowe formatowanie ludzkości pod wybraną szczególną metodę lub inaczej schemat ekstrakcji wiedzy z danych, co najczęściej tworzy różne dziwne artefakty w świadomości tych mas. Przecież styl życia "eko-", "libero-" lub "pedro-" oraz "poprawność polityczna" jest właśnie tym czymś. Raptem okazało się, że idea przemycona wraz z pojęciem memu i memetykę nie działa, bo to i siamto. Jak nie działa, jak działa i widać to na własne oczy? Może po prostu tylko nie powinno być widoczne, czyli być niedostępne dla masowo formatowanej percepcji każdego byle pariasa? ;))

Obrazek użytkownika Marek1taki

19-02-2020 [21:11] - Marek1taki | Link:

Blocked-leming zauważył to co mnie tylko chodziło po głowie ale nie wiedziałem, w którym kościele dzwoni.
https://www.salon24.pl/u/block...
Wiemy jak wygląda Hołownia, a tak wygląda laleczka Chucky:
https://naekranie.pl/aktualnos...
Korelacja przypadkowa czy kościół jakiejś sekty?

Obrazek użytkownika SilentiumUniversi

19-02-2020 [07:55] - SilentiumUniversi | Link:

Mam wrażenie, że osiągane są tu dwa cele równocześnie:
1. Niszczenie "nieekologicznej" konkurencji
2. Zdjęcie barier z wielkich firm przez kompromitację ekologii
No i już można spokojnie mieć zyski

Obrazek użytkownika nonparel

19-02-2020 [22:17] - nonparel | Link:

W pełni popieram Pani wpis.
Tak się składa, że byłem zmuszony poznać bliżej kilka osób uważanych za guru polskiej ekologii. Są nieuczciwi, pazerni, bezwzględni i zakłamani. Najlepiej obchodzić takich szerokim łukiem. Dla przyrody działalność takich indywiduów jest w największym stopniu szkodliwa. Tylko, że oni mają to gdzieś.

Obrazek użytkownika Marek1taki

20-02-2020 [08:26] - Marek1taki | Link:

Wiadomość dnia: Koronawirus jest ekologiczny a nie laboratoryjny jak chcą spiskowe teorie.
Skąd wiemy? Bo tak powiedziały zwołane "autorytety naukowe". Międzynarodowe oczywiście jak te od CO2.
Długo trzeba było czekać na ostateczne potwierdzenie, ale już mamy po tym dementi.
https://niezalezna.pl/311778-s...

Obrazek użytkownika Imć Waszeć

20-02-2020 [10:33] - Imć Waszeć | Link:

Na sto procent jest naturalny, bo nie zawiera w sobie wstawek z plastiku i małych kółek zębatych. ;)

Obrazek użytkownika Kazimierz Koziorowski

22-02-2020 [19:37] - Kazimierz Kozio... | Link:

potezne sily, pewnie architekci NWO, nie pozniej niz w latach 80 juz wiedzialy ze eko trzeba przejac bo to nie tylko biznes ale klucz do sterowania globalnego. tych nielicznych eko ideowcow-szaraczkow mozna bylo latwo i tanio zneutralizowac, nastepnie cala mase oszolomow kupic, kolejne pokolenie odpowiednio wyedukowac i mamy to co mamy. czlowiek zaczyna byc postrzegany jako szkodnik a jezeli ktos uwaza inaczej to lepiej zeby tego publicznie nie artykulowal