Spychotechnika, czyli to nie my - to oni

Jako wieloletni klient Kolei Mazowieckich (KM), codziennie dojeżdżający od lat pociągami tego przewoźnika (mieszkam pod Warszawą) naiwnie sądziłem, że w razie wystąpienia nieprzewidzianych sytuacji, w których ucierpieli pasażerowie, to właśnie KM ponosi za nie odpowiedzialność. Nic bardziej mylnego!
Poniżej przytaczam moją korespondencję mejlową z ostatnich dni z rzeczniczką KM, Donatą Nowakowską. Z przysłanych mi odpowiedzi wynika, że przewoźnik ten w opisanych sytuacjach nie ponosi żadnej odpowiedzialności, bowiem za wszystko odpowiada spółka PKP Polskie Linie Kolejowe SA. A ze strony KM żadnych przeprosin, zapewnień, że „to się więcej nie powtórzy” etc. Warto to wiedzieć zanim zechcemy korzystać z usług tego przewoźnika – obecnie monopolisty w kolejowych przewozach wojewódzkich na terenie województwa mazowieckiego.
Oto część pierwsza mojej korespondencji z KM:
"Prośba Gazety Polskiej o wyjaśnienie (z 27 listopada br.)
Szanowni Państwo,
Uprzejmie proszę o wyjaśnienie - w terminie do piątku, 29 listopada - bałaganu, jaki nastąpił w dniu 27 listopada ok. godz. 20.40 na dworcu Warszawa Śródmieście. Okazało się wówczas, że pasażerowie oczekujący na tym dworcu na pociąg do Łowicza przyjeżdżający o 20.41 zmuszeni są (z niewyjaśnionych powodów) przejść na Dworzec Warszawa Centralna, bo pociąg ten jedzie po torach dla połączeń dalekobieżnych. Z nieznanych mi powodów poinformowano o tym na dworcu Śródmieście dopiero ok. 20.38, tj. na 3 minuty przed planowym odjazdem. Pociąg ten zamiast poczekać na wszystkich pasażerów do dobiegających do W. Centralnej odjechał z tego dworca już o 20.44.
1/ Jakim prawem pozwalacie państwo na takie praktyki? Czy uważacie, że w ciągu 3-4 minut wszyscy są w stanie dobiec ze Śródmieścia do W. Centralnej?
2/ A co z osobami starszymi czy niepełnosprawnymi?
3/ W jaki sposób zamierzacie ukarać winnych zaistniałej sytuacji?
4/ Co zamierzacie zrobić by nie dopuścić do powtórzenia opisanej sytuacji?
Z poważaniem
Maciej Pawlak, kierownik działu gospodarka w Gazecie Polskiej, uczestnik opisanego wydarzenia"
I odpowiedź (?) z 29 listopada br.:
"Szanowny Panie,
przyczyną zdarzenia z 29.11.2019 r. z pociągiem nr 19424/5 relacji Warszawa Wschodnia (20:32) – Warszawa Śródmieście (20:41) – Łowicz Główny (22:11) było to, że tego dnia kursował na odcinku Warszawa Wschodnia – Warszawa Zachodnia inną drogą, tj. przez stację Warszawa Centralna, z pominięciem przystanków osobowych Warszawa Stadion, Warszawa Powiśle, Warszawa Śródmieście, Warszawa Ochota.
Powodem zmiany trasy było wyłączenie zasilania sieci trakcyjnej w torze nr 4G Sekcji Napraw i Eksploatacji Taboru Warszawa Grochów, którego skutkiem był brak możliwości przyjęcia pociągu w stacji Warszawa Wschodnia na układ torów podmiejskich.
Wyłączenie zasilania sieci trakcyjnej wprowadzono w godz. 19:25 – 20:40 w celu wymiany przepalonych połączeń elektrycznych, które spowodowało awarię sieci trakcyjnej w godz. 17:00 – 17:48.
/pieczęć/ Donata Nowakowska, dyr. biura rzecznika prasowego Kolei Mazowieckich"
Oto mój kolejny mejl do KM:
"Szanowni Państwo,
W meilu od Państwa nie ma niestety odpowiedzi na żadne z czterech postawionych przeze mnie pytań. Nie pytałem przecież, jaka była przyczyna faktu, że wymieniony pociąg pojechał przez Warszawę Centralną zamiast przez Warszawę Śródmieście. Zadałem natomiast pytania co do złego sposobu komunikowania pasażerom o zmianach w kursowaniu pociągu, a także, dlaczego pozostawiono tak mało czasu pasażerom, by mogli przejść (przebiec?) z Warszawy Śródmieście na 4. peron Warszawy Centralnej oraz jakie wyciągnięcie Państwo konsekwencje wobec osób odpowiedzialnych za powstały bałagan. Tym bardziej, że pora była wieczorna, a następny pociąg do Łowicza odjeżdżał dopiero za godzinę i 8 minut (o 21.49).
Wobec tego powtarzam pytania z prośbą o przesłanie na nie odpowiedzi do najbliższego poniedziałku, tj. do 2 grudnia br.  :
1/ Jakim prawem pozwalacie państwo na takie praktyki? Czy uważacie, że w ciągu 3-4 minut wszyscy są w stanie dobiec ze Śródmieścia do W. Centralnej?
2/ A co z osobami starszymi czy niepełnosprawnymi?
3/ W jaki sposób zamierzacie ukarać winnych zaistniałej sytuacji?
4/ Co zamierzacie zrobić by nie dopuścić do powtórzenia opisanej sytuacji?"
Oto odpowiedź p. Donaty Nowakowskiej z dnia dzisiejszego:
"Szanowny Panie,
uzupełniając informacje na temat zmiany trasy pociągu do Łowicza wyjaśniam, że za wygłaszanie komunikatów megafonowych na stacjach i przystankach osobowych odpowiedzialne są PKP Polskie Linie Kolejowe S.A. Informacja o konieczności zmiany trasy pociągu – przez Warszawę Centralną a nie Warszawę Śródmieście - została przekazana do PKP PLK z wyprzedzeniem pozwalającym na wygłoszenie komunikatu na tyle wcześnie, by podróżni mogli swobodnie przemieścić się z PKP Warszawa Śródmieście na PKP Warszawa  Centralna.
Koleje Mazowieckie wysłały do PKP PLK pismo wskazujące zaistniałe nieprawidłowości co do przekazu informacji dla pasażerów. O przyczyny w opóźnieniu przekazu informacji pasażerom należy zatem zapytać zarządcę infrastruktury.
Spółce Koleje Mazowieckie przysługuje prawo naliczenia kar umownych wobec PKP PLK S.A., stosowane w sytuacji, gdy do naruszenia dyscypliny w realizacji informacji pasażerskich na stacjach i przystankach doszło w sposób zawiniony przez PKP PLK S.A.
O konsekwencjach służbowych, jakie mogą być wyciągnięte osobowo wobec pracowników niedopełniających swoich obowiązków, wypowiadać się może ich bezpośredni pracodawca, tj. spółka PKP PLK S.A. zarządzająca siecią linii kolejowych w Polsce."
I tyle. Wnioski zostawiam czytelnikom bloga.
 

Forum jest miejscem wymiany opinii użytkowników, myśli, informacji, komentarzy, nawiązywania kontaktów i rodzenia się inicjatyw. Dlatego eliminowane będą wszelkie wpisy wielokrotne, zawierające wulgarne słowa i wyrażenia, groźby karalne, obrzucanie się obelgami, obrażanie forumowiczów, członków redakcji i innych osób. Bezwzględnie będziemy zwalczali trollowanie, wszczynanie awantur i prowokowanie. Jeśli czyjaś opinia nie została dopuszczona, to znaczy, że zaliczona została do jednej z wymienionych kategorii. Jednocześnie podkreślamy, iż rozumiemy, że nasze środowisko chce mieć miejsce odreagowywania wielu lat poniżania i ciągłej nagonki na nas przez obóz "miłości", ale nie upoważnia to do stosowania wulgarnego języka. Dopuszczalna jest natomiast nawet najostrzejsza krytyka, ale bez wycieczek osobistych.

Komentarze

Obrazek użytkownika Marek1taki

03-12-2019 [22:22] - Marek1taki | Link:

Aluzje do PO i PiS są poniżej strzału w kolano.

Obrazek użytkownika Jabe

03-12-2019 [23:07] - Jabe | Link:

Ale za to koleje są „nasze”.

Obrazek użytkownika tricolour

04-12-2019 [08:28] - tricolour | Link:

Robi Pan zamieszanie w połowie załatwiania sprawy, zanim doprowadzi Pan ją do końca. Proszę poczekać na końcowe wyjaśnienia i dopiero wtedy pisać, nie w połowie, bo to manipulacja.

Takie macie standardy w tej gazecie?