Przejdź do treści
Strona główna

menu-top1

  • Blogerzy
  • Komentarze
User account menu
  • Moje wpisy
  • Zaloguj

Trump zamordował Konfederację

jazgdyni, 30.05.2019




Oczywiście dla jasności precyzuję to w pierwszych słowach: - nie Donald Trump tylko Fort Trump. Zresztą Amerykanom ta nazwa za bardzo się nie podoba, więc zapewne, aż się czegoś dobrego nie wymyśli (może na przykład Donald Duck, co było by symbolicznym połączeniem Trumpa i Kaczyńskiego), będzie jakieś USPL-19XXI.


Szanowni koledzy ekscytanci, co kochają każdy włos dzielić na cztery, z zapartym tchem czytają, słuchają kolejnych teorii spiskowych, ba, sami je tworzą, są tak zajęci kolejnymi grami, że całkowicie tracą pełen obraz i mimo, że często powołują się na podejście holistyczne, nie dokonują żadnej syntezy, przez co ciągle poruszają się w sferze nieco marginalnych problemów, żeby nie powiedzieć – prowincjonalnych.
Tymczasem zwracałem uwagę i to wielokrotnie, że na końcu (a może na początku) jest geopolityka i działania geostrategiczne.




Jestem wielki naiwniak, bo po dubeltowych wygranych w 2015 spodziewałem się spokoju i harmonii po naszej prawej stronie Polski. Tyle się przecież razem nawalczyliśmy by wygrać. Tacy byliśmy dumni i szczęśliwi... Myślałem sobie – teraz tylko harmonijnie budować i naprawiać. Polepszać co się da. Bo dobro jest jedno i dokładnie określone. Co tu dużo deliberować?
Tak, tak... głupie marzenia... Może gdzieś na świecie byłoby to realne. Ale nie w Polsce.


Wielu bojowych kolegów, prawdziwych wojowników, gdzie niektórzy z nich w czarnych latach komuny płacili za to prześladowaniami i aresztowaniami, dobrych ludzi, nie potrafiło się po piętnastym przestawić z trybu wojny, walki, na tryb pokojowy.
Niemalże natychmiast zaczeli szukać, a potem zwalczać nowego wroga. Opozycja, która natychmiast ogłosiła się totalną, uznana została za cel niegodny wojownika. To łachudry i kompletne nieudaczniki. Musiał być ktoś godniejszy, potężniejszy. A ponieważ walka z władzą została już na polu walki przećwiczona, to naturalnym było podjęcie wojny z nową władzą, z Prawem i Sprawiedliwością, Jarosławem Kaczyńskim i po kolei z jego ludźmi.


Od momentu zdobycia władzy i początku dobrej zmiany Polska stała się areną jeszcze bardziej zdecydowanego działania służb specjalnych wielu mocarstw (i nie tylko), niechętnych dokonywana przeobrażeń, które zostały zadeklarowane.
Właściwie chodziło tylko o jedno – Polska nie może stać sie silna i suwerenna.
Nowością w tych działaniach stało się położenie głównego nacisku na kształtowanie opinii publicznej i postaw obywateli. Do pracy ruszyło parę tysięcy tak zwanych agentów wpływu. Sporą część tych oddziałów stanowili zwykli zdrajcy,ludzie kupieni, ludzie szantażowani, a także ci, którzy ideologicznie byli przeciwni mocnej ojczyźnie.
W czasach poprzedniej władzy środowiska prawicowe i patriotyczne zostały dość dokładnie zinfiltrowane, co jest elementarzem działań służb. Wiadomo więc mniej więcej, na kim ewentualnie można polegać, a kogo należy zdecydowanie niszczyć.
Nawet, jak za czasów Kiszczaka doszło do paru tajemniczych zgonów i dziwnych, śmiertelnych wypadków.
Służby dokładnie wiedziały, że Polaków jest bardzo trudno pokonać w bezpośredniej walce. Niestety, wiedziały aż za dobrze, że spora część polskiego narodu, głównie ta część,która żywo interesuje się polityką jest bardzo podatna na wpływy. Łatwo przyjmuje logiczne teorie spiskowe, szczególnie gdy są one podbudowane tradycyjnymi resentymentami i skrywaną wrogością.


I tu coś, co daje do myślenia. Odwiecznymi wrogami ojczyzny w powszechnym rozumieniu Polaków jest Rosja i Niemcy. Tymczasem na tych kierunkach jest dziwnie cicho.
A ostrza naszych patriotów zostały skierowane na drugorzędnych wrogów, od których doznaliśmy też wiele krzywd, lecz w skali zdecydowanie mniejszej niż od tych dwóch dużych. To oczywiście Ukraina i żydzi.
Przez pryzmat stosunku władz kraju do tych dwóch nacji, prawi bojowcy rozpoczeli atak na PIS i jego ludzi, a wkrótce też na zwolenników i wyborców.


O to właśnie zagranicznym służbom specjalnym i ich agentom wpływu chodziło.
Niech Polacy zaczną sami siebie okładać pałami,niech się kłócą,niech wściekają,niech nienawidzą. Może nawet zaczną do siebie strzelać i podkładać bomby?


Wydawać by się mogło, że domowa wojna propagandowa osiągnęła apogeum w momencie wyborów do parlamentu europejskiego.
A krzyk dziki rozgoryczonej narodowej prawicy poszybował aż do nieba, gdy okazało się, gdy wspierana i lansowana przez nich Konfederacja, czyli towarzystwo panów Michalkiewicza, Brauna, Korwina-Mikke i Liroya, a także dwóch "pryszczatych" – Bosaka i Winnickiego, przerżnęło z kretesem, nie osiągnęło progu wyborczego, choć wieczorny exit poll dawał im upragnione 6%.
Przegrali i już. Normalnie i po ludzku. Choć osobiście wcale nie byłbym zdziwiony, gdyby do tej porażki rękę przyłożyły tajne służby amerykańskie, bo kto chce mieć sojusznika, którego politycy jeżdżą po instrukcje do Moskwy, na wypoczynek na ruski Krym i udzielają wywiadów oficjalnemu organowi spadkobierców NKWD i KGB.


Otóż ja jestem święcie przekonany, że te majowe harce, walki i zaczepki, miały bardzo mało wspólnego z wyborami do parlamentu europejskiego.


Geopolityka jest zawsze na pierwszym miejscu, gdy rozgrywane są przełomowe plany mające zmienić układ sił na świecie.


Już wkrótce, w środę 12 czerwca prezydent Andrzej Duda wraz z małżonką, zaproszeni oficjalnie do USA, spotka się w Białym Domu z prezydentem Donaldem Trumpem. To druga taka wizyta w ciągu paru miesięcy, a jeszcze możemy się spodziewać rewizyty 1 września na Westerplatte,


W komunikacie Biały Dom, jak zwykle lakonicznie napisał:
  • Prezydent Trump i prezydent Duda będą omawiali rozwijające się strategiczne partnerstwo oraz szereg spraw interesujących obie strony, w tym obronność, bezpieczeństwo, energię oraz kwestie handlowe


Lecz liczni obserwatorzy sceny politycznej nie mają wątpliwości, że głównym tematem będzie stacjonowanie wojsk amerykańskich w Polsce i wspólne budowanie defensywnej tarczy chroniącej Europę od Zatoki Botnickiej po Morze Czarne.
A to z kolei zmieni rozkład sił na wschodniej europejskiej flance i złamie rosyjską strefę wpływu, którą wg. nich rozciąga się niemalże po Berlin i Wiedeń.


To nie są jakieś hocki – klocki. Jakiś Tusk na białym koniu, wybory w Koninie, czy biedacy z Konfederacji, co nie odrobili politycznego przedszkola i dali się zwieść starym sępom, którzy, kto wie, może właśnie dostali polecenie rozwalania ruchu narodowego w Polsce.


Tak czy inaczej, dla najważniejszych tego świata, wybory do parlamentu Unii Europejskiej były znacznie mniej istotne, niz zbliżające się polsko -amerykańskie rokowania.


Bo to jest własnie coś,co jest światową geopolityką takiej samej skali, jak amerykańska flota w Zatoce Perskiej, czy budowanie chińskich baz na Wyspach Paracelskich i Spratly.


Dlatego też,praktycznie od roku robiono wszystko z wielu stron, by jak tylko się da, zepsuć stosunki Polski z Ameryką. Wielkie siły działały zarówno w Waszyngtonie, jak i w Polsce.




Cel tylko jeden -nie żadna tam konfederacja – nie dopuścić do silnej obecności Amerykanów w Polsce.
Bo jak już to stanie się faktem, to zbudowanie Federacji Trójmorza to będzie bułka z masłem.


A w Moskwie, Berlinie i Paryżu będą płakać i rwać szaty.
A Chiny nabiorą odpowiedniego respektu dla Polski i pewnie pogłębią wieloletnią przyjaźń.




.
 
  • Zaloguj lub zarejestruj się aby dodawać komentarze
  • Odsłony: 11347
jazgdyni

jazgdyni

01.06.2019 11:01

Dodane przez Andy51 w odpowiedzi na Janusz, Konfederacji nie

Andrzej,
to nie jest tak, że Trump bezpośrednio do czegoś rękę przykładał. Nie, nie. Lecz w podtekście Konfederacja występowała mocno przeciwko USA. No i nie dała rady i tak to się skończyło.
Jabe

Jabe

01.06.2019 12:17

Dodane przez jazgdyni w odpowiedzi na Andrzej,

USA występują przeciw Polsce. Kto im pomaga?
Imć Waszeć

Imć Waszeć

02.06.2019 12:16

Dodane przez Jabe w odpowiedzi na USA występują przeciw Polsce.

No jeśli, ktoś jest bardziej zafascynowany obcym krajem i obcemu krajowi chce pomagać w ograbieniu własnego, to jest po prostu obcy agent. Zgadłem?
Ryszard Surmacz

Ryszard Surmacz

01.06.2019 17:35

Nie zawsze mam czas na rekonesans po naszychblogach, ale dziś mogłem to zrobić i przeczytać Janusz twój wpis. I muszę pogratulować ujęcia. Tak to jest, tylko ciągle zastanawiam się skąd rząd weźmie taką kasę na opłacenie socjalu, pobyt wojsk amerykańskich w Polsce i zakup samolotów piątej generacji? Bo przecież Amerykanie za to płacić nie będą. Podchodząc intuicyjne do tematu, to aż skóra cierpnie.
No, ale może jestem zbyt przyzwyczajony do peerelowskiej biedy...  Ale wpis naprawdę dobry. Gratuluję i pozdrawiam.
jazgdyni

jazgdyni

02.06.2019 11:15

Dodane przez Ryszard Surmacz w odpowiedzi na Nie zawsze mam czas na

Głupio z mojej strony byłoby przedstawianie tutaj, jaki dług mają Francja, czy Stany Zjednoczone. Bo są to kraje bardzo bogate. Jednakże żaden dług nie jest problemem tak długo, jak jest postęp gospodarczy i nie ma ewidentnych zagrożeń.
Ostatnie dane GUSu są szokujące, głównie w odniesieniu do wzrostu PKB, skali inwestycji i eksportu. Pozwala to na to, byś złagodził swój niepokój.
Co do wojsk amerykańskich, to nie sądzę, ze my wyłącznie poniesiemy całe koszty. A jeżeli nawet nasza część będzie spora, to nie w gotówce, tylko w naturze, jak ziemia, infrastruktura (drogi, lotniska, itp) i dostawa mediów. Pewnie też gros żywności będzie od nas. Myślę, że będą się cieszyć z naszych jabłek i truskawek.
Ostatni twój akapit jest gorzki, lecz prawdziwy. Zmuszono nas do życia w biedzie. Mamy trudności z wyobrażaniem sobie jak to jest być bogatym. Wiele się dopiero uczymy. Nawet w tak prozaicznej dziedzinie, jak domowa ekonomia.
Serdeczności
Imć Waszeć

Imć Waszeć

02.06.2019 12:14

Dodane przez jazgdyni w odpowiedzi na Głupio z mojej strony byłoby

A słyszał Pan jazgdyni o cyklach w gospodarce i koniunkturze? Długi socjalistów spłacać będziemy setki lat, a koniunktura utrzymuje się ledwie kilka. Ponadto ten nasz "wzrost" to jest po prostu pompowanie przez amerykańskie agencje ratingowe (czytaj: spekulantów giełdowych) w celu uzasadnienia, że stać nas na spłacenie haraczu. To akurat zjawisko normalne, bo jak sąsiad weźmie milion kredytu, to zaraz zlecą się do niego różni "kuzyni" oraz "koledzy", żeby mu mendzić i coś sobie uszczknąć i nikogo nie obchodzi, że jest to tylko kredyt.
jazgdyni

jazgdyni

03.06.2019 04:39

Dodane przez Imć Waszeć w odpowiedzi na A słyszał Pan jazgdyni o

Pewnie, że o cyklach słyszałem. Przecież wiadomo, ze wszystko kołem się toczy. Tylko na szczęście w końcu pojęliśmy, że zjawiska gospodarczo - społeczne są nieliniowe,z zakresu matematyki chaosu, Więc mamy ten atraktor, po którym ekonomia się obraca, tylko każda pętla, każdy obrót nie pokrywa się z poprzednimi. Poza tym, szanowny Imciu, zakłada Pan warunki stacjonarne i raczej stabilne w dłuższym okresie. Ta cykliczność będzie zdecydowanie inna i nam nie znana w warunkach rewolucyjnych przełomów (a w takim właśnie jesteśmy), kataklizmów światowych, czy potężnych wojen.
Oczywiście, że w całej działalności makroekonomicznej jest dużo brudu i manipulacji. Taka już jest ludzka natura, Poza tym sektor finansowy stał się dziwny i brzydko pachnący, jak odeszliśmy od parytetu w złocie i powszechną zgodę banków narodowych na kreowanie przez banki komercyjne wirtualnego pieniądza. A sądzę również, że i bitcoin może jeszcze narozrabiać.
A co do zadłużenia, to przypomnę,że rolowanie długów ma się wyjątkowo dobrze. Pozdrowienia z krainy FOZZ.
Pozdrawiam

Stronicowanie

  • Pierwsza strona
  • Poprzednia strona
  • Wszyscy 1
  • Wszyscy 2
jazgdyni
Nazwa bloga:
Żadnej bieżączki i propagandy
Zawód:
inżynier elektronik, oficer ETO (statki offshore), obecnie zasłużenie odpoczywa
Miasto:
Gdynia

Statystyka blogera

Liczba wpisów: 1, 130
Liczba wyświetleń: 8,832,793
Liczba komentarzy: 31,995

Ostatnie wpisy blogera

  • PO/KO do góry a PiS dołuje. Dlaczego?
  • Spanikowany Bilderberg wściekle atakuje
  • PAŃSTWO NALEŻY DO NAS

Moje ostatnie komentarze

  • @@@Koncentrując się na antypolskich działaniach tych międzynarodowych cwaniaków z realizacją przez część władzy kraju można sobie wyobrazić w zakresie teorii spiskowych inny, bardzo prawdopodobny…
  • @@@Wyjątek: - cwaniacy z Berlina i opanowanej przez nich Brukseli, to dzisiaj wyjątkowi durnie.Wystarczy sobie przypomnieć zaproszenie emigrantów do siebie, bo tak socjalem rozleniwili swoich Niemców…
  • @Imć WaszećMam glupie pytanie, do dzisiaj zafascynowany linijkami zer i jedynek w chaoyucznej kolejności. Tak więć: - czy wy, matematyce, pracujecie głównie w systemie binarnym, czy również w…

Najpopularniejsze wpisy blogera

  • PROWOKATOR
  • Czego my nie wiemy, choć powinniśmy wiedzieć.
  • Mafia powstała w Trójmieście. Tak, jak obecny rząd.

Ostatnio komentowane

  • spike, Jeżeli dobrze pamiętam, chodziło o Sumerów, odkryto że posługiwali się systemem liczenia trzydziestodwójkowym (32), co było zaskoczeniem.
  • Lech Makowiecki, [email protected] właśnie miało być. Dziękuję, już poprawiłem...Ostatni nabój (raper Basti & Lech Makowiecki)https://www.youtube.com/watch?v=qBI0g5ZR1uc
  • Zofia, Nastał już czas wskrzesić zapomnianą organizację późnych lat siedemdziesiątych XX wieku o nazwie TOTO. Kto walczył z komuną ten ten skrót rozszyfruje. Oni znowu łby podnoszą i protestują.

Wszystkie prawa zastrzeżone © 2008 - 2025, naszeblogi.pl

Strefa Wolnego Słowa: niezalezna.pl | gazetapolska.pl | panstwo.net | vod.gazetapolska.pl | naszeblogi.pl | gpcodziennie.pl | tvrepublika.pl | albicla.com

Nasza strona używa cookies czyli po polsku ciasteczek. Do czego są one potrzebne może Pan/i dowiedzieć się tu. Korzystając ze strony wyraża Pan/i zgodę na używanie ciasteczek (cookies), zgodnie z aktualnymi ustawieniami Pana/i przeglądarki. Jeśli chce Pan/i, może Pan/i zmienić ustawienia w swojej przeglądarce tak aby nie pobierała ona ciasteczek. | Polityka Prywatności

Footer

  • Kontakt
  • Nasze zasady
  • Ciasteczka "cookies"
  • Polityka prywatności