Witaj: Niezalogowany | LOGOWANIE | REJESTRACJA
RPO, czyli urodzaj przypadków
Wysłane przez Maciej Pawlak w 19-04-2019 [00:42]
Tak zwane ustawki to chleb codzienny tabloidów. Ot, celebryta „spontanicznie” siada w kawiarni czy idzie na zakupy i – oczywiście najzupełniej przypadkowo – obok przechodzi fotoreporter w pełnym rynsztunku… Cóż, taką drobną manipulację można wybaczyć obu stronom, szczególnie, że czytelnicy uwielbiają się raczyć podobnymi historiami.
Nie można jednak zaakceptować ustawek w wydaniu instytucji opłacanych z naszych, podatników kieszeni. W dodatku takich, które z mocy prawa muszą być bezstronne i apolityczne.
Nie można oprzeć się wrażeniu, że po tabloidowe metody sięga Rzecznik Praw Obywatelskich. Adam Bodnar, jeszcze kiedy nie pełnił publicznej funkcji, nie krył co prawda radykalnych lewicowych poglądów, ale potrafił zachować bezstronność. Wspierał konserwatywnych dziennikarzy, kiedy władza próbowała ich zastraszyć. Niestety, jako Rzecznik Praw Obywatelskich dał się porwać fali antypisowskiego dżihadu. Schowanie głowy w piasek jesienią ubiegłego roku, kiedy warszawski Ratusz, łamiąc prawo, zakazał Marszu Niepodległości, to jeden z bardziej jaskrawych przykładów. A przecież ten sam Rzecznik zajmuje jednoznaczne stanowisko w przypadku zakazu Marszów Równości czy lewicowych manifestacji.
Ale wróćmy do naszych baranów, to znaczy – naszych ustawek. Oczywiście, wszystko może być przypadkiem, zbiegiem okoliczności. Tak, jak fotograf może zmierzać po pracy do domu i po prostu wpaść na serialową aktorkę z nowym narzeczonym. Zatem nie można wykluczyć, iż najzupełniej przypadkowo Sławomir Broniarz, kiedy zobaczył, że nie uda mu się zaszantażować rządu, zaapelował o to, by w rozmowy włączył się niezależny mediator. I być może miał na podorędziu alfabetyczną listę potencjalnych apolitycznych i niezależnych mediatorów, na czele której znalazł się Adam Bodnar. Zgłosił więc Bodnara – apolitycznego, niezależnego – a ten (oczywiście niezwykle zaskoczony) z radością zgłosił swoją gotowość do mediacji. I żeby tą swoją niezależność potencjalnego mediatora podkreślić, ogłosił, że rozporządzenie, na mocy którego mimo szantażu ZNP udało się przeprowadzić egzaminy gimnazjalne, może naruszać prawa obywatelskie. Jak się domyślam, chodzi o prawa związkowych bonzów, więc nie byle czyje.
I druga historia, również świeża. Rada Języka Polskiego przy Prezydium Polskiej Akademii Nauk zajęła się osławionymi paskami „Wiadomości” TVP. Warto dodać, że przedstawiciele PAN w ostatnich latach zabierali głos w politycznych sprawach, m.in. reformy sądownictwa, a wśród nich niemało jest tzw. obrońców demokracji. Mniejsza z tym, każdy może mieć swoje poglądy i je manifestować, chociaż nie powinien się potem oburzać, gdy wytykają mu brak bezstronności. Rada wybrała sobie kilka procent z kilku tysięcy pasków – wedle ustalonych przez siebie nieostrych kryteriów istotności wydarzeń.
I okazało się, proszę Państwa, że zgroza, naruszenie wszelkich zasad, godzenie w dobre imię opozycji i w ogóle skandal tysiąclecia. No dobrze, a jak wyglądają paski w czołowych programach informacyjnych pozostałych stacji? Radzie na ich analizę nie starczyło widocznie czasu, tak więc nie mamy skali porównawczej.
I znów – zapewne – przypadek. Rzecznik Praw Obywatelskich, mimo że zajęty podważaniem ważności egzaminów gimnazjalnych i zgłaszaniem gotowości do mediacji po stronie, to jest, na prośbę ZNP – zabrał głos. Uznał analizę Rady za niepodważalny dowód naruszenia praw obywatelskich. Zignorował za to stanowisko Centrum Monitoringu Wolności Prasy Stowarzyszenia Dziennikarzy Polskich, w którym dokładnie wykazano manipulację PAN-owskiej instytucji.
Na koniec kolejny zbieg okoliczności. W czasie, kiedy niewypał „Wyborczej” na temat wież Srebrnej zaczyna coraz bardziej obciążać Geralda Birgfellnera, a mecenasi Austriaka oskarżają prokuraturę o łamanie prawa, pan Bodnar zapewnia w mediach, iż „gołym okiem” widać, że coś jest nie w porządku. Nie, nie w historii Birgfellnera, tylko w działaniach prokuratury. On po prostu wie. Bo się tym interesuje. Najzupełniej, oczywiście, przypadkowo.
Tyle tych przypadków, że chciałoby się zapytać – czy przypadkiem pan Bodnar nie jest przypadkową osobą na miejscu, które zajmowały w przeszłości tak wybitne postaci, jak śp. dr Janusz Kochanowski? Z punktu widzenia opozycji na pewno nie. A z punktu widzenia obywateli, którzy płacą na niego podatki?
Komentarze
19-04-2019 [08:57] - Trotelreiner (niezweryfikowany) | Link: https://youtu.be/z9utjothjEU
https://youtu.be/z9utjothjEU
&
https://youtu.be/gSBKeWyA26o
I co sie Pan dziwi...?
19-04-2019 [09:07] - władek | Link: Rada Języka Polskiego poddała
Rada Języka Polskiego poddała ocenie jedynie 306 „pasków informacyjnych” Wiadomości podczas gdy w analizowanym okresie (w l. 2016 – 2017) wyemitowano ich 8 – 9 tysięcy, co oznacza, iż przeanalizowano mniej niż 4 % wszystkich „pasków” - zwróciło uwagę w swoim stanowisku Centrum Monitoringu Wolności Prasy SDP. Ale jakoś Pana Rzecznika to nie obeszło.
19-04-2019 [09:35] - sidi1975 | Link: Można by tu wklejać pod
Można by tu wklejać pod artykułem screeny z pasków innych stacji telewizyjnych, ale co to zmieni Rada Języka Polskiego być może na specjalne zlecenie kogoś komu zależy na pokazaniu Telewizji Polskiej w jak najgorszym świetle pokazują jak bardzo stronniczą jest radą i robi medialny szum na podstawie przejrzanych 4% wszystkich pasków jakie codziennie zamieszcza TVP. Żenada!
19-04-2019 [09:46] - Jan Sobolewski | Link: Przypadkiem z tragarzami
Przypadkiem z tragarzami przechodził. A centrum monitoringu wolności prasy to nie jest instytucją godna uwagi Rzecznika Praw Obywateli. Uczepił się TVP jak rzep i nic go nie przekona że białe jest białe.
19-04-2019 [10:07] - Irek | Link: Prawda leży po obu stronach.
Prawda leży po obu stronach. RJP, to celowa manipulacja na zlecenie i to nie podlega żadnej dyskusji. Skoro tylko 4% z całej ilości pasków została przeanalizowana, to nic innego jak zadanie na zlecenie. Można powiedzieć, że ktoś miał tzw. "dług wdzięczności", który tym (..) spłacił. Jeżeli chodzi o rzecznika praw obywatelskich... słyszałem poranny wywiad w tvn i muszę się z nim zgodzić w temacie "strajk nauczycieli", kiedy stwierdził, że uczniowie bądź ich rodzice niezadowoleni z wyników mogą domagać się unieważnienia egzaminów ze względu złego obsadzenia komisji. Najmniej przyjemna informacja jest taka, że są podstawy, "by składać zażalenia do komisji egzaminacyjnych, a następnie do sądu administracyjnego".
Poza tym uważam, że "strajk nauczycieli" jest pokazówką, która w rezultacie nie przyniesie korzyści samym nauczycielom, a jedynie partii Po, która bije pianę, póki można.
19-04-2019 [10:41] - Leonardo | Link: Oczywiście, wszystko może być
Oczywiście, wszystko może być przypadkiem, zbiegiem okoliczności.Ale liczby mówią same za siebie ponad 8000 tysięcy pasków do skromnej ilości 4 % według ustalonych przez siebie kryteriów !
19-04-2019 [12:19] - Piotr.O. | Link: Zastanawiające ile tych
Zastanawiające ile tych przypadków "hmmm niepolitycznych" zdarza się panu Bodnarowi. Zastanawiające jest dla mnie, czy taki człowiek zdaje sobie sprawę, że piastując takie stanowisko powinien być arbitrem ponad podziałami partyjnymi?
19-04-2019 [13:45] - Natalia Wybicka | Link: Tendencyjność działań Adma
Tendencyjność działań Adma Bodnara wszyscy już dobrze znamy. O sprawiedliwym traktowaniu podmiotów, którymi się zajmuje nie ma tu mowy. I tylko szkoda, że Rzecznik Praw Obywatelskich, człowiek, od którego wymagamy bezstronności i obiektywizmu nie spełnia tych warunków.
19-04-2019 [23:06] - Kacper Głowacki | Link: Bodnar wykonuje swoją pracę
Bodnar wykonuje swoją pracę nierzetelnie i bez żadnego kręgosłupa moralnego Nie spełnia swojej funkcji więc wnioskuję, że kranie nasze pieniądze. Naturalną koleją rzeczy jest areszt i więzieinie.
22-04-2019 [14:48] - ŁukaszP | Link: Nie wszystko zawsze jest
Nie wszystko zawsze jest białe lub czarne, ale w przypadku pana Bodnara zdawać by się mogło, że wszystko co złe jest po stronie rządzącej. Apolityczność i bezstronność Rzecznika Praw Obywatelskich coś grubymi nićmi szyta!