Imię bestii

Wybierałam się na konferencję dotyczącą szczepionek, która odbyła się w sejmie 8 stycznia tego roku. Otrzymałam zaproszenie, zostałam wpisana na właściwą listę ale nie udało mi się wejść do Sejmu. Pani z biura przepustek odkryła, że mój dowód osobisty stracił ważność kilka dni temu. Kiedy usiłowałam ją przekonać, że to tylko formalność oświadczyła: „ Trzeba przestrzegać zasad”. Obecni w biurze przepustek klienci gorąco ją poparli. Chciałam jej  odpowiedzieć, że to na co się powołuje to nie zasady lecz tylko  procedury, a przestrzegać trzeba zasad moralnych, ale zrezygnowałam. Nie wiem czy zrozumiałaby o co chciałam ją zapytać. A mianowicie:
Zgodnie z jakimi zasadami w Sejmie i sejmowym hotelu przebywały swego czasu liczne (nazwijmy to elegancko) profesjonalne damy do  towarzystwa a jedna z nich została nawet wyrzucona z okna hotelu sejmowego? Zgodnie z jakimi zasadami w Sejmie brylowała niejaka Anastazja P., która opisywała potem ze szczegółami swoje intymne relacje z parlamentarzystami?
Anastazja P. naprawdę nazywała się Marzena Domaros, pochodziła z pegeerowskiej wsi Góra pod Starogardem Gdańskim. Do Sejmu pierwszej kadencji trafiła wiosną 1992 roku, przyjmując tożsamość Anastazji Potockiej (własnoręcznie fałszując dowód osobisty)  i akredytując się jako korespondentka "Le Figaro", co również nie było prawdą.  Pracowała kiedyś w "Wieczorze Wybrzeża" ale musiała odejść gdy wyszły na jaw defraudacje, które popełniła. Gdy  rozpuściła pogłoski o swoim pochodzeniu z rodziny Potockich ówczesny rzecznik Unii Demokratycznej   Andrzej Potocki zaczął ją nazywać kuzynką. Jak napisała w słynnym „Pamiętniku” zorientowała się wówczas, że on jest takim samym hrabią, jak ona hrabianką. Sfałszowany dowód osobisty i kryminalna przeszłość nie przeszkodziły pani Domaros w trafieniu nie tylko do gmachu Sejmu lecz również do łóżek licznych parlamentarzystów.
Jakie zasady pozwalały ostatnio posłom parlamentu wwozić na teren Sejmu nieproszone osoby w bagażniku samochodu? Jaka zasada nakazywała im na przełomie 2016 i 2017 roku okupować pomieszczenia Sejmu, urządzać sobie w nich imprezę i blokować obrady?
Wszystko to o czym piszę wynika z prymatu litery prawa nad duchem prawa czyli z talmudycznego stosunku do prawa. Starozakonny Izraelita mniej dbał o przestrzeganie zasad religijnych, w które wierzył niż zajmował się poszukiwaniem wybiegów pozwalających mu być w zgodzie z literą religijnego prawa. Zasady religijne sprowadzał w ten sposób do przesądów oszukując niejako Pana Boga.
Taki talmudyczny stosunek do prawa i rzeczywistości pozwala lekarzom w USA bez poczucia absurdalności swego postepowania  wrzucić do  kubła wyjęty z łona matki płód natomiast  ratować  inny dokładnie w tym samym stadium rozwoju płodowego tylko dlatego, że jedna matka zgłosiła się do tak zwanej późnej aborcji a druga do wczesnego porodu. O statusie bytu ludzkiego decyduje zapis w izbie przyjęć, jedno zdolne do życia dziecko jest tylko zbędną tkanką drugie człowiekiem, któremu przysługują wszelkie ludzkie prawa.
Wiele lat temu  zgłosiłam się do porodu w szpitalu przy Żelaznej, ale niestety zapomniałam skierowania. Pomimo trwającej akcji porodowej nie zostałam przyjęta. „Czy bez tego papierka dziecko się nie urodzi?”- zapytałam lekarza w izbie przyjęć. „Może się i urodzi ale będzie nielegalne”-odpowiedział dowcipnie lekarz i zmusił mnie do powrotu do domu po skierowanie. Wszystko dobrze się skończyło ale gdyby pojawiły się jakieś komplikacje lekarz nie odpowiadał by za nie, bo postąpił zgodnie z procedurą. Słynna przysięga Hipokratesa powinna być zatem uzupełniona o zdanie: „ I od każdego pacjenta będę zawsze żądał ważnego skierowania”.
Obecnie w trakcie wizyty każdy lekarz niezależnie od specjalności grzebie w komputerze zamiast zbadać pacjenta czy przeprowadzić z nim rozmowę. Sytuację pogorszył fakt, że dla uproszczenia procedur związanych z wystawianiem zwolnień lekarskich odebrano ostatnio lekarzom druki L4 i nakazano wypisywanie zwolnień drogą elektroniczną. Niestety system pracuje źle i komputery się zawieszają. Wściekli lekarze odmawiają przyjmowania pacjentów, nie jest ważne czy ktoś jest naprawdę chory  czy zdrowy, ważne jest aby zgadzały się kody piny i hasła. Od wiedzy medycznej ważniejsza staje się sprawność w obsłudze komputera Pomalutku realizowana jest apokaliptyczna przepowiednia zgodnie z którą człowiek stanie się numerem.
„Ona też nakłania wszystkich: małych i wielkich, bogatych i biednych, wolnych i niewolników, aby przyjmowali znak na swoją prawą rękę lub na swoje czoło. A każdy, kto nie ma znaku, imienia bestii lub liczby jej imienia nie może niczego kupić ani sprzedać. Tu potrzebna jest mądrość. Kto ma rozum niech obliczy liczbę bestii. ( Apokalipsa 13, 16-18)”
W krajach Ameryki Północnej i Południowej już od dawna dokonuje się inplantacji czipów w ludzkie ciało. Temat mikroczipów  przez cały czas dyskutowany jest w Kongresie pod pretekstem walki z terroryzmem i bezpieczeństwa medycznego. Centrum Franklina wydało oświadczenie że „ Po zapoznaniu się z procedurą i jej zaletami będzie można przejść do implantacji obowiązkowej”.
Bez ważnego dowodu nie mogłam kilka dni temu wejść do Sejmu na interesującą mnie konferencję, na którą zostałam zaproszona. Wiele lat temu nie mogłam odebrać w kasie należnego mi honorarium za tłumaczenia dla stacji Planete bo nie posiadałam konta w banku. Od tego czasu wiele się pogorszyło. W zeszłym roku nie mogłam kupić biletów powrotnych na pociąg na stacji w Nowym Targu, bo stacja jest po prostu nieczynna. Moja córka mieszkająca w Waszyngtonie kupiła te bilety przez internet i przesłała do znajomych górali. Gazda tonąc w błocie wwiózł je terenowym samochodem do bacówki pod Turbaczem gdzie spędzałam urlop. Po zejściu z bacówki czekaliśmy na pociąg w parku, bo stacja była nieczynna. Od dawna biletów nie można kupić na wielu stacjach w Polsce. Za to można je pokazać konduktorowi we własnym  telefonie. Wkrótce bez telefonu nie kupimy nawet chleba. Wtedy będziemy już w pełnej władzy bestii.
 

Forum jest miejscem wymiany opinii użytkowników, myśli, informacji, komentarzy, nawiązywania kontaktów i rodzenia się inicjatyw. Dlatego eliminowane będą wszelkie wpisy wielokrotne, zawierające wulgarne słowa i wyrażenia, groźby karalne, obrzucanie się obelgami, obrażanie forumowiczów, członków redakcji i innych osób. Bezwzględnie będziemy zwalczali trollowanie, wszczynanie awantur i prowokowanie. Jeśli czyjaś opinia nie została dopuszczona, to znaczy, że zaliczona została do jednej z wymienionych kategorii. Jednocześnie podkreślamy, iż rozumiemy, że nasze środowisko chce mieć miejsce odreagowywania wielu lat poniżania i ciągłej nagonki na nas przez obóz "miłości", ale nie upoważnia to do stosowania wulgarnego języka. Dopuszczalna jest natomiast nawet najostrzejsza krytyka, ale bez wycieczek osobistych.

Komentarze

Obrazek użytkownika Marek1taki

23-01-2019 [12:21] - Marek1taki | Link:

"Obiema ręcami się podpisuję". I w sensie cywilizacyjnym, który Pani opisuje i w detalach, które się na niego składają.
Od XII też się scyfryzowałem - na ile musiałem - i muszę przyznać, że mnie wyczerpuje intelektualnie to bezmyślne klikanie - trzeba się zwyczajnie skupić by ruchem konika szachowego przejść "ścieżkę zdrowia". Rzekomi fachowcy robią programy informatyczne tak samo jak urzędasy robią pod siebie. To nie lekarz kupuje ten program przcież dla siebie, nie on stawia wymagania i nie on płaci. Nie ma znaczenia, że można zrobić coś np. w trzech ruchach skoro to kto inny musi potem poświęcić więcej wysiłku. Programy się zresztą zawieszają, aktualizują, mają napady zapomnienia (trzeba dociekać czy zapamiętał). Stałem się szczęśliwym posiadaczem kilkunastu kodów, z czego część musi być zmieniana. To oczywiście wszystko niepotrzebne do leczenia, tylko do rozliczania i śledzenia, potem analizowania. Lekarzowi potrzebna jest kartka papieru do zapisania kilku uwag o pacjencie aby przy powtórnej wizycie kontynuować a nie zaczynać od początku. Wprowadzanie do komputera może też być formą użycia tej kartki papieru i jak każda kartoteka nie powinno być wynoszone na zewnątrz. Teraz mamy RODO, a komputery gromadzące dane są otwarte na sieć zewnętrzną przy pozorach tajności. To nie jest czysta głupota. To czysta premedytacja. Jakaś serwerownia z danymi medycznymi działa pod Wrocławiem, a dowodzi imigrant z Palestyny, po studiach w Izraelu i zalegalizowaniu za którymś podejściu w IIIRP. Nie wiem po co, skoro każdą sieć szpitalną i ambulatoryjną można zinwigilować pod pretekstem procedur ochrony danych osobowych.

Obrazek użytkownika izabela

23-01-2019 [15:30] - izabela | Link:

Córka była tydzień temu u lekarza z grypą.System się zawiesił. "Nie chcę tego zwolnienia, wolę iść do pracy niż tu tkwić"-powiedziała. " Nie mogę pani wypuścić bez zapisu w komputerze" odparła pani doktor i czekały 45 minut na informatyka. Pomimo, ze córka jest biegła komputerowo też nie dała rady.Sprawa grypy ucichła.  . Dałam córce mleko z czosnkiem i miodem, bo naprawdę była chora a  zwolnienie z pracy wygenerował  odwieszony komputer. .

Obrazek użytkownika Marek1taki

23-01-2019 [12:34] - Marek1taki | Link:

c.d. Wystarczy porównać kartę informacyjną sprzed 20 lat i dzisiejsze. Zniknęła łacina, a pojawiły się KODY ICD-9 i ICD-10 oraz anglosaskie skróty nazw chorób, zresztą zmienianych od konferencji do konferencji razem z kryteriami - to pozwala rozwijać medycynę w kierunku jej osadzenia w procedurach globalnej terapii. Kończę bo ciąży na mnie obowiązek ZD-3. Cokolwiek by to nie znaczyło, chodzi o daninę cyfr dla administracji GUS.

Obrazek użytkownika waldekS

23-01-2019 [12:50] - waldekS | Link:

"(16) I sprawia, że wszyscy: mali i wielcy, bogaci i biedni, wolni i niewolnicy otrzymują znamię na prawą rękę lub na czoło (17) i że nikt nie może kupić ni sprzedać, kto nie ma znamienia - imienia Bestii lub liczby jej imienia."
Objawienie 13 rozdział Biblia Tysiąclecia.
Właśnie to proroctwo z przed 2000 tysięcy lat zaczyna się wypełniać na naszych oczach jak słusznie zauważyła izabela.
Również cały 24 rozdział Ewangelii Mateusza jest bardzo ciekawy i proroczy dla naszych czasów.
https://www.biblia.info.pl/bib...
"(20) Oto stoję u drzwi i kołaczę: jeśli kto posłyszy mój głos i drzwi otworzy, wejdę do niego i będę z nim wieczerzał, a on ze Mną." Objawienie 3 rozdział
 

Obrazek użytkownika Jabe

23-01-2019 [14:54] - Jabe | Link:

Przyszło mi do głowy, że zakończy Pani apelem o zniesienie dowodów osobistych.

Obrazek użytkownika izabela

23-01-2019 [16:00] - izabela | Link:

Akurat dowody osobiste wolę od kupowania biletów przez komputer z USA bo stacja w Nowym Targu jest zamknięta na głucho. Zdarzało mi się informować cudzoziemców, że muszą zrobić siusiu w parku i tam siedzieć na ławce czekając na nocny pociąg.Pobliska stacja benzynowa zamyka się wcześnie, w pobliskim dużym sklepie bar jest tylko w stoisku mięsnym ,  służy jako grill i też zamyka się około 21 . A nocny pociąg jest o 23 i w parku na ławce bywa zimno. Nie wszyscy są przygotowani na szkołę przetrwania. I w tej sytuacji Nowy Targ reklamuje się jako miasto przyjazne dla turystyki.

Obrazek użytkownika smieciu

23-01-2019 [15:07] - smieciu | Link:

Fajny tekst. Ale i opisana rzeczywistość :)
No bo właściwie czego się spodziewać? Ta cała papierologia ma miejsce wszędzie. Ja kiedyś tak latałem do urzędniczki w innej sprawie, przynajmniej 5 razy byłem bo bez przerwy było coś nie tak. Aż w końcu jej powiedziałem: „Ale czym się pani przejmuje, przecież i tak nikt tego nie sprawdzi.” Ale ona oczywiście była przekonana że nad nią siedzą jakieś tajne siły i obserwują każdy jej ruch. Tak jakby ktoś był w stanie i miał jakieś chęci zaglądać do tych gigantycznych stosów papierów. No więc dla rozrywki wypełniłem w końcu te papiery ale z głupimi błędami. Np. była trzeba wyciągnąć średnią to sobie ją tak pacnąłem bez związku z tym jak było naprawdę. Wszystkie rubryczki były ładne wypełnione a że bez związku z rzeczywistością?
Tym bardziej było to zabawne bo chodziło o staże. Kasę miałem dostać ja i stażyści. Ani stażyści nie byli na stażu (bo woleli jechać nad morze albo robić co innego) ani ja nie przeprowadziłem żadnego sprawdzianu itd. Ale w końcu wypełniłem te wszystkie cholerne rubryki, co tam niby i kiedy robili, urząd wypłacił kasę, my ją otrzymaliśmy i wszyscy byli zadowoleni.
I powiem wam że pal licho że to było fikcyjne. Mnie najbardziej uderzyło to ile tej całej kasy marnuje się na te ogniwa pośredniczące. Papier, komputery, obsługę tego wszystkiego, wypłaty urzędnikom, rachunki za prąd, tusz itd. Ile tej kasy idzie w próżnię to masakra.

Ale tak właśnie musi być bo taka jest logika Systemu. Trochę to przerażające ale też fascynujące i zabawne że te wszystkie motywy z książek sci-fi, które czytałem w latach 80tych teraz stają się rzeczywistością. Na czele z chińskim kredytem społecznym.
Bawi że pisarze sci-fi widzieli często przyszłość jako biurokratyczną patologię, bawiło ich wymyślanie do czego ta patologia może doprowadzić a teraz mamy to przed oczami.

Prawo zamiast Rozumu. Tak też to można określić.
Porównanie z Żydami też jest bardzo zasadne i też o tym pisałem. Ta prawnicza mentalność żydowska, której próbował się przeciwstawić Chrystus, który to aspekt nigdy nie został poważnie potraktowany. Na czele z Kościołem Katolickim co jest jedną z przyczyn jego upadku. Wiara w Prawo.

Obrazek użytkownika izabela

23-01-2019 [15:39] - izabela | Link:

Mój kolega z pracy w liceum rozwścieczony wymaganiami dyrekcji żeby wpisywać tematy lekcji, które się nie odbyły z różnych przyczyn  ( zasłona dymna dla kuratorium) wpisał w każdej rubryce: " pocałujcie mnie w d". Wykryła to  dopiero kontrola z kuratorium w następnym roku. Kolega pracował już jako asystent na P W. Dyrektor liceum zadzwonił do rektora z donosem. "Popieram mego asystenta " powiedział rektor. A była to tylko zwykła głupia biurokracja, a nie system.

Obrazek użytkownika Czesław2

23-01-2019 [16:16] - Czesław2 | Link:

Przyczyna części, a może wszystkich zjawisk jest prosta. Np. pod szpitalami wręcz koczują kancelarie prawnicze, oczekując na niezadowolonego pacjenta lub rodzinę nieboszczyka. Oczywiście potencjalna rozprawa w sądzie nie dotyczy meritum sprawy, czyli medycyny, ponieważ na tym nikt tam się nie zna. Rozprawa zajmuje się PROCEDURAMI.

Obrazek użytkownika Chatar Leon

23-01-2019 [16:39] - Chatar Leon | Link:

Kolejny kamyczek do tego ogródka:
Jakiś czas temu w wyniku kolejnej nowelizacji (niestety, to "nasza" władza) wprowadzono - nie tylko dla firm, ale także dla niewielkich choćby stowarzyszeń (ot, osiedlowa inicjatywa na rzecz naprawy dziur w jezdni) - obowiązek składania rocznych sprawozdań finansowych drogą elektroniczną oraz podpisania ich albo poprzez profil zaufany (e-Puap, bezpłatny) albo podpisem kwalifikowanym (komercyjny, płatny, kupowany prywatnie) przez wszystkich członków zarządu. Nie można już przesłać sprawozdania podpisanego własnoręcznie na papierze. Na kuriosum zakrawa, że jeżeli jakiś podmiot prześle sprawozdanie w tradycyjny sposób a nie formie elektronicznej, wg ustawy naraża się na proces o przestępstwo skarbowe.
Problem w tym, że wszyscy, z którymi rozmawiałem, twierdzą, że istnieją spore problemy z użyciem profilu zaufanego (choć przecież jest to procedura stworzona ponoć dla wygody obywatela). Niektórzy twierdzą że podpisanie jakiegokolwiek pliku w ten sposób jest wręcz niemożliwe.
Co to w praktyce oznacza? Część ludzi zajmujących się działalnością w stowarzyszeniach, bojąc się odpowiedzialności karno-skarbowej, chcąc uczynić zadość wymogom ustawy, zakupi zapewnie prywatnie podpisy płatne.
Czyżby ustawodawca celowo nabijał kiesę prywatnym firmom?

Obrazek użytkownika krystal

24-01-2019 [10:28] - krystal | Link:

Podpisy elektroniczne, list otwarty do PADa:
https://akademiapolityczna.wor...

Obrazek użytkownika cyborg59

23-01-2019 [17:12] - cyborg59 (niezweryfikowany) | Link:

Ścigamy Europę !
W 1998 roku nie mogłem w Maastricht kupić biletu do Polski bo z powodu wakacji  dworzec główny był nieczynny. Miła, hotelowa recepcjonistka połączyła się z niemieckimi kolejami i mogłem wybierać : główny, Dąbie, Niebuszewo ! Muzea też miały wakacyjną przerwę.

Obrazek użytkownika zbieracz śmieci

23-01-2019 [19:07] - zbieracz śmieci | Link:

Obrusza sie Panio na panujacy bardak w sprawach drobnych a dotyczących prawa ale sama zamiast zamiast nie dyskutować z Panią z biura przepustek i próbowac wymusic na niej wpuszczenie bo moja wina to stawia się jako poszkodowana,fe ,tamta Pani pracowała i procedur pilnowała.
Co do Anastazji P. musiała Pani koniecznie zaznaczyć ,że ona z z wiochy i to po PGR bo tam zamieszkałe zdolne sa do wszystkiego a na co nie pozwoliły by sobie te z miast i miasteczek...naprawdę !?
Pieniędzy od opisanych w książce wszak nie brała a brała ich na uczucie jakim do nich pałała bo tacy porzadni i ważni o urodzie nie wspominając.Obnażała sie przed nimi ale i obnażyła ich jako wzorce zakłamania i obłudy;a mordy pełne frazesów pod publikę.Niesiołowski był wtedy w ZCHN a Miller rzadził komuchami -obaj wierni małżonkowie z zasadami ...!?
Nikt o ile pamiętam nie oskarzył ja o kłamstwo a opisami swoim zachowaniem uważali sie za maczo !
Obyczajówek od tamtej pory było kilka -pracownica bira posła z samoobrony została okrzyknięta poszkodowana a przeciez rzeczywistośc była inna.Ostatnie z czasów peło wyszła po aresztowaniu mocnego posła który pobierał haracz od jednego z dyrektorów za każdego zatrudnionego przez tegoż swojego kochanka a miał ich na podorędziu kilku

Obrazek użytkownika izabela

24-01-2019 [07:25] - izabela | Link:

Podaje fakty. Gdyby Anastazja P. Naprawdę była hrabianką nie omieszkałabym tego podkreślić. To nie moja wina, że urodziła się w wiosce. Jej też nie ale fakt, ze podawała się za Potocką jest przynajmniej humorystyczny. Istotne było to, że pilnuje się aby do sejmu nie weszła osoba z nieważnym od kilku dni dowodem a swobodnie działa w nim- nazwijmy to- dama do towarzystwa. A czy z wioski czy z pałacu jest bez znaczenia.

Obrazek użytkownika zbieracz śmieci

24-01-2019 [08:36] - zbieracz śmieci | Link:

Pani Izabelo-kiedyś do Sejmu i hotelu sejmowego wchodziło sie sobodnie ,no może prawie ale to było kiedyś ,dzis jest inaczej i powodów nie muszę podawać.Petru i spółka w bagażnikach swoich samochodów próbowali przemycić kodziarzy czy inszych ob.,tracąc zaufanie jakie ochrona miała do posłów ale i od tamtej pory mają zakaz wjazdu.
Anastazje była wytwrem urbana i on był jej płatnikiem i akurat za to go nie potępiam.
Herbowych to przez sejm przeszło wielu a głównie to byli żymianie z pochodznia ,chociaż jeden nosił sie za księciula a z podobieństwa przypominał i marksa i engelsa i był na dodatek awanturujący.Bul dalej obnosi sie z sygnetem a tam gdzie jego noga stanęła za prezydowania to zawsze były ziemie przodków -tak ma on tak ma wielu.
Zdumiewa mnie jak osoba rozumna może wejść do sekty antyszczepionkowej i aktywnie w niej działać.
Mam pytanie ,jak Pani bedziesię czuła gdy umrze jakies dziecko bo rodzice go nie zaszczepili przeciwko jakieś zarazie .Bierze Pani na swoje barki ewentualna śmierć i współudział !?
Przymnę ,że ponoć wykształceni rodzice zagłodzili na śmierć swoje dziecko po radach znachora !

Obrazek użytkownika izabela

24-01-2019 [12:04] - izabela | Link:

Nie jestem przeciwko szczepionkom, jestem przeciwko przymusowi szczepienia. Jeżeli szczepionki są skuteczne dzieciom szczepionym nic nie zagraża, jeżeli  zagraża znaczy, że nie są skuteczne więc jaki jest ich cel? A  jak Pan czuje się dowiadując się o śmierci dziewczynek zaszczepionych szczepionką przeciw HPV. W samych USA było co najmniej 26 We Francji dr Bernard Dalbergue, były pracownik firmy Merck, stwierdził, że szczepionka przeciwko wirusowi brodawczaka ludzkiego będzie „największym skandalem w historii medycyny”. Sprawę dodatkowo nagłośnił  przypadek 18-letniej Océane Bourguignon , gdyż  nawet biegli (co zdarza się niezwykle rzadko) stwierdzili związek ze szczepionką przeciw HPV, która spowodowała fatalne w skutkach pogorszenie jej stanu zdrowia. Obecnie dziewczyna jest na wózku inwalidzkim. U dwóch ofiar szczepionki w badaniach pośmiertnych znaleziono w mózgach jej antygeny  – badanie takie opublikował dr Chris Shaw i dr Lucija Tomljenovic. Odnotowywano również po niej przypadki rozwinięcia się raka (przed którym rzekomo miała chronić) oraz bezpłodności. W Polsce niektóre gminy fundowały dziewczynkom szczepienia,które wykonywano w szkole bez powiadomienia rodziców.Na szczęście wycofano się z dopisaniem tych szczepień do listy obowiązkowych.

Obrazek użytkownika zbieracz śmieci

24-01-2019 [12:54] - zbieracz śmieci | Link:

Nie szczepi się dzieci gdy sa lekko przeziębione i to jest przestrzegane a jesli szczepiono dziewczynki przeciwko czemukolwiek bez wiedzy rodziców to jest sprawa dla prokuratora ,skoro jest wiedza o tym to nalezy zawiadomić organy ścigania a nie pozostawiac sprawy bez wyjaśnienia.
Samo wkłucie jest ingerencją grożącą powikłaniami i szczepionka może tez wywołac niekorzystne objawy i nikt temu nie przeczy ,może też uruchomić chorobę dotychczas bedącą w uspieniu a tak ma sie sprawa z rakiem.Miliardy zaszczepiono i dzieki temu niektóre plagi wyniszcczające Europę i nie tylko zniknęły ale pozornie-na Ukrainie która jest państwem bardziej niż teoretycznym ospa i Heinego _Medina rozwijają sie coraz mocniej i przywleczono je do Polski.
Istnieją choroby na które nie ma szczepionki i nie będzie a zarażeni będą umierać ,ci nie mają możliwości wyboru .Ebola zbiera swoje i czy co widzą jak umieraja ich najbliższe osoby to zrezygnowali by z możliwości zaszczepienia ,ja w to wątpię.
Trąd w Europie był choroba powszechną i gdy zorientowano się ,że zarazić sie można przez kontakt z chorym chorych nie zamykano ,pozwalano im żebrac ale nie wolno było im sie zbliżac do zdrowych i musieli sie wyraznie oznakować,tych co poleceń sie nie zastowali po prostu zabijano -taka ówczesna septyka.
Przywódcy sekty anty też żyja dzięki szczepieniom i jak na spokojnie przemyślec to byc może nie chodzi im wcale o nie ale oświadomą depopulację ludzkości bo takich co uważają ,że jest nas za duzo to niemała grupa.Wywołanie epidemii to dobry sposób na oczyszczenie się z najsłabszych -teoria tak samo dobra jak i ich !

Obrazek użytkownika zbieracz śmieci

24-01-2019 [12:54] - zbieracz śmieci | Link:

Nie szczepi się dzieci gdy sa lekko przeziębione i to jest przestrzegane a jesli szczepiono dziewczynki przeciwko czemukolwiek bez wiedzy rodziców to jest sprawa dla prokuratora ,skoro jest wiedza o tym to nalezy zawiadomić organy ścigania a nie pozostawiac sprawy bez wyjaśnienia.
Samo wkłucie jest ingerencją grożącą powikłaniami i szczepionka może tez wywołac niekorzystne objawy i nikt temu nie przeczy ,może też uruchomić chorobę dotychczas bedącą w uspieniu a tak ma sie sprawa z rakiem.Miliardy zaszczepiono i dzieki temu niektóre plagi wyniszcczające Europę i nie tylko zniknęły ale pozornie-na Ukrainie która jest państwem bardziej niż teoretycznym ospa i Heinego _Medina rozwijają sie coraz mocniej i przywleczono je do Polski.
Istnieją choroby na które nie ma szczepionki i nie będzie a zarażeni będą umierać ,ci nie mają możliwości wyboru .Ebola zbiera swoje i czy co widzą jak umieraja ich najbliższe osoby to zrezygnowali by z możliwości zaszczepienia ,ja w to wątpię.
Trąd w Europie był choroba powszechną i gdy zorientowano się ,że zarazić sie można przez kontakt z chorym chorych nie zamykano ,pozwalano im żebrac ale nie wolno było im sie zbliżac do zdrowych i musieli sie wyraznie oznakować,tych co poleceń sie nie zastowali po prostu zabijano -taka ówczesna septyka.
Przywódcy sekty anty też żyja dzięki szczepieniom i jak na spokojnie przemyślec to byc może nie chodzi im wcale o nie ale oświadomą depopulację ludzkości bo takich co uważają ,że jest nas za duzo to niemała grupa.Wywołanie epidemii to dobry sposób na oczyszczenie się z najsłabszych -teoria tak samo dobra jak i ich !

Obrazek użytkownika HenrykH.

24-01-2019 [13:05] - HenrykH. | Link:

Dodam skromnie ,że Japonia po debiucie szczepionki HPV  (powikłania u kilkudziesięciu a śmierć  pięciu  nastolatek) rozpędziła  lobbystów a pan minister podał sie do dymisji.Przez dwie minuty "prawie "klęczał w pozie przeproszenia .Ale to dziki kraj przecież.
Tu rodzi się pytania czy ten biedny kraj kupił szczepionki lepsze ,gorsze ,czy może te same które są w Polsce.

Obrazek użytkownika Marek1taki

24-01-2019 [20:34] - Marek1taki | Link:

Pani wpis uprzedził Davos. Właśnie Salon24 podeje, że
"To właśnie w Domu Polskim – podczas zorganizowanej przez PZU i Financial Times debaty – eksperci z zakresu ochrony zdrowia oraz nowych technologii dyskutowali na temat globalnych wyzwań związanych z rozwojem systemów opieki zdrowotnej. W debacie w Domu Polskim wzięli udział m.in. wiceprezes ds. korporacyjnych Microsoft Healthcare Peter Lee oraz dyrektor generalny Proteus Digital Health Andrew Thompson. Dyskutowano m.in. o bardziej inteligentnych lekach i analityce schorzeń, lepszym dostępie pacjentów do lekarzy, a także bardziej inteligentnych systemach, które zarządzają danymi."
To poważne groźby pod adresem ludzkości.
 

Obrazek użytkownika Imć Waszeć

24-01-2019 [21:45] - Imć Waszeć | Link:

Tak. W ten właśnie sposób firmy ubezpieczeniowe i zakłady opieki będą mogły "wygaszać" nieopłacalnych i nierokujących klientów. To będzie prawdziwy numer bestii, bo pracownika, który hipotetycznie będzie mógł powiązać stan zdrowia z warunkami pracy nikt nigdzie nie zatrudni. No może parę nor w formie skupów złomu, sortowni śmieci, szambiarzy, które staną się swoistą przechowalnią "śmiecia ludzkiego". To już zresztą będzie tylko kolejny krok w przyszłość Nowego Wspaniałego Świata. Bowiem już obecny system "gospodarczy" opiera się na "pijaństwie", tzn. najlepszym dla libero-systemu pracownikiem jest nałogowy pijak, ogólniej uzależniony lub inny bezmyślny "murzyn", który po prostu musi zarobić te parę groszy na "chleb". Oczywiście nie wszyscy ludzie są pijakami, jednak ja wskazuję rozwiązania optymalne z punktu widzenia systemu. To, co przynosi korzyść liberalnemu "pracodawcy". W przypadku globalnych baz danych o zdrowiu i przypadłościach pacjenta, wcale pijaństwo nie stanie się z miejsca czymś złym z punktu widzenia systemu, gdyż nadal będzie zapewniać optymalną porcję niewolnictwa. Zły za to będzie człowiek schorowany i z powodu nieprzydatności wypluty przez system. Właśnie kluczowa będzie obawa "pracodawcy" o powiązanie stanu zdrowia z warunkami pracy i potencjalne sprawy sądowe takie, jak dziś są o "mobbing" lub "molestowanie". To jest jakby nowa translacja protestanckiego pierdoletu "Módl się i pracuj", który w formie "Arbeit Macht Frei", okazał się wielce ożywczy dla kiełkujących wtedy jeszcze libero-globalistów.

Obrazek użytkownika Marek1taki

24-01-2019 [23:04] - Marek1taki | Link:

Holistyczna synteza. Nie od czapy, chociaż prosto do komina.
Regulowanie populacji jest jednym z założeń nie tylko Klubu Rzymskiego i nie tylko pod względem liczebności.
W powyższej cyfryzacji informacji medycznych widzę dwa zbieżne cele.
1. Kreowanie potrzeb zdrowotnych na kredyt, i 2. optymalizacja wykorzystania zasobów ludzkich.
Zdrowie jest jedną z priorytetowych potrzeb i społecznie akceptowaną. Dlatego kontrolowanie podaży i popytu działa uzależniająco jak alkohol, a utrudnia reakcję zwrotną jak kac i odrzucenie społeczne. Mieliśmy np. niedawno apogeum stentowania pacjentów, obecnie jest hossa ortopedyczna. Nietrudno sobie też wyobrazić co by się działo gdyby alkohol był dotowany z kilku źródeł, a za to się należał w ramach przymusowego "ubezpieczenia od pustki w barku" - nie chodzi o wyluksowanie stawu.
Jednocześnie wiemy jak trudno zmotywować ludzi do pracy.  Po pierwsze starają się nie płacić do ręki, a drugim lekarstwem jest kontrola zaspokajania potrzeb, w tym potrzeby zdrowia i bezpieczeństwa (w tym bezpieczeństwa zaspokajania zdrowia).
Bonusem dla "kasyna" jest ubezwłasnowolnienie nas.