Wałęsa powiedział to, Wałęsa powiedział tamto. Co chwilę ktoś mnie pyta, co o tym sądzę? Ludzie dajcie już sobie święty spokój! Co to ma za znaczenie, co powiedział Wałęsa!? Żadne. Pan Kononowicz, to ma jakiś pomysł, żeby "nie było niczego". Można się z tym zgadzać lub nie, ale jest jakaś stała - choć kłaka funtów warta - idea. Śmieszna, bo śmieszna, ale jest. Tymczasem Wałęsa codziennie czymś szokuje, co wywołuje publiczną debatę, jakby nikt nie zwracał uwagi na to, że ów noblista musi codziennie "zaliczać" parapet. Przyznam szczerze, że nie rozumiem p. prezesa Kaczyńskiego, który wytoczył sprawę Wałęsie. Po co? Komu? Jaki będzie tego skutek? Odpowiadając po kolei na pytania, które postawiłam, odpowiadam: Nie wiem. Wałęsie. Żaden. Nawet ludy pierwotne uznawały za zasadę, że ludzie - tu z ostrożności procesowej muszę użyć jakiegoś miękkiego określenia - o mizernej reputacji intelektualnej, były wyjmowane poza normy, które regulowały bieżące życie społeczne. W latach 80 w Sopocie "urzędował" śp. Peter Konfederat. Rozmawiałam kiedyś z ex-milicjantem, który służył w Sopocie w latach '80 i mówił, że nie tyle, iż mieli jakieś dyspozycje "z góry", ale rozumieli, że ten człowiek wymyka się spod pewnych reguł, za których przekroczenie każdy inny zapewne dostałby wówczas "pałą po łbie". Peter Konfederat potrafił być czasami (szczególnie po alkoholu) agresywny, wówczas milicjanci nie bacząc na ów wyjątkowy status Petera "izolowali go", zazwyczaj wywozili ok. 50 km od Sopotu i puszczali wolno. Zanim wrócił na Monciak, zdążył już wytrzeźwieć. Jednym słowem powinniśmy zrozumieć, że między nami funkcjonują ludzie, którzy poruszają się w alternatywnej rzeczywistości i w odróżnieniu od śp. Petera Konfederata nigdy nie trzeźwieją. Na ten Nowy 2019 Rok życzę Państwu wszelkiej Bożej łaski, oby Opatrzność prostowała Wasze ścieżki, gdziekolwiek jesteście.
Dorota Arciszewska-Mielewczyk
Poseł na Sejm RP
- Zaloguj lub zarejestruj się aby dodawać komentarze
- Odsłony: 10398
https://www.youtube.com/…
https://www.youtube.com/…
połowy lat dziewięćdziesiątych, tu przyrzekam wystarczy jedno jego słowo 'myliłem się'
bo na przepraszam raczej go nie stać.
My traciliśmy pracę, on stawiał na lewą nogie, aż do <apogeum bezrobocia w lutym 2003 r.
Wówczas stopa bezrobocia wyniosła 20,7%>; http://jobtime.pl/porada…;
Później była dobra koniunktura za rządu PIS a wszystko zaczęło się, proszę Art-a od; https://pl.wikipedia.org…
Pozdrawiam Panie.
Podczas ostatnich wyborów zagłosowałem na PiS (ostatni raz?) a więc na partię Szanownej Pani.
Zagłosowałem po to, ażeby zajmowali się Państwo określonymi DZIAŁANIAMI a nie propagandą i blogowaniem.
Przegrana PiS spowodowana będzie nie przez KOD-y, wałęsów, michników i inne smrody, ale przez Państwa samych.
Po co w wielkich miastach wciągnęliście na listy wyborcze ludzi chorągiewki, skoro raczej wam to nie pomogło a zaszkodziło? Chyba tylko głupki mogły na toto głosować.
Polacy, jeszcze raz jak gamoniowi. My Polacy patrioci. Ty jako potomek czerwonej chłopskiej hołoty wyniesionej do władzy na bolszewickich bagnetach nie utożsamiasz się z nami i naszymi wartościami. Jesteś jak wrzód na dupie do usunięcia.
Leoś>>skoro raczej wam to nie pomogło a zaszkodziło? Chyba tylko głupki mogły na toto głosować.<<<
Leoś jeszcze raz jak pastuch krowie na rowie. To były takie pierwsze rozpoznawcze próby odbicia miast, które są nie do odbicia w tym momencie i nie znaczy to, że nie należy próbować. Status quo zachowaliście a my niczego nie straciliśmy, bo nie mieliśmy nic do stracenia. Nakłady i siły były adekwatne do możliwości w danym momencie. Czerwona burżuja urzędniczo mafijna-korporacyjno-cwelebrycka opanowała miasta dokumentnie, ale to nie znaczy, że w tym betonie nie można zrobić jakichś wyłomów. Próbować zawsze trzeba i nie należy załamywać się niepowodzeniami. Znasz to: "Kropla drąży skałę nie siłą, lecz ciągłym padaniem" , to cytat od Rzymian . Warto wbić to sobie do zakutego łba.
Skądinąd ciekawe, ale z tego rodzaju przejawami egotyzmu, bluzgów i paranoi dyskutować nie warto.
I tak trzymaj kwiatuszku. Ty w życiu nie widziałaś, co potrafi "pies trzymany na łancuchu" , zero wiedzy, zero zrozumienia. W ogóle jedno wielkie zero. Podskakuj sobie, podskakuj, kwiatuszku. Nie musisz dziękować.
https://www.youtube.com/…; Bohater, mały Piotruś z jednej strony
komentarze pod filmem, za które zapłaciłbym banicją komentującym, z drugiej strony
nasuwa się pytanie, Chatar Leonie, jak się pan czuje jako ten, który ponoć stawał o Polskę
po obejrzeniu tego filmu. Tu dopowiem ; antyPIS dzielę na euro kołchoz i kołchoz bez euro
ale jedni i drudzy gardzą mną i małym Piotrusiem-moim rodakiem, więc póki naszych sił
masz wątpliwości ?
Leoś a kto ci każe tu wchodzić? Na odpowiedź nie ma co liczyć od kogoś, kto ma pustkę w głowie. Dyskutować ty nie potrafisz, gdyż nie masz argumentów na poparcie swoich bzdur wierutnych, stwierdzeń śmiesznych jak na rzekomo dorosłego człowieka przystało..Najgorszym sortem człowieka jest, takie nic pod każdym względem, które stoi okrakiem i nie ma pojęcia(pełnej świadomości) w którą stronę się w końcu wahnąć. To nie są "wątpliwości" człowieka rozumnego tylko gostka z "misz masz" umysłowym, kogoś bez sprecyzowanych poglądów, stałych wartości, umiejętności logicznego rozumowania i analizowania faktów, rozumienia otaczającej rzeczywistości. Osobnik , który nie rozumie, że procesy rozgrywające się obecnie, a są to procesy bardzo skomplikowane, nad wyraz dramatyczne i naszym być lub nie być na wiele pokoleń, wymaga zdecydowanego, jednoznacznego określenia się. Nie można być za i jednoczenie przeciw, jak to nagminnie występuje u Bolka Wałęsowicza, ostatnio jawnego pro putinowca (w końcu wyszło szydło z worka za kim wiecznie optował), czy u Pasierbiewicza o ksywce Nowalijka.
Gościu lichy i marny. Przemiany jakie wprowadza PIS wymagają czasu, rozważnych działań, czasami również w tył, gdyż przy tak zmasowanej sile oporu i chęci uniemożliwienia wszelkich zmian przez zagranicę, tę brukselską czyli szwabską w szczególności, niemożliwe jest przeprowadzenie koniecznych reform wszystkich naraz. Osobnicy niedojrzali są niecierpliwi, bez wyobraźni, bez wiedzy i nie rozumiejący , nie chwytający czym w gruncie rzeczy jest praktyka polityczna. Osobnik taki zmienia fronty z minuty na minutę i w zależności, którą nogą dziś wstał. Takich należy trzymać z daleka od siebie, gdyż są łatwi do przekupienia, nie hołdują stałym wartościom i są mentalnie niezrównoważeni, a na ich stałe poparcie nie ma co liczyć, gdyż nie mają pojęcia czym jest polska racja stanu.