Krótka wrzutka.
Pitolimy o duperelach, bo tak właśnie chcą różne agenciaki. Ma być zamęt i właśnie pitolenie o niczym. A to żydowscy krwiopijcy. Łaskawca Timmermans, w imieniu Junckersa w Warszawie daje buzi,buzi. Faszyści hajlują po lasach; lewacka nawiedzona siostra Joanna wprowadza cyrk do Sejmu, my – z pamięcią i współczuciem, łączymy się w bólu na Placu Piłsudskiego z Jarosławem Kaczyńskim, któremu z pełnym okrucieństwem zamordowano Brata i Bratową. A przy okazji 94 wspaniałych Polaków.
Afera – jedna, druga... Funkcjonariusze, naczelnicy, dyrektorzy służb i prokuratorzy, na oczach całej Polski łżą, jak bure koty.
Lokalni watażkowie Gronkiewicz-Waltz, "Budyń" Adamowicz, czy Jaśkowiak, centralną władzę państwa mają w dupie.
A sama władza jakaś miękka. Prawie pedalska. Twarde chłopy i twarde baby – patrioci, zaczynają już mieć tego dosyć. Nikogo nie wsadzają – żadnego złodzieja, szubrawca i oszusta. Nadal rządzi Gersdorf, a Julia Przyłębska to mało znacząca figurantka. Zresztą jak cały ten nowy TK.
A prezydent? Szkoda gadać...
Tak właśnie ma być. Tak zaplanowano. Znając wrodzoną swarliwość Polaków (gdzie dwóch Polaków, tam trzy opinie – przysłowie ludowe) nie było to takie trudne. Schemat zachowań polskiego społeczeństwa jest od dawna wnikliwie analizowany i w Moskwie i w Berlinie.
Ma być chaos. Zaplątani w swoje własne komiczne swary, mamy się w nic nie mieszać.
*****
A jest pięć minut od wojny.
Najprawdopodobniej będzie to zastępcza wojna USA – Rosja na terytorium Syrii.
Bardzo blisko Turcji, Iranu i Izraela. A to jak nic grozi eskalacją i rozlewaniem się działań wojennych.
Publikuje się już w mediach mapy zmasowanego zgromadzenia flot amerykańskich i rosyjskich na tamtym obszarze. Z obu stron padły już twarde deklaracje. Putin nieustannie prowokuje. Tylko po drugiej stronie nie ma już lewackiego mięczaka Obamy. Putin walczy o swoje życie. Bo jak jeszcze trochę zachód przykręci śrubę – rozszerzy sankcje, zablokuje oligarchom konta, rozwali Nord Stream 2, w który już utopiono miliardy, to jego własni ludzie, z biznesu lub wojska zabiją go. Pewnie dla jaj, ze swoim specyficznym czarnym humorem, otrują go nowiczokiem, albo plutonem. A po dwóch miesiącach oświadczą, że ciężko chorował i zmarło się biedakowi.
*****
Problem, który nas osobiście może boleśnie dotknąć jest taki, że nie wiemy, jak sytuacja może się rozwinąć.
Więc mam parę pytań:
- Czy Rada Bezpieczeństwa Narodowego, pracując intensywnie, analizuje różne scenariusze zagrożenia naszego państwa?
- Czy dowództwo NATO podwyższyło stan gotowości bojowej rozważając zagrożenie wschodniej flanki?
- Czy na Bałtyku jest tylko jeden poważny amerykański okręt wojenny?
- Ile głowic już zgromadzono w Kaliningradzie?
- Jak szybko i ile wojska i sprzętu może USA przerzucić zz Rammstein do wschodniej Polski?
- Czy polski wywiad i kontrwywiad ma na oku ten ponad milion ludzi ze wschodu, którzy dla pracy są teraz w Polsce? Podobno były próby przemytu broni z Ukrainy.
*****
Czy dopiero, jak się rozpęta piekło, zjednoczymy się i przestaniemy się kłócić o duperele?
A szubrawców wyślemy tam, gdzie już dawno powinni być. Tak sprawiedliwie...
.
Parówken und kola Panu nie pasi?
Jak Pani dom rozwalą... jak w tydzień naród wyczyści Biedronki, Liedle, Tesco i Kauflandy, ze wszystkiego do przetrwania, to nadal będzie Pani rozprawiała o żydach, Dudzie i Macierewiczu?
Wątpię.
Może jest tak, że nie chcą siać paniki, właśnie z powodu, by ludzie nie wykupili marketów i nie tylko, to mi przypomina sprawę UFO, na którą są ponoć twarde dowody, że istnieje, ale rząd USA nie chce tego ujawnić, w obawie właśnie przed paniką ogólnoświatową.
Wg wszelkich znaków na Ziemi, a szczególnie Niebie, Rosja dostanie po d.upie, ale co najciekawsze, także Niemcy, w których ciągoty imperialne nie wygasły.
Czy Pan by chciał, by rząd ostrzegał naród, by się szykował na wojnę ?
Pzdr.
Lecz z tyłu głowy powinniśmy mieć świadomość, że jednego dnia wszystko może się zmienić. Czy wtedy będziemy się siebie pytać, czy pan pisior, czy platfus? Nacjonalista, czy Europejczyk? Pani Róża Thun ukryje się na Seszelach, a Petru na Maderze. A my co? Będziemy stoły zastawiać zielonym? I obserwować chemitailsy i na gwałt się szczepić na ruską zarazę.
Bardzo dawno, jak byłem w podstawówce, uczyli nas reakcji na wybuch atomowy. Już w 4, czy 5 klasie. Ten koszmar prześladuje mnie do dzisiaj.
Pozdrawiam
Sądzę, że każdy myślący, jakim też Pan jest, obawia się, by nas wojna nie dotknęła, lemingów nic nie ruszy, oni jak zwykle nas sprzedadzą, proszę zauważyć, jakie, mimo afer i donosach na Polskę, poparcie mają, a już niejeden wynurzał się, że Polska źle postąpiła, nie idąc z III Rzeszą na współpracę, czy krytykując Powstanie Warszawskie, o zamachu smoleńskim nie zapominając, ze słynnymi słowami Nałęcza, że ta ofiara warta jest dla dobrych stosunków z Putinem.
Zastanawiam się, czy Polacy powinni mieć powszechny dostęp do broni, nie jest to siła militarna, ale okupantom tak łatwo by nie było.
Pzdr.
Na pytania Panu nie odpowiem choć bacząc na skład osobowy takiego RBN to odpowiedź wydaje się oczywista, tak jak odpowiedzi na pozostałe pytania, można domniemywać że są przygotowane jakieś publiczne narracje które z rzeczywistością nie będą miały wiele wspólnego. Nie uraczy Pan zbyt wielu dyskusji o aktualnym stanie znanego nam świata bo i niewiele jest osób które mają o nim pojęcie. Czasem ktoś gdzieś był kiedyś i ekstrapoluje ten przykład na całe continuum tudzież gdzieś mentalnie zaryglowany na jednostkowym spojrzeniu gdzieś zaczytanym w kółko opowiada jedną bajkę. Częściej Pan spotka więc narrację zbliżoną do taplania się w znanym błotku ostatnio nazywanym "własną strefą komfortu" irytującą swoim brzęczeniem niczym chmara komarów w chwili nasłuchiwania skąd może nadejść burza.Oby ta wygasła albo przeszła bokiem.
Temat i sytuacja jest ważna i poważna tym bardziej że idąc w poprzek publicznej narracji strony w tej sytuacji nie są ani biedne ani głupie a jakkolwiek patrząc na przekazy medialne to wszystko to łącznie z głupawymi tweetami i konferencyjnym teatrum dla gawiedzi jest jak najbardziej celowe. Strategicznie i taktycznie pozornie odległy konflikt dotknąć może również Nas i to nie bynajmniej w kontekście tego że będziemy się bronić ale stać się możemy terytorium z którego nastąpi otwarcie innego frontu.
Pytanie więc powinno być nie tyle o skutki ale co jest właściwym celem bo od niego zależy jakie będą skutki. To cel zadecyduje czy właściwie nie ma czym się przejmować czy też ktoś kolejny raz użył w charakterze strefy sanitarnej łagodnie ujmując.
Zapłacą za skutki jak zwykle zwykli ludzie co to nawet nie wiedzą że właśnie kilka sfor wilków decyduje które stada owiec zaszlachtować i w jakiej kolejności, właściwie dla sportu. Owcom tym co przetrwają najwyżej się wmówi że to po to by nie zabrakło trawy.
Pozdrawiam
Republikańska świadomość społeczeństwa, niestety nie osiąga jeszcze nawet poziomu rewolucji francuskiej. Będziemy się zwalczać i tarmosić, tak, jak oni chcą, a tymczasem, oni wezmą wszystko, dając nam Taniec z gwiazdami.
Ale... zobaczymy.
pozdrawiam
Ja mówię z zjednoczeniu Polaków. Co mi tu Pan wybryki natury podstawiasz?!
W naszym orłowskim I LO, PW uczył, twardy komunista prof. Klimek. Ale chłopaki mieli dobrą szkołę i KBKS opanowany doskonale. I tak, w RP, państwie frontowym, powinno być zawsze.
Serdeczności