Berlin stawia teraz na Dżej Dżeja ( J J ).
Czyli bliżej Poznaniowi do Berlina niż do Warszawy.
Kto to jest ten Dżej Dżej ?
J J vel „ Tęczowy Jacuś „ to kroczący w awangardzie lewackiego podstępu prezydent Poznania – Jacek Jaśkowiak.
Dzisiejsze wydanie ( 27.11.17 )berlińskiej Tageszeitung ( TAZ ) jest pełne peanów na temat J J ( przydomek nadała mu nie kto inny jak GW – brzmi prawie jak JFK )- to według TAZ najbardziej postępowy prezydent dużego miasta w rządzonej przez „ .. nationalkonservative Wende „ - narodowokonserwatywną zmianę Polsce.
Kim to J J nie był lub nie jest – i bokser i długodstansowiec i przedsiębiorcą i był stypendystą na uni w Bielefeld i impresario Jacka Kaczmarskiego no i -
najważniejsze -
J J jako pierwsz prezydent miasta kroczył dumnie w awangardzie „ Schwulen und Lesbenmarsch „ - marszu gejów i lesbijek.
„ Pokazujemy naszą jedność, wolność i równość. Jako Poznaniacy chcemy w tej części Europy być, dla której demokracja jest najważniejsza „ ( moje wolne tłumaczenia za TAZ ) – miał wykrzykiwać J J już w 2015 r podczas w.w. marszu równości.
TAZ pisze o Poznaniu tak:
Berlin i Poznań leżą 270 km od siebie ( mój dopisek - a z Poznania do W-wy jest 310 km )
Eurocity ( w domyśle Deutsche Bahn ) robi tą trasę w trzy godziny.
Autem ( niemieckim ) po A2 jest też trzy godziny jazdy.
Najbardziej mionumentalną budowlą Poznania jest ostatni zamek Hohenzollernów ( niemiecka konstrukcja ).
Poznań jest centrum przemysłu motoryzacyjnego – przede wszystkim ( niemieckiego) VW .
J J bierze dzisiaj udział w konferencji „ Staedte als Innovationsorte der Zukunft „ ( Miasta jako przyszłe miejsca innowacji - moje tłum ), która odbędzie się w Czerwonym Berlińskim Ratuszu.
TAZ pyta więc ?
„ Czy zaproszony również na konferencję ambasador Polski A. Przyłębski będzie potrafił zachować dyplomatyczny spokój ? „
W domyśle – w takim towarzystwie.
Ja bym nie potrafił.
Na szczęście nie muszę.
Kierunek jest jasny – Berlin stawia na Europę Regionów i rządzących nimi lewackich towarzyszy.
Towarzyszka Merkel zapewne z wielką chęcią przytuli do swojej bogatej piersi być może kierownika przyszłego „ Warthegau „. niejakiego Dżej Dżeja.
W końcu ona też po trosze Poznaniana.
Jeśli PiS – owi nie uda się w wyborach odwojowac miast to … czarno widze przyszłość jedności Polski.
- Zaloguj lub zarejestruj się aby dodawać komentarze
- Odsłony: 5680
------------------------------------------------------------------------
Jednak jak by nie bylo to tubylcy maja miejsca pracy, a infrastruktura nie powstaje nad Renem czy Laba tylko nad Warta i Wisla i jakby cos, to zostanie w tubylczych rekach.
A Poznań? Co to znaczy podporządkowanie samorządów Centrali? Jeśli się tego nie zrobi, nawet siłą, to Polskę rozsypią sterowane siły odśrodkowe jak pudełko z puzzlami. Jak inaczej wyrwać te samorządy, które są w łapach swołoczy, antypolaków, choć zostały wybrane "elektoralnie"? Proszę spojrzeć na łatwe uleganie niemieckiej propagandzie np. na Śląsku (szarogęszenie się RAŚ). Jestem za zamordyzmem, jaki powinien mocniej wypływać z Nowogrodzkiej - na tym etapie nie da się inaczej.
----------------------------------------------------------------------------------------------
Wierze Panu, gdyby bylo inaczej z ta " niesamowitą siłą ekonomicznego przyciagania " nie pracowalby Pan na " ich dobrobyt " . :)
" nie pracowalby Pan na " ich dobrobyt " . :)
A tak przynajmniej pozna w pracy co to tzw " deutsche Zucht und Ordnung" ... to dla polskiego rolnika moze byc doswiadczeniem zycia. Moze kiedys tez doceni te niemieckie inwestycje w Polsce dajace prace Polakom czesto dobrze platna i wykwalifikowana
w porownaniu do prac wykonywanych przez Polakow w Niemczech. Zwlaszcza ze pracujacy w nich Polacy pracuja u siebie
przy rodzinach i placa podatki do polskiej regionalnej kasy zamiast dofinansowywac niemiecki socjal i biedote z Afryki polnocnej.
Ponadto coraz czesciej Niemcy tracacy prace na poczet tanszych Polakow traktuja ich jak wlasnie takich "Ukraincow"
zabierajacych im prace .... zwlaszcza teraz kiedy karmieni sa podobna retoryka ze Polacy to nazisci i ksenofoby
z nazistowskiego Banustanu.
Teraz przynajmniej wiadomo skad u niego tyle zazdrosci i nienawisci dla tych co moga pracowac u siebie w Polsce ( zwlaszcza w niemieckiej firmie)
bo czuje sie w Niemczech dokladnie takim "polskim Ukraincem" z nazistowskiego Banustanu
Pałkami czy czołgami? Jedno i drugie Poznań zna.
Wiele firm, takze w Niemczech, korzysta z podobnych preferencji jesli sie osiedla lub otwiera filie na terenach " uznanych " za struktualnie slabo rozwiniete.
Ponizej podaje przyklad z niemieckiego podworka:
https://www.noz.de/lokal…
Niestety w relacjach z Polska czy innymi wschodnioeuropejskimi panstwami faktor korupstwa ma nie male znaczenie przy podejmowaniu odpowiednich decyzji
pozwalajacych na lokalizacje danej inwestycji, C’est la vie.