Przejdź do treści
Strona główna

menu-top1

  • Blogerzy
  • Komentarze
User account menu
  • Moje wpisy
  • Zaloguj

Uratować Prezydenta

Piotr Węcław, 18.11.2017
Od czasu zwycięstwa PiS w wyborach parlamentarnych i prezydenckich trwa intensywna praca licznych ośrodków wpływu nad wykolejeniem rządów polskiej prawicy.  Najsłabszym ogniwem jej łańcucha okazał się prezydent.  Liderzy PiS-u nie zidentyfikowali tego słabszego elementu dostatecznie szybko i niestety nie zabezpieczyli odpowiednio prezydenta. W efekcie jego pozycja została odcięta od fundamentu Dobrej Zmiany.

Doszło, zatem, do wymarzonej przez opozycję sytuacji - w monolicie prawicy powstała pierwsza szczelina potencjalnie zagrażająca stabilności całej konstrukcji. Cięgle jednak możliwe jest naprawienie wyrwy i uratowanie IV RP. 

Nie można jednak nadal biernie przyglądać się dryfującemu w stronę ostatecznej katastrofy prezydentowi.  Bez mocnego zaczepienia w fundamencie prawicy, PAD zaczął popełniać seryjne błędy, w wyniku których znalazł się w narożniku.  W tej głębokiej defensywie prezydent zalicza kolejne wpadki.  W ostatnim tygodniu był już „liczony” po fatalnym wystawieniu się na cios, jakim był „przypadkowy” wyciek nieszczęsnej wypowiedzi o ministrze ON.

Istnieje realne niebezpieczeństwo nokautującego uderzenia, po jakim prezydent nie będzie mógł się podnieść.  Polityczny nokaut prezydenta oznaczałby zahamowanie dobrej zmiany co najmniej do następnych wyborów, lub, co gorsza, na wiele dłużej.

Aby uratować dalsze naprawianie Polski, koniecznym jest umożliwienie prezydentowi wyjścia z defensywy i opuszczenie narożnika, w jakim zbiera potężne lanie.  Aby skutecznie przeprowadzić tę operację pod mocnym ostrzałem agentury i pożytecznych idiotów, konieczna jest intensywna współpraca pomiędzy liderami PiS i kancelarią prezydenta.

Po pierwsze, sam prezydent musi zrozumieć potrzebę rychłego wyjścia z zaułka, w jakim grozi mu ostateczny nokaut.  Należy mieć nadzieję, że ma jeszcze możliwość odwrotu, że nie został całkowicie „przejęty”. Po drugie zaś, liderzy PiS powinni jak najszybciej zbudować dla prezydenta bezpieczny korytarz, jakim będzie mógł on wrócić do matecznika swojej rodzimej formacji politycznej.

Znajdujący się pod zmasowanym ostrzałem prezydent, musi najpierw znaleźć ten korytarz, a następnie, co ważniejsze, mieć pewność, że będzie mógł nim bezpiecznie wrócić do pozycji wyjściowej, jaka zapewni mu bezpieczeństwo, a zarazem, w której ponownie będzie stanowił monolit z rządem. 

Misja uratowania pozycji prezydenta to zadanie szczególnie trudne. Odbywać się będzie pod naporem ognia mediów ( w tym, co ciekawe, również prawicowych) żądnych sensacji i niedbających zbyt wiele o powodzenie operacji.  Ale także wśród zmasowanych ataków agentów, pod przykryciem przyjacielskich i anonimowych „ników” udających zaprzyjaźnionych użytkowników mediów społecznościowych.

Gra jest o najwyższe cele.  PiS potrafił zbudować Dobrą Zmianę, a to znaczy, że polityków tej formacji stać na skuteczne zbudowanie ratunkowego korytarza dla PADa, jaki umożliwi prezydentowi powrót na pozycje wyjściowe.   W razie niepowodzenia, pełna realizacja Dobrej Zmiany stanie się szalenie trudna, być może wręcz niemożliwa w najbliższych latach.

=====
  • Zaloguj lub zarejestruj się aby dodawać komentarze
  • Odsłony: 9980
Marek1taki

Anonymous

18.11.2017 08:29

Przyjął Pan założenie, że Prezydent był nasz, został zmanipulowany i jest do odzyskania. Związek czasowy ze zmianą części doradców na to wskazuje.
Cie choroba, nic prostszego niż wymienić mu bojarów.
Prezydent może nie pamiętać Kierdziołka, sympatycznego sołtysa Krapkowic, ale jego rodzice pamiętają. Chyba nie doradziliby mu wygłaszania w Krapkowicach deklaracji światopoglądowych w odniesieniu do Marszu Niepodległości.
Czesław2

Czesław2

18.11.2017 09:16

Problemem nie jest może prezydent, co konstytucja. Pisze jasno, siłami zbrojnymi zarządza prezydent przy pomocy ministra mon. Co to znaczy?
Domyślny avatar

Dorota M

18.11.2017 10:41

Dodane przez Czesław2 w odpowiedzi na Problemem nie jest może

Zasadnicze pytanie co to znaczy. Znaczy tylko tyle, że ma być walka pomiedzy prezydentem i rządem. Dla mądrego polityka znaczy, że prezydent, nie majac żadnych mozliwości budowania sił zbrojnych ZDAJE SIĘ W PEŁNI NA MIN.ON. spełnia rolę reprezentacyjną. W przypadku jednak, kiedy prezydentem rządzi BBN z poprzedniego układu, siłami zbrojnymi ma rządzić dawny układ i o to w tej układance sił pozapolskich chodzi. W tym celu pompowane jest ego tego słabego człowieka, żeby chciał przejać rządy nie tylko w wojsku, ale i w Polsce. Prezydent słabo kumający poddaje sie tej operacji jak dziecko. Jak go z tego wyciagnąć, skoro to on "rządzi" w pałacu. To jest ten dylemat, którego tutaj nie rozwiążemy.
Jabe

Jabe

18.11.2017 11:18

Liderzy PiS-u nie [...] niestety nie zabezpieczyli odpowiednio prezydenta. – Czego nie zrobili?
Istnieje realne niebezpieczeństwo nokautującego uderzenia, po jakim prezydent nie będzie mógł się podnieść. – Czy to groźba?
Domyślny avatar

szara_komórka

19.11.2017 14:41

Dodane przez Jabe w odpowiedzi na Liderzy PiS-u nie [...]

Jabe , dla ciebie widać to napisane , za trudne do zrozumienia?
Domyślny avatar

xena2012

18.11.2017 17:52

Przeciez nie wiemy czy prezydent CHCE stanowic monolit z rządem i PiS-em po co więc jakiekolwiek próby ratunku? To świadomy wybór samego prezydenta choć trzeba dodać,że usilnie namawianego do ,,odpępowienia się'' od PiS-u. Ileż notek w tym celu przewinęło się na NB . Po takim medialnym nieustannym obsmarowywaniu PiS-u ja sama będąc prezydentem bym sie odpępowiła od tej zbrodniczej formacji choćby ze strachu.
Domyślny avatar

Dorota M

18.11.2017 23:16

@Xena
Znikające komentarze, to cenzura, czy rozpłynęły się w natłoku w sumie 9. Pozdrawiam.
Domyślny avatar

xena2012

19.11.2017 10:23

Dodane przez Dorota M w odpowiedzi na @Xena

Nie chodzi mi o notki znikajace czy byc moze cenzurowane ale o takie które na NB pojawiają się  uporczywie dając dobre rady prezydentowi by ,,odpępowił się''od PiS tak jakby współdziałanie z ta parią i tym rządem było czyms nagannym,niepotrzebnym czy nieetycznym.Dziwnym trafem te notki pojawiaja sie równoczesnie z działaniami tandemu Romaszewska-Zybertoowicz. pracujacymi nad odsunieciem się prezydenta od obozu władzy.Jesli miałby to byc sposób na na jednoczenie Polaków to jest bardzo infantylny i bardzo na reke opozycji która gra na obalenie rządu.
Domyślny avatar

Dorota M

19.11.2017 11:32

Dodane przez xena2012 w odpowiedzi na Nie chodzi mi o notki

Prezydent jest bombardowany zewsząd złymi podpowiedziami i zapewne dobrymi także, tylko zastanawiam się dlaczego słucha tych złych. Nie rozumiem Zybertowicza. Ostatnio spłyca każdą rozmowę, której przedmiotem jest prezydent i jego działanie. Udaje, że wprowadza pojednanie, jednocześnie mówiąc ze pAD we wszystkim ma rację, Podobnie pan Dera. Duda otoczony poklaskiem nigdy nie zrozumie, że popełnia błąd za błędem.
Jabe

Jabe

19.11.2017 12:11

Dodane przez Dorota M w odpowiedzi na Prezydent jest bombardowany

Może jemu się wydaje, że te złe są dobre, a może Pani się wydaje, że te dobre są złe.
Domyślny avatar

szara_komórka

19.11.2017 14:44

Dodane przez Jabe w odpowiedzi na Może jemu się wydaje, że te

A tobie co?
Dla ciebie widać prawda leży po środku.
Gimbaza nie odpuszcza.
Jabe

Jabe

19.11.2017 15:36

Dodane przez szara_komórka w odpowiedzi na A tobie co?

W żadnym razie nie leży pośrodku. Wystarczy że oceny moralne nie będą punktem wyjścia. Podszepty zmierzające do wetowania o tyle były dobre, że doprowadziły do zablokowania zagarniania władzy, które z naprawą nie ma nic wspólnego.
Miejmy nadzieję, prezydent zablokuje też ustawę o jawności, która uderza w tubylców bardziej bezpośrednio. Obawiam się jednak, że w tym wypadku podszepty będą o wiele słabsze, bo obydwie strony wojenki nadwiślańskich autochtonów traktują instrumentalnie.
Domyślny avatar

xena2012

19.11.2017 13:00

Dodane przez Dorota M w odpowiedzi na Prezydent jest bombardowany

Pan Zybertowicz nawet nie udaje ze cała gra toczy sie o pojednanie.Tu chodzi o takie skompromitowanie obozu władzy aby społeczeństwo samo zażądało usunięcia wytypowanych przez doradców ministrów.Pan Zybertowicz np.mówi: Macierewicz jest zbyt silna osobowoscią''.I to jest ten minus na jego życiorysie za który należy go pociagnąc do odpowiedzialności? Owszem pan Macierewicz jest zapewne słuzbistą,wymagajacym szefem,moze nawet nieznośnym pedantem a Zybertowicz na tym stanowisku widzi jakiegos figuranta bez znaczenia?Który będzie tylko siedział przy biurku przewracając papiery i nawet nie bedzie śmiał się odezwać? Czy my w swojej pracy cenimy i szanujemy takich szefów?
Domyślny avatar

xena2012

19.11.2017 13:12

Dodane przez Dorota M w odpowiedzi na Prezydent jest bombardowany

Ależ pan Zybertowicz niczego nie udaje i nie gra na żadne pojednanie.W wywiadzie stwierdził: ,,Min.Macierewicz jest zbyt silną osobowoscią''.....To znaczy,że silna osobowość jest minusem, mankamentem czy przeszkodą do sprawowania stanowiska? Kuriozalne stwierdzenie. To kogo widzi pan Zybertowicz na tym stanowisku,jakiegoś figuranta bez znaczenia i charyzmy,siedzącego przy biurku i przewracajacego papiery?Czy my w swojej pracy bardziej cenimy i szanujemy szefa nawet ostrego i wymagajacego czy szefa bez charakteru?
Lektor

Lektor

19.11.2017 13:45

Niedawno temu pisałem, że nasz Prezydent się trochę pogubił. Po pierwsze, że dał się nabrać jak małe dziecko na to, że opozycja totalna podejmie zmianę Konstytucji dla nowej reformy wyboru sędziów do KRS i SN. Po drugie, że obarczył PIS winą jeśli reforma sądownictwa nie zostanie przeprowadzona do końca 2017 roku. To pierwsze to ślepota, to drugie to szantaż !
Ale to co ostatnio wyprawia z MON, to coś więcej niż pogubienie się ! 
Niestety, obawiam się, że takiego Prezydenta jakim był Lech Kaczyński nie będziemy już nigdy mieli. Były pracownik kancelarii prezydenta, a dzisiejszy prezydent nie dorasta mu du pięt. Premier B. Szydło, a szczególnie Prezydent A. Duda powinni być dumni, że mają takiego ministra obrony narodowej i wiceministrów i nic więcej jak tylko przaklasnąć ich wspaniałej pracy. Ale skoro prezydent A. Duda , jak to powiedział, mówi to co myśli, to znaczy że źle myśli i niestety ale na kolejne wybory należy szykować nowego kandydata.
Piotr Węcław
Nazwa bloga:
Tam i z powrotem - www.polishpanorama.com

Statystyka blogera

Liczba wpisów: 117
Liczba wyświetleń: 550,384
Liczba komentarzy: 1,401

Ostatnie wpisy blogera

  • Zostało nam tylko 100 lat
  • Rok 2025
  • Dziesięć smutnych wniosków z afery z Zełenskim

Moje ostatnie komentarze

  • Pokutujące ciagle przekonanie, że grozi nam przeludnienie planety, to wiara w propagandę Kissingera z lat 60.  Proponuję lekturę książki "Empty Planet: The Shock of Global Population Decline"…
  • "Niemcy" - a więc "niemi" czyli ludzie nie potrafiący mówić.  Z innymi sąsiadami jakoś można się było dogadać używając naszej mowy, ale ci z zachodu byli "niemi" byli "niemcami", ktorzy nie byłi…
  • Życzę dobrego zdrowia Panie Krzysztofie! Piotr

Najpopularniejsze wpisy blogera

  • Podziękujmy Stalinowi i... Dudzie
  • Zwycięstwo polskiej dyplomacji, porażka Izraela
  • Ukraińskie baty, czyli klęska polskiej dyplomacji

Ostatnio komentowane

  • Alina@Warszawa, @Tomaszek  Sądzisz po sobie? Nie masz racji... Mało kto ma tak .... jak Ty!
  • rolnik z mazur Waldek Bargłowski, @ TomaszkuWszystkie dzieci są nasze. Zakazać sprzedaży  prezerwatyw!A na wsi nikt zbytnio nie wnika.
  • Tomaszek, Święta racja panie Waldku . Temu wychodząc na wieś zakłada pan prezerwatywę . 

Wszystkie prawa zastrzeżone © 2008 - 2025, naszeblogi.pl

Strefa Wolnego Słowa: niezalezna.pl | gazetapolska.pl | panstwo.net | vod.gazetapolska.pl | naszeblogi.pl | gpcodziennie.pl | tvrepublika.pl | albicla.com

Nasza strona używa cookies czyli po polsku ciasteczek. Do czego są one potrzebne może Pan/i dowiedzieć się tu. Korzystając ze strony wyraża Pan/i zgodę na używanie ciasteczek (cookies), zgodnie z aktualnymi ustawieniami Pana/i przeglądarki. Jeśli chce Pan/i, może Pan/i zmienić ustawienia w swojej przeglądarce tak aby nie pobierała ona ciasteczek. | Polityka Prywatności

Footer

  • Kontakt
  • Nasze zasady
  • Ciasteczka "cookies"
  • Polityka prywatności