Jakie to szatańskie siły zamieszały w arabskim kotle ?
Kto to spowodował, że islamscy „ bezbronni cywile „ rzucili się niemalże wpław przez morze, by dotrzeć do bogatej i sytej europy, by ją zapłodnić i ubogacić nie tylko kulturowo.
Kogo ubogacic to ubogacić ale najpierw ktoś musi zainwestowąć i na tym zarobić.
Bowiem każdy wie, że najpierw trzeba włożyć, by móżna było wyjąć.
Jest przemysł samochodowy, maszynowy, wydobywczy, przemysł holocaustu i wiele innych.
Ostatnio powstała nowa i bodajże najbardziej obiecująca jeśli chodzi o zwrot z zainwestowanego kapitału gałaź przemysłu – przemysł azylancki.
Jak donosi „ Deutschland Kurier „ z 2.08.2017 r w artykule „ Miliardengeschaeft Asylindustrie „ ( Miliardowy interes w przemyśle azylanckim ).
Koszty przyjęcia, ulokowania i zapewnienia innych niezbędnych do życia środków ma kosztować państwo niemieckie ( centrala i kraje związkowe ) w ciagu następnych dwóch lat 62,2 miliardy euro.
Takie są plany.
Koszty są i będą z pewnością większe, gdyż nie uwzgledniają wydatków ponoszonych przez gminy. Część ich kosztów nie jest refinansowana z kas krajów związkowych.
Kto na tym zarabia ?
Nietrudno się domyśleć skoro nawet olbrzymie morskie, transportowe pontony produkują firmy urzędników z Brukseli.
W zamian za efekty ubogacania państwa stosujące politykę „ herzlich willkomen „ otrzymują w zamian dobrze wykształconą kadrę młodych osiłków posiadających tak niezbędne obecnie umiejętności jak : konstrukcja bomb i innych ładunków wybuchowcy, doświadczenie w walkach ulicznych, umiejętność posługiwania się bronią palną różnych marek i kalibrów, dużą odwagę i „ chęć do rozrywania się na mieście „.
Te cenne umiejętności dawno bowiem zanikły w sytych społeczeństwach zachodu, gdzie ministarami wojny są panienki na wysokich obcasach.
A jak już każą komuś z żołnierzy ( autentyczne ) trenować marsze w terenie to zaraz mdleją i skarżą się po sądach za nieludzkie traktowanie.
No i tak chwalona pruska dyscyplina poszła w diabły.
Nie pozostaje nic innego jak powierzyć obowiązki obrony kobiet i dzeci islamskim bezbronnym cywilom.
Nawet szkolić ich nie trzeba.
Austriacy zlecili obsługę azylantów prywatnej firmie ORS A.G. z siedzibą w Szwajcarii, której włascicielem jest Equistone Partners Europe ( EPE ), która z kolei należy min do Barclays Bank
.A Barclays to kto ?
No oczywiśćie własność rodziny hrabiów Rothschildów ( de domo Bauer kiedyś z jidisches Viertel we Frankfurcie nad Menem ).
I tak to sze geszeft kręczy.
bo nie sa w stanie przypomniec sobie z jakiego kraju "uciekli".
Dzieki temu prostemu trikowi prawo jest bezsilne bo oficjalnie nie wiadomo do jakiego kraju mozna ich odeslac.
- Jednak skoro kazdy azylant posluguje sie smartfonem utrzymuje kontakt z rodzina w kraju ...
to chyba odpowiednie sluzby powinny byc w stanie ustalic do jakiego kraju wydzwania delikfent cierpiacy na zanik pamieci skad pochodzi?
Ps: Calkiem niechcacy dowiedzialem sie ostatnio w rozmowie ze zajama pracujaca w niemieckim przedszkolu w tzw duzym miesicie ze w niemieckich przedszkolach gotuje sie oficjalnie obiady ( i wszelkie posilki) zgodne z "Halal"
"Halal "... tak to w oryginale powiadziala niemiecka przedszkolanka ...
Jest to arabska odmiana przyrzadzania potraw " koszernych" w/g religi islamu.
Znaczy to nie mniej nie wiecej ze w niemieckich przedszkolach ( a pewnie i szkolnych stolowkach) nie podaje sie wieprzowiny
i bardzo pieczolowice sprawdzany jest dobor przypraw i przystawek .
W tym konkretnym przedszkolu po wielu klutniach z arabskimi rodzicami zrezygnowano z niemieckich dostawcow miesa ...
Oficjalnym i jedynym dostawca miesa do tego miejskiego przedszkola w "wojewodzkim "niemieckim miescie jest turecki rzeznik..
Halal