Mój prezydent wpadł w pułapkę

Ostatnie dni nie były dobre dla wizerunku prezydenta Andrzeja Dudy. Gdy ten przemawiał w USA, w Polsce jego szeroko rozumiane otoczenie bulwersowało opinię społeczną. A przecież nie tak dawno temu prezydencki rzecznik również mocno się starał, aby poparcie prawicy dla niego nie utrzymywało się na wysokim poziomie. Wygląda na to, że prezydent wpadł w pułapkę.

Zacznijmy jednak od ostatnich kontrowersji. Sprawa Królikowskiego. Mocno bulwersująca – choć tu ewidentnie zawinił sam profesor Królikowski, nie informując prezydenta o „smrodzie” jaki się zanim ciągnie. Przypomnijmy bowiem, że rozpoczął on pomaganie prezydentowi w przygotowaniu ustaw o sądach już po tym, gdy prokuratura rozpoczęła badanie sprawy jego podejrzanych klientów. Nie jest wykluczone, iż prof. Królikowski świadomie i celowo wmanewrował prezydenta w kłopoty. Pozostaje tylko zapytać czemu to zrobił? W wersji optymistycznej kierował się własnym interesem, szukając protektora. W scenariuszu negatywnym, działał z inspiracji osób trzecich, którym zależy na rozbijaniu „dobrej zmiany” i szkodzeniu prezydentowi.


Kolejna sprawa to BBN. Od bardzo dawna krytykuję szefa BBN, p. Solocha. Jest dla mnie niezrozumiała jego walka z MON. Proszę zauważyć, że o ile Antoni Macierewicz realizuje program PiS(będąc wiceprezesem partii PiS!), mając pełne poparcie premier Beaty Szydło(i zdaje się Jarosława Kaczyńskiego), o tyle p. Soloch z pewnością programu PiS nie realizuje. Gdyby tak było, byliby zgodni. Zatem jeśli Soloch nie realizuje programu PiS, to czyj program realizuje? Tu dochodzimy do sedna problemu. Człowiek którego nikt nie wybierał, nikt na niego nie głosował i nikt nie zna jego programu, próbuje kreować politykę bezpieczeństwa państwa!(wbrew rządzowi!) Tylko proszę nie pisać, że Soloch realizuje program prezydenta, bo to urąga ludzkiej inteligencji.  Dlatego prezydent ma doradców, ponieważ sam nie zna się (nie może się znać!) na wszystkim. To Soloch podpowiada prezydentowi Andrzejowi Dudzie – nie odwrotnie. Nie mogą zatem dziwić ostatnie doniesienie  Gazety Polskiej o komunistycznej przeszłości Płk Czesława Juźwika, pełniącego w BBN ważną rolę pod nosem p. Solocha: http://niezalezna.pl/204039-dyrektor-z-bbn-sluzyl-ludziom-moskwy-quotgazeta-polskaquot-ujawnia-teczke-oficera-wojskowej-bezpieki

 

Pułapka w którą wpadł prezydent
 
Prezydent Andrzej Duda wpadł w pułapkę. Jako młody polityk bez żadnego zaplecza politycznego, zmuszony był szukać osób spoza otoczenia PiS. Niestety próżno szukać(poza wyjątkami) uczciwych i patriotycznie nastawionych działaczy poza PiS. Stąd takie jego otoczenie. Na domiar złego, okazuje się, że prezydent Andrzej Duda ma bardzo wrażliwe ego, które łatwo „zranić” grając na kwestiach ambicjonalnych. Wystarczył jeden serial „Ucho prezesa”, aby prezydent urażony tym jak jest tam przedstawiany(jako Adrian, mało znaczący petent pod drzwiami prezesa PiS, Jarosława Kaczyńskiego) postanowił „udowodnić światu”, że nie tylko nie jest zależny od PiS ale nawet będzie grał w niektórych sytuacjach przeciwko PiS. Oczywiście ku uciesze przeciwników „dobrej zmiany” którzy tylko czekają na podziały na prawicy(redaktor Ziemkiewicz już zaciera ręce, marząc o ukochanej „Endecji”  na zgliszczach PiSu. Na razie jego „fabryka jelit”… przepraszam „elit”!.. stoi w miejscu – powodem jest chyba brak dobrej jakości materiału do produkcji bądź też inwestorów.).


Ironią losu jest to, że prezydent chcąc podkreślić swoją „niezależność” udowodnił coś odwrotnego – swoją sterowalność.  Słuchanie tego co mówi o nim kabaret to jakieś nieporozumienie! Dziś już każdy przeciwnik prezydenta Dudy wie, że wystarczy grać na jego ambicji, aby sprowokować go do określonych działań. Poniekąd dopiero właśnie teraz prezydent jest sterowany.
 
Powrót do prawdziwego domu
 
Prezydent Andrzej  Duda powinien wrócić do korzeni. Nigdzie poza PiS nie znajdzie ludzi, którym może ufać.  Należy schować osobiste ambicje do kieszeni – gra toczy się o Polskę, a nie prywatne interesy. Prezydent Andrzej Duda jest ciągle młody – jeśli myśli o tworzeniu własnej frakcji w PiS(czy nawet innej partii) to będzie miał na to mnóstwo czasu w następnej kadencji. Oczywiście o ile  do niej dojdzie. Podlizywanie się „centrum” nic prezydentowi nie da – dla tych ludzi zawsze będzie tylko pisowcem. Wprowadza to jedynie nerwowość i spory w obozie patriotycznym. Prezydencie – głosowałem na Ciebie jako kandydata PiS. Wróć do mnie!
 
Ksawery Meta-Kowalski
 

Forum jest miejscem wymiany opinii użytkowników, myśli, informacji, komentarzy, nawiązywania kontaktów i rodzenia się inicjatyw. Dlatego eliminowane będą wszelkie wpisy wielokrotne, zawierające wulgarne słowa i wyrażenia, groźby karalne, obrzucanie się obelgami, obrażanie forumowiczów, członków redakcji i innych osób. Bezwzględnie będziemy zwalczali trollowanie, wszczynanie awantur i prowokowanie. Jeśli czyjaś opinia nie została dopuszczona, to znaczy, że zaliczona została do jednej z wymienionych kategorii. Jednocześnie podkreślamy, iż rozumiemy, że nasze środowisko chce mieć miejsce odreagowywania wielu lat poniżania i ciągłej nagonki na nas przez obóz "miłości", ale nie upoważnia to do stosowania wulgarnego języka. Dopuszczalna jest natomiast nawet najostrzejsza krytyka, ale bez wycieczek osobistych.

Komentarze

Obrazek użytkownika xena2012

24-09-2017 [15:02] - xena2012 | Link:

Nieco inaczej to widzę. Andrzej Duda po objeciu urzędu został zobowiązany być prezydentem wszystkich Polaków: i tych z obozu Dobrej Zmiany i jej przeciwników oraz tych których polityka nie interesuje.Jestem przekonana ,że uczciwie podszedł do swojej pracy co zresztą jest widoczne.Prezydent Duda jest aktywny,podnosi rangę Polski w świecie,wyróżnia się znaczaco spośród swoich poprzedników Komorowskiego czy Kwasniewskiego.Nie robi tego dla PiS-u czy własnych ambicji tylko dla dobra Polaków. Tego niestety opozycja nie moze znieść rozsiewając nieprawdziwe wiadomości o jego zależności od PiS-u. Atak na niego rozpoczął się bowiem nie w trakcie jego późniejszego urzędowania a już w dniu wygrania wyborów.Przecież właśnie wtedy Komorowski w swoim studio wyborczym po przegranej której nie oczekiwał zaatakował go groźnie wymachując pięścią z zapowiedzią odwetu choć wtedy ani Komorowski ani PO nie wiedzieli nawet jaki będzie kierunek prezydentury. Upokarzanie prezydenta stało się treścią działań opozycji a wykładnią tzw.,,Ucho prezesa'' program zarówno toporny jak i tendencyjny za to przemawiajacy do widowni spragnionej prostackiej rozrywki z drugiego człowieka. Niestety bycie prezydentem wszystkich Polaków  jest nader trudne do pogodzenia i tak sie tez stało. Niepotrzebne tarcia z obozem rzadzącym podsycane przez prezydenckich ministrów i ich nieodpowiedzialne wypowiedzi w mediach namietnie przez nich odwiedzanych nie przyniosły spodziewanego efektu uspokojenia protestów opozycji.Nie rozumiem dlaczego zarówno obóz rzadzący jak i ośrodek prezydencki nie potrafia docenic głosów społeczeństwa na co wskazuja sondaże.

Obrazek użytkownika Dorota M

24-09-2017 [15:22] - Dorota M | Link:

Jeżeli nie ma w tym winy prezydenta, to dlaczego popełnia błąd za błędem. Takim błędem jest mianowanie pana Solocha na szefa BBN. Brak sprawdzania kazdego z jego doradców przez służby państwa, na życzenie prezydenta. Wrogie nastawienie sie do min. Macierewicza bez osobistego sprawdzenia co ma do powiedzenia min. tylko przez ludzi pana Solocha i wreszcie odcinanie sie od rad JK, który nigdy by A Dudy nie zdradził. Odnosnie "ucha prezesa", to zwracanie uwagi przez PAD na to badziewie swiadczy nie tylko o poddawaniu się manipulacjom, ale także o zagubieniu prezydenta, co źle wróży na przyszłość. Mam nadzieję, że te przykre zdarzenia wreszcie usamodzielnią prezydenta i nie będzie więcej narażał siebie i nas na grozę upadku dobrej zmiany, czego mu i sobie życzę.  

Obrazek użytkownika xena2012

24-09-2017 [16:41] - xena2012 | Link:

Tu nie chodzi o zagubienie się prezydenta tylko niepotrzebne dawanie posłuchu swoim doradcom. To oni w pasji tworzenia ,,nowego wizerunku'' prezydenta stajacego w kontrze do obozu rządzącego , przejmujacego kompetencje i uprawnienia ministrów rządu doprowadzili do zrobienia tak miłych prezentów opozycji. Zapomniano z jaka determinacja walczył przez lata J.Kaczyński o jedność prawicy,to było motto jego polityki. 

Obrazek użytkownika Dorota M

25-09-2017 [16:51] - Dorota M | Link:

Czy nadmierne dawanie posłuchu swoim źle wybranym doradcom nie jest zagubieniem? Jeżeli nie zagubienie, to być może nie wiemy czy dla prezydenta J Kaczyński jest  i czy kiedykolwiek był szefem partii, do której de facto należał AD. 

Obrazek użytkownika Art

24-09-2017 [15:35] - Art | Link:

Okazuje się,że prezydent Duda nie został wybrany tylko przez nas Polaków.Dostał jeszcze od kogoś tzw. "błogosławieństwo" i ono jest dla niego ważniejsze niż nasze głosy.Szef korporacji buduje jej wielkość poprzez dobrze dobranych ludzi.Przepraszam za tę korporację,ale kogo dobrał sobie,lub bardziej prawdopodobne,że jemu zostali narzuceni-PAD?Soloch,Łapiński,Zybertowicz....i cała rzesza,która pozostała PO Bulu.Tam nawet sprzątaczka nie powinna zostać.Przykro to pisać,ale nawet  jutrzejsze ustawy nie zmienią tej oceny.

Obrazek użytkownika Imć Waszeć

24-09-2017 [15:53] - Imć Waszeć | Link:

Wreszcie ktoś to powiedział głośno. Gratulacje. Problem w tym, że to bardzo skomplikowana gra i bez właściwej strategii zysków nie będzie.

Obrazek użytkownika Marek1taki

24-09-2017 [17:38] - Marek1taki | Link:

Nie jest winą społeczeństwa, ani rządu, ani Prezesa, że Prezydent spowodował konflikt. Do niego należy jutro ruch. Albo podtrzyma parasol ochronny nad ludźmi systemu albo nie. Sam odpowiada za to, że się wmanewrował w sytuację, że albo jest Prezydentem Pań Romaszewskiej i Gesdorf, albo tych co mają inne oczekiwania wobec sądów.

Obrazek użytkownika OLI

24-09-2017 [16:14] - OLI | Link:

PiS nigdy nie był prawdziwym domem PAD-a.
Jego prawdziwy dom to Krakówek, tamtejszy światek uniwersytecki i jego: -dzień dobry panie doktorze - witam panie adiunkcie - ależ tak, szanowny panie profesorze.
To środowisko jego i jego rodziców, wraz z jego tytułomanią i śmiesznymi ceremoniałami.
Dom PAD-a to także środowisko prawnicze - on sam zdążył już założyć dynastię, wszak w jego ślady poszła córka.
Dom PAD-a to także środowisko jego żony - w przypadku Kornhauserów związane z tradycją przodków. Mężczyźni na pewno.
Dom PAD-a to nieboszczka Unia Wolności, w której stawiał pierwsze kroki jako polityk. Wiele wskazuje na to, że pozostał jej wierny. W jego otoczeniu znajdziemy ludzi wywodzących się politycznie z tej formacji.

Oczekiwanie od PAD-a, żeby szedł razem z PiS-em, to jak zmuszanie kota, żeby wszedł do strumienia. Nawet, jakby go wsadzić tam siłą, i tak zaraz wyskoczy, to nie jest jego ulubione środowisko.
PAD-owi co innego w duszy gra, i trzeba to brać pod uwagę.

Obrazek użytkownika xena2012

24-09-2017 [17:12] - xena2012 | Link:

Prezydent Andrzej Duda nie był nowicjuszem w srodowisku pisowskim z chwila wygranych wyborów. Przedtem pracował w Kancelarii Prezydenta Lecha Kaczyńskiego a po wygranych przez siebie wyborach deklarował kontynuacje jego polityki, tym samym zyskujac sobie sympatię i wsparcie Jarosława Kaczyńskiego. Dlatego obecne skłócanie tych dwu polityków jest tak niesłychanie szkodliwe.

Obrazek użytkownika OLI

24-09-2017 [17:37] - OLI | Link:

To nie jest dobry argument. Andrzej Duda pracował , i owszem, w kancelarii Prezydenta Lecha Kaczyńskiego. I jego męstwo zostało wystawione na próbę już w dniu katastrofy, kiedy to wydał Komorowskiemu kancelarię prezydenta ze wszystkimi najtajniejszymi dokumentami, przed stwierdzeniem, że prezydent istotnie nie żyje.
Na komisji Macierewicza zeznał butnie: "Zachowałem się, jak się zachowałem"
Lech Kaczyński wyhodował więcej takich "bohaterów". W czasie, gdy był prezydentem Warszawy, Kluzik- Rostkowska została tam zatrudniona najpierw  na stanowisku głównego specjalisty w biurze prasowym, a w 2005 została mianowana na stanowisko pełnomocnika Prezydenta Warszawy ds. kobiet i rodziny.
Elżbieta Jakubiak, ta głupia baba i wyjątkowa paja, 23 grudnia 2005 do 23 lipca 2007 zajmowała stanowisko szefa Gabinetu Prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej w randze sekretarza stanu.
Wszystkie te :wynalazki" "łyknął" z braterskiej poręki Jarosław Kaczyński z wiadomym skutkiem.

Różańce i inne dewocjonalia można pocierać o relikwie czy święte obrazy, i to im przydaje mocy i błogosławieństwa.
Być może działa to i na ludzi w ten sposób, że w towarzystwie wielkich ludzi nabierają splendoru: życie wskazuje, że jednak nie na wszystkich.

Obrazek użytkownika zbieracz śmieci

24-09-2017 [17:41] - zbieracz śmieci | Link:

Nie jest dziewica w polityce bowiem w latach 2005-2007 był vice u Ziobry ,nastepnie szefem prawników w Kancelarii Lecha Kaczyńskiego która przez długi czas targana była wojenkami 
i dziś inaczej widząc 3/5 i trzy weta zakładam ,że w tych wojenkach brał po cichu udział albo nawet sam inspirował.
Nic nie wiemy dlaczego odszedł z UW a on sam starannie unikał podjecia tego tematu a przecież to UW była przy władzy i zgoda co do tego ,że to jego naturalne środowisko jak i krakówek ze swoimi obyczajami siegającymi czasów CK Autro-Węgier ale zapomnieli ,że krakówek to było zapyziałe miasteczko na krańcach imperium ,siedziba zaledwie cyrkułu a nie stolica Galicji jak i Galicji Nowej bo stolicą i centrum naukowym i poltycznym był Lwów.
Według łapińskiego powinien być uczulony na numerki kabaretowe bo go to zabolało ale gdy saloon i krakówekwylewali na niego beczki gnojówki a słowo nieuk i zakała prawnicza to jedne z delikatniejszych a przeciez podobnie potraktowano jego zonę i córki nie oszczedzając a on co ani słowa protestu juz nie nawet jako prezydent alę mężczyzna stajacy w obronie swojej rodziny ,oni lali gnojownicę a po nim spływało jak po teflonie.Spróbował z 3/5 ale widocznie doszli do wniosku bo nie on sam ,że PIS może jednak zbudowac owe 3/5 to dla pewności uwalił dwie najwazniejsze ustawy decydujace o tym gdzie dojdziemy czy staniemy a na dokładkę uwalił ustawę o RIO ,pkłon w stronę złodziejskich samorządów.
Sprawa sie rypła po królikowskim a przeciez był magierowski który nim sterował ,ten sam magierowski z wymiotnej dla tego po magierowskim dziwni ludzie w jego otoczeniu mnie juz nie zdziwili nawet wsiok którego ktoś mu polecił.,
Cofając sie wstecz i to co mamy dzis nie ma w tym przypadku ,kombinował od samego poczatku ,lawina ruszyła i jeszcze niejednego się doczekamy.
PS.Nie cierpię ludzi tak demonstracyjnie afiszuja się ze swoja religijnością chociaż mam szacunek dla tych którzy nie zwrajac uwagi na otoczenie potrafia sie modlic czy odmawiać różaniec a on rączki składał ,patrzył w niebo a jednocześnie robił strita na boki czy wszyscy to widzą  .Zostałem wydymany i co gorsze zapobiec temu nie mogłem bowiem nawet nie próbowałem a i krzyzyk postawiłem.

Obrazek użytkownika OLI

24-09-2017 [18:34] - OLI | Link:

Andrzej Duda odszedł z Unii Wolności - tak na mój nos - bo miał pecha.
Unia Wolności rozdawała karty i brała wszystko w latach 1993 - 2000.
Dowiedzione członkostwo Andrzeja Dudy w tej formacji przypada na lata 2001-2002, czyli na okres schyłkowy tej formacji.W tych latach UW już nie była obecna w sejmie, a na jej czele stanął Władysław Frasyniuk, co samo w sobie jest obrazem totalnego upadku.

Kręgi , z którymi Duda się naprawdę liczy, zafundowały mu scenę balu z "Trędowatej". Stefcia Rudecka od tego umarła, a PAD dołożył starań, żeby zasłużyć na wdzięczność i uznanie swojego macierzystego środowiska.
Patetyczne mowy przestały prezydentowi już wychodzić, wszystkie pod rząd podszyte są jakimś fałszem, wzmacniane efektami specjalnymi. On je wygłasza, ale widać, że cały czas podskórnie czuje ten rozdźwięk i tę nieprawdę.
Zabrnął w ślepą uliczkę, ale z niej nie wyjdzie, nawet, jeśli istnieje wyjście.
Trochę jak kot, który wejdzie do rynny, i ani nie potrafi się w niej obrócić, ani nie chce się dać z niej wyciągnąć

Obrazek użytkownika xena2012

24-09-2017 [19:26] - xena2012 | Link:

Jakkolwiek ta sytuacja dzisiaj wygląda sondaze pokazują popularność zarówno rządu jak i prezydenta. Jarosław Kaczyński jak zwykle na pozycji odległej czemu sie trudno dziwić bo tylu latach szkalowania i opluwania. Te sondaże jednak jasno wskazują ,że sa na siebie skazani i kompromis jest konieczny.

Obrazek użytkownika zbieracz śmieci

24-09-2017 [19:50] - zbieracz śmieci | Link:

Jesli nawet w tych dwóch ustaach były błędy rzeczowe to nie tak powinno wygladać ich poprawianie i to demonstracyjne zparaszanie kukizowców razem z zsl dopełniło reszty w moich oczach.
Nieistotne sa już powody takiego a nie innego działania najważniejsze są skutki ,reforma przyhamowała a czas jest tu bezcenny ,zobaczymy jutro!
PS.Poszedł w kampamii w religijność bo po doswiadczeniach z bufetową ta metoda okazała sie skuteczna ,chociaż kilka lat musiała się nabiegać do kościoła i naśpiewać w chórze a 
w podzięce postawiła tęczę .Pozdrowienia !
PS.Frasyniuk nie odmówił przyjęcia takiej zaszczytnej funkcji ,wcześniej o niczym innym nie marzył jak o kawałku nawet malutkiego nic nie znaczącego stanowiska !