Wielki krach czeka tuż za rogiem. O Bitcoinie

Dziś wyjątkowo nie o polityce, a o ekonomii i rynkach. Zapewne już każdy zetknął się z pojęciem Bitcoina czy kryptowalut. Nie będę tutaj wyjaśniał czym jest bitcoin - większość pewnie wie, reszta może znaleźć dosłownie tysiące opracowań na ten temat, dostępnych w internecie. W czym problem?

Otóż cena Bitcoina sięga ostatnio poziomu niemal 20 tysięcy dolarów. Dla przypomnienia - pierwsze ceny bitcoina z 2010 roku były grubo, grubo poniżej jednego dolara. Jak duży jest to wzrost? Niech każdy obliczy sobie sam. Aby uzmysłowić skalę "szaleństwa" przypomnijmy sobie, że w przypadku większości głównych walut, ich kurs w relacji do dolara amerykańskiego wynosi kilka, kilkanaście jednostek. Np EUR/USD to kurs 1.17, a "niestabilny" USD/MXN to 19.12. Wyjątkiem jest jen japoński - za jednego dolara trzeba zapłacić 112.58. Tymczasem Bitcoin... tutaj stosunek cen wynosi 17600(w zależności od giełdy)...i to dolarów! Tyle dolarów za jednego bitcoina należy dziś zapłacić.

Nie trzeba być orłem aby zadać sobie pytanie, czy ta waluta jest aż:
- tyle razy bezpieczniejsza
- tyle razy lepsza
- tyle razy wygodniejsza

itd itp niż dolar amerykański? NIE. W zasadzie Bitcoin ma tylko jedną cechę, mogącą być uznaną za przewagę nad tradycyjnymi walutami - anonimowość. Ale czy jest to aż tak ważne dla ludzkości? Śmiem twierdzić, iż poza marginalną grupą konsumentów, hakerów i terrorystów nikt inny nie zwraca uwagi na tę cechę Bitcoina. Co zatem pcha ludzi do ciągłego kupowania Bitcina? Jest tylko jedna odpowiedź - NADZIEJA. Nadzieja, że kurs będzie dalej rósł. To jest już czysta spekulacja. Dopóki ilość osób posiadających nadzieję jest odpowiednio duża, kurs będzie rósł. Ale w pewnym momencie, ktoś się zapyta - do czego potrzebna mi waluta kosztująca tak wiele? Nie mogę sobie jej nawet oprawić w ramki czy zamknąć w sejfie niczym złoto, bo jest to waluta wirtualna. Ktoś zacznie sprzedawać, ktoś wpadnie w popłoch, nastroje się odwrócą i zacznie się prawdziwy kryzys...

Sytuacja jest o tyle niebezpieczna, iż w Bitcoiny zainwestowali sporo zwykli ludzie. Mało tego -słyszy się o ludziach zastawiających nieruchomości pod zakup bitcoinów! Takiego szaleństwa NIE BYŁO jeszcze nigdy w historii ludzkości - szał "dotcomów" z lat "2000" (NADAQ) jest niczym przy obecnym szaleństwie. Mało tego - również i słynna "tulipomania" chowa się już w cień bitcoina. Wielu ludzi straci majątki życia, wielu popełni samobójstwo. Tak wygląda klasyczny krach i on prędzej czy później nastąpi. Konsekwencje dla światowej gospodarki mogą być ogromne - nie dotkną dużych instytucji finansowych, gdyż te nie są mocno zaangażowane w bitcoina. Dotkną zwykłych ludzi. A gdy ludzie zbiednieją, otworzy się pole do zmian społecznych. Co to będzie? Zwrot ku socjalizmowi? Etatyzmowi? Trudno dziś prognozować, jak ukierunkuje się złość i rozpacz milionów ludzi, którzy stracili majątek całego życia.

Ksawery Meta-Kowalski

Forum jest miejscem wymiany opinii użytkowników, myśli, informacji, komentarzy, nawiązywania kontaktów i rodzenia się inicjatyw. Dlatego eliminowane będą wszelkie wpisy wielokrotne, zawierające wulgarne słowa i wyrażenia, groźby karalne, obrzucanie się obelgami, obrażanie forumowiczów, członków redakcji i innych osób. Bezwzględnie będziemy zwalczali trollowanie, wszczynanie awantur i prowokowanie. Jeśli czyjaś opinia nie została dopuszczona, to znaczy, że zaliczona została do jednej z wymienionych kategorii. Jednocześnie podkreślamy, iż rozumiemy, że nasze środowisko chce mieć miejsce odreagowywania wielu lat poniżania i ciągłej nagonki na nas przez obóz "miłości", ale nie upoważnia to do stosowania wulgarnego języka. Dopuszczalna jest natomiast nawet najostrzejsza krytyka, ale bez wycieczek osobistych.

Komentarze

Obrazek użytkownika RinoCeronte

15-12-2017 [22:39] - RinoCeronte | Link:

Ot, zwykła piramida. Pan daje swoje pieniądze i kupuje impulsy... To musi się źle skończyć dla naiwnych.

Obrazek użytkownika smieciu

16-12-2017 [00:54] - smieciu | Link:

Bitcoin nie jest anonimowy. Właściwie wręcz przeciwnie. Od czasu do czasu zresztą słychać o ujęciu różnych przestępców, którzy próbowali użyć bitcoina. Nie wnikałem zbyt głęboko w temat ale z tego co kojarzę to każdego bitcoina i każdą transakcję można prześledzić. Być może w przypadku niewielkich sum nie ma to większego znaczenia i faktycznie jest jakaś szansa na anonimowość ale i tak raczej iluzoryczna.
Siłą bitcoina jest jego transgraniczność i ograniczona podaż. Czyli nie ma możliwości dodruku. Tzn. jest ale niewielka, obecnie pomijalna w aspekcie możliwej inflacji.
Czy jest to wielka spekulacyjna bańka? Zapewne. Jak na mój gust zbyt wiele mitologii krąży wokół tej waluty. Począwszy od tajemniczego twórcy tej waluty, którego ogromna ilość bitcoinów gdzieś „przepadła” po zachowanie innych hakerów, którzy również z jakichś powodów chomikują bitcoiny choć dzisiaj uczyniłyby ich mega bogatymi.
Wiarygodności nie poprawiają kradzieże z powodu hakowania giełd.
Dlatego, choć oczywiście nie mam żadnych dowodów ale coraz bardziej skłaniam się do teorii że to wszystko od A do Z jest kreacją i przekrętem bankowych ludków. Zbyt wiele poważnego wparcia bitocoin otrzymuje by traktować go w kategoriach romantyzmu. Regularnie pojawiają się informacje że spore firmy a nawet całe kraje uznają go jako walutę rozliczeniową co nakręca zainteresowanie, podbija kurs. To samo czyni legenda anonimowości choć to tylko właśnie legenda.
Myślę że to pęknie z hukiem i będzie okazją do klasycznej rozgrywki pod tytułem: „Fajny pomysł ale ktoś musi tego pilnować, waluta puszczona w samopas to zła waluta”.
Tak czy owak jest to naprawdę fascynująca historia. Kiedyś były te cebulki tulipanów. Dzisiaj człowiek sobie myśli: jak ludzie mogli być wtedy tacy szaleni. Dzisiaj mamy cyferki na dysku twardym, coś jeszcze bardziej ulotnego. Czy kupujący bitcoina nie są jeszcze bardziej szaleni?
Najprawdopodobniej.

Obrazek użytkownika Imć Waszeć

16-12-2017 [01:28] - Imć Waszeć | Link:

Dark Web był tolerowany i utrzymywany jako poligon testowy pełen królików doświadczalnych. Nikogo nie obchodzili przestępcy, bo cel był inny. Obecnie władcy świata są już pewni, że ludzie ten numer łykną. Dlatego mam podejrzenie, że chcą położyć szybko łapę na technologii blockchain i zlikwidować pieniądz fizyczny. Bitcoina nie trzeba kupować. Cierpliwy człowiek może go wydobywać, a wtedy niczym to się nie różni od chodzenia ze świnią po bawarskim lesie i szukania białych trufli.

Obrazek użytkownika Imć Waszeć

16-12-2017 [01:52] - Imć Waszeć | Link:

Z całym szacunkiem drogi Autorze, ale w tekście znalazło się kilka nieścisłości.

Po pierwsze kto miałby być zagrożony ewentualną korektą kursu bitcoina? Przecież nie minerzy, dla których wejście w posiadanie monetek było czymś analogicznym do znalezienia samorodka złota w strumieniu, albo białej trufli w lefie. W przypadku krachu można było by powiedzeć "łatwo przyszło - łatwo poszło", gdyby nie fakt, że cena nie spadnie nigdy do zera za sprawą kilku czynników, o czym dalej. Nota bene białe trufle są znacznie cenniejsze niż bitcoiny. Stracą przede wszystkim spekulanci niezinstytucjonalizowani, czyli ludzie chcący kupić tanio, aby sprzedać później z zyskiem, a tych już teraz jest w systemie znakomita mniejszość. Na pewno nie stracą wiele ci, którzy już do tej pory zakupili konkretne dobra za bitcoiny.

Nie wiem, czy Pan słyszał o elektronicznej platformie sprzedaży gier, filmów i programów zwanej Steam. Funkcjonuje tam wielu Polaków, którzy w pocie czoła dorabiają się kolejnych leveli za zakupy i branie udziału w życiu społeczności. W efekcie można zrobić kilka leveli w ciągu roku, ale to kosztuje. Tymczasem jest tam taka kasta posiadaczy zwana Moguls. W "legalnej" strefie najwyżej notowany jest St4ck z poziomem 2386 i 4661 produktami. Tymczasem jeszcze nie tak dawno widziałem konta ludzi z poziomem kilkunastu tysięcy i dziesiątkami tysięcy produktów. Pierwsza myśl dotyczyła hakerów. Jednak po głębszej analizie, którą zrobiłem ze znajomymi, wyszło nam, że tylko część tych poziomów jest wynikiem nielegalnych akcji. Po prostu niemożliwe było, żeby konto 3 letnie miała aż tak wysoki poziom, bo właściciel musiałby robić kilka poziomów dziennie przez ten okres wydając prawie milion dolarów. U użytkownika StrikeR zachowała się jeszcze odznaka osiągnięcia levelu 30000+ na dowód moich słów (zakup kart eventu). Tymczasem większość normalnych ludzi robi z trudem 1 lvl na rok. Obecnie okazało się, że część z Moguli zdobyła faktycznie poziom 1000 do 2000, czyli został on zredukowany, a z dziesiątek tysięcy produktów zostało tysiąc lub dwa, ale konto nie zostało usunięte za hakerstwo. Wniosek jest prosty, robili poziomy w transakcjach za pomocą BTC, jednak Steam nie uznał spekulacyjnego wzrostu wartości i zastosował własny przelicznik.

Zagrożeniem nie jest sam Bitcoin, lecz technologia rejestru rozproszonego (blockchain), na której chcą położyc łapę wielkie korporacje i w ten sposób wykonać kolejny krok na drodze ku całkowitej eliminacji pieniądza papierowego. Wielkim plusem technologii blockchain jest konieczność zaprzężenia zasobów połowy Internetu, do złamania szyfrowania kryptowaluty. Tak więc chodzi o napędzenie spirali strachu i doprowadzenie do krachu anonimowych walut i transakcji na tych walutach (bańka spekulacyjna), w celu przejęcia wolnej technologii i wykorzystania ich do realizacji ideału NWO. (...)

Obrazek użytkownika Imć Waszeć

16-12-2017 [01:24] - Imć Waszeć | Link:

Prosze zobaczyć tylko listę zainteresowanych korporacji: w grupie współpracującej z Linux Foundation liderem jest IBM, biorą udział także Accenture, ANZ Bank, Cisco, CLS, Kredyty, Deutsche Börse, Digital Asset Holdings, DTCC, Fujitsu Limited, IC3, IBM, Intel, JP Morgan, Londyn Grupa Stock Exchange, Mitsubishi UFJ Financial Group (MUFG ), R3, State Street, SWIFT, VMware i Wells Fargo: https://itwiz.pl/open-ledger-p...

Tak więc: "Zanim odpowiednie regulacje i standardy się pojawią, firmy skupiają się na tworzeniu własnych aplikacji. Blockchain jest uważany za jedną z najbardziej rewolucyjnych technologii, jakie wpłyną na bankowość i sektor publiczny w przyszłości. Aby w pełni wykorzystać ten potencjał, konieczne jest zaangażowanie specjalistów z wielu dziedzin na zasadzie otwartej. Tak szeroka koalicja umożliwi wdrożenie Blockchain w wielu branżach jednocześnie."

W tym artykule jest ślad przekrętu: https://www.theguardian.com/te...

Co prawda mówi się o UK i EU szykujących przekręt, ale zobaczmy, że ani JP Morgan, ani Fujitsu nie jest z tej strefy, prawda?

PS: Właśnie rozmawiałem ze znajomym Anglikiem. U nich obecnie jest tak samo jak w Polsce: są oficjalne miejsca handlu BTC, banki i państwo oficjalnie tego nie popierają, chcą jednak wykorzystać technologię blockchain do własnych celów. Wniosek: szykuje się kontrolowany krach wprowadzenie oficjalnych walut wirtualnych i likwidacja klasycznego pieniądza. Tu Autor ma całkowitą rację, tylko niewłaściwie namierza i typuje sprawców przyszłej afery.

Oficjalnym powodem położenia łapy na kryptowalutach zapewne będzie Korea Północna, której rządowi hakerzy są ostatnio w mediach oskarżani o łamanie embarga ONZ, kradzież oraz dokonywanie zakupów w BTC zakazanych prawem produktów. No i właśnie sztuczna bańka pompowana przez wielkie banki. Sprawa jest poważna i nie można temu zaprzeczyć, gdyż następnym krokiem może być chipowanie.

Obrazek użytkownika A330

16-12-2017 [10:59] - A330 | Link:

Kto miałby być zagrożony korektą kursu bitcoina?  No chyba Pan żartuje. A kto napędza wzrosty? Przecież nie minerzy :> Wyraźnie napisałem - są to miliony zwykłych "Kowalskich". W USA słychać już o zastawianiu domów pod zakup bitcoinów. Mamy od dawna HedgeFunds na crypto a teraz jeszcze  ETFy doszły :) Ruszył handel futuresami na bitcoiny (CBOE itp). Stracą MILIONY zwykły ludzi... bo  tym razem "banki" nie są w to umoczone(na szczęście dla systemu)

Obrazek użytkownika Jabe

16-12-2017 [12:02] - Jabe | Link:

Stracą miliony ludzi spragnionych darmowego zarobku.

Obrazek użytkownika Imć Waszeć

16-12-2017 [13:28] - Imć Waszeć | Link:

Czyli jak mówiłem - spekulanci - ci, którym się nawet kopać nie chce.

Aktualna cena to 1 BTC = $17993.68 i dalej rośnie. W ciągu ostatniej doby dokonano około 370 tys. transakcji. Tu można obejrzeć najnowsze bloki i wolumen transakcji: https://blockchain.info/
Szacowany wolumen transakcji dla każdego łańcucha to coś między $10-$20 mln. Takich transakcji są setki dziennie.
Tu są inne statystyki: https://news.bitcoin.com/bitco...
W 2016 roku było 14 mln portfeli BTC i 1.2 mln Ethereum. USA to może najwyżej jakaś 1/10 wszystkich użytkowników: https://visual.ly/community/in...
Czyli mamy trochę ponad 1.5 mln farmerów zastawiających domy. Teraz trzeba przyjąć jakąś średnia cenę tego domu, powiedzmy będzie to średnio $350 tys. (banki zawsze zaniżają wartość) - https://www.trulia.com/home_pr...
To daje w sumie $525 mld kredytów hipotecznych, gdy już wszyscy użytkownicy BTC w USA zastawili dom. Jak widać na podstawie oszacowania wolumenu transakcji całe USA wisielców hipotecznych "wyrabiałoby" zaledwie 53 łańcuchy dziennie. Reszta świata podobnie. Teraz pytanie, skąd oni (te szaraczki) mają te tryliony szmalu, żeby prowadzić transakcje przez kilka lat z rzędu? Odpowiedź: nie mają, gros transakcji prowadzą banki i fundusze pomiędzy sobą. Indywidualsi są  nieistotnym procentem, co zresztą już mówiła firma Blockstream, dlatego po implementacji nowego systemu transferów (język Simplicity+Haskel) wszystkich indywidualsów zrzucą do trzeciej kategorii i ci będą sobie dogorywać na obrzeżach. Nie liczą się wcale. Jeśli teraz bańkę trafi szlag, to posypią się wielkie banki na całym świecie i portfele tuptusiów pokroju Sorosa. To jest dużo gorszy scenariusz, niż te marne 1.5 mln farmerów, którzy pójdą po kuroniówkę w USA z powodu własnej chciwości.

Kryptowaluty: Bitcoin (BTC), Bitcoin Cash (BCH), Bitcoin Gold (BTG), Bitdeal (BDL), Dash (DASH), Dogecoin (DOGE), Dotcoin (DOT), Ethereum (ETH), Ethereum Classic (ETC), Game Credits (GAME), Golem Network Tokens (GNT), Lisk (LSK), Litecoin (LTC), Monero (XMR), Pascal Coin (PASC), Augur (REP), Siacoin (SC), Stratis (STRAT), Waves (WAVES), Ripple (XRP), Zcash (ZEC).

Obrazek użytkownika Imć Waszeć

16-12-2017 [20:26] - Imć Waszeć | Link:

Właśnie sprawdziłem w necie, czy jest możliwa strata na BTC->BTH->BTG i w jaki sposób. Okazuje się, że dopóki projekt będzie w rękach dotychczasowych ludzi, to tak, jak dokonano dwóch forków z BTC na BTH i z BTH na BTG (gałęzie Bitcoina), zostanie dokonany następny z BTG do jakiegoś BTX i posiadacze BTG dostaną w nowej walucie bonus za stare wkłady. Forkowanie można prowadzić w nieskończoność. Problem zacznie się wtedy, gdy na Bitcoinie łapska położą korporacje i rządy. Pierwszym nie pasuje popularność i łatwość tego rodzaju rozliczeń, która zabiera im wpływy i możliwość trzymania ludzi w finansowym szachu, zaś drugim brak wpływów z podatków od transakcji. Dlatego umówiły się, że na początek będą żądać likwidacji anonimowości pod zarzutem szerzenia przestępczości.

Każdy kolejny fork przynosi kolejne nowe korzystne cechy kryptowaluty: zwiększenie bezpieczeństwa, szybkości przepływu, powszechności. Ale są też negatywy, jak choćby zwiększone zapotrzebowanie na pamięć RAM oraz czas procesora z uwagi na rozrastanie się rejestru. Podobno ma to załatwić kolejne uaktualnienie Bitcoina, które rozbije rejestr na szereg domen i właśnie jedna z tych niszowych domen (strumień) będzie obsługiwać detalistów (właśnie tak oni podejrzewają i to podgrzewa emocje).

https://jaxenter.com/blockchai...
Składnia języka Simplicity zawarta na koszulce: https://bitcoinmagazine.com/ar...
Oczywiście są widoczne na wykresach pewne zwyżki wartości w wyniku spekulacji, ale szybko są one korygowane i dopasowywane do mega trendu związanego z cechami wbudowanymi w tę walutę: https://bitcoinmagazine.com/ar...

Stały wbudowany wzrost wartości waluty, powiązany z podnoszeniem trudności kopania powodują, że w długiej perspektywie istotne straty na Bitcoinie są z definicji niemożliwe. Dopiero fork może dokonać drastycznej korekty, ale tu znów mamy bonus w formie dwukrotności starego wkładu i kolejny wzrost z wartości z definicji. To nie jest typowa bańka spekulacyjna, bo nie zależy od liczby osób biorących w niej udział, tylko od zmniejszania się podaży z czasem i ograniczonej liczby monet. W transakcjach nie wydaje się dziś pełnych monet Bitcoin, tylko ułamki mikroBitcoiny, picoBitcoiny itp.

https://en.bitcoin.it/wiki/Units