Przejdź do treści
Strona główna

menu-top1

  • Blogerzy
  • Komentarze
User account menu
  • Moje wpisy
  • Zaloguj

List otwarty polskiego blogera do premiera Verhofstadta

Krzysztof Pasierbiewicz, 13.07.2017
Wielce Szanowny Panie Premierze,

W związku z tym, że jako szef liberałów w Parlamencie Europejskim zwrócił się Pan do liderów grup politycznych o pilne zwołanie komisji wolności obywatelskich PE w sprawie nowelizacji ustawy o polskiej Krajowej Radzie Sądownictwa sugerując, że Europie grozi „likwidacja państwa prawa w Polsce”, mając na uwadze Pańską najprawdopodobniej  pobieżną znajomość specyfiki spraw polskich, chciałbym panu Premierowi podać garść informacji historycznych rzucających światło na sprawy, których jak śmiem przypuszczać Pan kompletnie nie czuje i nie do końca rozumie.

To, co się obecnie dzieje w Polsce to nie jest, jak pokrętnie wmawia się Europejczykom walka nowej opozycji z błędami nowej władzy, lecz frontalny i bezpardonowy atak na rząd partii rządzącej i Prezydenta Dudę stymulowany przez lewackie media, dawny Trybunał Konstytucyjny, a także urażone w swej dumie i bucie polskie uniwersyteckie „elity”, do których zaczynają dołączać satelickie uczelnie w całym kraju. Chodzi mi o reakcję psychologiczną „elit” III RP na traumę spowodowaną szokującym dla nich wynikiem wyborów prezydenckich i parlamentarnych 2015.

W tym noszącym znamiona zamachu stanu uderzeniu w nowy rząd i nowego Prezydenta postanowiono wykorzystać uniwersytety, gdzie pod osłoną uczelnianej autonomii opracowuje się mechanizm tego zamachu, a do realizacji tego puczu zdecydowano się także spożytkować etos niezawisłości i niepodważalności orzeczeń Trybunału Konstytucyjnego. Zaś moim zdaniem jedną z najważniejszych, o ile nie najważniejszą przyczyną tego histerycznego ataku na nową władzę jest trauma „elit” III RP mająca swe psychologiczne podłoże w zabiegu socjotechnicznym, który na swój prywatny użytek zwykłem nazywać „awansem społecznym bis”.

Już Panu Premierowi tłumaczę, o co chodzi.

Jak starsi pamiętają, a znakomita większość ludzi młodych o tym niestety nie wie, w latach powojennych (lata 40/50) komuniści dokonali bardzo sprytnej socjologicznej sztuczki. Z zacofanej i zabiedzonej prowincji przerzucono wtedy do miast rzesze prostych i niewykształconych ludzi. Brano tych bez charakteru, gdyż prawdziwy chłop miał swoją godność i ziemi nie chciał opuścić.

W miastach, zazwyczaj w pobliżu zakładów przemysłowych, pobudowano dla nich nowe dzielnice, a w nich bloki z wielkiej płyty, które im się zdały pałacami. Potem im umożliwiono zrobienie zaocznej matury, co oni uznali za awans społeczny. Ci właśnie ludzie, z grubsza okrzesani w hotelach robotniczych i temu podobnych ośrodkach krzewienia kultury masowej przepoczwarzyli się z czasem w coś w rodzaju „przyzakładowych wierchuszek”. Słowem ni pies, ni wydra, albo, jak kto woli zdegenerowany twór bez rodowodu. Jednocześnie komunistyczna propaganda przypominała im bezustannie, że swój awans zawdzięczają dbającej o ich interesy władzy ludowej, co się w ich świadomości zakodowało na trwałe w formie ślepej wdzięczności dla komuny. To ci właśnie ludzie stanowili służący wiernie stalinowskiemu reżimowi pierwszy rzut "ojców resortowych" zasilający szeregi PZPR, milicji i urzędu bezpieczeństwa.

W następnym pokoleniu (lata 60/70), ich dzieci pokończyły już częściowo studia tworząc grupę „nowej inteligencji”, drastycznie odmiennej kulturowo od ideałów inteligencji „starej” wywodzącej się z czasów przedwojennych. Tu skłaniałbym się ku zastąpieniu terminu „nowa inteligencja” określeniem „klasa ludzi wykształconych w pierwszym pokoleniu”. Ta grupa społeczna od inteligencji „starej” różniła się głównie tym, iż w znakomitej większości przypadków, co nie znaczy, że nie było chlubnych wyjątków, nie wyniosła z domu praktycznie żadnych głębszych wartości. I choć nieźle wykształcona zawodowo, nie miała, świadomości, bądź jej nie dopuszczała, iż jest genetycznie skażona piętnem służalczej wdzięczności wobec komunistów, którzy umożliwili ich ojcom społeczny awans. Myślę, że to te właśnie „resortowe dzieci” poparły a jeszcze żyjące nadal popierają wprowadzenie stanu wojennego traktując generała Wojciecha Jaruzelskiego, jako męża stanu. I w pewnym sensie nie można ich za to winić, gdyż tak ich po prostu wychowano.

Po upadku komuny Polakom wydawało się przez moment, że nastąpi odrodzenie prawdziwych polskich elit. Niestety proces ten skutecznie storpedowali zbałamuceni przez Gazetę Wyborczą wnukowie tych, których w latach 40/50 przesiedlono do miast. W tym przypadku, ten genetycznie służalczy, tym razem wobec post-komuny, materiał ludzki został wykorzystany przez media post-komunistyczne. Mechanizm był identyczny jak w okresie powojennym, czyli utwierdzenie ludzi w poczuciu awansu społecznego.

Mechanizm psychologiczny tej chytrej sztuczki był stosunkowo prosty. Otóż, jeśli garbatemu powiedzieć, że się prosto trzyma, to, choć wie, że tak nie jest, chętnie w to uwierzy. Jeśli szarej myszce ktoś powie, że wygląda jak hollywoodzka gwiazda też się nie oprze pokusie uwierzenia w tę oczywistą nieprawdę. Podobnych przykładów można mnożyć wiele.

O ile sztuczka z „awansem społecznym prim” (tata 40/50) polegała na utwierdzeniu prostych i niewykształconych ludzi w przekonaniu, że przynależą do lepszej od reszty społeczeństwa awangardy władzy ludowej, to trik z „awansem społecznym bis” (po upadku komuny) polegał na utwierdzeniu ich już z grubsza okrzesanych i lepiej wykształconych wnuków w poczuciu, iż przynależą do grupy światlejszych i bardziej od reszty społeczeństwa postępowych ELIT. W pierwszym przypadku wykorzystano ciemnotę i niedouczenie, w drugim próżność, pychę i kompleksy ludzi, których na swój prywatny użytek nazywam „intelektualnie nowobogackimi”.

Konstruktorzy wspomnianego zabiegu socjotechnicznego doskonale znali odbierającą rozum magiczną moc utwierdzenia „nowobogackiego inteligenta” w przekonaniu o przynależności do krajowej elity. Wiedzieli, że jak takiemu powiedzieć, iż przynależy do crême de la crême III Rzeczypospolitej, to on nie dość, że w to głęboko uwierzy, to jeszcze będzie owego społecznego awansu (bis) bezkrytycznie bronił do ostatniej kropli krwi. Więcej, w obawie przed utratą nowego statusu wyróżniającego go ponad resztę „ciemnego” społeczeństwa, taki delikwent zrobi dosłownie wszystko, byle się świat nie dowiedział, co sobą reprezentuje naprawdę.

I tu moim zdaniem leży przyczyna histerycznego jazgotu dzisiejszej opozycji złożonej z takich właśnie ludzi panicznie się lękających, że nowa władza przeprowadzi weryfikacją elit. Ludzi, którzy wciąż przeżywają traumę po ostatnich wyborach prezydenckich i parlamentarnych, które obaliły mit wiekuistości „elit” III RP. I nie ma się, co dziwić gdyż psychologia uczy, że objawami traumy są między innymi: niekontrolowane wybuchy gniewu i agresji; popadanie w przestrach i ataki paniki; lękliwość bez żadnej widocznej przyczyny; obsesyjna podejrzliwość; oskarżanie wszystkich tylko nie siebie; gotowość do czynów nieodpowiedzialnych; i tak dalej. Tu jednak pragnę dobitnie zaznaczyć, że tych ludzi nie należy, broń Boże społecznie dyskryminować, bowiem jest to grupa niekwestionowanej inteligencji.

W tej sytuacji nowe polskie władze postanowiły zreformować media. Powtarzam zreformować, a nie przejąć jak straszą lewackie demony. Zaś naczelną rolą takich zreformowanych mediów powinno być wytłumaczenie nowej inteligencji, że choć jest grupą ludzi całkiem nieźle wykształconych to są jednak inteligencją szeregową, a nie żadną elitą narodu, co im doktrynerzy III RP pokrętnie wmówili. Więcej, trzeba ich przekonać, że utrata bądź wyrzeczenie się ich nieuprawnionego statusu przynależności do narodowej elity to nie żadna klęska, ale wręcz przeciwnie, powrót na sprawiedliwie im przynależny szczebel w hierarchii społecznej. Że jeśli się z tym pogodzą, staną się bardziej autentyczni, a co za tym idzie bardziej wiarygodni. Że nie będą się już musieli już bać o utratę nienależnego statusu. Że nie będą już musieli brnąć w zakłamanie. No i co najważniejsze, będzie im wtedy łatwiej się porozumieć z resztą społeczeństwa, że staną się znowu częścią narodowej wspólnoty.

Myślę, że to właśnie tędy wiedzie droga do porozumienia się ze sobą śmiertelnie zwaśnionych Polaków. A do jakiego stopnia zwaśnionych pokazały: „Marsz Komitetu Obrony Demokracji” i „Marsz Wolności i Solidarności”. I zwracam uwagę, że żarty się kończą i dalsze szczucie Polaków na Polaków przez obłąkanych z nienawiści do nowej władzy i ogarniętych traumą szaleńców może się skończyć tym, że krew się poleje.
Dlatego nowa polska władza postanowiła uczciwe przedstawić społeczeństwu rzeczywistą jakości post-komunistycznych „elit” III RP i w demokratyczny i uczciwy sposób zdemaskować ich prawdziwy rodowód, mierny poziom, zakłamanie, miałkość ideową i bezpardonową hipokryzję. Ale co ważne bez agresji i chęci odwetu, nadmiernego patosu i nut przesadnie martyrologicznych, co bardzo drażni i zniechęca młodych. Postanowiono odkłamać fałszywy mit, że to wyłącznie Jarosław Kaczyński dzieli Polaków i uświadomić ludziom, że Polaków podzielili już w roku 1995 Adam Michnik z Włodzimierzem Cimoszewiczem pisząc na łamach Gazety Wyborczej słynną odezwę do narodu, czego efektem był wybór prezydentem Aleksandra Kwaśniewskiego i postawienie post-komunistów u władzy de facto do dnia dzisiejszego. Bo to wtedy Polska pękła na pół, rozpadając się na „lewacko” post-komunistyczną i „prawicowo” patriotyczno-solidarnościową, a resztki prawdziwej inteligencji udały się na emigrację wewnętrzną, na której do dzisiaj pozostają. Postanowiono mówić ludziom prawdę, ale, co bardzo ważne zachowując obiektywizm i krytykując błędy i wady zarówno partii rządzącej, jak i partii opozycyjnych.

Zapewne pan Premier słyszał o szerzącej się w Polsce pladze nienawiści, przybierającej ostatnio formy wręcz wynaturzone. Lewackie media konsekwentnie oskarżają o ten stan rzeczy obóz prawicowy. A prawda jest taka, że od czasu wyborów tę nienawiść sieją ci, którzy się panicznie boją, że zostaną zdemaskowani. Bowiem zdają sobie sprawę, że Jarosław Kaczyński jest na tyle zdolny i odważny, iż może tego dokonać. Stąd ich patologicznie nienawistna agresja – vide ociekające iście zwierzęcą nienawiścią przemówienia reanimatorów starego porządku na wspomnianym „Marszu Komitetu Obrony Demokracji”, których forma nasuwa najgorsze z najgorszych skojarzenia. Bo oni to robią nie z troski o Polskę, lecz ze strachu przed politycznym unicestwieniem. Tego samego strachu, który niegdyś wywołał zaciekły opór przeciwko lustracji i dekomunizacji, a obecnie stymuluje zamach na nową władzę wybraną z demokratycznej woli narodu.   

Dlatego nowa władza postanowiła odkłamać wylansowany przez propagandzistów III RP stereotyp myślowy, że „lewactwo to cnota, a patriotyzm to obciach” oraz zakodowane podstępnie w mózgach wielu Polaków oszołomionych upadkiem komuny i wejściem do Europy toksyczne slogany, że: patriota to oszołom; historia to zbytek; duma narodowa to antysemityzm; tradycja to ksenofobia; honor to przeżytek; sprawiedliwość to naiwniactwo; moralność to frajerstwo; wiara to ciemniactwo; normy etyczne to atak na wolności demokratyczne; skromność to nieudaczność; kombinowanie to sposób na życie; uczciwość to frajerstwo; rodzina to anachronizm; i tak dalej.

A to, co się teraz w Polsce dzieje to nie żaden skok nowej władzy na demokrację, tylko misternie zaplanowana przez ogarniętych traumą i gotowych na wszystko siewców starego porządku desperacka próba zamachu na wybraną z woli narodu władzę, która przy pomocy zdrowych reform jest w stanie raz na zawsze skończyć z hegemonią post-komunistów.

Czy nowa władza potrafi wyprowadzić Polskę na prostą? Nie wiem, bo daleko jej jeszcze do ideału. Ale trzeba Jej dać szansę i nie wtrącać się bez potrzeby w polskie sprawy, z którymi sobie poradzą polski rząd z polskim Prezydentem. Bowiem w jedynym europejskim państwie dawnego bloku wschodniego, w którym nie dokończono we właściwym czasie procesu lustracji, - bez zmian strukturalnych i wymiany ludzi nie da się przeprowadzić reformy sądownictwa, a ci, którzy w stanie wojennym wsadzali ludzi do więzień muszą odejść.

Zaś, jeśli nowa polska władza przekroczy granice politycznej przyzwoitości to zapewniam Pana, że zostanie w stosownym czasie zdyscyplinowana przez samych Polaków, bez pomocy Brukseli.

Z poważaniem,

Dr Krzysztof Pasierbiewicz (em. nauczyciel akademicki, niezawisły bloger oddany prawdzie i sprawom ważnym dla polskiego państwa)


 
  • Zaloguj lub zarejestruj się aby dodawać komentarze
  • Odsłony: 7515
Imć Waszeć

Imć Waszeć

14.07.2017 00:06

Mam lepszy pomysł na list do niego:
Oferta królissimusa Verhofstadta do Polaków:
"Ja, sułtan Eurolandu, syn geja, brat Słońca i Księżyca, wnuk i namiestnik Marksa, Pan królestw Belgii, Francji, Holandii, Niemiec, Włoch, Wielkiego i Małego państwowego narybku, Król nad Królami, Pan nad Panami, znamienity rycerz Iluminati, niezwyciężony dowódca, niepokonany obrońca miasta Korynckiego, wypełniający wolę samego Kajzera, nadzieja i uspokojenie dla muzułmanów, budzący przestrach, ale i wielki obrońca marksistów i antychrześcijan — nakazuję wam, Polakom wrednym, poddać się mi dobrowolnie bez żadnego oporu i nie kazać mi się więcej waszymi napaściami przejmować.
Ja Sułtan Brukselski Guy II Mocny"
Odpowiedź Polaków:
"Dumni Polacy do sułtana brukselskiego!
Ty, sułtanie, diable euroislamski, przeklętego diabła bracie i towarzyszu, samego Lucyfera sekretarzu. Jaki z ciebie do diabła rycerz, jeśli nie umiesz gołą dupą jeża zabić. Twoje wojsko zjada czarcie gówno. Nie będziesz ty, sukin ty synu, synów chrześcijańskiej ziemi pod sobą mieć, walczyć będziemy z tobą ziemią i wodą, kurwa twoja mać. Kucharzu ty libijski, kołodzieju romski, piwowarze jerozolimski, garbarzu niemiecki, świński pastuchu Wielkiego i Małego Reichu, świnio magdeburska, podolski złodziejaszku, kołczanie turecki, kacie paryski i błaźnie dla wszystkiego, co na ziemi i pod ziemią, szatańskiego węża potomku i chuju zagięty. Świński ty ryju, kobyli zadzie, psie rzeźnika, niechrzczony łbie, kurwa twoja mać.
O tak ci Polacy dumni odpowiadają, plugawcze. Nie będziesz ty nawet naszych świń wypasać. Teraz kończymy, daty nie znamy, bo waszego rewolucyjnego kalendarza nie mamy, miesiąc na niebie, a rok w księgach zapisany, a dzień u nas taki jak i u was, za co możecie nas w dupę pocałować!
Podpisali: Jan z Intermarium ze wszystkimi wolnymi ludami"
paparazzi

paparazzi

14.07.2017 02:03

Dodane przez Imć Waszeć w odpowiedzi na Ja mam lepszy pomysł na list:

Bezkonkurencyjna odpowiedz. You make may day.
Marek1taki

Anonymous

14.07.2017 09:27

Dodane przez Imć Waszeć w odpowiedzi na Ja mam lepszy pomysł na list:

Waszcu i Szczery czyścić jeno buty mogą Waszeci.
Domyślny avatar

xena2012

14.07.2017 09:44

Dodane przez Imć Waszeć w odpowiedzi na Ja mam lepszy pomysł na list:

Taką szczerbatą wywłokę jak ten Belg okresla się mianem sułtana UE ? Takie pismo należy kierowac do prawdziwego sułtana a raczej sułtanki rządzącej całą UE.Verhofstadt,Timmermans, Jouncker ,Tusk a ostatnio nadaktywny Macron  to tylko wierny dwór wykonujący polecenia. A właśnie ,gdzie sie podział Timmermans dlaczego nie słychac jeszcze jego szczekania?
Andrzej W.

Andrzej Wolak

14.07.2017 12:53

Dodane przez Imć Waszeć w odpowiedzi na Ja mam lepszy pomysł na list:

Doskonałe :)
Chapeau bas !
Domyślny avatar

Tarantoga

14.07.2017 08:51

Echo 24 wykorzystał to,że Ziemkiewicz mu odpisał i przyssał się do niego.
Pięć razy próbował jeszcze zmusić RAZ-a do wejścia...i nic...został olany i spławiony.
Teraz próbuje "listu otwartego" ,w którym po raz 79 daje swoje "przemyślenia'" z awansu społecznego za Stalina...budowy Nowej Huty etc.
Zidiociały staruszek,który chce zaistnieć za wszelką cenę.
Jak chce faktycznie zaistnieć,to niech pojedzie do Warszawy,pójdzie na bulwary,rozbierze sie naga,do jednej ręki weźmie nóż,do drugiej pokrywkę od gara...i udaje Syrenkę.
Aaaa! I niech zaprosi TVN24 na transmisję...
gracz ogame

gracz ogame

14.07.2017 11:11

Niestety muszę Panu wstawić komentarz Kukiza:
"Proponowaliśmy aby sędziów KRS wybierali Obywatele w wyborach powszechnych. EWENTUALNIE Sejm ale większością kwalifikowaną 2/3 głosów. Niestety, PiS właśnie przegłosował, że sądy są ich. Tylko ich."
https://pl-pl.facebook.c…
"Nowe polskie władze postanowiły zreformować media. Powtarzam zreformować, a nie przejąć." /Krzysztof Pasierbiewicz
http://naszeblogi.pl/457…
Gdzie tu "droga do porozumienia się ze sobą śmiertelnie zwaśnionych Polaków"? :)
spike

spike

14.07.2017 12:48

Dodane przez gracz ogame w odpowiedzi na Niestety muszę Panu wstawić

Kukiz niech się duupę pocałuje, to palant.
wybór sędziów w wyborach powszechnych, obecnie to niemożliwe, to reforma nie na jedną kadencję, podobnie jak wybór sędziów 2/3 głosów, tylko sprzedawczyk, albo idiota może takie coś wykombinować, wiedząc, że w sejmie zasiada targowicka opozycja, dla której dobro państwa przelicza się tylko i wyłącznie na zyski dla siebie.
Jest to możliwe tylko i wyłącznie, jak sprawy polskie będą sprawą nadrzędną dla każdego posła, chcącego wyeliminować wszelką patologię i tajnych czy jawnych agentów nie tylko obcych wpływów, czego nie zrobiono po 89 roku, teraz się mści, Kukiz jest jedną z cegiełek dawnego układu, a co najciekawsze, dwoje posłów z PO się wyłamało i zagłosowało za zmianami, widać mają resztki honoru, czego o Kukizie powiedzieć nie można, jak nie można już tego człowieczka słuchać, przypomnę tylko, że przez JOWy, on by nie zaistniał.
Domyślny avatar

Tarantoga

14.07.2017 15:31

Tajna dyrektywa plk.Lesiaka z 1992.
Wymienia tam ludzi do wykorzystania w razie konieczności,odtajniona tylko raz przez IPN...i zostala "zniknieta".
Jest tam Palikot,Petru,Kukiz...oficerowie SB w uspieniu i politycy z lat 90-tych...łacznie z Balcerowiczem,Celińskim etc. 
Moze to ma red.J.Jachowicz...ale podejrzewam...że chce jeszcze zyć..
Domyślny avatar

xena2012

14.07.2017 15:36

Dodane przez Tarantoga w odpowiedzi na Tajna dyrektywa plk.Lesiaka z

A Pan nie chce żyć wymieniając takie tuzy?
Domyślny avatar

Domasuł

14.07.2017 16:28

Dodane przez xena2012 w odpowiedzi na A Pan nie chce żyć

Pan Tarantoga moglby zyc z pisania bajek
Domyślny avatar

zbieracz śmieci

14.07.2017 17:25

Niby kochany autor to nie jest tym z pierwszego pokolenia co dostapiło zaszczytu wyjścia z wiochy ale na wszelki wypadek zaznacza ,że niby nie on ale były wśród tych którymi tak gardzi chlubne wyjatki ni mniej ni więcej siebie mając na myśli wesołek jeden.
Imć Waszeć

Imć Waszeć

14.07.2017 20:39

Dodane przez zbieracz śmieci w odpowiedzi na Niby kochany autor to nie

Przecież autor nie używa starego komunistycznego i judaistycznego chwytu na oblepienie się czym się da, a jeśli treść nie daje jasnego świadectwa, to jest to prawdopodobnie efekt niezamierzony. Nie ma więc sensu wpierać komuś, że chce zgnoić wszystkich wieśniaków, bo nie chce i już. Zresztą przed wojną Stefan Banach też do magnaterii nie należał. Jeśli już chodzi autorowi o jakąś grupę społeczną, albo raczej o pewien specyficzny rodzaj myślenia (jak to często bywa na prowincji "nie po to żem do szkół szedł, żeby tera łopatą lub widłamy robić"), to jest ona ukazana w poniższym filmie: Biała Pięść "Społeczeństwa Cierń" - https://www.youtube.com/…
spike

spike

14.07.2017 22:51

Dodane przez Imć Waszeć w odpowiedzi na Przecież autor nie używa

Nie jest problemem pochodzenie, przypomnę, że upadek Polski nie wieśniakom zawdzięczamy, a tym szlachetnie urodzonym, wieśniacy zawsze byli po właściwej stronie.
Jakby przyjrzeć się obecnym "elitom", to byśmy odkryli, że wielu, a może większość, pochodzi z dobrych domów i niejednokrotnie błękitnej krwi, wielu z nich się nie wychyla na pokaz, mają takich Wałęsów, którymi kierują.
Imć Waszeć

Imć Waszeć

15.07.2017 00:10

Dodane przez spike w odpowiedzi na Nie jest problemem

Oczywiście, że tak. Ja tylko kabaretowo wykoślawiam tezę, która zawisła nad tym tematem. Problemem nie są wieśniacy, mieszkańcy wsi itp., ale ludzie mali, nikczemni, "praktyczni" czyli też łapówkujący, "uczący się" tylko dla papiera i posady, jednym słowem wykształciuchy, których szczyt kompetencji przypada na okres spisywania ściąg na mankietach koszul do egzaminu z przedmiotu, którego "szerzycielami" chcą zostać. Czyli pseudoelity, których zagnie dziś byle student z dziedziny, z której oni mają papier i za jego pomocą wstęp na wszelkie ważne stołki. To jest tak, dla porównania, jakbyśmy mieli dostęp do edukacji USA i mechanizmów kształtowania elit i wpychali im na stołki najgorszych redneków ziejących piwskiem i pierdunów z południa, którzy zajmują się tańcami z wężami. Skutek musi być jeden - upadek USA z powodu głupoty i braku kompetencji ludzi władzy. Przy okazji: https://www.youtube.com/…
spike

spike

15.07.2017 12:01

Dodane przez Imć Waszeć w odpowiedzi na Oczywiście, że tak. Ja tylko

"Problemem nie są wieśniacy, mieszkańcy wsi itp., ale ludzie mali, nikczemni,..."
jestem tego samego zdania, właśnie widzimy na własne oczy jak to wygląda w obecnej "opozycji", jakby protestowali i stosowali sztuczki prawne, to by można przeboleć:)
ale ONI nakręcają spiralę nienawiści, co stanowi ich główną siłę napędową, człowiek nienawidzący, nie jest pragmatyczny, niczego nie analizuje, czy to dobre czy złe, nienawiść to uniemożliwia.
Mamy przykład nasze Gospodarza, któremu można powiedzieć "nienawiść" do niektórych posłów PiSu, zaślepia racjonalną ocenę ich działalności, nie dając argumentów swojej niechęci, podobnie ma się sprawa tych elit ze wsi, co to zastąpili te "prawdziwe".
Pzdr.
Florentyna

Florentyna

15.07.2017 02:34

Nasz Pan Krzysio kochany jako wielki polityk międzynarodowo-europejski nam się tą razą objawił, list do samego szefa liberalnego w Ełroparlamencie  wystosował, grożąc mu i pouczając. I nie dość, że mu sen błogi i spokój na najbliższe lata zakłócił, to jeszcze wywołał lawinę jakże uczonych wypowiedzi naszych niezmordowanych komentatorów. No, no, jak tu nie uważać na Pana Krzysia, jakże mu jeszcze większego szacunku nie okazywać? Zwłaszcza gdy owego Verhofstadta poucza o wredności naukowych elit (do których Pan Krzysio czuje zadawnioną i zapewne personalnie uzasadnioną awersję), które ogromny pucz nam w Polsce gotują.  Tak, tak, nie jakieś rządzące elity cywilne czy wojskowe, ale owi śmieszni docenci i profesorzy, jak się okazuje typowi puczyści. Aby wykazać słuszność swoich rad i pouczeń, Pan Krzysio po raz kolejny wkleja tu swój stary tekst do tych wywodów - wg. niego - niezwykle pasujący. Drżyj więc, pan liberalny szefie, puknij się w głowę, nim zaczniesz  jakieś wrogie przeciwko Polsce działania szykować! Lepiej zaproś do Brukseli Pana Krzysia, tam se  przy piwku pogadajcie, ustalając raz na zawsze, że ta cała UE nie ma żadnego prawa  nami się interesować , no!
spike

spike

15.07.2017 13:17

Dodane przez Florentyna w odpowiedzi na Nasz Pan Krzysio kochany jako

coś mi się zdaje, że Pan Krzysio uderzył w pani czułą stronę, widać, że Panią wiele łączy z tym szefem "Ełroparlamentu" :))))
Florentyna

Florentyna

16.07.2017 23:41

Dodane przez spike w odpowiedzi na coś mi się zdaje, że Pan

Jeśli już pan Spajk chce wiedzieć, to ten V. jest moim dalekim wujem stryjecznym po kądzieli. Abo może ciotką,w każdym razie cóś w tym rodzaju.
Krzysztof Pasierbiewicz
Nazwa bloga:
Echo24
Zawód:
Emerytowany nauczyciel akademicki, tłumacz, publicysta niezależny, autor, tenisista, narciarz, człowiek wolny
Miasto:
Kraków

Statystyka blogera

Liczba wpisów: 1, 593
Liczba wyświetleń: 12,555,478
Liczba komentarzy: 30,114

Ostatnie wpisy blogera

  • Niedorżnięta wataha
  • List otwarty do prof. Pawła Śpiewaka
  • A jednak miałem nosa pisząc, że mi nie po drodze z PiS-em

Moje ostatnie komentarze

  • Pamięta Pan jeszcze? - vide: https://raskolnikow2.fil… Serdeczności!
  • @Autor & @ALL   ---   W wolnej chwili zapraszam do lektury - vide: https://www.salon24.pl/u…
  • Jacy akademicy, takie uniwersytety - czytaj: https://www.salon24.pl/u…

Najpopularniejsze wpisy blogera

  • Nieznane oblicze Witolda Gadowskiego
  • Kraków olał post-komuszą subkulturę TVN-u
  • Pytanie prawicowego blogera do posłanki Scheuring-Wielgus

Ostatnio komentowane

  • Alina@Warszawa, Niestety owo PROSTACTWO (skupione wokół Tuska) wróciło do władzy. Że to niewyobrażalne "prostactwo" nie trzeba nikogo przekonywać - kto inny mógłby przyswoić i używać 8* w przestrzeni publicznej do…
  • Beskidzki Góral, Tego platfusa przejrzałem na wylot. Hedonista, wlazłby do doopy, każdemu za kilka kliknięć i marzy o zerżnięciu na boku głupiej dziewoi.
  • keram, Jak się nie ma co się lubi, to się lubi co się ma !!! Z uporem maniaka  część z nas nie potrafi się zadowolić tym czym dysponujemy , tym co mamy, lecz natychmiast przechodzi do natarcia. …

Wszystkie prawa zastrzeżone © 2008 - 2025, naszeblogi.pl

Strefa Wolnego Słowa: niezalezna.pl | gazetapolska.pl | panstwo.net | vod.gazetapolska.pl | naszeblogi.pl | gpcodziennie.pl | tvrepublika.pl | albicla.com

Nasza strona używa cookies czyli po polsku ciasteczek. Do czego są one potrzebne może Pan/i dowiedzieć się tu. Korzystając ze strony wyraża Pan/i zgodę na używanie ciasteczek (cookies), zgodnie z aktualnymi ustawieniami Pana/i przeglądarki. Jeśli chce Pan/i, może Pan/i zmienić ustawienia w swojej przeglądarce tak aby nie pobierała ona ciasteczek. | Polityka Prywatności

Footer

  • Kontakt
  • Nasze zasady
  • Ciasteczka "cookies"
  • Polityka prywatności