Zaczarowany flet

Kilka lat temu w Paryżu znajomi zaprosili mnie na kolację. Urodziwy młody kelner przyniósł omszałą butelkę owiniętą serwetką, wyciągnął mocno skruszały korek i nalał mi do spróbowania, omawiając przy tym szeroko rocznik, rejon i pogodę w danym roku.
Powiedziałam: „Mój kochany (mignon), nic mi nie mówi nazwa ani rocznik i nie obchodzi mnie pogoda we Francji. Dla mnie smakuje to jak sikacz z kartonika. Mogę to pić za cenę sikacza, albo przynoś porządne wino”.
Kelner roześmiał się i przyznał , że wytypował mnie do próbowania jako przyjezdną ( na podstawie znamion zewnętrznych i akcentu). „Żeby pani wiedziała jak zachowują się na ogół przyjezdni. Wąchają, mlaskają, robią mądre uwagi i płacą”- powiedział.
Nie interweniowaliśmy u patrona, potraktowaliśmy to jako żart. Znajomi przyznali, że nie odważyliby się tak postawić sprawy. „Ocena wina to prawdziwa sztuka, bardzo łatwo się pomylić i skompromitować”- twierdzili.

Uświadomiłam sobie, że współczesny człowiek jest tak niepewny swoich racji, że woli słuchać autorytetów niż zawierzyć temu co widzi i czuje.
Mam do tego nawet pewną teorię. Otóż po raz pierwszy w dziejach człowiek korzysta z cywilizacji, której zasad większość nie jest w stanie zrozumieć.
Kiedy odkryto koło, jego zasadę mógł zrozumieć nawet niepiśmienny niewolnik. I potrafił takie koło zbudować. To samo dotyczy maszyny parowej, tkackiej czy prasy hydraulicznej. Większość współczesnych, sprawnie posługujących się komputerem, nie rozumie jednak zasad informatyki i nie umiałoby komputera zbudować. A lekarz posługujący się urządzeniem zawierającym fotodiodę lawinową nie zna kwantowej teorii ciała stałego.
Nauczanie fizyki w szkole sprowadza się praktycznie do fizyki klasycznej. Nauczanie tak zwanej fizyki współczesnej ogranicza się do kilku odkryć z początków XX wieku (fotoefekt, model Bohra, rozpad promieniotwórczy), a i tak większość uczniów nie jest w stanie się z nimi zapoznać. Z przyczyn obiektywnych zatrzymali się w rozwoju w XVIII wieku.

Współczesna sztuka też wzięła całkowity rozbrat z publicznością. Może nie w Grocie Lasceaux, (jak twierdziłam w poprzedniej notce), może w czasach Renesansu. Współczesny odbiorca nie śmie stosować w odbiorze sztuki kategorii „podoba się” i łyka z udawanym zachwytem różne paskudztwa, jak przyjezdny z demoludów kwaśne wino w paryskiej knajpie.

Ta pokora wobec specjalistów tłumaczy (być może) zdumiewający dla mnie nieodmiennie efekt. W czasach realnego socjalizmu ludzie najbardziej ekscytowali się krytyką systemu i partii płynącą z tej partii szeregów. „Jeżeli Oni mówią, że jest źle- to jest naprawdę źle”- argumentowali. I chętnie widzieli w szeregach Solidarności „małowiernych” ( jak ich nazwał Putrament) z poprzedniego systemu.
„Kto zepsuł- niech naprawia”- mówili niektórzy argumentując, że ten który zepsuł najlepiej wie co zrobił. Moim zdaniem podobna zasada ma zastosowanie wyłącznie do osobnika, który zwymiotował na podłogę. W każdej innej sytuacji wolałabym, żeby ten który zepsuł był odsunięty jak najdalej od naprawiania swojego dzieła.

Otóż dowiedziałam się onegdaj, że na czele „oburzonych” na Wall Street stanął Jefrrey Saks, autor transformacji ustrojowej w Polsce i w Rosji. Saks zdążył już zmienić poglądy, występuje teraz przeciwko systemowi, który sam tworzył. Chyba nikt nie ma wątpliwości, że ruch „oburzonych” ma za zadanie skanalizować niezadowolenie ofiar kryzysu.

Swego czasu potraktowano Geremka, Michnika i Kuronia jako najlepszych znawców systemu, z którego się wywodzili, czyli stalinowskiego establishmentu i pozwolono im skanalizować niepodległościowe dążenia Polaków.
Skanalizować- to znaczy wyprowadzić na manowce, jak szczurołap wyprowadza do przepaści oczarowane jego fletem szczury.

Geremek, Michnik, Kuroń i inni „eksperci” stworzyli na nasz użytek atrapę protestu. Wszędzie na świecie funkcjonują dzięki temu jako symbole polskich przemian.

Wałęsa został wykreowany na atrapę trybuna ludowego. I też jest w oczach świata człowiekiem symbolem.

Pewien bezimienny ( dla mnie) osobnik ze świńskim ryjem i gumowym penisem jest obecnie kreowany na atrapę Stańczyka. Mądrego błazna, który miał odwagę mówić prawdę królom. Osobnik bezimienny jest błaznem głupim i sprzedajnym, ale kanalizuje bunt przeciw establishmentowi z którego się przecież wywodzi. Jeżeli dobrze pójdzie będzie funkcjonował jako symbol walki o modernizację kraju.

Stanisław Jerzy Lec napisał: „Nie wołajcie, „król jest nagi” dopiero gdy pokaże wam tyłek.”

Zastanówmy się uczciwie ile razy tak było. Ile razy pozwoliliśmy budować komuś za życia pomnik, po to żeby go potem obalać.
Dlaczego zgodziliśmy się, żeby zdjęcie z Wałęsą było jedyną rekomendacją w pierwszych sfałszowanych wyborach? Dlaczego zgodziliśmy się na sfałszowanie tych wyborów?. To grzech pierworodny naszej demokracji, który symbolicznie zaważył na jej losach.

Na Michnika jego wielbiciele obrazili się dopiero wtedy, gdy pokazał im tyłek kolaborując z Kiszczakiem i Urbanem.
Nowe pokolenie oczarowanych przez szczurołapa z Lublina nie widzi już nic złego w tym, że ich guru jest jawnie popierany przez Urbana.
Czy mamy czekać, aż bezimienny pokaże im wszystkim tyłek?

Bajka o zaczarowanym flecie jest metaforą zakłóconego oglądu.
Słyszymy to, co chcielibyśmy słyszeć, smakuje nam kwaśne wino, bawi nas odrażający kretyn.
Zaczarowany flet prowadzi do przepaści- tracimy instynkt samozachowawczy i odwagę, żeby widzieć rzeczy takimi jakie są.

Forum jest miejscem wymiany opinii użytkowników, myśli, informacji, komentarzy, nawiązywania kontaktów i rodzenia się inicjatyw. Dlatego eliminowane będą wszelkie wpisy wielokrotne, zawierające wulgarne słowa i wyrażenia, groźby karalne, obrzucanie się obelgami, obrażanie forumowiczów, członków redakcji i innych osób. Bezwzględnie będziemy zwalczali trollowanie, wszczynanie awantur i prowokowanie. Jeśli czyjaś opinia nie została dopuszczona, to znaczy, że zaliczona została do jednej z wymienionych kategorii. Jednocześnie podkreślamy, iż rozumiemy, że nasze środowisko chce mieć miejsce odreagowywania wielu lat poniżania i ciągłej nagonki na nas przez obóz "miłości", ale nie upoważnia to do stosowania wulgarnego języka. Dopuszczalna jest natomiast nawet najostrzejsza krytyka, ale bez wycieczek osobistych.

Komentarze

Obrazek użytkownika Roman

20-10-2011 [10:14] - Roman (niezweryfikowany) | Link:

od jakiegos czasu czytam pani felietony i jestem pod wiekim wrazeniem zycze pani duzo zdrowia i pogody ducha

Obrazek użytkownika Coryllus

20-10-2011 [11:00] - Coryllus | Link:

Napisałem całą książkę pod tytułem "Atrapia", o tych sprawach właśnie.

Obrazek użytkownika izabela

20-10-2011 [21:15] - izabela | Link:

Zamawiam! Zgłoszę się.

Obrazek użytkownika izabela

20-10-2011 [21:16] - izabela | Link:

Dziękuję i serdecznie pozdrawiam.

Obrazek użytkownika Andrzej S.

20-10-2011 [10:53] - Andrzej S. (niezweryfikowany) | Link:

Tak prosto, ładnie i zrozumiale.

Obrazek użytkownika izabela

20-10-2011 [21:17] - izabela | Link:

Dziękuję za wsparcie. Pozdrawiam.

Obrazek użytkownika edek45

20-10-2011 [12:05] - edek45 (niezweryfikowany) | Link:

Pani walka z obłudą i ciemnotą tzw. salonu jest godna poparcia.
Pisze Pani tak wspaniale i w dodatku zabójczo logicznie,że wzbudza u mnie zachwyt i podziw.

Obrazek użytkownika izabela

20-10-2011 [21:18] - izabela | Link:

Będę się starała nie zawieść Pana.

Obrazek użytkownika B.H.K.

20-10-2011 [12:18] - B.H.K. (niezweryfikowany) | Link:

Niezwykla madrosc, przenikliwosc i jak celnie !

Obrazek użytkownika izabela

20-10-2011 [21:21] - izabela | Link:

Ciesze się, że mam zwolenników. Zawsze mi się wydawało, że jestem w swoich poglądach dość osamotniona.

Obrazek użytkownika SWD

20-10-2011 [12:53] - SWD (niezweryfikowany) | Link:

Coraz bardziej zajmujące treści znajduję to tu, to tam. A treści jak wiadomo zawierają, lub jak kto woli, są nośnikiem sensu. Ten ostatni zaś jest, a nawet jak nie jest, to też jest, synonimem celu.
Cel natomiast, pomijając wszelkie inne, a wyróżniane i stosowane jego pojęcia i znaczenia, w aspekcie etyki jest kresem świadomego działania. Chodzi oczywiście o osiągnięcie celu.
Mam zatem pytanie do SZ-y.P-y.
Czy po napisaniu tego, wyżej zaprezentowanego tekstu, lub nawet wcześniej, miała czy ma Pani poczucie, że cel jaki Pani przyświecał został osiągnięty i czy jest to równoznaczne z kresem świadomego działania?
Czy jednak działa Pani nieświadomie, co ma się rozumieć nie stoi w sprzeczności z tym, aby cel, jaki by on tam nie był, mógł kto osiągnąć? I pisząc o jednym flecie z bajki, podąża Pani za dźwiękami innego fletu?
Lub za dźwiękami właściciela fleta owego?.
Ps.
Prawda, mignon był bezczelny. Ale z faktu, że nie posiadał terroir, jestem pewien, że nie mógł to być mignon francuski. W jego obejściu zaś można wyczytać iście polskie maniery. Może więc był to mignon polski? Może nawet mało?
Albo podobny.

Obrazek użytkownika izabela

20-10-2011 [14:09] - izabela | Link:

Oj chyba miał szanowny Pan niewiele do czynienia z paryskimi kelnerami. To mit, że są oni uprzejmi. Boją się ich nawet rodowici Francuzi, na przykład moi znajomi.Rzeczywiście młody człowiek nie znał swego miejsca w szeregu i wino też nie miało terroir. Rozśmieszył mnie i tyle. Było w tym jakieś porozumienie ponad podziałami. Ja nie próbowałam udawać, że jestem zakorzeniona, a on był do końca kolacji niezwykle serdeczny. Mówił po francusku jak trzeba. Ale pewnie był z rodziny białogwardzistów. Oni mają fantazję.

Obrazek użytkownika SWD

20-10-2011 [20:37] - SWD (niezweryfikowany) | Link:

Oj.

Użalała się na Paryż raz pani.
W tym Paryżu to potrafią cyganić.
Choć częstują tam z gracją
Trunkiem, fakt z apelacją,
Bezapelacyjnie chcą kobietę omamić.

Obrazek użytkownika izabela

20-10-2011 [21:13] - izabela | Link:

Tradycyjnie dziękuję za wiersz:)

Obrazek użytkownika ks.Jacek

20-10-2011 [23:38] - ks.Jacek (niezweryfikowany) | Link:

podziwiam, pozdrawiam ciut fizycznie, ciut francuzko, ciut rozkletanioGolfowo MD na JOW w Częstochowie

Koniarsko niestety b.mało - tylko 2 tyg. w życiu.

Obrazek użytkownika izabela

21-10-2011 [10:25] - izabela | Link:

Podróżowaliśmy razem rozklekotanym Golfem na jednodniową pielgrzymkę do Częstochowy. Jak pamiętam spieraliśmy się na temat Arki Noego. Ja twierdziłam, że strasznie wyją, a Ksiądz ich bronił. Serdecznie pozdrawiam.

Obrazek użytkownika cogito

20-10-2011 [13:41] - cogito (niezweryfikowany) | Link:

Kto traci ten traci. Widać, że Pani nie ubyło. Mnie też i paru jeszcze znanym i nie znanym osobom. Nawet jeśli doznali pomroczności to przejrzeli.Ale niestety polska rzeczywstośc wygląda tak:
"W żaden sposób nie trafiają do mnie Wasze czarne sny i mroczne wizje.
Działam od lat w sektorze prywatnym, podobnie działałem też w okresie PRL. Potrafię obserwować, wyciągać wnioski, posługiwać się kompromisem - te cechy pozwoliły mi "przetrwać" zawodowo obydwa systemy."
To cytat z jednego szczura prowadzonego nad przepaść, wygłoszona dumnie na forum salonu24.Nasza skrzecząca rzeczywistość ma dwie stabilne nogi. Jedną trafnie opisała Pani- to wizja świata podana do zaakceptowania jako piękna, modna i jedynie słuszna. Druga to przećwiczona przez lata komuny postawa "kompromisu z władzą". Ci od kompromisu są bardzo podatni na dźwięk fletu.
Pozdrawiam C

Obrazek użytkownika izabela

20-10-2011 [21:23] - izabela | Link:

Ja też serdecznie pozdrawiam. Wydaje mi się, że kiedyś ludzie się obudzą. Oby nie było to za późno.

Obrazek użytkownika Siwy

20-10-2011 [16:58] - Siwy (niezweryfikowany) | Link:

Każde pani zdanie mówi konkretnie i jasno w jakim stanie jest wielu w naszym kraju i poza nim.Homo Sovieticus zliberalizowany nadal bryluje.Czy to
w garniturku,czy za biurkiem,czy dziennikarz wiadomych łże mediów i wielu innych z różnych środowisk.Ta gangrena czyni swoje spustoszenie ale i ją szlag z czasem trafi.Bo chorzy na nią ludzie w końcu powiedzą sami z własnej woli dajcie nam na tą cholerę antybiotyk,bo już mamy dosyć.

Obrazek użytkownika izabela

20-10-2011 [21:25] - izabela | Link:

Często czytuję Pana komentarze. Ja też mam nadal nadzieję, że odezwie się w ludziach instynkt samozachowawczy.

Obrazek użytkownika Warszawiak

21-10-2011 [00:00] - Warszawiak (niezweryfikowany) | Link:

Witam!!! Lubię Pani felietony też często podobnie czuję i oceniam podobnie wydarzenia. Też często wśród znajomych z tego powodu czuję się mniejszością i osamotniony. Ale co zrobić tak już jest. Obiecywala Pani kiedyś napisać coś więcej o Filipie Adwencie i jakoś nie modę się na taki artykuł doczekać !! Pozdrawiam serdecznie.

Obrazek użytkownika izabela

21-10-2011 [10:21] - izabela | Link:

Chciałam sprowokować do opublikowania takiego tekstu w GP. Nie udało się. Szkoda. Uważam, że pan Filip Adwent zasługuje na więcej niż notka w blogu.
Ale trudno- widać tak musi być. Z nieznanych mi przyczyn jest niewygodny nawet po naszej stronie. Tu nie chodzi o GP. Gazeta ma swoją politykę redakcyjną i nic mi do tego. Próbowałam wywołać ten temat w różnych prawicowych środowiskach i spotkałam się z podszytą lękiem rezerwą. Ja się nie boję ale niezbyt wiele na temat pana Adwenta wiem. Znałam go powierzchownie. Pracowaliśmy w jednym zespole w RM podczas konferencji na temat rolnictwa i robił dla mnie ( jako redaktora) kilka tłumaczeń francuskich filmów.

Obrazek użytkownika ziutka

25-10-2011 [10:09] - ziutka (niezweryfikowany) | Link:

Jesli można, to byłoby świetnie gdyby zrobiła PAni wpis w swoim blogu na temat RAdia MAryja, to jest także prośba moich znajoomych. A mnie osobiście bardzo interesuje PAni zdanie na temat tej rozgłośni i tego znanego duchownego. Wiem, że z "GAzeta Polska" wciaż zachowuje rezerwę wobec RM, i właściwie nie wiem do końca dlaczego, odbieram to bardziej jako insynuacje i niechęć do konkurencji.

Obrazek użytkownika Gość

29-10-2011 [16:40] - Gość (niezweryfikowany) | Link:

potrzebujesz opinii osob trzecich?! gdybys byla corka mojego taty to przeprowadzilby z Toba krotka rozmowe:
fakty
twoja ocena
ps. nie wstydz sie swojej oceny, YOU ARE SPECIAL (TAK SIE MOWI DO IDIOTOW JAK I DO GENIUSZY).

Obrazek użytkownika Ziutka

29-10-2011 [18:38] - Ziutka (niezweryfikowany) | Link:

Gościu - ja naprawdę pragnę poznać opinię p. IZabeli Brodackiej. Swoją już znam, ciekawią mnie opinie innych mądrych i zorientowanych osób. Ale dziękuję za nieobojętność...Pozdrowienia...

Obrazek użytkownika ziutka

25-10-2011 [09:48] - ziutka (niezweryfikowany) | Link:

Przyłaczam się do prośby , ale prosiłabym PAnią o napisanie choćby krotkiego tekściku o JArosławie KAczyńskim, choćby w kontekście starań PAni męża u p. KAczyńskiego (kierował wtedy tygod. Solidarność) opublikowania materiału o FOZZ. Pan KAczyński odmówił publikacji. DO dziś intryguje mnie ta odmowa.

Obrazek użytkownika wiki

21-10-2011 [08:56] - wiki (niezweryfikowany) | Link:

Myślę, że człowiek bezimienny nie jest głupim błaznem, ale doskonale wie, co robi. Warto byłoby wiedzieć, że należy do Komisji Trójstronnej, a zamiary tej komisji wobec Polski nie są przyjazne.

Obrazek użytkownika izabela

21-10-2011 [10:07] - izabela | Link:

Tak racja. Zachowuje się jak głupi błazen, czyli jak to się mówi " rżnie głupa", ale może okazać się naprawdę niebezpieczny.

Obrazek użytkownika piotr slaboszewski

22-10-2011 [00:47] - piotr slaboszewski (niezweryfikowany) | Link:

Droga Pani Izabelo (pozwalam sobie na te poufalosc, bo paradoksalnie, pomimo naszych roznic, jest Pani moja ulubiona felietonistka): "Słyszymy to, co chcielibyśmy słyszeć, smakuje nam kwaśne wino, bawi nas odrażający kretyn." Czy to o mnie? Pytam, bo "warto rozmawiac" (wspomnialem o tym w innej dyskusji - nie przepadam za Janem Pospieszalskim, ale jesli w TVP jest miejsce dla Lisa, to i dla Pospieszalskiego powinno sie cos wygospodarowac). Zwykle, kiedy wchodze na te "swieta ziemie" jestem nazywany: lemingiem, zdrajca, platnym funkcjonariuszem GW, bylym SB-ekiem (na to akurat jestem za mlody) i (to nawet dowcipne, jesli lubi sie przasny humor) slabodupskim. Zaczepiam Pania, bo chce sprowokowac Pania do napisania felietonu (eseju?)o cywilizacyjnym/kulturowym podziale Polski. Wierze, ze Pani potrafi wzniesc sie ponad "lemingi" i "berety". Klaniam sie.

Obrazek użytkownika izabela

22-10-2011 [12:21] - izabela | Link:

Drogi Panie Piotrze, z przyjemnością przyjmuję Pana konwencję. To bardzo ważny temat i spróbuję się z nim zmierzyć.Problem w tym, że blog ma swoją poetykę i nie lubi długich wywodów.Lubi dowcip, skrót myślowy, pewną powierzchowność. (Lubi tak jak zając lubi buraczki). Serdecznie pozdrawiam.

Obrazek użytkownika Gość

22-10-2011 [00:08] - Gość (niezweryfikowany) | Link:

że kilkanaście lat temu, siedziałem w barze przy piwie w towarzystwie około tuzina osób (kobiety i mężczyźni). Wszyscy zamówiliśmy słynne piwo Żywiec, i po pierwszym łyku wyplułem go na dębową klepkę bitą na sztorc, bo to renomowana restauracja była, w zaułku Niewiernego Tomasza. Żywiec w tamtym czasie to była spółka giełdowa z pierwszej siódemki firm notowanych na Warszawskiej Giełdzie. Wszyscy z politowaniem słuchali moich wrażeń o tablicy pierwiastków, które wyczułem w piwie. Nikt nie zauważył dymisji Prezesa Żywca, po dwóch tygodniach od zdarzenia (sprawa wyciszona, może poślizgnął się na skórce od banana, dla mnie korelacja wspaniała). Cała partia piwa lanego była wadliwa. Dlaczego ? brak danych, prezes podał się do dymisji, koniec kropka. Całe zdarzenie uważam za mój sukces organoleptyczny. Dlatego uważam że powinniśmy oddać wszystkie krzyże w szkołach i w sejmie, pozwolić na adopcję dzieci, małżeństwa homoseksualne prawnie( i nie dopuścić do żadnej adopcji prawnie, ale to wymaga gigantycznego zgrania i perfekcyjnej organizacji). nadstawić im wszystkie policzki (wtedy nastąpi medialna cisza, brak tematów do rozegrania)i co wtedy ? naga prawda . Palikot jest perfekcyjnym projektem, atak na krzyż, w tle handele, cała energetyka, gaz, ropa z łupków (łow!!!!!!!!!! perfekcja, ropa tam jest, jestem pod wrażeniem)

Obrazek użytkownika zdzichu z Polski

22-10-2011 [11:49] - zdzichu z Polski (niezweryfikowany) | Link:

trzymanego w ustach wytrawnego szczurołapa, niż wrzaskliwe tony chórów pseudopatriotów. Dlaczegóż to mieszkańcy Warszawy mieli by w swej większości głosować za partią szukającą poparcia wśród bojówek stadionowych śpiewających gromkim głosem - jeszcze jeden - domagając się śmierci kolejnego właściciela ITI. Jaki jest sens oddawania przez Wielkopolan głosów na partię mizdrzącą się do bandytów w szalikach Lecha bijących po demonstracjach na 8 Marca osoby wyglądające według nich na lesbijki i homoseksualistów. Nie potrzeba fletu Michnika wystarczy mieć dostatecznie dobrą pamięć i orientację jak tego rodzaju sojusze kończyły się dla społeczeństw europejskich. Jakie ma predyspozycje do rządzenia partia kierowana przez człowieka który nomem omen nie potrafi utrzymać przez parę miesięcy jednego tonu, który usiłuje pokazać że jest mistrzem gry zarówno na kontrabasie jak i na gęślikach. Kim lub czym ten człowiek chce uwieść społeczeństwo? Strachem przed kryzysem gospodarczym? Przed Putinem ? Przed Tuskiem.? To nie działa, udowodniły to już cztery kampanie. Po prostu społeczeństwo polskie nie życzy sobie u steru władzy człowieka opierającego się na elektoracie przepełnionym nienawiścią do swych własnych rodaków. Powtórzę jeszcze raz. Do tego nie potrzeba fletu Michnika
Wystarczy pisowski orkiestralny jazgot, w którym ma Pani również skromny udział.

Obrazek użytkownika izabela

22-10-2011 [12:25] - izabela | Link:

Flet w ustach wytrawnego szczurołapa jest słodki dla szczurów. Ale tylko do czasu.

Obrazek użytkownika zdzichu z Polski

22-10-2011 [12:30] - zdzichu z Polski (niezweryfikowany) | Link:

Dla dzieci Szanowna Pani.

Obrazek użytkownika izabela

22-10-2011 [14:57] - izabela | Link:

Ta bajka jest dla dzieci od 0 do 100 lat. Natomiast w bajce szczurołap mami szczury nie dzieci. Dzieci maja się z niej nauczyć, żeby nie słuchać czarodziejskich fletów, chyba że w operze.

Obrazek użytkownika zdzichu z Polski

22-10-2011 [15:06] - zdzichu z Polski (niezweryfikowany) | Link:

adresatów gry szczurołapa pozostaje w pełnej zgodzie z linią portalu, na którym Pani gości.
http://archiwum.wiz.pl/1999/99...

Obrazek użytkownika Indi

02-11-2011 [15:30] - Indi (niezweryfikowany) | Link:

że swój głos oddałeś na podstawie tego, kto lepiej się do ciebie mizdrzył, zamiast na podstawie tego, kto lepiej zarządza krajem. Trudno zaprzeczyć, mistrzem mizdrzenia się do wyborców (fachowo zwanym PR)jest pan premier. Podajesz z przysłowiowej d*py wzięte argumenty - jakie bratanie się z kibolami? Jaka nienawiść do rodaków? Jakie straszenie? Co to za brednie są? To są fałszywe nutki z melodii, którą łykasz jak młody pelikan, stanowiąc przy okazji idealną ilustrację tego, o czym właśnie napisała pani Izabela.

Obrazek użytkownika Gość

28-10-2011 [23:57] - Gość (niezweryfikowany) | Link:

Wiele nieskończylionów (określenie sześciolatka na nieskończoność, wcześniej interesował się milionem, miliardem, trylionem...nieskończonością, po sześciu dniach wymyślił nieskończylion jako określenie na nieskończoność) razy w historii nauki "rozwój i postęp" były cofnięciem stanu wiedzy o kilkaset lat. Tutaj wypadałoby zdefiniować pojęcie "wiedzy", w tej chwili nieważne.
Jakiędy na szczytołki nieskończylionów albo jakiędy na nieskończylionów szczytołki? Kompilacja z wypowiedzi trzech sześciolatków, z których rodzicami jestem związany mentalnie (a z jednym też fizycznie). Niemniej oddaje przyszłość to sześciolatki. A ja dla ich dobra oddałbym krzyż w sejmie, w szkole, w pracy, wróciłbym na salki katechetyczne z wykładami religii, oddałbym partii POPZPR wszystkich biskupów z wyjątkiem kilku.
Około 23-26% osób w Polsce uczestniczy w misterium Mszy Świętej, z tego około 8% świadomie.
184 000 000 000 dopłat do rent i emerytur z budżetu 2012, a te przyszłe budżety miały tworzyć przyszłość dla sześciolatków, są tylko nagrodą dla kilku milionów członków PZPR i PO za lojalność wobec kłamstwa. Blisko 10 000 000 rencistów i emerytów bez kapitału, na utrzymaniu sześciolatków. Najprzyjemniejsze w tym wszystkim jest to że emeryci i renciści bez kapitału (bo ich firma PRL zbankrutowała, ale dywidendę wypłacają wrobione przez reformatorów z PZPR sześciolatki)
Pospieszyłem się, największą rozkosz daje świadomość że sześciolatki oddają całą składkę na renty i emerytury kilkukrotnie przewyższające ich przyszłe emerytury, i jeszcze 30%-40% dokładają z podatków, akcyzy i abonamentu.
Z sześciolatków odbuduję elitę. Ofiara w Smoleńsku została spełniona. Czas na misje.
Daj Boże