Franciscus Cornelis Gerardus Maria (Frans) Timmermans (ur. 1961 w Maastricht) – holenderski polityk i dyplomata, wiceprzewodniczący Komisji Europejskiej. Nasz absolutny wielbiciel, kocha Polskę serdecznie i jest nią szczerze zatroskany.
Dzielny Holender ukończył był studia filologiczne (aczkolwiek nie pisze, z jakiego języka), a także podyplomowe z prawa europejskiego i literatury francuskiej. Te drugie w Nancy - pewnie mogliby sobie pogadać z Geremkiem, ale to już nie na tym łez padole. Studia te nasz Frans pokończył pod koniec lat 80-tych, a już w latach 90-93 był drugim sekretarzem ambasady holenderskiej w Moskwie. I ten ostatni szczegół jakoś dziwnie umyka w dyskusjach o poglądach i zachowaniach naszego drogiego Fransa Marii.
Na spotkaniu w Monachium, które, dalibóg, nijak nie dotyczyło stanu demokracji w Polsce, nasz drogi v-ce przewodniczący KE oczywiście, jak zwykle, zaatakował tych głupich Polaczków, co psują swój piękny kraj, na co Waszczu strzelił mu cudownie - najpierw zaproponował, co by sobie Frans Maria utworzył Trybunał Konstytucyjny w Holandii, a po dość głupiej ripoście tegoż rzekł > Proszę pozwolić nam na działania zgodne z naszą konstytucją, a nie z pańską wizją naszej konstytucji.
Minister Waszczykowski jest jednym z częściej atakowanych członków obecnego rządu, niestety także ze strony mediów prawicowych. Szkoda, że pismaki wszelkiego autoramentu nie potrafią zauważyć jednej „drobnej” rzeczy, a mianowicie tego, jak liczne wizyty zagraniczne składa prezydent Duda i premier Szydło, jak wielu gościmy gości zagranicznych z najwyższej półki, w ilu spotkaniach na wysokich i najwyższych szczeblach bierze udział Polska. Te wszystkie wizyty są znakomicie przygotowane, nie ma żadnych głupich wpadek, wszystko dopięte na ostatni guzik. Ostatnio dowiedzieliśmy się, że odbywają się również spotkania „prywatne”, jak spotkanie Merkel z Kaczyńskim latem 2016.
A jak myślicie, pismackie żuczki, kto to wszystko przygotowuje? Samo się robi?
Otóż nie - to wszystko jest właśnie na siwej głowie naszego „Waszcza” (z którego wszyscy się tak radośnie nabijają), bo takie są obowiązki MSZ. Tylko w 2016 roku sam minister osobiście zaliczył ponad 65 wizyt zagranicznych, głównie w celu dopinania szczegółów wizyt prezydenta czy premier. Oprócz tego jeszcze reprezentuje Polskę na wszystkich spotkaniach na ciut niższym szczeblu i pilnuje całej machiny ministerstwa.
Bardzo lubię i cenię ministra Waszczykowskiego, także dlatego, że czasem odzywa się jak normalny człowiek, a nie jak nakręcona ministerialna kukiełka.
Chapeau bas, Waszczu!! I za Timmermansa i za całokształt :)
- Zaloguj lub zarejestruj się aby dodawać komentarze
- Odsłony: 11135
Inna rzecz jednak, to brak wieści, co się dzieje z postkomunistycznymi złogami, z których słynął MSZ. Państwo Sznepfowie powrócili na ojczyzny łono, ale przecież takich tam była masa, na różnych szczeblach.
(Na marginesie godzi się zauważyć, że forum ładnieje i miło, że różne uwagi i pojęki PT. Koleżeństwa są przez Dyrekcję brane pod uwagę; ciekawe, czy akapity już można robić - właśnie próbuję).
Minister Waszczykowski zachował się znakomicie, natomiast Timmermans dał dowody absolutnej ignorancji.
To jest mój pierwszy komentarz po zarejestrowaniu się na naszeblogi.pl (kilka minut temu).
Serdecznie pozdrawiam
Warto też spróbować TUTAJ, zapraszam.
Przyłączam się do dobrej opinii o Waszczykowskim. Nie dość, że inteligentny i reprezentacyjny, to na dodatek asertywny. To absolutna nowość na tym stanowisku.
Pozdrawiam
P.S. Te moje wątpliwości mają swoje uzasadnienie w faktach. Bo ktoś parę lat temu żonie napisał w dokumentach rozliczeniowych typu nasze ZUS + US, jako miejsce zamieszkania Holand zamiast Poland. Nasz US oczywiście zakwestionował i trzeba było pisać o korektę. No to w skorygowanym dokumencie wpisali Rumunię. Zaś trzeba było pisać i wyjaśniać, że oprócz Holand to jest i Poland a Romania to zupełnie inny kraj zupełnie gdzie indziej. Wyjaśnianie zajęło 2 lata. Dopiero chyba po tym zajrzeli w atlas... :)
Uwierzyłabym, też mamy zagranicznych studentów. A nasi swobodnie kończą studia na Zachodzie na zasadzie wymiany. Moja asystentka była nawet w Ameryce Płd. na praktyce z Francji.
Przesadza Pan, mamy znakomitą młodzież i opowieści o tym, że wszyscy uciekli - to bzdura. Oczywiście mówię o politechnikach, a nie o studiach gender czy innych bzdetach.
Natomiast taki Halicki to niech lepiej opowie o tych reklamówkach od CDU dla KLD. I o innych sponsorach z początku lat 90-tych - to znacznie ciekawsze by było.
Zwracam uwagę, że wiele osób świadomie lub bezrefleksyjnie, przeciwstawia Ministra Waszczykowskiego i Europosła Szymańskiego, lub szuka sprzeczności z działaniami Ministra Szczerskiego.
To iluzja. Uważam, że "wspólnie i w porozumieniu" grają na trzech instrumentach.
Myślę, że nikt sie tego nie spodziewał, a bez współpracy z aparatem MSZ, pomysł sczezł by na niczym.
To dlatego Minister Waszczykowski jest tak atakowany.
Jest i druga przyczyna jego aktywności ,wie ,że dla niego granicą aktywności jest osiągniecie 75 roku życia bo zgodnie z panujacą doktryną w Holandii 75 lat to granica po przekroczeniu której staje sie ciężarem dla społeczenstwa i powinnen poddany zostac eutanazji.