Jak ten czas leci....
Już niedługo minie dwa lata od momentu, kiedy to GTW III RP pośliznęła się paskudnie na Kukizie i TK....
Założenia były niezłe – PiS dostanie prezydenta i rząd w koalicji z Kukizem i PSL, a TK i tak wszystko zablokuje. Ale nie wyszło.
Rozsądne pytanie brzmi – po co im to było? Rozsądna odpowiedź brzmi – bo ktoś musiał trochę posprzątać ten bardak po Tusku, ale niezbyt naruszając stare układy.
I co? Okropnie nie wyszło!!!
Z konieczności cały rok GTW twardo rozrabiała wokół TK (chwała Rzeplińskiemu, do końca walczył jak prawdziwa hiena:), niemniej PiS ich minął i trzeba było zrobić coś następnego. No i zrobili – najpierw KOD, a potem puczyk. Niestety, Kijowski skitrał kasę, Petru się zakochał za państwowe pieniądze i znowu się rypło...
Wszystko to dlatego, że po wyborach GTW III RP była sfrustrowana, przybita i rozbita wewnętrznie!
Ale to już przeszłość, zwolennicy szybkiej zmiany zostali wymieceni i ośmieszeni, a reszta GTW, nie tracąc ani chwili zaczęła nowe rozdanie. A skąd ja to wiem? A z jutubka i innych słupów ogłoszeniowych.
Zaczęła się mozolna praca nad odkręceniem i przekręceniem wszystkiego. Wszystko od początku jeszcze raz – zimny Lech, przodek w NKWD, żydowska babka. Głupia Broszka i Długopis Kaczora. Straszny Macior, kumpel Putina. Itp., itd.
Spokojny, twardy hejt. Upiory i zombie. Tępe, miarowe tłuczenie mózgów. Jak kolejne odcinki Walking Dead. Ohydztwo, ale wciąga, jak ktoś się zapatrzy.
I tak będą tłukli cały czas, bo nie mają żadnego innego pomysłu. Nigdy go przecież nie mieli, mieli inne zadanie – przerobić Polaczków na masę roboczą. Za to im zapłacono, zresztą marnie, biorąc pod uwagę wartość dodaną. Są jak łowcy niewolników, którzy nie mogą pojąć, że handel się skończył i niczego już nie można kupić od tutejszych za garść paciorków z melonikiem w bonusie. Oczywiście zamiast paciorków mogliby zaproponować uczciwą kasę i kontrakt, ale już za późno, bo kto inny to zaproponował i dotrzymał słowa.
No i w efekcie mamy Walking Dead, w całej krasie....
--------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
I tu powinnam efektownie zakończyć, niestety nic nie jest takie proste, jak się wydaje.
Wczoraj celowo puściłam próbny balon, czyli napisałam na NB krótka notkę o konieczności szacunku wobec śmierci na przykładzie syna Wałęsy. Oj, nie znalazłam zbyt wiele zrozumienia! Ale to i tak nic w porównaniu z wylewem bluzgów i nienawiści do nieszczęsnego Bolka pod artykułami naszych publicystów, którzy oczywiście nie mogli się powstrzymać przez skomentowaniem kolejnego występu naszego, pożal się Boże, noblisty (np TUTAJ)
Co mnie skłoniło do napisania tamtej notki? Głębokie przekonanie części respondentów, że to właśnie Wałęsa i jego zdrada jest główną i zasadniczą przyczyną wszystkich polskich klęsk po 1989.
A przecież to po prostu bzdura do kwadratu!
Ani Wałęsa, ze wszystkimi swoimi wadami i zdradami, nie jest głównym winowajcą, ani Ania Walentynowicz, z całą swoją wspaniałą postawą i absolutną przyzwoitością, nie jest twórczynią Solidarności (akurat Solidarność dla całej Polski wywalczył Rozpłochowski). To są kolejne mity, mające uprościć pojmowanie świata dla maluczkich, zaszczepić w ich głowach to samo, co wcześniej wmawiał im Michnik – że są de facto nic nie znaczącymi pionkami, a o przebiegu zdarzeń decydują jednostki (do tego oczywiście wcale nie te jednostki, które rzeczywiście reżyserowały zdarzenia). Skutek jest bardzo podobny – ludzie tracą zaufanie do własnych sił, reagują albo uwielbieniem albo nienawiścią.
Taka reakcja jest najłatwiejsza i bardzo upraszcza obraz świata. Najłatwiej jest uwierzyć w spisek i potwory, najtrudniej zrozumieć złożoność procesów i ich często nieprzewidziane, przypadkowe zwroty.
Dlatego przypomnę po raz kolejny piosenkę, którą my, ludzie prawdziwej Solidarności, śpiewaliśmy, także w kościołach, w latach 80-tych - wiedząc, że nienawiść i pogarda to najgorsze, co może nas dopaść, bo – poza niszczeniem duszy – zaburza prawdziwy ogląd rzeczywistości, a ten jest niezbędny do podejmowania dobrych decyzji.
Nie dawajmy się wpuszczać w Walking Dead...
- Zaloguj lub zarejestruj się aby dodawać komentarze
- Odsłony: 11792
Już wczoraj pisałam, że szefem fundacji im. Lecha Wałęsy po Wachowskim został nie kto inny, tylko "profesor" mgr Stępień. To jest informacja, która powinna pozwolić połączyć różne zdarzenia - ale na to nikt jakoś uwagi nie zwraca.
Bo skoro modlitwa spowodowała nie opamiętanie, tylko zgłupienie opozycji.... :))))
Po poprzednią "hieną" się dopisałem...
GTW III....to wina hamulcowych w PiS,a może wszyscy się boją, że "drug" gdzieś poleci,albo ślepy snajper lepiej wyceluje.
Istnienie GTW to wina PiS-u już to przewidział dawno Sun-Tsy pisząc:
"Cios silny,ale nie śmiertelny niesie pewną zgubę temu,,,,co go zadał"
W Polsce mamy wojnę,a na wojnie nie bierze się jeńców,ani nie zostawia niedobitków na placu boju...
Chyba zdrowieję...po mój pesymizm...bierze górę :-))
To jest prawdziwa polityka, ale publisia jej nie rozumie, bo jest karmiona głupotami.
Zdrowiej koniecznie, ale nie pesymistycznie, bo znowu dostaniesz łupnia od organizmu :)
To ja witam, bo piszę tu już od dość dawna :)
To nie tak, że nikt nie ostrzegał, ludzie słuchać nie chcieli, musiało minąć całe pokolenie....>
https://youtu.be/GXAEIPoxNew
Skuteczna metoda na to wszystko, to robić swoje - czyli pisać, przekonywać, działać "na pozytywnie" - czyli, co chcemy zrobić dobrego. A wobec przeciwników z dekalogiem i z... savoir vivrem. Jak to wygląda w praktyce? Żadnych wyskoków osobistych (własne niechęci czy antypatie) a wyłącznie koncentrować się na szkodliwości działań wobec państwa i społeczeństwa, podkreślać działania niezgodne z prawem, itp. To jest trudniej zdemontować i ten cały hejt i trolling jest na to bezsilny, wtedy tylko ujadają. W gruncie rzeczy władze załatwiły ten pucz też w ten sposób (żadnego odwetu, nieprzemyślanych kroków, choć - za przeproszeniem - aż prosiło się przyłożyć). Mam nadzieję, że teraz pójdą w ruch kroki prawne. A wracając do hejtu - miejmy nadzieję, że tym razem już nie zadziała tak, jak do tej pory, w wyborach jednak już nie zadziałało, chyba ludzie się na to uodpornili.
Serdecznie pozdrawiam