Już na samym początku chcę wypowiedzieć coś, co powszechnie może być nieakceptowane, ale powiedziane być musi. Jeden z blogerów, podpisujący się „smieciu” o disco polo napisał coś takiego:
W skrócie, disco polo to taka ludowa odmiana techno. Łup, łup.łup. Wyłącz mózg. Nachlej się (polo). Wciągnij draga (techno). Jak się uda to zaru…(wspólne).
I to jest właśnie to, czego ja, słuchając tego gatunku muzyki, nie potrafiłem sformułować. Ale przyznaję, że ta synteza uszłaby mojej uwadze, gdyby nie ostatnie jej niecenzuralne słowo. Zwrot ten w dzisiejszym slangu uważany jest za „starożytny” (młodzież używa dosadniejszych określeń), i właśnie on dawał gwarancję, że sformułowana sentencja jest dojrzała i adekwatna.
Kolejne zdanie okazało się nie mniej ważne, brzmi ono następująco:
…upośledzone dzieci, z którymi mam czasem do czynienia. To jest właśnie ich muzyka, ich rytmy, które w lot łapią. Nucą i powtarzają. To działanie na bum bumową podświadomość bazująca na podstawowych instynktach. Podstawowym działaniu mózgu.
Słowa te cytuję w kontekście niewątpliwego sukcesu, jaki miał miejsce w sylwestrową noc w Zakopanem. Ale trzeba od razu powiedzieć, że to nie disco polo odniosło sukces, bo sam dobór sztandarowych artystów nie był zbyt szczęśliwy, lecz sukcesem okazała się forma podziękowania i poparcia za reformy PiS (TVN sukces ten, po prostu przemilczał). I nie wolno zapominać, że była to raczej jednorazowa forma.
Społeczeństwo polskie, jak każde zresztą, chce dużo zabawy i lekkiego życia i ma do tego prawo. Disco polo prywatnie, dla odreagowania czy kiczu, każdy może sobie słuchać do woli. Ale muzyka, która wyłącza mózg, nie może być nobilitowana do roli reprezentacyjnej – nawet na poziomie poszczególnych stacji TV lub partii politycznych.
Disco polo jest powszechnie grane na weselach. O gustach się wprawdzie nie dyskutuje, ale nie ma co ukrywać, że ta skłonność źle świadczy o Polakach. Choć wielu ma inne zdanie, to nie sposób zaprzeczyć, że ten rodzaj muzyki wyzwala prostackość chłopa pańszczyźnianego, a słynne weselne zabawy, po trzeźwemu, budzą niesmak. Nie chodzi oczywiście o jakieś gry salonowe, lecz o elegancję. Wesele jest początkiem wspólnej drogi i czy ma się zaczynać od koryta?.
Nie chcę krytykować zabawy w Zakopanem, bo wielu rodaków świetnie się bawiło. Nie chcę odbierać przyjemności uczestnikom, bo koncert jest czymś innym, niż klimat, który opisuję. Sukces, i to duży, był niewątpliwy. Koncertu nie można wiązać też z rządem Beaty Szydło, ale zadaniem tego rządu jest wyprowadzenie Polaków ze strefy disco polo, bo rozglądając się wokoło, jest to nic innego jak zabawa na Titanicu. Ani w kraju nie oczyszczono jeszcze stajni Augiasza i śmierdzi jak dawniej, ani świat nie pozwala na radosną twórczość, nawet tę ludową.
Polakom nie jest dziś potrzebna moda na disco polo, lecz solidne przygotowanie na nadchodzący niepewny czas. Lemingów, po obu stronach, mamy wystarczającą ilość i nie musimy ich dodatkowo produkować. Musimy wiedzieć, jakie przed nami stoją zagrożenia, jak mamy się bronić, co mamy robić w przypadku wybuchu bomby atomowej, ile i jak mamy gromadzić zapasów i wody. Szkolnictwo musi odzyskać swoją powagę, polska kultura wyrównać komunistyczny i liberalny przechył, polski umysł musi przestać tańczyć disco polo, (jest tyle gatunków, które pobudzają piękno i zmysły estetyczne), kult sensacji musi zniknąć z przekazów informacyjnych, selekcja negatywna musi zostać odwrócona, gospodarka i banki odzyskane itd… Nie chce powiedzieć, że disco polo jest muzyką dla idiotów, lecz chcę powiedzieć, że jeżeli damy ponieść się tej modzie, w chwili gdy świat zaczyna się walić, zostaniemy nimi. Zabawa jest częścią ludzkiego życia, ale musi mieć ona stosowne priorytety i odpowiednie proporcje.
…upośledzone dzieci, z którymi mam czasem do czynienia. To jest właśnie ich muzyka, ich rytmy, które w lot łapią. Nucą i powtarzają. To działanie na bum bumową podświadomość bazującą na podstawowych instynktach. Podstawowym działaniu mózgu.
- Zaloguj lub zarejestruj się aby dodawać komentarze
- Odsłony: 34324
Jak już Pan chce dobić disco polowców osinowym kołkiem, to niech im Pan puści to:
https://www.youtube.com/…
albo to:
https://www.youtube.com/…
:)
Jeszcze dwa "discopola" dla Państwa :)))
https://www.youtube.com/…
https://www.youtube.com/…
Dzięki. Fantastyczne! I taką właśnie zawartość ma ta chińska chmura, która zbliża się do Europy i świata. Tak, jak połączymy te dzieci grające na gitarach z nieprawdopodobną wirtuozerią tej dziewczyny, to disco pola się odechciewa. Rzecz w tym, że discopolowcom coś takiego nawet nie przyjdzie do głowy... Zielone oczy...
Proszę tylko zwrócić uwagę na to, że te dzieci są wytresowane, a nie nauczone. To robi różnicę.
Co do discopolowców, to zapewniam Pana, że nie tylko im do głowy przyjdzie, ale już dawno przyszło. Mój brat cioteczny zna większość tych ze wschodu osobiście, a więc i ja miałem okazje się im przypatrzeć z bliska. Ponieważ kupiłem kiedyś z ciekawości licencję programu Steinberg Cubase, więc nie musiałem siedzieć jak na tureckim kazaniu. Widziałem jak muzycy przygotowują sample i nakładają ścieżki oraz efekty. Można im zadać dowolny temat. Gdy nie koncertują, to bawią się na dyskotekach przy muzyce techno, trance czy nawet deep house. Gdy po kieliszku chwyci taki przypadkowo za gitarę, to zaraz leci jakaś hard rockowa solówka. Oni znają się na muzyce lepiej niż większości się wydaje, a graja to co grają, bo to podoba się ich fanom. To preferencje fanów należałoby zmienić, a nie muzyków.
Zespół Skalar - Brańsk, Skaner (część Boys), Boys - koło Ełku
Cliver - Ciechanowiec, Cassel - Siemiatycze, Megam - Białystok, itd.
Zapewne pan nie wie, że w Nurze na Bugiem jest duża dyskoteka, może nawet największa w Polsce o tym profilu, grająca "muzykę discopolo". Inspiracją do jej powstania były dyskoteki we Francji, Belgii i Holandii. Użyłem discopolo w "", ponieważ ta dyskoteka ma trzy sale. W jednej stale jest grane discopolo, w drugiej wszystko od techno, przez trance, miksy klubowe, aż po oficjalne utwory takich artystów jak Above & Beyond, Armin van Buuren, Two Unlimited,... Trzecia sala jest kameralna i taka też jest tam muzyka.
Ta, tak, właśnie - wytresowani. To miałem na myśli pisząc wpis. Ma Pan całkowitą rację, że zmieniać trzeba preferencje fanów. Nie wiem, czy to wyszło z mojego artykułu, ale właśnie to chciałem przekazać. Cenzura ogranicza się do słów. Muzyka ich nie wymaga i dlatego w tym kierunku rozwija się wolność. Dzięki za niezwykle ciekawą podpowiedź. Nur nad Bugiem, muszę to koniecznie zobaczyć.
Serdecznie pozdrawiam
Pozwolę sobie zaprezentować Panu możliwości wspomnianego wyżej programu Cubase Steinberg. Jest to po prostu małe studio muzyczne w domowym komputerze. Po podłączeniu prostych klawiszy, syntezatora lub gitary elektrycznej, możemy nagrywać muzykę bezpośrednio na dysk. Druga opcja polega na wykorzystaniu tzw. fontów muzycznych, które są po prostu zsamplowanymi brzmieniami różnych instrumentów i wtedy nie musimy już nic podłączać - gramy np. na klawiaturze komputera).
Kiedy gramy/nagrywamy, jednocześnie powstaje zapis nutowy oraz wykres czasowy, gdzie zaznaczone jest kiedy ma zacząć grać instrument i jak długo. Ten wykres czasowy odpowiada zapisowi nutowemu w ten sposób, że im wyżej jest kreska, tym wyższy dźwięk. Wiele kresek jedna nad drugą, to jakiś akord. Każdy odcinek możemy zaopatrzyć w pewien efekt, np. wyciszenia, echa albo przejścia w szum. W menu znajdziemy setki efektów pogrupowanych według rodzaju, którymi robi się cuda. Zwykle jest to okno dialogowe, w którym ustawia się parametry. Jeżeli grając na instrumencie popełnimy błąd, można go naprawić edytując ścieżkę za pomocą myszki. Możemy też dograć wokal. Program ma wbudowany pełny stół mikserski.
Po stworzeniu wiele ścieżek dla różnych instrumentów to zobaczymy coś takiego:
https://www.youtube.com/…
https://www.youtube.com/…
Znajomy pokazał mi kiedyś jak stworzyć taki utwór w niecałe 30 min, oczywiście dysponując przygotowaną biblioteką sampli oraz fontami. Jak pan pochodzi po tych filmach, to znajdą się też tutoriale w języku polskim, krok po kroku. Na koniec film pokazujący muzyków przy pracy: https://www.youtube.com/…
... i jeden z najlepszych, grał np. na oficjalnej konferencji Microsoftu, Jordan Rudess: https://www.youtube.com/…
Proszę zauważyć, że on wszystkie dźwięki gra na jednej tylko klawiaturze.
Pozdrawiam.
Dziękuję za zaufanie, ale nie będę mógł dotrzymać Panu kroku. Mówiąc szczerze bardzo żałuję. W moim domu był fortepian i ojciec grał na nim całkiem nieźle. Ja, jako chłopiec łapałem się wszystkiego, trafiłem na krótko do baletu, a potem również chwilowo na boks, obili mi gębę i skończyło się. Mam bardzo dobre wyczucie rytmu i predyspozycje ruchowe. Interesowało mnie wszystko, i dlatego dziś niestety nie gram na niczym. Zatrzymałem się na książkach i w swoim życiu przeczytałem ich chyba ponad dwa tysiące (moja biblioteka liczy ponad 5 tys.).
Ale proszę mi wierzyć, nie wiem skąd mi się to bierze, że aktualnie odczuwam potrzebę grania na jakimś instrumencie. Generalnie jestem człowiekiem bardzo zajętym. Bardzo lubię muzykę. Dość dużo podróżowałem i z każdej podróży przywoziłem jakąś typową dla regionu płytę folkową. Bardzo chciałem pojechać na Wyspy Zielonego Przylądka i tam posłuchać na żywo... Może za rok?
Był czas, że pasjonowałem się muzyką elektroniczną. Teraz wracam do tego, co grano w domu. Bardzo lubię Chopina, ostatnio szczególnie w wykonaniu Koreańczyka Seonga-Jin Cho, laureata XVII Konkursu Pianistycznego z 2015 r. Na płycie są nokturny, preludia, polonezy, ale cholera nie nagrali Pierwszego koncertu fortepianowego. Fantastyczne wykonanie, jak on panował nad tym fortepianem. Coś niesamowitego. To nie jego ręce grały, to on - cały grał. Tak, Azjaci czasami przerażają.
Serdecznie pozdrawiam i życzę wielu satysfakcji i pełnej wolności. Muzyka jest czymś pięknym, choć nie każda.
Już trzeci raz słucham tej małej Chinki. Nieprawdopodobne! Jeżeli to chińskie wydanie "Wiesiołyj Rebiata", to odpowiedź dlaczego jeszcze Zachód rządzi jest pytaniem zagadką. Paganini popadłby w kompleksy.
Dzięki i pozdrawiam
"Musimy wiedzieć, jakie przed nami stoją zagrożenia, jak mamy się bronić, co mamy robić w przypadku wybuchu bomby atomowej, ile i jak mamy gromadzić zapasów i wody"
- Ja mam taką radę dla Ciebie na tą miejmy nadzieję hipotetyczną okoliczność: owinąć się białym prześcieradłem i iść prosto na cmentarz.
nie trzeba bomby ataomowej
Polacy sa tak rozbrojeni ze wlasciwie biale flagi mozna szykowac w kazdym domu. Niestety caly rok "naszej" wladzy zostal stracony i bron nadal jest dostepna tylko dla resortowych. nie ma na co czekac albo obudzimy sie z reka w nocniku ktoregos weekendu o polnocy jak 13XII roku pamietnego
Jezus Maria, a po co mamy te bron wszystkim rozdawac???
Macie racje Domasul:
Akty strzeliste sa wazne w momncie meczenskiej smierci za Ojczyzne, ale i w obronie wlasnej tez lepiej odwolac sie do Jezusa i Maryji.
CHCESZ POKOJU SZYKUJ SIE DO WOJNY.
Kazdy Szwajcar ma w domu jednostke broni na koszt panstwa. Ciekawe czy w Izraelu podobnie. W rosji mozesz miec legalnie kalacha i nawet chinskie podrobki za grosze sa dostepne.
Sukcesem moskwy jest walka o pokoj w panstwach osciennych ktora doprowadzila ludzi do dylematow Jezus Maria po co nam bron - przeciez sie powystrzemy w sposob jaki nam pokazuja wuarygodne przekaziory w wiadomosciach telewizyjnych
Jak bonie dydy, NB coraz bardziej skrajne i Braunopodobne :)
Wiemy wiemy, Braun ruski agent.
Ciekawe jak obronisz swoje dzieci i kobiety? Protestujac na pejsbuku? Miej zawsze naladowany telefon zebys mogl na 912 dzwonic
Dżiiizes, przecież jedynie Braun wspominal w wyborach w 2015 o dostępie do broni. Ten temat w ogole nie istniał w przestrzeni publicznej, a teraz caly rok nowego rządu stracony bo nie rozdal ludziom broni!? Gdzie zmierzacie, Nasze Blogi? Quo vadis? :(
No cóż... Nie jestem ani ponurakiem, ani fantastą, ale utrzymując się w konwencji artykułu... Zapewne jesteś zadowolony z siebie i ze swojego dowcipu, ale chyba nie do końca zdajesz sobie sprawy, co piszesz. "Owinąć się białym prześcieradłem i iść prosto na cmentarz". No dowcipne to jest, ale właśnie z kategorii disco polo. Ty, jak widać, tego nie rozumiesz.
Artykuł napisałem min. właśnie po to, abyś nie musiał się owijać prześcieradłem Ty i Twoje dzieci. Zauważ, że w tym co napisałeś nie ma żadnego oporu, wyraziłeś aprobatę wobec nie tylko hekatomby, ale również drogi, która do niej prowadzi. No bo przecież niczego nie możesz zrobić. Jesteś już tak zniewolony, że tylko disco polo może ukoić Twój sposób myślenia. Ale Ty disco pola przecież nie lubisz. Mind Serwis, nawet nie wiesz, że Twoja ksywa Cie zobowiązuje. A jak to jest, odpowiedziała Ci studentka w poprzednim wpisie.
Ale nie bierz tego, co napisałem zbytnio do siebie, bo to tylko zewnętrzna interpretacja Twojego wizerunku, jaki tutaj prezentujesz. Faktycznie może być on zupełnie inny.
Doceniam Twoje zaangażowanie, ale naprawdę o mnie martwić się nie musisz. Sam potrafię zadbać o siebie i swoją rodzinę. Odpowiednio zaplanować i potem z żelazną konsekwencją to zrealizować. Więc nie pisz, że nic nie potrafię zrobić, przynajmniej ja, moja żona i dzieci nie muszą się obawiać żadnej bomby A. I gdyby rosjanom coś takiego przyszło do głowy, to napewno będzie bój to ich ostatni.
Pan Szanowny na wesela co proponuje - Mozarta, czy ukrainskie Hej Sokoly?
Termin disco polo wlasciwie nic nie znaczy poza tym ze jest sztucznie podbijany z powodow komercyjnych przez frustratow wytworow konkurencyjnych upadlych gwiazd.
Muzyka pop(pularna) lub folkowa jest tak samo dobra i zla jak kazda inna. Jak kazdy rodzaj tworczosci moze sluzyc dobrej i nikczemnej obrobce mozgu, przykladow jest tak duzo ze nie trzeba sie wysilac ale wystarczy odrobina dobrej woli.
Dobra recenzja kultury techno-disco jest w utworze zespolu awantura "techno-kultura" na youtube
Nadchodzi pajac
Wciska ci kit
Z potoku jego słów
Nie rozumiesz nic
Kolorowe obrazki atakują Twoje JA
To kultura techno jeden wielki chłam!
Gówno z komputera, plastikowy syf!
Chemiczne zabawki je..ą w głowie Ci
Bezmyślny tłum swoją frajdę ma
To kultura techno jeden wielki chłam!
Nie wierzę w modę, którą nam sprzedają media
Techno czy disco to jest dla mnie bez różnicy
Nie dla mnie kluby z grzeczną naćpaną młodzieżą
Wolę pić browar albo wódkę na ulicy
Parada miłości na ulicach miasta
Co drugi narkoman albo pederasta
Szlamy się puszczają za niuch amfetaminy
To kultura Techno, którą pie...imy!
A jak ktoś lubi dajmy na to gothic rock, to co można o nim powiedzieć - że ma bardziej wysublimowany gust czy nie? https://youtu.be/qMbu6Qu…
I jak to ma się do disco polo?
No nie wiem, ale mi ten łagodny gothic też nie za bardzo podchodzi. Widocznie za stary już jestem na ten styl. Chociaż kiedyś podobało mi się np. takie coś:
Arch Enemy: https://www.youtube.com/…
Violent Work of Art: https://www.youtube.com/…
Laibach: https://www.youtube.com/… https://www.youtube.com/…
I takie tam podobne. Widać z wiekiem się łagodnieje, bo jest więcej czasu na refleksję. Iluzja:
Hymn gothiców: https://www.youtube.com/…
A tak naprawdę to synthpop: https://www.youtube.com/…
Piękna muza, trafiłeś w mój dzisiejszy gust :)
Ja generalnie lubię mocne uderzenie, i takie zespoły jak Rammstein (Du hast), Iron Maiden, Black Sabbath. Ale też i muzykę poważną, szczególnie Requiem Mozarta, V Symfonia Ludwig Van Beethovena, Cztery pory roku Vivaldiego...
Zresztą słucham (i ogladam) różnej muzyki, np. Kizomba, Jumpstyle, a także ...muzykę cygańską, ale tylko z Transylwanii i po rumuńsku (Sandu Ciorba - Ale) albo współczesną rosyjską (Bumer - Magadan, Gljukoza - Tancuj Rossija, https://youtu.be/rHe4Y6N…).
Właściwie w każdym rodzaju muzyki znajduję takie kawałki, które mnie się podobają. Czy tylko ja tak mam?
Nie. Ale z muzyką jest jak z treningiem. Im dłużej się ćwiczy, tym łatwiej przychodzą nowe rzeczy. W zasadzie powyższą listę uzupełniłbym jeszcze paroma utworami, np. https://www.youtube.com/… , ale skoro już jesteśmy na wschód od Wisły, to polecam ten kawałek (Kurdish), bo znakomicie uzupełnia się z Pańskim gothicem. Ten styl często nazywają world music albo ethno, jeśli dochodzi kilka smaczków jak np. rytmiczna perkusja to także tribal: https://www.youtube.com/… . W podobnym klimacie z Serbii https://www.youtube.com/… . Wreszcie Gruzja, The Shin i coś co zwą ethnojazz: https://www.youtube.com/… . W tej wyliczance nie może zabraknąć jednego z wizjonerów muzyki - Shpongle zmiksowane przez Otta: https://www.youtube.com/… inna próbka https://www.youtube.com/… . Zespół ten poznałem dzięki takiej ambitnej stacji radiowej w Winampie jak Sofaspace. Inna grupa, którą tam spotkałem, to Carbon Based Life Forms - płyta World of Sleepers: https://www.youtube.com/… . To jest po prostu uzależniające.
No, i z mocniejszego uderzenia:
Kamelot - March of Mephisto: https://youtu.be/K0yYxOV…
La Paloma - Heldmaschine: https://youtu.be/_DUMTHA…
Rammstein - Mein Herz Brennt: https://youtu.be/WXv31Om…
i z trochę lżejszego:
Sabaton - Winged Hussars: https://youtu.be/eWkrQQl…
Sabaton - 40:1: https://youtu.be/ivgCD31…
Tak, znam Rammstein. Skoro tak, to może ja zaproponuję coś, co stanowi łącznik z poprzednimi propozycjami. Również na ten ślad trafiłem dzięki wytwórni Napalm, chociaż nie bezpośrednio.
Ta mało u nas znana grupa nazywa się In Strict Confidence. Gra muzykę, która legła u podstaw wielu współczesnych nurtów. Łączy w sobie rock, elektronikę, elementy dark wave, industrialu i progresywnego trance'u. Industrial oczywiście rozumiany jako specyficzny zestaw brzmień typu crude, czyli chropowatych, nieoszlifowanych. Muzyka charakterystyczna dla lat 90' i ewidentnie wywodzi się z muzyki lat 80' m.in. punk rocka. To wyraźnie słychać. Doskonale uzupełnia brzmienie VNV Nation i po prawdzie odkryłem je razem. Pasuje też do proponowanego Kamelot:
https://www.youtube.com/…
Ponieważ ja lubię odmiany, miksy słodko-kwaśne, smaki łagodne po ostrych, po muzyce która zmusza do skupienia taką, która wprowadza w trans, w odpowiedzi na poprzedni utwór rosyjski, zaproponuję rosyjskiego miksera Zetandela z Samary i tym razem chillout:
https://www.youtube.com/…
Czym jednak byłaby muzyka bez starych gwiazd. Gdybyśmy kiedyś w nocy spojrzeli na bezgwiezdny muzyczny firmament, musielibyśmy je sobie domalować. W tej kategorii również miks słodko-kwaśny albo odwrotnie:
https://www.youtube.com/…
https://www.youtube.com/…
Cudowna Agnetha przypomniała mi charakterystyczne brzmienie dyskotek z lat 80-tych (synth. smaczek w tle od 2:20).
Agnetha najbardziej sympatyczna z tego zestawu :) Natomiast 31 milionow wyswietlen Davida Bowie robi wrazenie.
Dzieki za ciekawe, nieledwie poetyckie opisy tych utworow :)