Witaj: Niezalogowany | LOGOWANIE | REJESTRACJA
BILANS
Wysłane przez Krzysztof Pasie... w 12-10-2011 [11:44]
Szanowni Państwo, Drodzy Goście mojego blogu,
Wybory za nami, więc czas na podsumowanie.
Przed siedmioma miesiącami zdecydowałem się na założenie blogu.
Bezpośrednim powodem tej decyzji nie było wspieranie PISu, jak wielu niesłusznie uważa, lecz próba ratowania Polski przed niechybną katastrofą, do której moim zdaniem mogą doprowadzić rządy Donalda Tuska i jego Platformy.
Ale nie ma też co ukrywać, o czym mi wspominali ze swoistym „poszanowaniem” nawet działacze Platformy, że niejako przy okazji, wykonałem spory kawałek roboty dla PISu.
W czasie siedmiu miesięcy zamieściłem na Niezależnej 131 tekstów.
Do nich napisaliście Państwo kilka tysięcy komentarzy, za co Wam z całego serca dziękuję. Odpowiedziałem na prawie każdy z nich, co nie było łatwe, ale jakoś dałem radę.
W tym czasie odwiedziliście mnie Państwo na blogu 270090 (dwieście siedemdziesiąt tysięcy dziewięćdziesiąt) razy, za co dzięki przeogromne.
Ale nie statystyki są ważne. Najważniejszym jest to, że chyba się ze mną zgodzicie, iż udało mi się przy Waszym udziale stworzyć wokół mojego blogu rodzaj ciepłej Rodziny szanujących się wzajemnie, bliskich sobie ludzi, których łączy współmyślenie w trosce o losy Ojczyzny.
Krakowianie zauważyli moją działalność na blugu. Komentowali, telefonowali z gratulacjami i podziękowaniami, zaczepiali na ulicy. Moją działalność publicystyczną na Niezależnej zauważono także za granicą. Prasa londyńska przedrukowywała moje artykuły. Kluby Gazety Polskiej z austriackiego Wiednia i niemieckiego Essen wielokrotnie dziękowały mi za teksty i zapraszały do siebie. Przysyłano mi zdjęcia i relacje z zebrań, na których kserowano moje teksty celem ich rozkolportowania wśród tamtejszej Polonii.
Niestety, nie mogę tego samego powiedzieć o lokalnych prominentach PIS, którzy zdawali się nie zauważać mojej działalności. Żadnemu z nich nie przyszło do głowy by dać wyraz aprobaty dla mojej działalności. Ani jednego życzliwego słowa. Całkowity brak reakcji. Kompletne désintéressement. Powiem więcej, daje się zauważyć regułę, że im zdolniejsza jest osoba oferująca pomoc, tym mniejsza jest szansa, że wygodnie usadowieni działacze partyjni jej na to pozwolą.
Powiem więcej. Kiedy starsi ludzie prosili by moje, co ważniejsze teksty przedrukowała prasa prawicowa, gdyż nie mają dostępu do Internetu, nie podjęto tematu. A gdy na prośbę tych ludzi wysłałem do Gazety Polskiej kilka tekstów moim zdaniem ważnych dla wyborów, Redakcja nawet nie raczyła odpowiedzieć. To samo mogę powiedzieć o lokalnej prasie.
Dlaczego o tym piszę? Bo ja Proszę Państwa się nie zraziłem i jak sami byliście świadkami walczyłem do końca. Niestety obawiam się, że w podobnych okolicznościach, wielu innych mogło się jednak zrazić.
Proszę mnie dobrze zrozumieć. Ja się broń Boże nie uskarżam, bo moja działalność była z założenia bezinteresowna. Tylko chciałbym delikatnie przestrzec, że partia, której struktury lokalne nie chcą dostrzec tych, którzy jej sprzyjają ma niewielkie szanse by wygrać wybory.
Krzysztof Pasierbiewicz
(nauczyciel akademicki)
Patrz także:
http://salonowcy.salon24.pl/35...
Komentarze
12-10-2011 [11:54] - Gość (niezweryfikowany) | Link: Popieram
PiS musi zagospodarowywać polskich wolontariuszy bo jest to znakomita droga do zwiększenia siły oddziaływania Polaków w Polsce/niestety ostatnie słowa piszę nie bez sarkazmu/. Pozdrawiam - zawsze czytam Pana błyskotliwe teksty. Tu na tym portalu jest Pan z pewnością doceniany przez czytelników. Pozdrawiam serdecznie
12-10-2011 [12:04] - Roman (niezweryfikowany) | Link: czytam i niezapominam
musze pana wesprzec i zarazem przyznac racje w tym co pan disiaj napisal
12-10-2011 [16:11] - Gość (niezweryfikowany) | Link: Dla Polski można zrobić wszystko
nawet przełknąć gorzką refleksję, że nie wsparli. Za to Pana czytają, regularnie. I to jest ważne, bo pisze Pan świetne kawałki , no i druga sprawa, ma Pan kontakt ze studentami a ci potrzebuują takich ludzi jak Pan. Pozdrawiam serdecznie. I nie dołujmy się, pracujmy dalej. Bo jak mówi Pan Prezes przyjdzie taki dzień, może szybciej niż sie wydaje obecnym zwyciężcom. Wydaje mi się, że należałoby zacząc od demaskowania palikota i jego partii. Bezwzględnego demaskowania. Niech nie schodzi z Niezależnej ale nie jako sprawca kolejnego skandalu, wywołanego po to by odwrócic uwagę od biedy lecz odsłaniać kim ten facet jest, kim są ludzie z jego otoczenia. Dziennikarze GP dali popis dziennikarstwa a czytelnicy Niezależnej nie sa gorsi, też dostarczają sporo wiadomosci. Więc do roboty.Jeszcze raz pozdrawiam
13-10-2011 [04:47] - Gość (niezweryfikowany) | Link: Podziekowanie
Wielkie dzieki za podnoszenie ducha,prosze o kontynuacje.
My tu w Canadzie wstydzimy sie za tych wyborcow glosujacych,
zwlaszcza wyborcow palikota.Do zobaczenia na Rynku.
Pozdrowienia dla autora komentarz-L.D.
13-10-2011 [16:35] - kajtek (niezweryfikowany) | Link: Panie Krzysztofie
to chyba nie jest pożegnanie?Ja też jestem zawiedziona wyborami i postawą struktur PiSu.Uwielbiam czytać Pana artykuły.Są pisane z głębi duszy.Pisze Pan tak jak wielu z nas myśli.Jest Pan patriotą, romantykiem , belfrem kochajacym młodzież.Jeżeli Pan odejdzie to na kim ta młodzież będzie polegać?, kto im wskaże prawidłowy kierunek postępowania? Jest Pan niekwestionowanym autorytetem!!!!!!!1Życzę zdrowia i proszę pisać.
12-10-2011 [12:05] - Matieu.. (niezweryfikowany) | Link: Kupiłem przed wyborami Gazetę Polską Codzienną
Kolorowa grafika, dużo zdjęć , tłuste czarne i czerwone tytuły , mało treści. Pismem obrazkowym nie dotrze sie do człowieka wymagającego i łaknącego prawdy i wsparcia moralnego ,duchowego . Trzeba słów, słów , wołania. Gazeta ma do nas przemawiać nie wyglądać . Redaktor Sakiewicz poddał się trendom . Puste głowy ,umysły należy zapełnić treścią nie modą.
Pozdrawiam
12-10-2011 [12:30] - cogito (niezweryfikowany) | Link: @Matieu;
A kto wybrał Palikota? Nie sądzę, ze Pan i na pewno nie ja.
12-10-2011 [13:41] - Matieu.. (niezweryfikowany) | Link: Palikota wybrała "PUSTKA"
w umysłach tych do których nie możemy dotrzeć i nie poznali odpowiedniej oferty . Pytałem po głosowaniu tych , którzy nie byli dlaczego? Odpowiedź mnie zaskoczyła . "Nie byłem bo nie chciałem głosować na PO , ale i głosować na PIS bo oni chcą "wojny". Odpowiedzialnosć, hasło "Bóg, Honor , Ojczyzna" widocznie na niektórych, ba nawet na 70% już nie działa, wystarczy news , krótki kłamliwy komentarz , a osoba nieukształtowana poglądowo głupieje " bo oni wywołają wojnę" . Przykre.
12-10-2011 [15:54] - cogito (niezweryfikowany) | Link: @Matieu;
I do tej pustki przemawiają obrazki. Tak to przykre, ale trzeba pustkę przekonać. Nie ma innego wyjścia.
Pozdrawiam C
12-10-2011 [21:06] - RYSK (niezweryfikowany) | Link: @cogito 15,54--pelna zgoda, nie mozemy
ustawiac sie na pozycji wielce oswieconych, musimy dzialac pragmatycznie jak inni,a nasze wartosci sa stale i niezmienne, nie musimy nimi przytlaczac na okraglo; z ludzmi musi byc rozmowa rowniez ich jezykiem, czesto prostym, ale rozsadnym i zdecydowanym.
13-10-2011 [08:07] - cogito (niezweryfikowany) | Link: @RYSK;
Święte słowa. Diogenes chodził po Atenach za dnia z lampką i szukał człowieka. Trzeba szukać nie mędrkować.
Pozdrawiam C.
13-10-2011 [02:33] - LESZEK D (niezweryfikowany) | Link: Drogi Krzysztofie
Miód na moje serce , ze masz taki odzew i taką komunikację. Mógłbym i ja niejedno z mojej strony dorzucić " na wzmocnienie". Ale naprawdę nie idzie o indywidualne gorycze i zawody. Ludzie interesy, ich i racje ... Wiadomo, to zawsze ten sam " nieprosty problem " - kulało i kuleje , bo - w głębi taka jest natura ludzka. Jednak i j a tak trzymam - nie można się załamywać. Nasz cel zakreślony dalej. Głębsze ma umocowania. Nie możemy odpaść...
Pamiętasz, jak się śpiewało ( no cóż, w Piwnicy ) - Nam to nic , przeczekamy / Az się skończy, aż ucichnie, to wstaniemy, otrzepiemy rączki nasze klapy nasze / od początku zbudujemy domy nasze , sprzęty nasze , lampy nasze / Żeby wiatr miał czym kołysać...
Do spotkania , gdzieś na tym Rynku w K. LD
13-10-2011 [15:41] - Szamanka! (niezweryfikowany) | Link: Witam na blogu Europejczyka z Zaklikowa!
Nie moge sie mylic! Ten jezyk,ta mysl!
"...a dorzucmy przeciez bez falszywej skromnosci, Arkanowe srodowisko tu na miejscu, takze szereg innych swietnych osob bez glosnych nazwisk, korych jakosc zycia, myslenia, znam, cenie i lubie...To mi wystarcza, by czuc sie silniejszym. I by miec nadzieje."
Prosze powiedziec to Panu Krzysztofowi bezposrednio, a takze puente, konczaca Pana wywiad w setnej "Arcanie"!
Za nowa plyte dziekuje, za kazdy wiersz, tam wyspiewany!
I jesien przyszla taka, jak w Pana piosence...
Pozdrawiam niezwykle serdecznie!
Nie bede cytowac Panu Jego wlasnych wierszy, ale najpiekniejsze slowa z "Quasi una fantasia" powinni przeczytac i pozostali blogerzy:
!"Ach, drodzy Nasi Nieobecni...
-Niedotluczeni, Niedobici, Nieusuwalni
Niewykresleni jeszcze Nie-odkochani..."
Bo chce sie nam odebrac pamiec, o "w zaswiatach rozproszonych"!
Dziekuje za kazde slowo!
12-10-2011 [12:08] - Dirtyman1960 (niezweryfikowany) | Link: Szanowny Panie Profesorze
Nie jestem wielbicielem Młynarskiego, wolę Długosza, ale powiem krótko: RÓBMY SWOJE!
Robimy to przecież dla siebie. Dla własnej higieny psychicznej. Póki jesteśmy sobą mamy twarz. Bez twarzy nie istniejemy.
Przypominam "NIE MA TAKIEJ ILOŚCI PUDRU, KTÓRY POKRYJE BRAK TWARZY"
Pan twarz posiada.
Pozdrawiam i czekam na kolejne wpisy.
12-10-2011 [12:14] - cogito (niezweryfikowany) | Link: Czeka nas dużo pracy.
Mam podobne spostrzeżenia z Katowic. Tu jakby PIS samo się prosiło o przegraną, choć lokalny szef nie wydaje się być złym człowiekiem. Ale brakuje tego czegoś lub zwycięża zwykłe partyjniactwo.Przez wiele miesięcy biłem się z myślami zapisać się do PIS, czy nie. Po 10 kwietnia nie chciałem by poczytywano mi to za wyraz emocji, a w kampanii za chec przyssania się do obozu który może zdobyć władzę.Usiłowałem alarmować w trakcie kampanii, ale nikt nie był zainteresowany głosem ludu, zwłaszcza sztab wyborczy. Maile po prostu wracały. Nikt nie chciał naszej pomocy jako mężów zaufania, choć wszyscy dorośli w naszym domu wyrazili chęć przystąpienie do akcji Uczciwe wybory. Nie rozumiem, ale przyjmuje z pokorą. Chciałbym pomóc, ale jak można pomóc komuś kto tej pomocy nie chce?
Pozdrawiam i dziękuję za Pański wysiłek między innymi dla mnie jako obywatela - C.
12-10-2011 [12:40] - gargamel (niezweryfikowany) | Link: tekst jak pożegnanie
Uff, zanim dotarłem do końca obawiałem się, że żegna się Pan z nami. Proszę pisać dalej, dla tych kilku tysięcy "czytaczy".
12-10-2011 [12:44] - Ola Tryszczylo-... (niezweryfikowany) | Link: Bilans
Szanowny panie Krzysztofie.....to pan napisal moj ulubiony tekst...AwansSpolecznyBis, ktory gdzie moglam, rozpowszechnialam. Nigdzie dotad nie znalazlam takiej prostej, dla mnie oczywistej, analizy polskiego spoleczenstwa z dzisiejszych lat czyli konca XX a poczatku XXI wieku. Podziekowalam panu za ten tekst.
Wiec czego Pan oczekuje od 25-cio - 50-cio latkow? Uznania?, checi wspolpracy? kultury? Prosze na to nie czekac, to sie nie spelni . W koncu PiS, to tez tacy, opisani przez pana w jego Awansie, ludzie. Jaroslaw to ktos inny, ja jestem inna, pan jest inny i jeszcze kilkadziesiat tysiecy Polakow ale na pewno nie 30% spoleczenstwa. Zreszta 39% tego spoleczenstwa to niekoniecznie sami Grasie , SlawkiNowaki i Tuski.
Tego co my soba reprezentujemy nie da sie zaszczepic w ugor postPRLowski.
Z tym trzeba sie urodzic, to trzeba slyszec kazdej godziny i kazdego dnia w domu, od malenkosci.
No coz, wypada mi tylko zyczyc panu aby nie zaprzestal pan swojej misji dzielenia sie pieknym slowem i patriotyzmem z nami wszystkimi, ktorzy lakna tego a kultura i uznanie przyjda kiedys. Ola Tryszczylo
12-10-2011 [13:11] - ksena (niezweryfikowany) | Link: nie jest żadną nowością
ze największą bolączką PiS-u sa struktury terenowe słabe,bezwolne ,bojące się własnego cienia.Nie wykorzystano wielu możliwości wolontariuszy na próżno pukających do zamkniętych na głucho biur poselskich.Nie wykorzystano charyzmy J.Kaczyńskiego i potencjału sympatyków skupionych w klubach ,,Gazety Polskiej''.Teraz będzie jeszcze trudniej,o ile w ogóle będzie cokolwiek możliwe.Zapowiadane postawienie lidera PiS-u i Ziobry przed TS na pewno się ziści,bo,, kolejny wypadek'' czy,, samobójstwo''wygladałoby podejrzanie .To jest już koniec marzeń o Polsce.Nie wykorzystano szerzej internetowej szansy porozumiewania sie z Polonią,choć Pan starał się ta drogą informować o stanie polskiej demokracji za co dziękuję,ale ilu blogerów pisało sobie a muzom ?
12-10-2011 [13:11] - Gość (niezweryfikowany) | Link: odpowierdż20
lekceważenie elektoratu ,który chce pomóc w uczciwych wyborach przeraza .To dotyczyło szerokiej rzeszy chętnych.Czytałem NOWY ŚWIAT czytam GAZETĘ POLSKĄ obie .Miałem nadzieje że NASI poslowie są lepsi ,to dotyczy także min.GAZETY POLSKIEJ .Brak odpowiedzi ,to arogancja ,a może zwykle chamstwo .ONI uważają ,że 30%głosów wystarczy by kasować diety poselskie .Mam niską emeryt.kupuję w/w gazety min.by wspomóc WOLNĄ PRASĘ .PRZESTANĘ JĄ KUPOWAĆ.BĘDĘ KORZYSTAŁ Z INTERNETU .POZDRAWIAM !
12-10-2011 [13:45] - Lucja (niezweryfikowany) | Link: Szanowny Panie Krzysztofie-
mam nadzieję,że nie odejdzie Pan z tego blogu/powyższe słowa zabrzmiały jak epitafium/.
W obecnej sytuacji musimy być razem/bardziej,niż kiedykolwiek/.
Czeka nas już nie praca,ale orka u podstaw,nie wolno nam się poddać!!!!!!
serdecznie pozdrawiam-razem damy radę!!!
12-10-2011 [13:49] - wanda (niezweryfikowany) | Link: Podziękowania
Czytam regularnie Pana teksty. Nie komentowałam ale czytałam z wielką uwagą.Wiele Pana obserwacji, analiz , przemyśleń bardzo do mnie przemawiało swoja trafnością, czesto zgodnościa z moimi.
Błagam, prosze sie nie zrażac , pisać dalej, dla nas.
Ja też do wielu członków PiS, a zwłaszcza posłow w terenie mam wiele zastrzeżeń. Też zlekceważyli moja dobrą wolę pomocy, też nie odpowiedzieli.
Ciągle jednak uważam,ze trzeba bedzie za wszelką cenę znaleźć kontakt z kierownictwem PiS,zwrócić im uwagę, że musza znaleźć sposób na wieksza otwartość, wykorzystanie w sensowny sposób pracy osób chetnych do tejze pracy utaższamiających sie choc w części z programem tej partii. Nie możemy sie zniechęcać bo przeciez nie chodzi o nich, tylko o nas i o Polskę.
Nie jesteśmy w stanie ani stworzyć nowej partii, ani poprzeć innej , bo takiej innej wartej wsparcia nie ma.
Jeszcze raz dziekuje za pana wspaniałe teksty.
12-10-2011 [14:19] - W.A (niezweryfikowany) | Link: Szanowny Panie Krzysztofie
Czytam Pana stale. Zastanawiam się też, gdzie jest właściwe miejsce na Pańskie teksty. Odnoszę wrażenie, że są one czytane przez osoby, dla których pełnią rolę krzepiącą i które Pana zwyczajnie szukają. To już bardzo dużo, bo taki typ kontaktu bywa czasem jedynym możliwym kontaktem z człowiekiem podobnie myślącym. Proszę uwierzyć, że to konieczne, aby nie popaść w rozpacz.
Myślę, że Ci do których Pana teksty powinny jeszcze trafić, to też ta część obojętna. Oni nie sięgną po GP, ani nie wejdą na niezależną.pl. Nie przeczytają też GW i mimochodem wysłuchają faktów - mitów. Ogarnięci są jakimś "totalnym zwisem". Mogą mieć potencjalnie jedną dobrą cechę - brak "wszczepionego" lęku przed opowiedzeniem się za prawością. Brak jednak drogowskazu - takiej zwykłej strzałeczki.
Kolportarz Pana myśli w tych "sferach" możliwy jest chyba obecnie jedynie poprzez zwyczajny druk i położenie przed nosem. Próbowałem i wiem, mogą zasiać odrobinę zastanowienia - narazie.
Pozdrawiam serdecznie
W.A.
12-10-2011 [15:37] - LEGES (niezweryfikowany) | Link: PiS przegrał na swoje życzenie.
Panie Krzysztofie.Mam też przykre doświadczenia z lokalnymi działaczami PiS.Nie chcieli nas na mężów zaufania,akcja ,,uczciwe wybory" to największe oszustwo.Nie wiem kto za tym stoi?Wyłudzili od nas pieniądze i ,,pogonili".PiS-owi wystarczy ten twardy elektorat i utrzymanie się przy ,,korytku"przez następne cztery lata.Wczoraj pod artykułem p.Sakiewicza jest wpis z 00:11,,Polacy dla Polski".Żmudną pracą wyliczyliśmy,że w samym Gdańsku zaniżono frekwencję o 17%.My ciemni,prości ludzie dopatrzyliśmy się tego a Gazeta Polska i sami PiS-owcy milczą,jakby tak musiało być.Jeżeli chcieli przegrać to przegrali.Nie można jednak się poddawać.Ja wiem,że to wygląda okropnie ale przecież Ojczyzna nas potrzebuje.Pozdrawiam.
12-10-2011 [15:52] - Gość (niezweryfikowany) | Link: Czy musimy mieć kaca po wyborach?
Dziękuję za Pańskie teksty - zawsze czytałem je z prawdziwą przyjemnością.
Tak jak wielu mam kaca po tych wyborach, ale nie jest on aż tak wielki, bo realnie patrząc cuda zdarzają się bardzo rzadko i PiS, a raczej jedyna partia skupiająca wokół siebie osoby myślące w sposób w miarę niezależny i patriotyczny nie miała prawie żadnych szans na wygraną.
W filmie "Okruchy dnia" przedstawiciel Stanów zwraca się do zgromadzonych w rezydencji lorda Darlingtona mówiąc im wprost, że mogą sobie gdzieś wsadzić swoje marzenia, dżentelmeństwo itp bo przeciwnik z jakim muszą się zmierzyć gra ostro i brutalnie, a robienie polityki nie jest dla amatorów.
I święta prawda.
W tych wyborach mieliśmy po jednej stronie świetnie działającą, potężną armię z nieograniczonymi zasobami logistycznego wsparcia w postaci instytucji państwowych, pieniędzy, mediów krajowych i zagranicznych i last but not least każdej ilości ludzi, a po drugiej zwykłe pospolite ruszenie ludzi możliwe i szlachetnych i dobrej woli, ale w sumie bez wsparcia ze strony struktur PiS-u ani ZADNEJ liczącej się instytucji. Przecież za nami w zasadzie nikt nie stoi! W poprzednich wyborach Kościół opowiedział się raczej zdecydowanie po stronie PO, w tych w jakiś sposób też.
Gdybym miał podać trzy powody dla których nie strzelaliśmy i przegraliśmy tę bitwę to po pierwsze nie strzelaliśmy, bo... nie mieliśmy armat.
Chyba dwa następne są zbyteczne.
Możemy się tylko pocieszać, że moralnie zwyciężyliśmy i dalej robić swoje.
Ale bez nadmiernego kaca i zwątpienia. Pozdrawiam serdecznie i czekam na następne teksty.
12-10-2011 [15:55] - Gość (niezweryfikowany) | Link: Racja
Panie profesorze bardzo mądrze czyta się pana.Przykro ale prawdą jest,że PiS nie chce współpracy swoich prominentnych działaczy z nami trochę ,być może,za nisko stojącymi.Nie widać ich było w czasie kampanii wyborczej i tylko nasze rozmowy ,nieraz dość ostre poglądowo,oraz nasze zakulisowe działania wyborcze min.przez namawianie za PiS-em były jedynym działaniem w terenie.Szkoda ,że nie dociera to do Prezesa.
12-10-2011 [20:27] - RYSK (niezweryfikowany) | Link: @BEZIMIENNY 15,55--CO TY ZNOWU IMPUTUJESZ
nie stroj nas w piorka bohaterow i nie przeciwstawiaj dzialaczom, z debilnym zarzutem..byc moze, za nisko stojacymi.Jezeli tak sie czujesz w kontaktach z innymi to sie lecz lub nabierz madrosci, a ..szkoda slow!
13-10-2011 [09:25] - Gość (niezweryfikowany) | Link: mądralaPO
To ty jesteś bezimienny a to choroba
12-10-2011 [16:30] - Szamanka (niezweryfikowany) | Link: Nie zaskoczyl mnie Pana sceptycyzm!
Panie Krzystofie! Od kilku godzin mysle o tym, co Pan napisal.Takze komentarze uzupelniaja i potwierdzaja nastroj zawodu i niespelnienia.
Wiem, ze nie oczekuje Pan schlebiania. Pan sam zna swa wartosc, potwierdza sie ona po kazdym wpisie, echo Pana tekstow wraca zwielokrotnione!
Zanim powstala GPC wielu z nas pisalo do pana Sakiewicza, czego oczekujemy od codziennego forum. Owszem, wiele zyczen sie spelnilo, jednak tabloid to za malo! Kupuje codziennie, z serca, ale denerwuje sie tez codziennie! Bo nie mam co czytac! Nad czym dyskutowac!
Dlatego bede teraz uprawiac dywersje, na Pana stronie! Otoz zespol Gazety Warszawskiej wydaje prase regionalna , dla mnie "Slaska Gazete", tygodnik, wychodzi w piatki. Organ dla opozycji i w jej imieniu piszacy! Tam spotykam blogerow!
I musialaby jej odpowiadac Gazeta Krakowska.Prosze sprawdzic.
A ze PIS zaczyna byc skostnialy na swym najwyszym pieterku, potwierdzam z cala moca! Wygodnie byc w opozycji? Niewielu podziela ambicje Jaroslawa Kaczynskigo, ale tez niewielu moze sie z nim rownac.
Tyle, ze wybory przegralismy przeciw arogancji, glupocie, kunktatorstwu, "nowej fali seksizmu" i ukladom.
Nie widze tu winy ani Pana, ani mojej. Chrzescijanskie wartosci to teraz zadna bron. Musimy z nimi walczyc, jak przeciwnik pozwala i rozumie: a to nie sa zamszowe rekawiczki i polemika. Owszem,,bokserki i pyskowka. Bo na takim poziomie intelektualnym uksztaltowal sie sejm i senat! Poza malymi wyjatkami!
Wierze, ze bedzie sie Pan dalej oburzal, jak Hessel, a w rezultacie i nas mobilizowal!
Pozdrawiam serdecznie!
12-10-2011 [16:34] - Gość (niezweryfikowany) | Link: Ten bilans nie jest zbyt
Ten bilans nie jest zbyt optymistyczny ale nie ma co zalamywac rak tacy ludzie jak pan profesor sa nam potrzebni wlasnie dla potrzymania na duchu by sie nie zalamywac walczyc dalej o marzenia a marzenia sie spelniaja.Prosze pisac i nas edukowac w miare oczywiscie panskiego wolnego czasu.
12-10-2011 [16:43] - Gość (niezweryfikowany) | Link: Jezus Maria Józefie Święty!
Już myślałam, że Pan rezygnuje. Nie strasz Człowieku dobry. Nie wolno się poddawać. Co nas nie zabije....Powoli, My Naród, stajemy się ludzmi ze spiżu, choćby i nie na Nasze życzenie...
12-10-2011 [17:43] - LEGES (niezweryfikowany) | Link: Panie Krzysztofie
W Szczecinie zaniżyli frekwencję o 26,94% tj. 85,188 tyś.wyborców w Gdańsku 17% tj 61,227 tyś.wyborców.Jak pozostałe miasta?Liczyliśmy to ręcznie,ale Polacy nie zawiedli.Ci oszuści pod naszym nosem oszukali.Ciekawe jak to wygląda w Krakowie?Co nas zmobilizowało do przeanalizowania raportu PKW?Otóż nie uwierzyliśmy aby p.Gwiazda przegrał z żydowski komunistą.I zaczęliśmy analizować te zestawienia i zaczęło nam wszystko układać się w logiczną całość.Polacy jak nam chcą wmówić nie dali plamy pokazali,że Ojczyzna nie jest im obojętna.I co nas jeszcze zmobilizowało?To,że tak nas pogonili od pilnowania wyborów i to,że tuż po 21:00 były już wstępne wyniki?Oni już wiedzieli kto i gdzie ma ile dopisywać.Jeżeli pan mi nie wierzy niech pan sprawdzi nasze wyliczenia.Damy radę panie Krzysztofie,damy radę!!!
12-10-2011 [18:12] - jacol (niezweryfikowany) | Link: podziękowania Panie Krzysztofie za kawał dobrej roboty
czytam Pana regularnie, myślę że dla wielu ludzi Pana wpisy są dużym wsparciem, pozdrawiam..
12-10-2011 [18:19] - moherowa babcia (niezweryfikowany) | Link: BILANS
Czyżby to było pożegnanie?Teraz jeszcze więcej potrzeba wsparcia.Tak pięknie wszyscy współmyślimy i mamy jeden cel dobro Ojczyzny.Ogromna w tym Pana zasługa,a wytworzona więż ma naprawdę charakter dobrej rozumiejącej się rodziny .A te pisowskie struktury w terenie są jakie są niestety. Zachowują się tak jak potrafią ,sama to widzę u siebie.Ale wspierajmy dalej Kaczyńskiego,myślę,że On jest samotny mimo,ze otoczony gronem swoich współpracowników.Jego myślenie i działanie łatwiej zrozumieć nam.Takie czasy.A ducha gasić nie można,nadejdzie jeszcze tak wyczekiwana zmiana.Myślę,ze gdyby teraz objął władzę,frontalny atak ze wszystkich stron uniemożliwił by mu rządzenie.Ale przyjdzie taki czas.Pozdrawiam serdecznie
12-10-2011 [18:44] - JANKAL (niezweryfikowany) | Link: Serdecznie Panu dziękuję
Witam Pana serdecznie,
serdeczne dzięki za ogromny Pana wkład w dzieło obrony naszej Ojczyzny!
Właśnie treść Pana blogów uświadamia, poucza, otwiera oczy, potwierdza kierunek myślenia współmyślących z Panem.
Niech Pan się nie zraża niewłaściwym zachowaniem grupy ludzi. Niestety wielu nie jest w stanie lub nie ma woli akceptacji działania ludzi dobrej woli. Do takich właśnie Pan należy - do grona ludzi dobrej woli w imię rzeczy świętej, jaką jest Ojczyzna.
Serdecznie Panu za to dziękuję i duchowo jestem z Panem.
Pana rola jest bardzo ważna, tak jak ważne są nasze opinie do Pana celnych uwag, stwierdzeń i przemyśleń.
Mamy co robić, Ojczyzna jest w potrzebie.
Serdecznie Panu gratuluję i pozdrawiam.
12-10-2011 [18:51] - Gość (niezweryfikowany) | Link: Niestety
Głosuję na PiS od momentu jego powstania. Do tej pory robiłem to konsekwentnie, niezależnie od wielu zastrzeżeń jakie miałem. Powoli zaczyna mi brakować siły i czasu aby czekać na zwycięstwo tej partii. Wydaje się, że Jarosław Kaczyński robi wszystko aby nie wygrać. Te "wpadki", te błędy przy wyborze współpracowników...
Za zawiedzione nadzieje mam do Kaczyńskiego większy żal niż do Tuska, bo po tym drugim nie spodziewałem się niczego dobrego. Struktury regionalne PiS praktycznie nie istnieją. PiS to taka koncesjonowana opozycja. Z tym, że koncesję daje Tusk
12-10-2011 [20:12] - RYSK (niezweryfikowany) | Link: @bezimienny 18,51--ales sie podpial tepy draniu
wskaz mi ,ktora partia nie popelnia bledow i ktora za drobne jest flekowana przez mendia rezimowe, tylko jedna; ryzy nie musi sie z niczego tlumaczyc,ma lokajstwo rezimowych dziennikarzyn,a z koncesjonowana opozycja to juz kmiocie przegiales,lepiej znajdz sobie podobny tobie obiekt zainteresowania. Ja od poczatku bylem i bede przy JARKU, A JEZELI TWOJE ZAWIEDZIONE NADZIEJE SA WAZNIEJSZE OD DOBRA OGOLNEGO POLSKI,to juz nic, na wszelki wypadek, nie napisze; tylko ; gon sie !
13-10-2011 [18:01] - Gość (niezweryfikowany) | Link: Czy to Pan?
Czy to Pan głosował na Niesiołowskiego? Pytam, bo słownictwo i ekspresja podobne.
I nigdy nie byliśmy na "Ty"
12-10-2011 [20:50] - LEGES (niezweryfikowany) | Link: @do Gość 18:51
Witam przyjacielu!Dokładnie tak jak piszesz.Tylko ja się zastanawiam,czy pan Jarosław nie widzi co się dzieje w jego lokalnych strukturach,czy widzi i tak to ma być.Ja zawsze za p.Jarosławem,bo szanuję Go,zresztą jak wielu z nas.Tylko czy ja jestem za PiS-em?Chyba nie koniecznie.Dochodzi do mnie,że głosuję nie na PiS ale na p.Jarosława i chyba celebryci z PiS zdają sobie z tego sprawę i tak kurczowo trzymając się p.Jarosława,bo zawsze dostaną głosy twardego elektoratu,co pozwoli im na przetrwanie przy,,korytku"przez następną kadencję.Odgrodzili p.Jarosława od nas,nastraszyli aby nie zabierał nowych znajomości,nastraszyli nami.A tak naprawdę to my robimy największą kampanię PiS,a lokalne notable PiS-owskie nie robią nic.Dziwne to wszystko?
12-10-2011 [19:37] - Lila (niezweryfikowany) | Link: Panie Krzysztofie, proszę
Panie Krzysztofie, proszę pisac dopóki są chętni, którzy Pana teksty czytają, a jest ich coraz więcej.
12-10-2011 [20:21] - RYSK (niezweryfikowany) | Link: Szan. PROFESORZE---ma Pan duze powody
do radosci; to miedzy innymi dzieki takim dzialaniom ,znakomita postac dr. DUDA otrzymal ogromne poparcie ,w krolewskim miescie; smialo moze Pan sobie przypisac ogrom zaslug; czyli nie jest tak zle; a struktury regionalne ,z pewnoscia wymagaja usprawnienia, tu jednak potrzebni sa w duzej mierze ideowcy, z duza doza znajomosci organizacyjno-logistycznych, powoli dochodza mlodzi,DZIALANIA ZIOBRO(Y) PRZYNOSZA EFEKTY.Sami politycy z pierwszych stron ,nie podolaja temu.Osobiscie skladam wielkie dzieki za mozliwosc kontaktow z Panskimi madrymi przemysleniami--dzieki za juz i czekamy ....na kontynuacje,chocby w mniejszym natezeniu tekstow.
12-10-2011 [22:06] - c_r_b (niezweryfikowany) | Link: ...
Panie Krzysztofie w Krakowie tak już jest ze strukturami. Są podzielone, brak im inicjatywy. Na szczęście większość rdzennych krakowiaków ma konserwatywne poglądy zbliżone do myśli PiS-u. Wynik Dudy jasno pokazuje czego ludzie w naszym mieście/okręgu oczekują. Widać to również po spadku poparcia dla Gowina. Pan natomiast niesie przekaz na całą Polskę! Cenie sobie Pańskie artykuły, styl pisania, tematy. Ciesze się że są takie osoby w moim mieście.
pozdrawiam i może Pan na pewno na mnie liczyć.
13-10-2011 [17:31] - RYSK (niezweryfikowany) | Link: @c-r-b 22,06--co ty imputujesz; KROLEWSKA STOLICA
KRAKOW pokazala POLSCE jak sie szanuje PATRIOTOW--zobacz wyniki duda-80 tys, prof. TERLECKI 147 TYS--genialne osiagi; to mowi ci warszawiak, ktory jest sercem z wami. Wiec ze strukturami nie jest zle!Najwazniejsze, ze sa ludzie godni poparcia, sprawdzeni w polityce.Ziobro otworzyl dobra karte PIS w calej Malopolsce.
13-10-2011 [17:53] - RYSK (niezweryfikowany) | Link: rysk17,31---przepraszam
dr DUDA
12-10-2011 [23:14] - bolesław (niezweryfikowany) | Link: Szanowny Panie Krzysztofie.
Szanowny Panie Krzysztofie.
Bardzo dziękuję za wszystkie artykuły, wpisy i własne przemyślenia na tym blogu.Przyznam się szczerze, że czekałem na Pana reakcję powyborczą z wielką niecierpliwością. Rozumiem Pana doskonale, rozumiem też Pana rozgoryczenie i nutę smutku. Powiem też szczerze, że takiej reakcji się spodziewałem.Struktury pisowskie w terenie są takie jakie są tzn.nijakie.
Przykro to pisać ale taka jest niestety prawda.
Zacytuję tu Pana słowa;
"Trochę mi jednak przykro, że nie mogę tego samego powiedzieć o moim rodzinnym Krakowie. Tutejsi prominenci PIS zdawali się nie zauważać mojej działalności. Nikomu nie przyszło do głowy by mnie wesprzeć. Ani jednego życzliwego słowa. Całkowity brak reakcji. Kompletne desinteresmount."
Powiem więcej działacze z Krakowa powinni nie tylko wesprzeć Pana ale powinni prosić Pana dosłownie na kolanach aby Pan swym doświadczeniem, zaangażowaniem wsparł kampanię wyborczą w strukturach PISu.
W poprzednich moich komentarzach już pisałem ale powtórzę jeszcze raz.Wykonał Pan kawał dobrej roboty dla Prawa i Sprawiedliwości.Jestem głęboko przekonany, że gdyby nie Pana praca wynik byłby gorszy.
Przykre jest też to(jako stały czytelnik) co napisał Pan o Gazecie Polskiej.
Pisze Pan też; "Proszę mnie dobrze zrozumieć.Ja się broń Boże nie uskarżam...". Panie Krzysztofie ja i mam nadzieję, że inni internauci doskonale Pana rozumiemy. Dlatego w imieniu WSZYSTKICH bardzo, bardzo dziękuję. Rzeczywiście stworzył Pan wokół swego blogu rodzaj ciepłej Rodziny. I to jest Pana Wielki Sukces.
Oczekując na następne wpisy serdecznie pozdrawiam Bolesław.
13-10-2011 [05:31] - Margarita (niezweryfikowany) | Link: Podziekowania
Rowniez bardzo dziekuje za stworzenie tego bloga i grupy ludzi myslacych podobnie o dobru Ojczyzny. I bardzo sie ciesze, ze to nie Panskie “Adieu.”
Wyniki wyborow sa przygnebiajace zwazywszy wysilek i kaliber ludzi pracujacych na zwyciestwo PiS-u. A tu, zamiast zdobycia przewagi, jak w horrorze, wyhynal sie leb hydry jeszcze okropniejszej.
Smolensk 2010 byl dzwonem dziejowym, dzisiejsza kleska wyborcza to nasza indywidualna pobudka. Bardzo szanuje Premiera Jaroslawa Kaczynskiego, jednak wynik wyborczy jest pewna diagnoza skutecznosci partii i ta niestety daje duzo do myslenia, u mnie wlacznie ze spekulacjami co do braku intencji wygranej (co zreszta Pan sugerowal w poprzednim tekscie). Relacje z terenu tu relacjonowane jeszcze bardziej przybijaja.
Poniewaz sa to trzecie przegrane “wybory,”(do trzech razy sztuka), uprawianie polityki takiej jak dotychczas uwazam za zakonczone. Za zakonczone powinnismy tez uznac umizgiwanie sie do zagranicy. Kazdej.
Musimy zrobic generalny remanent wszystkich naszych pojec o panstwie, prawie, polityce. Mamy dwa nieslychane zrodla inspiracji. Pierwsze to spoleczna nauka Kosciola (zacznijmy od studiowania Rerum Novarum, Centesimus Annus, Laborem Exercens). Druga to nauka o cywilizacji F. Konecznego, ktory twierdzil, ze Polska moze, a nawet musi stworzyc swoja wlasna teorie polityczna, tak jak to zrobila w wiekach srednich. Tym co nam rzucaja klody pod nogi, jak mowi O. Rydzyk, “blogoslawic i isc do przodu.” Chcialoby sie zaspiewac: “dal nam przyklad ... jak zwyciezac mamy?”
Tak wiec wyniki tych wyborow moga wyjsc Polsce na dobre, o ile pozwola nam zrobic nasza gruba kreske i zaczac rozwijac oryginalny program spoleczno-polityczny, a nie jalowo dreptac w miejscu naokolo tego samego cielca.
13-10-2011 [09:35] - katamaraz (niezweryfikowany) | Link: Margarita!!! Pozdrawiam!!!
Można Tu pisać różne Bzdury!? Mam takie wont- pliwość: ile trzeba jeszcze cierpienia,ofiar, żeby zrozumieć ile zła jest w Ojczyżnie, nie głosować lub głosować na przestępców, narkomanów, złodziei i udawać:przecież nie stało się nic. Jak dupa bat poczuje to dopiero rozum-zrozumie???? Jakoś mnie-osobiście ta perspektywa nie satysfakcjonuje.
13-10-2011 [21:37] - Jaro (niezweryfikowany) | Link: Struktury PiS
Szanowny Panie Krzysztofie.
Tydzień przed wyborami Sosnowiec odwiedził Prezes Jarosław Kaczyński.
Nigdzie nie można było było znalezć planu Jego wizyty. Zadzwoniłem do biura poselskiego Pani Posłanki Malik-PiS Sosnowiec- odebrała ( w dzień wizyty prezesa) szanowna pani asystentka i zaspanym głosem na moje pytanie odpowiedziała,że ona nic nie wie o takowej wizycie,a w biurze właśnie trwa remont i ona ma ważniejsze sprawy....Przegraliśmy , bo poza Panem KAczyńskim PiS nie istnieje...
Pozdrawiam serdecznie
Jarek
14-10-2011 [13:04] - LEGES (niezweryfikowany) | Link: @ do Jaro 21:37
Witam!W Szczecinie jest to samo.Jako ,,Sympatyk PiS" o wizycie pan Jarosława dowiedziałam się z wieczornych wiadomości w TV.Kiedy było spotkanie z p.Brudzińskim dowiedziałam się o tym na miejscu.Zresztą po paru minutach p.Brudzińskiego ktoś wywołał,dyskusja odbywała się na korytarzu.Toteż było to spotkanie z posłem bez posła.Im nie zależy aby społeczeństwo dotarło do PiS.Grupa trzymająca władzę PiS w strukturach lokalnych to V kolumna.Szybko mnie wymietli z tego ich pożal się...PiS,jak zobaczyli,że nie da się mnie dostosować do tego ,,bagienka".Pan pilnujący biuro p.Brudzińskiego dzielnie odpiera ataki intruzów.A jak spróbowałam zaproponować kampanię wśród mieszkańców,to zostałam potraktowana jak oszołom.Na mężów zaufania nie chcieli nikogo kto zgłosił się,toteż ludzie zgłosili się do akcji,,nie-uczciwe wybory".Powpłacali im na konto pieniądze a ci pogonili ich pilnowania wyborów.Ciekawi mnie,czy p.Kaczyński ma tego świadomość,co się dzieje wokół niego?Tym strukturalnym niemotom wystarczą głosy tzw.twardego elektoratu,który głosuje na nich.Oni ustawili się dobrze.Wiedzą,że dostaną nasze głosy tylko ze względu na zaufanie do p.Jarosława.Cóż się dziwić,skoro w PiS za plecami pana Prezesa ukrywają się różne cwaniaczki z AWS i PC.Polacy oddadzą na nich głosy i zapewnią ,,korytko"przez następną kadencję.Pomóc Polsce i Polakom?Niech sobie radzą sami.Jarosław zrobi im kampanię i będzie OK.
13-10-2011 [09:53] - katamaraz (niezweryfikowany) | Link: Panie Krzysztofie!!! Pozdrawiam!
Od jakiegoś czasu jestem Tu! Jestem, bo mam takie poglądy. Niewiele mam, ale staram się mieć satysfakcję z "tych poglądów". Cienko to wygląda. Wyczułem żal w Pana tekście! Panie Krzysztofie! Proszę mi wytłumaczyć (mocno nie proszę, nie stawiam ultimatum), jak to stało się-w obliczu takiego zagrożenia Ojczyzny-naszego bytu, też ekonomicznego, nie poszło na wybory ok. 16milionów Polaków-niepolaków? Pewna liczba z tych leniów motywowała się grylem (jestcool?), mamy w... tych nieudaczników. Inni "mieli" świadomość: "nic nie mogę"?
13-10-2011 [12:43] - Marian Świątkowski (niezweryfikowany) | Link: UWAGA
Szanowny Panie Krzysztofie,proszę nie zmieniać swojego postępowania !!!Zapomnij Pan na chwilę o "społeczeństwie" Krakowa,które wybiera do senatu KLICHA.
Pana działalność wyprzedza zdecydowanie wielu maluczkich "działaczy" PiS-u.Przyjdzie czas dla Pana na wielką satysfakcję !!!
Zdziwiony jestem jedynie faktem,że nie zareagowała Gazeta Polska.Odnotowuję pierwszą skazę na tej gazecie.
ŻYCZĘ DOBREGO ZDROWIA,WYTRWAŁOŚCI I CIERPLIWOŚCI ! Serdecznie Pozdrawiam !
13-10-2011 [15:27] - andy-lodz (niezweryfikowany) | Link: Czas podsumowań czasem pojękiwań
Bywa,że się wygrywa wbrew wszystkiemu,bohaterskimi szarżami,ale nie... w polityce.Wygrać z przeciwnikiem wyposażonym w pały medialne i rzesze służalczych "cwelebrytów" ?
Szanowny panie,zadanie jak widać okazało się za trudne z powodów znanych nam wcześniej.Postępująca laicyzacja młodzieży,brak jednolitego przywództwa ze strony hierarchii Kościelnej,aparat państwowy (sądy,administracja)sprzyjający wyłącznie swoim za postawy lojalnościowe.Tak jak część wypowiadających się na pana blogu popierałem koncepcje J.Kaczyńskiego,a nie aparat PiS.Do struktur i poziomu pracy też mam zastrzeżenia.Jednak,gdy widziałem w Łodzi na ulicy przy stolikach PiS kulturalnych ludzi-wolontariuszy,obrzucanych inwektywami,obrażane kobiety,pomyślałem że przyszedł czas wyboru.
Albo zblatować,machnąć ręką,udać się na tzw.wewnętrzną emigrację albo stawić czoła.Na początek wytrzymałem rolę "męża zaufania PiS".Zobaczyłem wyniki.Popatrzyłem z bliska na elektorat i postanowiłem:nawet gdyby PiS nie udźwignął roli,za darmo stanę u boku ludzi pokroju J.Kaczyńskiego.Liczę,że będzie tam też pan.
13-10-2011 [18:17] - Gość H,K. (niezweryfikowany) | Link: Refleksje powyborcze
Zgadzam się z tym w zupełności! Gdyby wszyscy tyle robili, co Pan,i z takim zaangażowaniem, bylibyśmy o wiele dalej. Za politykę biorą się czasem osoby zakompleksione, egotyczne i pyszałkowate. Takim przeszkadzają ideowcy, boją się, ze zostaną przez nich przysłonięci i wymiatają ich ze sceny! Do trudnych zadań trzeba pokory, a ta cnota nie należy do łatwych. Kiedy jestem w nastroju nie-optymistycznym, to myślę, że są ludzie tacy, jak Pan, i zaraz się prostuję. Dzięki!!! H.K.
14-10-2011 [00:54] - Aleksandra Firl... (niezweryfikowany) | Link: Drogi Krzysztofie...
Gratuluję tylu szczerych wyrazów uznania, do których się dołączam !
Twoja działalność na blogach ma wymiar szczególny.
Była/jest absolutnie bezinteresowna. Doceniona przez Internautów,
z premedytacją jednak nie została doceniana przez struktury PiS-u, ze szkodą dla ugrupowania, dla nas - dla Polski.
Cieszę się, że wreszcie zdecydowałeś się "zdetonować bombę"...
Wątpię jednak, czy cokolwiek jest w stanie dokonać faktycznego przebudzenia prominentnych działaczy PiS-u.
Zgadzam się całkowicie z Internautką,(o inicjałach H.K.), która napisała,
że za politykę biorą się najczęściej osoby "zakompleksione, egotyczne
i pyszałkowate".
Takim działaczom przeszkadzają ideowcy. Zwłaszcza ci wszechstronnie
utalentowani, umiejący w bezpretensjonalny sposób docierać do drugiego człowieka.
A do takich właśnie się zaliczasz !
Obawa o własne ego, u niektórych, okazuje się silniejsza od wszystkiego...
Przestał mieć znaczenie nawet deklarowany wszem i wobec interes naszego
państwa.
Nasuwa mi się także smutna refleksja, dotycząca samego Prezesa PiS-u,
Pana Jarosława Kaczyńskiego.
Jak to jest możliwe, że człowiek, w którego geniusz polityczny nie wątpimy, pozwala, by otaczali go "działacze
z bożej łaski"...?
13-10-2011 [20:21] - badmoon58 (niezweryfikowany) | Link: Smutne to...
Panie Krzysztofie! Przepraszam za zbytnią poufałość, bo tak po imieniu... Źle by się stało, gdyby Pan zaprzestał swej działalności blogerskiej. Choć często ze smutną refleksją, czytam Pana teksty z wielką przyjemnością. Pozdrawiam!
14-10-2011 [18:38] - Andrzej W. (niezweryfikowany) | Link: RYSK
Zgadzam się z Tobą całkowicie i dostrzegam tu mnóstwo agentury.
Pozdrawiam.
15-10-2011 [14:51] - Krzysztof Pasie... | Link: Podziękowanie
Drodzy Goście Mojego Bloga,
Z całego serca Państwu dziękuję za wszystkie komentarze do mojego tekstu pt. "Bilans".
Mam też nadzieję, że Państwo rozumiecie, iż tym razem wyjątkowo nie odpiszę na Wasze komentarze. Jeszcze raz dziękuję za słowa uznania, życzenia wytrwałości, dodanie otuchy, a także za krytykę, której nie lekceważę.
Pozdrawiam serecznie wszystkich Państwa bez wyjątku,
Krzysztof Pasierbiewicz