Ale zmian przemyślanych, dopracowanych, bez niewypałów jak podatek od hypermarketów i jeszcze 2-3 inne. Takich zmian życzę, takich ustaw żeby cała ta usmarkana od roku jak cielebąk Sawicka "totalna opozycja+" siedziała do usranej śmierci z ręką w nocniku! Razem ze swymi brukselsko-berlińskimi wujami, guyami, weneckimi małpami i resztą eurokołchoźnej menażerii.
Jacek Karnowski dobrze pisze* - "Stawka jest wielka, i dlatego od tego rządu należy wiele wymagać.". Dalej też mówi słusznie ale go przerwę i dodam od siebie - od tego rządu należy wiele wymagać bo... on po prostu ma potencjał. On może! Nie jest obciążony aferami i aferałami, nie jest obciążony turkuciami Brejzami, Budkami, Tomczykami, Kierwińskimi, Grabcami, Szczerbami. Ma mądre i kompetentne zasoby ludzkie by tworzyć takie prawo, którego nie będzie potrzeby co chwila zmieniać. Dobre prawo to proste, stałe prawo - tak tak, nie nie, białe - białe, czarne - czarne. Wszystko zależy, czy te zasoby zostaną dobrze i racjonalnie wykorzystane.
Rząd Premier Beaty Szydło zrobił jeszcze coś innego – coś unikalnego, niespotykanego od ponad 25 lat. Jest rządem, który w ustawodawstwie nie produkuje ustaw pod siebie, pod własne potrzeby, wygodę i korzyści. Tak robiły rządy Mazowieckiego, Marcinkiewicza itd. Tak robiła Platforma O. - jakiś ministerek Tuska albo Kopacz się zblamował no to siup - zmieniamy ustawę tak, żeby nikt się nie czepiał, nie rządał dymisji ministra. W ten sposób np. takiemu Sławku Nowaku się upiekło 2 razy, a Maryśce Wasiak raz, nie wspominając o Piotrowskiej Teresce, a Polska gubiła się w gąszczu ustaw i ustawek – bubli rozmywających prawo...
Polska podobny rząd już raz miała, na chwilę, ale wtedy zabrakło mu "rozmachu", cokolwiek to znaczy... Kto dziś zrobi nową "Magdalenkę"? Zdychająca Platforma charyzmatycznego Grzesia? Nowoczesne eunuchy i marmozetki Ryśka? A może kwartet politycznych kastratów Miśka Kamińskiego? Albo skompromitowany Bolek Wałęsa lub KOD, który z Komitetu Obrony Demokracji przekształcił się w Komitet Obalania Demokracji?
Rząd Beaty Szydło dziś ten rozmach ma. Ma również szerokie poparcie i akceptację społeczną choćby nie wiadomo jak sondażownie sztucznie pompowały słupki Grześkom, Ryśkom i Bronkom.
Rząd Beaty Szydło ma dziś jeszcze coś!
Ma właśnie okazję raz na zawsze usadzić Brukselę i wstrzymać jej ingerencję w czysto wewnętrzne sprawy Polski!!!... Choć ratlerek Timmermans ze swą wenecką małpiarnią nie mają zamiaru odpuszczać Polsce (w końcu muszą jakoś „uzasadnić” swe tłuste brukselskie pobory) to Bruksela dziś rozkłada ręce. „Niby mamy na niepokorną Polskę artykuł 7 ale by zadziałał potrzebne jest jednomyślne uznanie przez przywódców państw unijnych” - ubolewają brukselskie oberbonzy, Tante Merkel jest zajęta zabiegami o czwarty fotel kanclerski, Juncker z Schulzem mają nowy wrzód na tyłku, który nazywa się Trump, a „król Europy” nie wiadomo jak długo będzie się reanimował po tym, że już nie jest pierwszym Donaldem świata.
To jest cudowna okazja dla Polski, unikalna, uwolnienia się od kurateli eurokołchoźnego lewactwa, powiedzenia brukselskim sonderkommandom - łapska precz od Polski.
Niech Dobra Zmiana tę okazję wykorzysta.
Innej, lepszej może nie mieć....
* - http://wpolityce.pl/poli…
- Zaloguj lub zarejestruj się aby dodawać komentarze
- Odsłony: 8718
"żeby nikt się nie czepiał, nie rządał dymisji ministra." Chyba "żądał" - ale może autorka tak celowo.
Oczywiście, że miało być "nie żądał"... Dziękuję za zwrócenie uwagi.
zawieszenie podatku od hipermarketów nie jest niewypałem tylko wynikiem kreciej roboty opozycji.W ten sposób umniejszy się wpływy do budżetu.
Xena - krecia robota to jedno ale coś tam było "niedopieszczonego" skoro pierwsze odłożenie było tylko "na chwilę" do stycznia 2017 r., a za moment aż do 2018 r. Niemniej szkoda, że trochę miliardów znów idzie się bujać na Kajmany zamiast zostać w Polsce.
Pozdrawiam.
Oczywiście, że PiS robi pod siebie, jak była Pani łaskawa to nazwać.
To nie dziwi. Dziwi, że dokonuje tego stwarzając pozory korzyści dla obywateli, a bilans rzeczywisty jest dodatni dla banków, bo następuje pogłębianie pułapki kredytowej budżetu państwa.
Dziwi, bo mogliby osiągnąć te same cele bez ubezwłasnowolnienia obywateli.
W neoniewolnictwo nas pędzą drogą otwartą przez PO.
marek1taki - "Oczywiście, że PiS robi pod siebie, jak była Pani łaskawa to nazwać"
Gdzie??? Proszę o nie zawracać gitary fałszowaniem.
Szanowna Pani.
Są tylko dwie możliwości, albo Pani nie rozumie, albo udaje.
Na ogół nie zgadzam się z Markiem jednym takim. Tym razem jednak trafił w samo sedno i absolutnie niczego nie fałszuje.
Napisał wyraźnie, że rząd stwarza pozory korzyści dla obywateli, a bilans rzeczywisty jest dodatni dla banków, bo następuje pogłębianie pułapki kredytowej budżetu państwa !!!
Napisał również, że mogliby osiągnąć te same cele bez ubezwłasnowolnienia obywateli!!!
I w neoniewolnictwo nas pędzą drogą otwartą przez PO !!!
Do tego proszę konkretnie się odnieść a nie pleść o jakimś wyimaginowanym fałszowaniu.
Pozdrawiam Panią
MJK1!
Napisałam w notce wyraźnie - "Jest rządem, który w ustawodawstwie nie produkuje ustaw pod siebie"!
Marek1taki pozwolił sobie wypaczyć mój tekst.
Nie mamy o czym rozmawiać. Jasne? Z manipulatorami i ich adwokatami nie rozmawiam!
Szanowna Pani.
Marek1taki nie wypaczył pani tekstu i nie jest manipulatorem. Nie potrzebuje też obrońcy, bo jego wpis fantastycznie broni się sam.
Proszą się nie gniewać, ale to Szanowna Pani, albo nie potrafi czytać ze zrozumieniem, albo niczego nie rozumie, alb udaje, że nie rozumie, bo nie posądzam Panią o świadomą manipulację.
Napisała Pani dokładnie: „Jest rządem, który w ustawodawstwie nie produkuje ustaw pod siebie, pod własne potrzeby, wygodę i korzyści”. Pan Marek to zanegował pisząc, że rząd oczywiście robi pod siebie i dodał, że wcale go to nie dziwi. Ma chyba prawo do własnego zdania? Dalej napisał, że robiąc pod siebie, rząd stwarza pozory, że to społeczeństwo odnosi korzyści. W dalszej części tekstu dokładnie uzasadnił dlaczego tak uważa.
Pani natomiast, ani nie odniosła się do jego szczegółowego uzasadnienia, ani nawet go nie zanegowała.
Ma Pani oczywiście pełne prawo uciec od dyskusji, ale to nie zmieni faktu, że obecny rząd nie jest polskim rządem i nie reprezentuje polskich interesów. Pan Marek dokładnie napisał czyje interesy ów rząd reprezentuje, podobnie jak wszystkie, bez wyjątku, poprzednie rządy.
Pozdrawiam Panią.
Dobre zmiany PiS oznaczają poprawę notowań politycznych wśród tych, którzy coś dostają. Koszty obciążają wszystkich poprzez podatki lub zwiększają zadłużenie, którego obsługa kosztuje blisko 40mld zł roczni.
Droga przeciwna to ciąć koszty, w tym daniny zewnętrzne.
Do tych danin zalicza się obok procentów od zadłużenia,
podatek do Brukseli liczony od PKB (stad tak ważne aby rósł, normalny człowiek żyje nie oglądając się na PKB),
podatki od emisji CO2(elektrofikcja totalna w rodzaju kup pan cegłę),
koszty spełniania wymogów administracyjnych (żeby w papierach się zgadzało) i samej administracji (wystarczy porównać z rokiem 1989),
koszty paraliżu wymiaru sprawiedliwości, prokuratury i policji, które realizują tylko polowanie na człowieka wg standardów politycznej poprawności.
Taki brzdęk w gitarę dobrze zawróconą, która tak pięknie gra.
Widzę, że jest problem ze zdaniem: „Jest rządem, który w ustawodawstwie nie produkuje ustaw pod siebie, pod własne potrzeby, wygodę i korzyści”. Nie miałem zamiaru tego komentować, bo to oczywiste czarowanie rzeczywistości. Tak naprawdę jest bowiem na odwrót. Prócz kilku spraw pobocznych, acz niekoniecznie nieważnych, jak obrona terytorialna, polityka rządu polega na działaniach propagandowych i kupowaniu sobie doraźnego poklasku wyborców. Sztandarowe osiągnięcia nowej władzy polegają na wydawaniu pieniędzy, których, jak się nieoczekiwanie okazało, ma ona nadmiar.
W sferze propagandowej mamy serię ładnie brzmiących haseł, typu „dobra zmiana”, „zrównoważony rozwój” czy „konstytucja przedsiębiorczości” (czy jakoś tak).
Prócz tego to kolejny tekst oparty o schemat: Nasi są fajni, bo tamci są beznadziejni.
Jabe - to już rok ale wciąż jeszcze tylko rok... Nikt nie ma czarodziejskiej różdżki - mach i w sekundę gotowe. PO przynajmniej miała 8 lat i czarodzieja Tuska ale co z ponad 3-godzinnego expose czarodzieja PO zrealizowała?
Jest jeszcze inna sprawa - TK. Gdy zacznie funkcjonować normalnie, wiele spraw ruszy do przodu.
Czas odrzucić PO-wski styl myślenia - myśmy PO byśmy zrobili to lepiej. Było 8 lat na zrobienie? Było! Zrobili? Nie zrobili, gadanie tylko pozostało. We wszystkich odmianach trybu przyszłego.
Co byście zrobili bez tego PO? Jedyna podpora konwersacji. Donald T. faktycznie powinien wrócić, bo jak PO upadnie zostaniecie jak dzieci we mgle.
TK by na pewno odrzucił zakaz handlu ziemią, jako sprzeczny z zasadą równości wobec prawa (tym bardziej, że związkom wyznaniowym wolno). Jak PiS tam wrzuci dyspozycyjnych sędziów, to przyklepią to i wszystko inne. Podobnie jak TK opanowany przez tamtych rzucałby kłody pod nogi przy byle okazji, a jak trzeba to i bez.
Co właściwie miałoby ruszyć po zajęciu trybunału?
Wszyscy się cieszymy trwającą już rok Przedobrą Zmianą realizowaną w 100 % jako TKM. Pozostałe obietnice wyborcze mają raczej trudności w ich realizacji (frankowicze, rzekomo darmowe WSZYSTKIE leki dla seniorów, 500+ na KAŻDE dziecko,podatki, wzrost PKB zaledwie o 2,1 pkt zamiast obiecanych 3,1 jak w ub. r. - i t.d., i t.p. etc.)
Chciałabyś paniusiu aby zostawili was przy korytach? To stąd ten twój kwik ryja "odrywanego granatem" od tłustych posadek? Teraz zaczynacie się troszczyć o dzieci i seniorów - teraz? A jak matki z niepełnosprawnymi dziećmi przyszły do sejmu prosić o pomoc (za waszych rządów), to pamiętasz co było? Na ośmiorniczki po 1500 w Sowie oraz na kilometrówki to Tfusk miał, ale dla matek tylko ochłap. A pamiętasz kabaret pewnego posła z PO, tego który jeździł na wózku inwalidzkim na temat leków dla seniorów? Myślisz że ludzie pozapominali te wszystkie wasze "troski"?
"Chciałabyś paniusiu aby zostawili was przy korytach?" w rzeczy samej niech paniusia się nastąpi i da boryckiej też się nażreć z koryta. Chudzina ona, niech się podtuczy.