Kilka faktów i jedna mapa

W Dubrowniku podpisano deklaracje Trójmorza.
W skład wchodzą:
Austria - 8,5 mln ludności, Bułgaria – 7,3 mln, Chorwacja – 4,3 mln, Czechy – 10,5 mln, Estonia – 1,3 mln, Litwa – 3,0 mln, Łotwa – 2,o mln, Polska – 38,5 mln, Rumunia – 20,0 mln, Słowacja – 5,5 mln, Słowenia – 2,0 mln, Węgry – 10,0 mln.
Jak łatwo zauważyć, cała grupa liczy razem ponad 110 mln ludności, z czego jedna trzecia to Polacy.

Rok temu mieliśmy słaby i podzielony Wyszehrad ( Polska, Węgry, Czechy i Słowacja), a Niemcy budowali przeciwwagę w postaci porozumienia ze Sławkowa (Austria, Czechy, Słowacja*).
Potem Andrzej Duda wygrał wybory.

Wczorajszy dzień Forum w Krynicy był de facto manifestacją siły Wyszehradu, wspartego Dubrownikiem. Co najlepsze – wciągnęliśmy do tego Austrię, a więc porozumienie sławkowskie właściwie przestało istnieć. Do tego Wyszegrad powiedział jednym głosem, że teraz to my będziemy zajmować się Ukrainą, a w UE konieczna jest „kontrrewolucja”.
O tym, kto jest rzeczywistym przywódcą Trójmorza i Wyszehradu, świadczą wizyty w Polsce, przypomnę – m.in. prezydent Chin, prezydent Kazachstanu, król Jordanii (nieoficjalnie), a ostatnio nawet prezydent Palestyny byli gośćmi prezydenta Andrzeja Dudy.
Ciekawa była zwłaszcza wizyta prezydenta Kazachstanu, który wkrótce potem był na manewrach w Rosji – wszyscy na świecie wiedzą, że Putin przekazuje za jego pomocą swoje opinie tam, gdzie nie może pojechać osobiście.
Równie ciekawe są inne wizyty > goście premier Beaty Szydło (premier May, kanclerzyna Merkel), wyjazdy ministra Waszczykowskiego itd.
Trzeba być kompletnie ślepym, żeby nie zauważyć, że w ciągu roku z przyklejonego do Niemców, nieruchawego kloca staliśmy się ważnym partnerem polityk zagranicznych i to nie tylko w UE, a tymczasem....

Tymczasem głupi naród dalej „jęczy pod butem” (tylko nie wiadomo już czyim), rzekomo prawicowa prasa zajmuje się głównie Lisem i Młynarską, a cała masa małych, zapyziałych mentorków poucza nas o naszej niemożności. Mam wrażenie, że jedynie osławiona kasta sędziowska traktuje zaistniały stan rzeczy poważnie, bo toczy „bój ostatni” o wszystko.

Cóż, widać wrogowie doceniają zagrożenie, tylko swoi dalej zakompleksieni, co najwyżej zachwycają się Orbanem. Z całym szacunkiem i sympatią dla Orbana > sorry, ale to Polska jest na czele, a PAD jest tym, któremu wszyscy ufają i który w ciągu roku stał się jednym z głównych rozgrywających w Europie  i nie tylko. Oczywiście znakomicie jest mieć za sobą prawie 40 mln ludności własnej i ponad 100 mln w grupie sojuszniczej, ale przede wszystkim trzeba być kimś, żeby to wszystko osiągnąć i to w takim tempie.

Popatrzcie jeszcze raz uważnie na mapę. I spróbujcie wyciągnąć wnioski co do przyszłości, to naprawdę proste, trzeba tylko kark wyprostować z niewolniczego ugięcia.

*http://www.bibula.com/?p=79830

 



Forum jest miejscem wymiany opinii użytkowników, myśli, informacji, komentarzy, nawiązywania kontaktów i rodzenia się inicjatyw. Dlatego eliminowane będą wszelkie wpisy wielokrotne, zawierające wulgarne słowa i wyrażenia, groźby karalne, obrzucanie się obelgami, obrażanie forumowiczów, członków redakcji i innych osób. Bezwzględnie będziemy zwalczali trollowanie, wszczynanie awantur i prowokowanie. Jeśli czyjaś opinia nie została dopuszczona, to znaczy, że zaliczona została do jednej z wymienionych kategorii. Jednocześnie podkreślamy, iż rozumiemy, że nasze środowisko chce mieć miejsce odreagowywania wielu lat poniżania i ciągłej nagonki na nas przez obóz "miłości", ale nie upoważnia to do stosowania wulgarnego języka. Dopuszczalna jest natomiast nawet najostrzejsza krytyka, ale bez wycieczek osobistych.

Komentarze

Obrazek użytkownika Czesław2

07-09-2016 [16:26] - Czesław2 | Link:

Z tą prawicowa prasą to racja. Gdyby ktoś niezorientowany przejrzał coś takiego, dojdzie do nieuchronnego wniosku, że ideą jest nakręcanie na lewaków zamiast próby budowania społeczeństwa obywatelskiego. Lecz namówienie ludzi do aktywności w swoich sprawach i do myślenia byłoby zbyt niebezpieczne. Lepiej grać na emocjach.

Obrazek użytkownika Paweł

08-09-2016 [06:49] - Paweł | Link:

Myślę wszakże, że to niedostatek warsztatu i brak wiedzy fachowej, tudzież małość charakteru w połączeniu z brakiem pokory napędza dziennikarzy. Także, niestety, tych z prawej strony. Im się wydaje, że są z prawej strony. A faktycznie: dzielą społeczeństwo i niszczą zaczątki pozytywnych zmian.

Obrazek użytkownika marsie

07-09-2016 [20:12] - marsie | Link:

Fragment Biuletynu 124/15 z 28 listopada 2015 roku:
„A czy Polska może zbawić Europę?
Zbawić na dzisiaj to może nie, ale na pewno może być siłą, wraz z całym „Międzymorzem”, nazwijmy to tak skrótowo, która biednej tej Europie wskaże drogę do ocalenia – jedność, ale na zdrowych, partnerskich zasadach, natychmiastowe wstrzymanie muzułmańskiego najazdu, zdecydowane i możliwie szybkie usuwanie poza europejskie terytorium ekstremistów maści wszelkiej, oraz odsunięcie od władzy i wpływów zdeklarowanego lewactwa, w tym wszelkich jego „fundacji”.
Mało?
Wcale nie!”
Nie twierdzę, że przeczytali, ale jednak – może się sprawdzi?
Pozdrawiam!

Obrazek użytkownika Tarantoga

07-09-2016 [20:24] - Tarantoga (niezweryfikowany) | Link:

Witaj Esko :-))
Polecam Ci pierwszą książkę z brzegu...mojego biurka.
III wydanie podręcznika uniwersyteckiego w USA,ale nie tylko: Robert Cialdini---"Wywieranie wpływu na ludzi---Teoria
i praktyka".
Pewnie masz ten "hit",ale to jest rozszerzone i aktualizowane prze dodanie internetu.

Syndrom "klik...wrrrr", to jest wytłumaczenie mediów lewicowych,prawicowych i srodkowych...czyli mediów,które nigdzie na świecie nie są niezależne,bo Fenicjanie wynaleźli pieniądze. :-))

Rączki całuję--P.

Obrazek użytkownika eska

07-09-2016 [23:51] - eska | Link:

Nie mam. Za to miałam babcię, znam te wszystkie numery z praktyki, w domu mnie uczyli.
Takie kiedyś było wychowanie dzieci.
Kapitalizmu też mnie babcia nauczyła, tak na wszelki wypadek - i przydało się, choć wiele lat po jej śmierci.

Obrazek użytkownika Paweł

08-09-2016 [06:58] - Paweł | Link:

Tak, to piękna wizja... Trzeba dogadywać się z 11-toma państwami o jakże różnej tradycji i mentalności społecznej. Z państwami, które stoją w obliczu różnych, a nie tych samych zagrożeń. Co zespoli ten organizm? Jaka idea, jaki duch? Życzę powodzenia...