Może byśmy sobie porozmawiali o Polexicie

 

 
Porozmawiali tak poważnie. Bez nadmiernych emocji i niepotrzebnego zacietrzewienia. Zrobili bilans strat i zysków. Bo euroentuzjaści dominujący w mediach mówią tylko o zyskach. Tak, jakby nie było żadnych strat. Czyżby?
Piątkowa awantura sejmowa dotyczyła jednej fundamentalnej sprawy – suwerenności. I zobaczyliśmy, jak fałszywie ta podstawa bytu narodowego może być pojmowana. Dla niektórych ludzi z opozycji to wyłącznie zbędna abstrakcja. Nawet więcej – coś absolutnie szkodliwego.
Toteż, jak widzieliśmy, opozycja, za wyjątkiem Kukiz15, nie chciała poprzeć deklaracji ugrupowań rządzących o pierwszoplanowej roli suwerenności Polski. Albo nie są w stanie tego pojąć, albo potwierdzają, że ta wartość państwa jest niewiele znacząca.
 
Ledwo pozbyliśmy się faktycznego okupanta naszego kraju, Rosji, a już różne siły zaczęły intensywnie pracować nad ulokowaniem niby niepodległego kraju w nowej strukturze zależności i podległości, jaką jest niestety Unia Europejska.
W roku 2004, kiedy przystępowaliśmy do UE, a towarzysz Miller zachłystywał się swoim dokonaniem, a warto przypomnieć, że idea wspólnej Europy była marzeniem komunistów od bardzo dawna, co chyba najdobitniej wyraziła Róża Luksemburg, Unia Europejska była zupełnie innym tworem, niż to, co dzisiaj widzimy.
Można powiedzieć, że była to jeszcze w miarę zdrowa tkanka, która niestety, przez minione dwanaście lat uległa strasznemu zrakowaceniu.
Do tego stopnia, że już praktycznie nie można rozróżnić, co tam jest zdrowe, a co chore. I najgorsze, że to chore, zrakowaciałe, przenosi się do stowarzyszonych państw. W tym również do Polski.
 
Akcesja Polski do UE, poprzedzona potężną akcją propagandową, oparta była na świadomie fałszywych założeniach. A brzmiały one złowieszczo: - jesteśmy biedni i jesteśmy słabi, więc nigdy sami nie damy sobie rady.
Prawdę mówiąc, jeszcze dziesięć lat grabieżczej polityki Balcerowicza i jego beneficjentów, a te propagandowe słowa stałyby się szczerą prawdą.
 
Lecz możni tego świata, finansjera, think-tanki i zachodnio-europejscy biznesmeni bardzo dobrze znali faktyczną wartość państwa polskiego.
Mieli precyzyjnie oszacowane wszystkie bogactwa naszego kraju, jak i ludzki potencjał. Był to dla nich łakomy kąsek. Tylko należało Polskę przyciągnąć i od siebie uzależnić. Tak zaplanowali i tak zrobili.
 
A dalej to już taka gra, chętnie używana przez lichwiarzy i gangsterskie mafie.
Zwabić niewinnego klienta, powoli uzależnić go od siebie, najlepiej finansowo, a jak już tak się w tej zastawionej sieci zamota tak, że sam nie potrafi się uwolnić, to ofiarę wysysa się do ostatniej kropli. Pozostaje na koniec tylko suche i bezwartościowe truchło.
Czy tego właśnie nie widzieliśmy ostatnio na przykładzie Grecji? Pozostała ruina, a banksterzy, głównie niemieccy, tylko zacierali tłuste łapy i liczyli wpływające miliardy.
 
Warto jeszcze zwrócić uwagę na jeszcze jeden fakt. Kim są panowie Jean Claude Juncker, Frans Timmermans, czy nawet Donald Tusk? Jaką legitymację oni mają? Przecież to są wyłącznie zwykli urzędnicy, którzy sami siebie wybierają, ALE, najprawdopodobniej rozsadzeni pychą i coraz bardziej oderwani od rzeczywistości, uzurpują sobie prawa jakiegoś europejskiego super-rządu. Prawa, których faktycznie nie posiadają.
A jak to ma miejsce obecnie, w konflikcie z Polską, wykraczają bezprawnie poza wszelkie traktatowe ustalenia.
To samowola Brukseli, w wielkim stopniu działającej pod dyktat Berlina i w mniejszym stopniu Paryża. Samowola, co widać najjaskrawiej, stosowana wobec sztucznie wywołanej przez Berlin fali emigracji do państw Unii.
No właśnie – do państw Unii. Czyli tworów jak najbardziej nadal suwerennych.
A jak to widzi Bruksela? Przypomnę tylko poprzednie ingerencje w sprawie głosowań w Irlandii, składu rządu we Włoszech, wspomnianego niszczenia Grecji, walki z legalną władzą Węgier, czy najświeższa sprawa – usiłowanie do niedopuszczenia do legalnych wyborów w Austrii.
 
Nic dziwnego, że wobec takiej metody działania UE z perspektywą na pogorszenie, Wielka Brytania uznała, że ma dosyć i szykuje się do wyjścia z Unii. Brytyjczycy zawsze potrafili dobrze oszacować, co im się opłaca, a co nie.
 
Wcale nie tak daleko od tej postawy są kraje skandynawskie. Już na początku dalekowzrocznie Dania i Szwecja pozostały przy swoich narodowych walutach. Wyczuły, że przyjęcie euro to bardzo uzależniająca pułapka. I nie dali się nabrać.
A najbogatszy kraj skandynawski, Norwegia, mimo szalonych nacisków, wcale nie zdecydowała się wejść do Unii Europejskiej.
To właśnie dwa państwa – Norwegia i Szwajcaria są niekwestionowanym dowodem, że bez UE, a nawet często wbrew UE, można osiągnąć znakomity sukces. A także jakoś nie wpadli w łapy Putina, jak to się Polsce prorokuje.
 
 
Minister spraw zagranicznych, twardy dyplomata, a nie lizus, jak jego poprzednicy, oświadczył właśnie: - "Nie na taką Unię się umawialiśmy".
Prezydent Duda wraz z małżonką jest z oficjalną wizytą w Norwegii. Wraz z królem Haraldem V składają wieńce pod pomnikiem bohaterów.
Przypominam parę ostatnich i ważnych wizyt: Chiny i Kanada. To bardzo ważne. Oznacza,  że poszukujemy własnej drogi. Nie utartego i porządnie zdeptanego szłaku; Moskwa – Berlin – Paryż – Bruksela. Szlaku, który niewiele nam dał kiedykolwiek.
 
Bardzo chciałbym wiedzieć w sposób wiarygodny, a jest to dla rządowych specjalistów łatwe do wykonania, jaki jest prawdziwy bilans 12 lat pobytu Polski w Unii Europejskiej.
Ważna by również była analiza porównawcza rozwoju w latach 2004 – 2016 w sytuacji członkostwa w UE i gdybyśmy do Unii nie weszli.
Takiego zadania podjął się w zeszłym roku pan Tomasz Cukiernik, publicysta – ekonomista, a swoje pesymistyczne wyliczenia opublikował w licznych publikacjach oraz w książce "10 lat w Unii. Bilans członkostwa".
Nie będę tutaj wyliczał po kolei wszystkich negatywnych rozważań i wyliczeń autora, lecz wniosek jest jeden – Polska będąc poza UE rozwijałaby się szybciej i byłaby na znacznie wyższym poziomie rozwoju.
Nie wątpię, że obecna opozycja, nawet gdyby znała te opracowania, to stwierdziłaby, że są to totalne bzdury. Bo mówią tak zawsze, gdy stykają się z niewygodnymi faktami.
Ja mimo tego, mając w tyle głowy kłopoty Grecji, Porugalii i Hiszpanii, nie mam podstaw, by wątpić w wyliczenia pana Cukiernika; wyliczenia, które opublikowały najpoważniejsze periodyki.
 
Uczciwie muszę stwierdzić, że dużo podróżując po Europie, jest wiele rzeczy, które są cenne po wstąpieniu do Unii. To swoboda podróżowania. Ale... taka Turcja nie jest w Unii, a też będzie miała ruch bezwizowy.
Dobra jest tez unia celna i ułatwienia w zatrudnieniu za granicą. Lecz to tylko ułatwienia, bo ja bez żadnych ułatwień za granicą pracuję już 40 lat (choć właśnie przestałem).
Czy ktoś wie, co jeszcze jest dobre dla ogółu z przynależności do UE?
Dodam tylko, ze dokładnie to wszystko co Polska ma Norwegia, chociaż do Unii nie należy.
 
Można by jeszcze sporo znieść, gdyby nie obecna ekipa, która stoi na czele Unii Europejskiej. Poprzedniego szefa KE, Jose Manuela Barroso wspomina się obecnie jako, światłego, mądrego i ugodowego urzędnika w porównaniu do obecnych przywódców. To ludzie zdemoralizowanego pokolenia 68, czyli lewacy, bizantyjscy sabaryci i satrapowie.
A to, do czego dążą, to wbrew traktatom, uczynienie z UE superpaństwa z super-rządem i garstką wszechmocnych, brukselskich możnowładców?
 
Czy my, Polacy pełni dumy, godności i patriotyzmu musimy się z taką sytuacją godzić?
Rozumiem, że jak w każdym narodzie, są ludzie, którzy wolą być przez życie prowadzeni za rączkę i gdy nagle braknie mentora, mówiącego, co robić i trzeba samemu decydować o swoim losie, to są piekielnie sfrustrowani i nierzadko wpadają w panikę. Dokładnie tak, jak polska "totalna" opozycja, która od pół roku jest w stanie głębokiej histerii.
Lecz nasza prawicowa Polska raczej nie lubi, gdy ktoś za nas usiłuje decydować i kształtować nasz los.
Jeżeli współpraca, albo uczestnictwo, to tylko na zasadzie równości i wzajemności. Nikt nie będzie nas z wyższością głaskał po główce i decydował jak mamy sami się rządzić. Ci, którzy to kochali, dosłownie z instynktem psa salonowego, już odeszli i się nie liczą panowie eurokraci. Jeszcze szczekają. Lecz jest to szczek pokonanego i bezradnego.
Nie dajcie się nabrać panowie eurokraci. Oni juz nigdy nie wrócą. Naród na to nie pozwoli.
 
Starając się po raz pierwszy być państwem całkowicie suwerennym mamy dwie możliwości:
- gdy samochód jest popsuty, to trzeba go zreperować. Najlepiej doprowadzić do stanu fabrycznego. Więc pozostać w UE, zbudować mocną koalicję i ponownie doprowadzić Unię do postaci, jak to wymyślił Robert Schuman. Czyli wspólnota ekonomiczna oparta na dobrowolnym przyjęciu ekonomiczno – społecznych traktatów służących wszystkim uczestnikom w równej mierze. Członkowie pozostają całkowicie niezależni pod względem ideologicznym, prawnym i ustrojowym. UE ma zakazane mieszać w tym;
- po prostu wyjść z Unii. Wiem, to może słono kosztować i nie jest takie proste. Chyba, że Wielka Brytania spowoduje efekt domina, pociągnie za sobą Grecję, a potem może Węgry i Polska i tak dalej.
 
Pamiętajmy – Bruksela to około 50 tysięcy biurokratów, którzy zasadniczą część dnia roboczego nic nie robią, pierdzą w stołek i płaci im się za to od 10 tysięcy do 30 tysięcy euro. Nie płacą podatków. Mają mnóstwo innych przywilejów. Będą się bronić. Gdzie będzie im tak dobrze?
Skąd mają na to pieniądze? To my płacimy – ty, ty i ty.
Czy nadal warto utrzymywać darmozjadów? I na dodatek wrogich do nas jak diabeł tasmański.
 
 
.

Forum jest miejscem wymiany opinii użytkowników, myśli, informacji, komentarzy, nawiązywania kontaktów i rodzenia się inicjatyw. Dlatego eliminowane będą wszelkie wpisy wielokrotne, zawierające wulgarne słowa i wyrażenia, groźby karalne, obrzucanie się obelgami, obrażanie forumowiczów, członków redakcji i innych osób. Bezwzględnie będziemy zwalczali trollowanie, wszczynanie awantur i prowokowanie. Jeśli czyjaś opinia nie została dopuszczona, to znaczy, że zaliczona została do jednej z wymienionych kategorii. Jednocześnie podkreślamy, iż rozumiemy, że nasze środowisko chce mieć miejsce odreagowywania wielu lat poniżania i ciągłej nagonki na nas przez obóz "miłości", ale nie upoważnia to do stosowania wulgarnego języka. Dopuszczalna jest natomiast nawet najostrzejsza krytyka, ale bez wycieczek osobistych.

Komentarze

Obrazek użytkownika Jan Dobry

23-05-2016 [21:13] - Jan Dobry | Link:

Wszystko to święta prawda, unia to jedno wielkie oszustwo i złodziejstwo. Im szybciej wyjdziemy z tego bajzlu tym lepiej. Proponuję utworzyć prowizoryczną (wirtualną oczywiście) "urnę" do głosowania za poleksitem - zobaczymy ilu nas jest. W okresie międzywojennym startowaliśmy jako państwo prawie od zera, przyjaciół wokół nas było niewielu a rozwój Polski był jak nigdy dotąd. Gdyby nie dwójka "przyjaciół" ze wschodu i z zachodu, to pewnie już w latach 50-tych bylibyśmy mocarstwem gospodarczym w Europie

Obrazek użytkownika jazgdyni

24-05-2016 [05:03] - jazgdyni | Link:

Witam

Nagromadziło się wiele kłamstw i fałszu ze strony Unii. Robi się ona coraz bardziej tajemnicza i arogancka. Dlatego też najwyższy czas rozpocząć szeroką dyskusję o niej i o naszym aktywnym udziale w niej.

Pozdrawiam

Obrazek użytkownika jdj

23-05-2016 [21:36] - jdj | Link:

Popatrzmy na "zyski", jakie osiągnęła nauka z EU - żadnych. Nadal polskie uniwersytety są na kompromitujących pozycjach w rankingu. A jak było w latach 30 ub.w. (dla młodych przypomnę - bez EU) - było duuużo lepiej. Więc i tu, gdyby śmiało oderwać się od EU, a zacząć liczyć na własne siły - szybko by się sprawa poprawiła. Bo problem polega na tym, że nawet najgłupsze granty europejskie pozwalają "obrotnym" więcej zarobić (punkty dla uczelni). A korzyść dla kraju - żadna, co widać choćby po stosunku uczelni do badania katastrofy smoleńskiej. Wszystkie (wraz z "obrotnymi" uczonymi) niekompetentne! Wszakże są uczeni, którzy za własne pieniądze badania poprowadzili.
Wyobraźmy sobie, że Mercedes zwraca się do swoich pracowników z zaleceniem: pracujcie dla Fiata, a Fiat podobnie - róbcie dla Toyoty! Tak wygląda sytuacja "korzyści" polskich uczelni w Unii Europejskich - drenaż, zastój i demoralizacja ("badać to, co jest uznane" - oto symbol nauki pod zarządem PANu).

Obrazek użytkownika jazgdyni

24-05-2016 [05:08] - jazgdyni | Link:

Witam

We wskazanym obszarze sytuacja jest rzeczywiście tragiczna. Lecz... może tak własnie ma być z punktu widzenia UE. Bo im chodzi tylko o tanie kształcenie zdolnych fachowców, którzy następnie wyjadą i zostaną "wchłonięci" przez zachód.
Czyli dla nich nasze uniwersytety to szkoły przygotowawcze do pracy u nich. A nie daj Boże konkurencja w dziedzinie nauki i innowacyjności.

Pozdrawiam

Obrazek użytkownika NASZ_HENRY

24-05-2016 [08:52] - NASZ_HENRY | Link:

W CERNie są kilometry nadprzewodnikowych kabli. Nawet milimetr nie został wyprodukowany w Polsce. Zamiast kabli polskie uniwersytety produkują habilitacje ;-)

Obrazek użytkownika jdj

24-05-2016 [12:28] - jdj | Link:

Ale korzystamy z UE -- produkując horoskopy dla psów - "naukowe" (naturalnie - idiotyzm):
"Stworzenie platformy internetowej, która dostarczać będzie użytkownikom prognozy życia ich zwierząt domowych". Został on dofinansowany ze środków Europejskiego Funduszu w wysokości 397 tys.

Obrazek użytkownika NASZ_HENRY

24-05-2016 [12:46] - NASZ_HENRY | Link:

Te fundusze to największy sabotaż!!! Niszczą innowacje i zapożyczją kraj na maksa ;-)

Obrazek użytkownika dondeva

23-05-2016 [21:45] - dondeva | Link:

Witam Pana.
Zgadzam się z Panem we wszystkim co Pan zamieścił w swojej wypowiedzi.
Chcę także dorzucić tu swoje trzy grosze.

Patrząc na polskie problemy wynikające z naszego uczestnictwa w EU, powinniśmy kierować naszą uwagę głównie na te z nich, którym możemy zaradzić sami. W obecnej chwili, by osiagnąć prawdziwy sukces w dyspucie z Unia konieczne jest by wykazać się poparciem możliwie jak największej części polskiego społeczeństwa. Ten fakt musi stać się absolutnie oczywistym dla unijnych biurokratow. Masowe poparcie jest zależne od tego, jak dobrze jest poinformowany w temacie każdy nasz rodak.

Rocking of the boat w wykonaniu KOD-u i Ska ma za zadanie dostarczanie paliwa dla strofowania i ewentualnego utrzymania w ryzach narodowo-niepodległościowych dążen nowego polskiego rządu. Walka o tzw. demokrację w Polsce jest zasłoną dymną, pretekstem do tworzenia nacisków na rząd polski, który w swych dążeniach do utrzymania suwerenności niweczy plan obecnej Unii, jakim jest stworzenie całkowicie sfederalizowanej, beznarodowej, areligijnej, karmionej brukselską piersią Europy.

Dążeniem Unii i tzw. polskiej opozycji jest wyeliminowanie z polskiego życia politycznego tendencji typu pomysły dobrobytu i niezależności jakie wniósł PiS i przywrócenie rządu kontynującego politykę ciepłej wody w kranie Schetyny, Erudyty Petru czy innego machera w sprawach - co jest dla Polaków najlepsze?

Przyszła Europa ma być społeczeństwem na wzór chińskiego z czasów wodza Mao. Cele rządu pani Beaty Szydlo i cele Unii są sobie absolutnie przeciwstawne.

Uświadomienie spoleczeństwu tego jak różna jest Unia katolickiego Roberta Schumanna od obecnej neokomunistycznej Unii Altiero Spinelliego, powinno stworzyć przełom w myśleniu drzemiących w nieświadomości Polaków. Wyłom w terapii obywatelskiej Polakow już nastapił lecz kto go zauważył?

Pozwolę sobie tu załączyć podziekowanie panu Krzysztofowi Karoniowi za film i jego wywiad w TW Republika jako strzał w 10-tkę i początek przebudzenia Polaków.

Dziękuje Gospodarzowi tego blogu za gościnę i cierpliwość wobec mojej przydługiej wypowiedzi.

http://vod.gazetapolska.pl/131...
http://vod.gazetapolska.pl/131...

Obrazek użytkownika jazgdyni

24-05-2016 [05:15] - jazgdyni | Link:

Witam

Napisałem ten tekst z nadzieją, że może zainicjujemy właśnie szeroką i rzeczową dyskusję, bez emocjonalnej propagandy, lecz z konkretnymi faktami.
UE zmierza w złym kierunku. Tu nie ma wątpliwości. Pytanie jest takie - co Polska może zrobić, aby być aktywna w tej unii naprawie. Bo można jeszcze ciągle przemienić UE tak, że będzie przyjaznym i pożytecznym dla wszystkich tworem.
Ale Junckersów i Timmermansów różnej maści trzeba się pozbyć.

Pozdrawiam

Obrazek użytkownika dondeva

25-05-2016 [22:11] - dondeva | Link:

Pomysł o zmianach w Unii nasuwa się sam lecz jest on nierealny z wielu względów. Nie mamy autorytetu wsród Zachodnich Europejczyków, według których my należymy do Wschodu Europy i przez to nasze idee są im obojętne, czy wręcz obce. A drugim aspektem jest – kto mógłby nam w tym pomóc? Zamiast zbyt dużych kosztów naprawiania samochodu typu „cytryna” należy pieniądze wydawane na reperacje przeznaczyć raczej na kupno nowego auta.

Znana lecz nadal niezbyt szeroko rozumiana idea Międzymorza http://www.pomniksmolensk.pl/n... powinna być często omawiana wsród mediów, przy jednoczesnym tworzeniu sojuszu w samej UE z państwami naszego regionu w celu wprowadzenia przeciwwagi teamowi Merkel-Hollade.

Falszywy mit Unii należy unicestwić i podawać społeczeństwu wyłącznie fakty. Zagadnienie - co jest obecnym celem TVP, jest dla mnie całkowicie niezrozumiałe. TVP nie powinna dawać okazji do szerzenia zarówno rządowej jak i anty-rządowej propagandy. Powinny być w niej przedstawiane wyłącznie fakty i to wystarczy.

Chcę uniknąć tematów dotyczących działania rządu lecz skupić się nad tym - co możemy zrobić my w kierunku politycznego uświadamiania społeczeństwa? Jaką akcją możemy wywołać przełom w tym, by Polacy przestali siedzieć na własnych rękach? Jak włączyć do współpracy ludzi młodych i bardzo młodych?
Zaczął Pan temat, który należy kontynuować.

Pozdrawiam.

Obrazek użytkownika dondeva

24-05-2016 [00:30] - dondeva | Link:

komentarz skasowany

Obrazek użytkownika dondeva

23-05-2016 [23:00] - dondeva | Link:

Bezwizowa turystyka Turków do Unii daje szanse na sprowadzenie islamistów do krajów takich jak Polska i Węgry, które wyraziły sprzeciw wobec napływu Muzułmanów. Jeżeli nie można wejść frontowymi drzwiami, trzeba próbować wejścia tymi od kuchni - tak brzmi filozofia unijna. Jazda komunikacją miejską, czy proste zakupy w sklepie będą mogły stać się wyzwaniem życiowym, a czysta obawa o własne życie przykładem zwierzęcej ksenofobii.

Obrazek użytkownika Ewa G

23-05-2016 [23:06] - Ewa G | Link:

Trzeba zacząć prowadzić wielostronną akcję informowania społeczeństwa na temat prawdziwego oblicza Unii Europejskiej. Rząd nie może tego robić...

Obrazek użytkownika dondeva

24-05-2016 [01:08] - dondeva | Link:

Tak, to nie jest zadanie dla rządu, przyniosłoby wyłącznie szkody dając tanią amunicje stronie przeciwnej. Jest to zadanie dla blogerów i dziennikarzy. Bardzo ciekawa jest dzialalność Spinelli Group - www.spinelligroup.eu/about-us zrzeszającej członków PE, a wsród nich znajdująca się grupa polskich posłów takich jak Róża Gräfin von Thun und Hohenstein, Danuta Hübner oraz Paweł Świeboda. Znajduje się na tej stronie także tekst manifestu tej grupy z możliwością podpisania go imiennie. Warto go przeczytać i porównać z tekstem „Declaracji Schumanna z 9-go maja 1950 roku”. Obecna Unia to zwrot o 180 stopni w założeniach i działalności.

Zastanawia mnie glęboka cisza po prezentacji filmu pana Krzysztofa Karonia w TV Republika.

Obrazek użytkownika HenrykHenry

24-05-2016 [02:54] - HenrykHenry | Link:

A ja zastanawiam sie dlaczego Pan nie bierze udzialu w dyskusjach na tym forum. To co Pan przytoczyl , czy moze na co chcial zwrocic uwage jest naprawde wazne. Nie bede sie tu rozpisywal jak trafne sa Pana uwagi. Nie zagladam na ten blog. Do napisania komentarza zmusila mnie niejako ... "spinelligroup".
Tam gdzie sie pojawiaja takie "persony" jak ... Daniel Cohn-Bendit , Isabelle Durant , J.Fischer , J.Delors , E.Barnavi , M.Monti , Pat Cox , Gesine Schwan ... mozna jeszcze ho ho ho ... toz to elita "sowieckich interesow" i nie tylko !!! , tam jest wielka gra o zniewolenie narodow , o wielkie pieniadze , inne aktywa ... zawsze tam krzywda. Choc ci ludzie dzis nie sa na pierwszej lini (kiedys oni byli jak J.Fischer) to caly czas stoja za kims ... za kim nie trudno odgadnac.
Ze wszystkim moge sie zgodzic co tu poruszone zostalo i naprawde bardzo bym chcial tego ze Kaczynski i PiS sobie poradzi ... Niestety , na mysli , gdzies z tylu glowy mam ze to rozwiazanie moze przyniesc tylko wojna.
Ale dobrze ze ktos ten temat "rusza". Jest to jeden z dowodow na to jak ciezka walke prowadzi PiS.
Jest to tez dla tych niecierpliwych tu , piszacych ze PiS nie zrobil tego czy tamtego , ze to zbyt wolno ta "dobra zmiana" , ze bledy ble ble itp. "pierdoly" ...
Zeby zaatakowac "okopy" przeciwnika trzeba rozpoznac (czasem i bojem) przeciwnika , oczyscic tyly z "partyzantow" i podciagnac zaopatrzenie ... wygrana (choc nigdy do konca nie bedzie) ... i mozna dzielic.

Malutkie swiatelko sukcesu Polski zobaczylem w poniedzialek ...

Obrazek użytkownika mmisiek

24-05-2016 [04:41] - mmisiek | Link:

Oczyścić tyły... no właśnie - wydaje się, że na razie tego właśnie w realnych działaniach brakuje i tego głównie dotyczy pojawiająca się krytyka PiSu. Reszta to faktycznie "pierdoły".
Nie da się wygrać wojny z permanentnym sabotażem od wewnątrz i V kolumną na karku mającą do tego niczym nie skrępowaną swobodę działania, rycia i judzenia. Oni sami z siebie na pewno się nie uspokoją i nie przestaną, jeśli ktokolwiek z obecnych władz na to liczy to z góry można powiedzieć, że się przeliczy.

Obrazek użytkownika dondeva

24-05-2016 [07:34] - dondeva | Link:

Dziękuję za dobre słowo. Branie udziału w dyskusjach wymaga pewnej ilości wolnego czasu o określonej porze dnia, a ja tego komfortu niestety nie posiadam.

Ludzie, o których rozmawiamy, zapewne uważają posiadanie skrupułów za niepotrzebny balast, a my w większości bierzemy ich słowa za szczere wyznania. Wielu z nas ma pewną wyrobioną opinię na temat Unii Europejskiej i sytuacji politycznej w Polsce, tak jak i na szereg innych tematów, o których nie znamy bliższych faktów, nawet tych opisanych w ogólniedostępnych zródłach.

Bardzo często wsród osób niedoiformowanych znajdują się ludzie z wykształceniem, lekarze, inżynierowie, których zainteresowaniem polityka nie jest lecz zdanie na tematy polityczne mieć muszą, bo jakże by inaczej? Chcę przez to powiedzieć, że brak rozeznania politycznego nie zawęża się do grupy ludzi o trochę niższym statucie społecznym.

Ten problem należy usunąć od zaraz, działając przez dostępne media jak i przez pocztę pantoflową w rodzaju Twitter lub tę oryginalną w spotkaniach z ludźmi.

Nie oceniam pozycji PiS-u źle lecz jedno jest pewne, jego przeciwnicy nie spoczną i musi dojść do decydującej konfrontacji, czy chcemy jej czy nie, chyba że zostaną oni ograni wcześniej. Fakty i konsekwencja w postępowaniu są kluczem do wygranej.
Tak, dzięki spokojnej i zdecydowanej postawie polskiej dyplomacji pojawiło się światełko. Pozdrawiam.

Obrazek użytkownika mmisiek

24-05-2016 [04:29] - mmisiek | Link:

Dla porządku dajmy link do p. Karonia, jest tam sporo ciekawych rzeczy w temacie:
http://historiasztuki.com.pl/

Obrazek użytkownika Marek1taki

23-05-2016 [23:55] - Marek1taki | Link:

@autor
Trudno się nie zgodzić. Problem, że władza od czasu rozbicia Hexagonale cały czas jest nastawiona na "wchodzenie". Co gorsza "wchodzenie" bez analizy jakiejkolwiek alternatywy.
Byłem przeciwny cały czas ze względu na socjalistyczny charakter unii. Wszystko co najgorsze się potwierdziło i nawet przerosło najgorsze obawy.
Sprowadzenia najazdu muzułmanów w charakterze janczarów rewolucji (chyba już nie socjalistycznej tylko wręcz komunistycznej) bym nie wymyślił. Są naprawdę dobrzy w tym co robią.
Europa została ubezwłasnowolniona krok po kroku, dzień po dniu, przepisami, dyrektywami, "prawami", socjalem, polityczną poprawnością, parodią demokracji. I kontrolą tajnych służb i tajnych lóż nad administracją, mediami i politykami - bo inaczej się nie da tego wytłumaczyć jak tylko teorią spiskowych praktyk.

Obrazek użytkownika jazgdyni

24-05-2016 [09:41] - jazgdyni | Link:

"Socjalistyczny charakter Unii"

też tak uważam i obawiam się, że jak długo lewacy będą u władzy to nic dobrego z UE nie wyjdzie. A na dodatek, nie tylko lewacy, ale również ludzie marni umysłowo i niewykształceni. Np. jakie wykształcenie ma Frans Timmermans? Albo Martin Schultz?
Czasy prządek i murarzy chyba już się skończyły.

Obrazek użytkownika HenrykHenry

24-05-2016 [03:12] - HenrykHenry | Link:

Aaaa zapomnialem jeszcze o jednym "gogusiu" ... chlopiec Geremka ... Edouard Caudot !!!

Obrazek użytkownika NASZ_HENRY

24-05-2016 [11:44] - NASZ_HENRY | Link:

Może zaczniemy zbierać głosy za referendum na wyjście z Unii.
Królowa Angielska jest za
http://yournewswire.com/queen-...

a ona jest dobrze poinformowana ;-)

Obrazek użytkownika Adam66

25-05-2016 [18:54] - Adam66 | Link:

Bardzo dobry pomysł z rozpoczęciem dyskusji o polexit, różne strony z blogami dyskusyjnymi będą jednak rozdrobnione.
Należałoby zacząć od stworzenia jednego miejsca ze zbiorem takich dyskusji, pierwszym krokiem byłoby zarejestrowanie domeny, sprawdziłem "polexit.com" i okazuje się, że kilka dni temu taka domena została zarejestrowana w Australii...
Ciekawe czy to przypadek, może ktoś z Sydney, Australia by się zorientował na miejscu bo z opisu na ich stronie niewiele wynika.
Pozdrawiam.