Przejdź do treści
Strona główna

menu-top1

  • Blogerzy
  • Komentarze
User account menu
  • Moje wpisy
  • Zaloguj

Teoria spiskowa 5 - socjalizacja

rolnik z mazur Waldek Bargłowski, 17.05.2016
Teoria spiskowa  5 - socjalizacja.
Czyli - dlaczego stare szympansy dają łomot nowemu koledze, gdy ten chce sięgnąć po banana ?

Ogólnie – czego uczą nas doświadczenia na szympansach ?

Socjalizacja to proces nauki  życia wśród innych ludzi.
Szympansy to nasi najbliżsi kuzyni. Zgodność DNA między szympansem i człowiekiem  wynosi aż 98 %.

Na szympansach przeprowadzano wiele doświadczeń w przeszłości, które z założenia miały różne cele ale niewątpliwie także ten – wyciągnięcie wniosków na temat zachowania ludzi.
Obecnie takie doświadczenia na naszych kuzynach - szympansach są zabronione – jeszcze naukowcy by się z zachowania szympansów zbyt dużo dowiedzieli o ich najbliższych kuzynach – ludziach.

Słynne doświadczenia na szympansach przeprowadzał Wolfgang Köhler w 1913 roku na Teneryfie w tzw „ pięknych okolicznościach przyrody „

Przeprowadził min eksperyment z sześcioma szympansami.  Pod sufitem ich pomieszczenia  zawiesił banana poza zasięgiem szympansich rąk. Nieopodal wiszącego banana niby przypadkowo znajdowała się drewniana skrzynka.

Początkowo zwierzęta starały się bez powodzenia dosięgnąć owoc, po wielu próbach jeden z szympansów przechadzając się zdołał skojarzyć skrzynkę z wiszącym bananem i zaczął ją przesuwać.

Wszedł na nią i ściągnął wiszący owoc. Co ważne na rozwiązanie wpadł nagle, intuicyjnie odczytując możliwość połączenia skrzynki z bananem, nie poprzez metodę prób i błędów. Warto zauważyć, że małpa dokonała aktu rozumowania, najpierw doszło do spostrzeżenia związku pomiędzy skrzynką i bananem intuicyjnie.

Aby jednak intuicja ta mogła zostać zrealizowana musiała ulec wydobyciu do świadomości, musiała zostać uświadomiona, dzięki czemu szympans trzeźwo mógł spostrzec związek pomiędzy skrzynką i bananem.

W tym punkcie nastąpiło świadome rozumowanie, kiedy intuicja została obejrzana w świadomości, a więc kiedy świadomie spostrzeżony został związek skrzynki i banana, wreszcie po tym dopiero, po uświadomieniu możliwego realnego związku, jego naoczności mogło dojść do próby realizacji, która przy pierwszej próbie okazała się trafna.

W ten sposób uczą się też ludzie – niektórzy trudniej niż szympansy - metodą prób i błędów. Życia nie starczy i „ ruki nie dachadjat „.

Podobno ludzie dzielą się na trzy grupy.
1. Ci co uczą się na błędach innych
2. Ci co uczą się na swoich błędach
3. Ci co ani na cudzych, ani na swoich się nie uczą.

Czemu bezmyślnie przestrzegamy zwyczaje, tradycję ?
Czemu powtarzamy utarte schematy i wzorce zachowań, bez próby zrozumienia czemu to robimy?
Czemu bezwiednie naśladujemy resztę tłumu i nawet nie staramy się stanąć czasem z boku i pomyśleć  czy kierunek, w którym ludzka masa podąża na pewno nam odpowiada?
Syndrom lemingów. Może i niektóre lemingi widzą niebezpieczeństwo, widzą tą skałę z której za chwile spadną w otchłań oceanu. Co z tego ? Skoro z przodu, z boku, z tyłu napiera tłum bezmyślnych lemingów zmierzających nieuchronnie ku przepaści.
A wyjścia nie ma. Nie można się przepchnąć – zewsząd gęsty tłum otacza, ani podskoczyć – bo ściągną w dół,  ani położyć - bo zadepczą.

Inne doświadczenie, które rzuca trochę światła na zarysowane problemy.

W klatce zamknięto 6 szympansów. Pod sufitem pomieszczenia zawieszono banana. Po bliższym zapoznaniu się z wnętrzem  pomieszczenia, zwierzęta spostrzegły, że tuż przy suficie powieszono na sznurku pięknego  banana.
Żeby łatwiej go można było zdjąć, postawiono pod bananem drabinę. Nic tylko wejść na górę, zdjąć owoc i szybko go zjeść (lub też uczciwie podzielić pomiędzy członków stada).

I tak też, po chwili, jedna z małp – przewodnik stada wlazł spokojnie na drabinę, wyciągnął łapę po owoc i...
W tym momencie kiedy banan był już w zasięgu małpiej ręki, badacze uruchomili mechanizm i z ukrytych rur trysnęła lodowata woda, która kompletnie zmoczyła wszystkich pięciu rezydentów klatki oraz szympansa na drabinie.

I tak też sześć mokrych, zdezorientowanych małp telepało się z zimna i na chwilę zapomniało o zwisającym  owocu.
Po chwili, kiedy futra nieco się osuszyły. Przewodnik stada machnął małpią ręką w kierunku młodego i ambitnego. Dał mu znak, że może wchodzić na drabinę po banana.
Śmiałek popatrzył po pozostałych, puścił oko do samiczki, która mu się podobała  i ruszył ku drabinie. Jednak i tym razem, kiedy zwierzak wspinał się po szczeblach drabiny w górę , z rur poleciała lodowato zimna woda i tak jak poprzednio, po chwili całe przemoczone do suchej nitki  towarzystwo znowu drżało z chłodu i przełykało ślinę na widok dyndającego u sufitu banana.

Powoli zaczęła w ich małpich mózgach kołatać się myśl, że  – próba zdjęcia banana kończy się źle -  drabina, wchodzenie, strumień lodowatej wody ….
Może więc lepiej  sobie darować  próby jego zdobycia.
Lepiej nie mieć banana i mieć suche futro niż nie mieć go i mieć mokre futro.

Decyzja może być jedna.

Naukowcy postanowili wyjąć z klatki jedną z małp i wstawić tam innego nowego  osobnika. Jako że nowy członek stada nie zdawał sobie sprawy z bananowej pułapki, dość szybko odkrył smaczny kąsek, bez zastanawiania dopadł do drabiny i...zanim zdołał wejść na szczebel  błyskawicznie został z niej ściągnięty, a następnie dotkliwie pobity przez resztę grupy.
Tak więc, biedna, sprana na kwaśne jabłko, małpa od teraz wiedziała – "banan jest be, nie można po niego włazić i sięgać." 
Zamianę kolejnych małp powtórzono jeszcze cztery razy i za każdym razem niewtajemniczeni nowicjusze dostawali straszliwy łomot od wszystkich innych mieszkańców klatki. W pewnym momencie większość mieszkańców zakratowanego pomieszczenia z bananem dyndającym przy suficie stanowili „nowi”, którzy powtarzali wzorzec zachowania boleśnie im pokazany przez pierwotnych rezydentów.

Banan stał się więc prawdziwym tabu. Każda próba naruszenia go kończyła się gwałtowną reakcją reszty szympansów – ściąganie za futro w dół i bęcki.
Do klatki wprowadzono nowego gościa. W klatce byli już sami nowi rezydenci. Po krótkim zapoznaniu się z pozostałymi urzędującymi tam człekokształtnymi, nowy rzucił się ku drabinie. Oczywiście od razu go ściągnięto za futro z drabiny i dostał łomot od reszty małp.
Dotkliwie poobijana ofiara spojrzała pytającym wzrokiem na swoich oprawców.

„Ale o co wam chodzi panowie szympansy? Dlaczego spuściliście mi  manto, wy w d.... chędożone pawianiesyny?”. 

Agresorzy spojrzeli na siebie ze sporym zakłopotaniem, wzruszyli małpimi ramionami. Właściwie dlaczego ?  Dlaczego nie mógł wdrapać się po banana ?
Wszakże żadna z małp nie miała doświadczenia z lodowatą wodą.
Nie wiedziała właściwie dlaczego wspinanie się po drabinie z zamiarem sięgnięcia po banana karane jest tak surowym łomotem, bo przecież żadna z nich nigdy nie doświadczyła lodowatej wody lejącej się na łeb i futro podczas próby sięgnięcia po owoc.

A więc czemu?  Zakazany owoc ? Tabu ? Tajemnica ?

Kto ma odwagę przeciwstawić się utartym schematom zachowania i zadzierać z resztą małp ?

Nowa małpa dostaje wp... od innych i nawet nie wie dlaczego.
Tak właśnie wykuwa się tzw. „corporate governance” –„  ład korporacyjny „ - także i w organizacjach społecznych, partiach politycznych i na blogach jak najbardziej też. Gdy już znany jest mechanizm tego procesu, jest też zrozumiałe dlaczego i po co przyśpiesza się wymianę starych szympansów na młodych, dynamicznych, „nieskażonych poprzednimi błędami”, nieopatrzonych i nie umoczonych, perspektywicznych szympansich działaczy.
Stary szympans  gdzieś tam jest, stoi z boku, czasami daje jakieś wskazówki,  jak mówią bracia Rusini – działa z „ zakulisia  „ steruje tylko nowymi szympansami.
Wiadomo też dlaczego ty nie dostaniesz banana i dlaczego twój współtowarzysz i współpracownik, to z reguły twój wróg a prawda to tylko kłamstwo, które czeka na ujawnienie.
I na tym polega socjalizacja.
( korzystałem z różnych opisów wersji tego ostatniego doświadczenia. Niestety nie udało mi się dotrzeć do materiałów źródłowych - więc jest to pewnie  literacka fikcja )
  • Zaloguj lub zarejestruj się aby dodawać komentarze
  • Odsłony: 2999
Domyślny avatar

StachMaWielkieOczy

17.05.2016 20:39

"jak mówią bracia Rusini " Gratuluje rodzeństwa... choć nie zazdroszczę
rolnik z mazur

rolnik z mazur Waldek Bargłowski

17.05.2016 20:54

Dodane przez StachMaWielkieOczy w odpowiedzi na "jak mówią bracia Rusini

A co pan islamista czy starowier ? U nich tylko bracia w wierze.
NASZ_HENRY

NASZ_HENRY

18.05.2016 10:34

Opozycji bliżej do koczKODanów a bywają tacy co są kuzynami tasmańskiego diabła ;-)
rolnik z mazur Waldek Bargłowski
Nazwa bloga:
Teoria wszystkiego czyli niczego
Zawód:
oceanograf, ekonomista, rolnik
Miasto:
wieś w poblizu Śniardw

Statystyka blogera

Liczba wpisów: 283
Liczba wyświetleń: 2,022,441
Liczba komentarzy: 5,604

Ostatnie wpisy blogera

  • Pies Strzembosza
  • Jak nie potrafisz gryźć to nie szczerz zębów
  • Panie Turek zacznij w końcu ten mecz

Moje ostatnie komentarze

  • @ mjk1Wygląda na to, ze nieubłaganie dążymy do ostatecznego rozwiązania sprawy ludzkości czyli wojny totalnej niestety.I wszystkie scenariusze diabli wezmą.
  • @ GPSTo tak jak trochę być w ciąży." Niewidzialna ręka rynku " - bajeczka dla naiwnych
  • @ GPSTzw " wolny rynek" to istnieje  i to nie do końca na rynku usług  fryzjerskich i kosmetycznych.Istnieje też na uczelniach ekonomicznych, gdzie wbija się studentom szpryce ze…

Najpopularniejsze wpisy blogera

  • Kodowanie zgonów czyli szczaw i mirabelki.
  • Kontrola jest najwyższą formą zaufania
  • Polska Sp. z o.o. Ile warta jest ta Spółka ?

Ostatnio komentowane

  • Tomaszek, Dobrze że go wydoić nie próbowali .
  • rolnik z mazur Waldek Bargłowski, @ Zofia W tym wieku każdy ma mniejszą lub większą demencję. To nie usprawiedliwia niegodziwości oczywiście.
  • Zofia, Bardzo trafna uwaga. Nie można usprawiedliwiać niegodziwości demencją, której nie miał.

Wszystkie prawa zastrzeżone © 2008 - 2025, naszeblogi.pl

Strefa Wolnego Słowa: niezalezna.pl | gazetapolska.pl | panstwo.net | vod.gazetapolska.pl | naszeblogi.pl | gpcodziennie.pl | tvrepublika.pl | albicla.com

Nasza strona używa cookies czyli po polsku ciasteczek. Do czego są one potrzebne może Pan/i dowiedzieć się tu. Korzystając ze strony wyraża Pan/i zgodę na używanie ciasteczek (cookies), zgodnie z aktualnymi ustawieniami Pana/i przeglądarki. Jeśli chce Pan/i, może Pan/i zmienić ustawienia w swojej przeglądarce tak aby nie pobierała ona ciasteczek. | Polityka Prywatności

Footer

  • Kontakt
  • Nasze zasady
  • Ciasteczka "cookies"
  • Polityka prywatności