Przejdź do treści
Strona główna

menu-top1

  • Blogerzy
  • Komentarze
User account menu
  • Moje wpisy
  • Zaloguj

Zaradkiewicz zagrał va banque – czy zostanie Pezesem TK?

JacBiel, 29.04.2016
Dyrektor Zespołu Orzecznictwa i Analiz TK, prof. Kamil Zaradkiewicz pozwolił sobie na niepoprawną politycznie opinię prawną.  Skonfrontował się z największymi tuzami prawa w Polsce, w tym ze swoim szefem, obecnym prezesem TK Rzeplińskim.
 
Raczej wiedział, że nie zostanie przez szefa pochwalony. Jednocześnie zaprezentował się, jako gwarant zdrowego rozsądku i nonkonformistyczny fachowiec pierwszej wody. Czy zostanie, w związku z tym docenione, jego największe wśród potencjalnych konkurentów, do stanowiska prezesa TK, 15-letnie doświadczenie zawodowe oraz niespotykany profesjonalizm i obiektywizm, będący najważniejszą cechą dobrego sędziego? myślę, że tak.
 
W brawurowy i niezwykle prosty sposób, sprowadził cały spór, do prostej, lapidarnej kwestii, którą zrozumieć jest w stanie każdy.
 
Zadał proste pytanie: czy jakakolwiek umowa, czy dokument, nie posiadający wymaganych podpisów, np. umowa kupna-sprzedaży samochodu, bez podpisu jednego ze współwłaścicieli, jest ważna, czy nie ważna?
I cóż, z tego, że współwłaściciel, który umowę podpisał, twierdzi, że owszem, skoro w ustawie stoi, że niestety, ale nie? Jest to jednocześnie błąd formalny, jak i rzeczowy, który falsyfikuje całą umowę. Zresztą, każdy może osobiście to sprawdzić, próbując zarejestrować, choćby przykładową umowę kupna-sprzedaży samochodu, dokumentem zawierającym nawet, wydawałoby się błahy błąd formalny, np. brak daty sporządzenia umowy.
"Najdurniejsza" panienka z okienka, nawet bez matury, zakwestionuje ważność takiego dokumentu, i auta nie zarejestruje. A co z autem wartym milion złotych? A nic, bez zmian. A z autem, które kupuje i sprzedaje np. ważna osoba, prezes TK np. prezesowi SN? Dalej nic. Ich autorytet nie może zastąpić braku daty na dokumencie, czy tym bardziej, braku wymaganego podpisu. W ten sposób okazuje się, że praktyka recenzowania i oceniania zgodności dokumentów z obowiązującym prawem, nawet najwyższej rangi, nie wymaga sejmowych nominacji, naukowych tytułów, czy oficjalnych zezwoleń. Upoważniony jest do tego, i co więcej - zobowiązany - każdy urzędnik, a nawet osoby prywatne, w przypadku umów cywilno-prawnych. A z upowaznienia tego i obowiązku, wynika możliwość zablokowania dalszej egzystencji wadliwego dokumentu, w obiegu prawnym. 
 
Wynika z tego, że nasze elity jurysprudencyjne, durniejsze są, niż początkująca referentka w wydziale komunikacji w Pipidówce Mniejszej. Przy czym przepraszam wszystkich urzędników, gdyż popieram nierejestrowanie wadliwych umów, a powyższe, służyło jedynie do zbudowania odpowiedniego kontrastu stylistycznego.
 
Cóż, gratulacje dla pania Profesora – nie dość, że doskonały prawnik, to równie dobry polityczny pokerzysta. Miło popatrzeć.
 
Na koniec przyznam się z pewnym zawstydzeniem, że od dawna dziwiło mnie, że nikt nie wspomina o tym aspekcie sprawy, jednak nic o tym nie napisałem, oceniając ten argument, jako blotkę, ustępującą honorom. Ale na tym właśnie polega poker – zalicytować z blotką w ręku va banque – trzymam kciuki za Profesora.
------------------
Edit: 01.05.2016 - Prof. Pawłowicz demaskuje Zaradkiewicza - ujawnia skrzętnie pusuwane z sieci informacje na jego temat, jednocześnie potwierdza tezę, o brawurowym, pokerowym blefie, mającym dać Zaradkiewiczowi miejsce w TK.
http://wpolityce.pl/polityka/291338-zaradkiewicz-nie-jest-bohaterem-powiedzial-niesmialo-cos-innego-niz-mowi-rzeplinski?strona=4
 
 
  • Zaloguj lub zarejestruj się aby dodawać komentarze
  • Odsłony: 5969
Domyślny avatar

harakiri

29.04.2016 11:05

Według mnie nie chodzi o prawników nonkonformistów a po prostu o kogoś kto ma trochę oleju w głowie. Tak w ogóle to radziłbym się odwołać do historii, do monarchii absolutnej. Znane tam było pojęcie remonstracja. Ustawę, czy edykt jaki wydawał król sprawdzał parlament: czy jest poprawnie zredagowany, czy nie jest to wyważanie otwartych drzwi (czyli czy nie wynika to z innych ustaw) no i wreszcie czy nie jest sprzeczne z innymi ustawami. Jeżeli po tym sprawdzeniu coś było nie tak to parlament zgłaszał remonstrancję i zazwyczaj ustawa była poprawiana. Dobrze byłoby u nas nawiązać do tych tradycji. Oczywiście u nas remonstrację zgłasza TK. Problem w tym że został opanowany przez typów spod ciemnej gwiazdy których na dodatek nie interesuje czy prawo w Polsce jest należyte. Przeciwnie, uznali że im będzie mętniejsze, a zatem gorsze, to ich rola wzrośnie bo, tłumacząc je po swojemu, będą mogli wsadzić wszędzie swoje 3 grosze. Osobiście uważam że TK jest potrzebny bowiem remonstracje są potrzebne, jednak obecne doświadczenia wykazują że nie powinno w nim być prawników. Taki złożony z prawników TK zbyt przypomina dobrze skolegowaną brygadę ślusarzy gdzie majster popija ze swoimi pracownikami dba o ich kieszenie i nic od nich nie wymaga. Tu leży problem. W tego typu ciele potrzebni są po prostu ludzie przyzwoici z poczuciem honoru.
Jabe

Jabe

29.04.2016 14:16

Kłopot w tym, że nie każda wada prawna czyni umowę nieważną. Natomiast, choć dyktatura panienek z okienka ma w Polsce długą tradycję (prawo powielaczowe), nie jest dla nas powodem do chluby, tylko świadectwem zacofania cywilizacyjnego. Lepiej się na to nie powoływać.
JacBiel

JacBiel

29.04.2016 14:54

Dodane przez Jabe w odpowiedzi na Kłopot w tym, że nie każda

Oczywiście, że nie każda, a brak wymaganego podpisu na dokumencie? np. czek musi podpisać prezes i członek zarządu (zg. ze statutem) - bank uzna, czy odrzuci :-) z panienkami ciężko się dyskutuje, ale odwoławszy się do właściwej ustawy - zawsze się przeważnie wygrywa. Chociaż nawet literówki czasami wystarczają, np. w PESEL albo w nazwisku.
NASZ_HENRY

NASZ_HENRY

29.04.2016 14:19

va banque Joker ;-)
jazgdyni

jazgdyni

29.04.2016 17:13

Kurcze! Jasnowidz! Panie Jacku Biel, niech Pan się przyzna! Skąd Pan wiedział, że kupiłem właśnie używany samochód u renomowanego dilera, a on miał go od małżonków, na których auto było zarejestrowane. Dostałem w salonie odpowiednie faktury, zapłaciłem co trzeba, wyżydziłem co się da. I dostałem też odręczne pismo, że pani żona zrzeka się prawa własności samochodu na korzyść męża. No i klops. Panienka z okienka auta nie przerejestruje, bo pismo żony i męża nie jest poświadczone notarialne. Ostatnie 40 lat pracowałem za granicą i nie miałem pojęcia, że odręczne oświadczenie z należytym podpisem nie ma rangi dokumentu. A może ma? Tylko panienka jest niedouczona. Dzisiaj zdobyłem oświadczenie poświadczone notarialne i jutro rejestruję. A profesora Zaradkiewicza chyba niezbyt dobrze Pan ocenia. Skąd pewność, że jest on takim cynikiem i graczem? Czasami ludzie są po prostu uczciwi i prostolinijni. Jak ja... na przykład. Pozdrawiam
JacBiel

JacBiel

29.04.2016 18:48

Dodane przez jazgdyni w odpowiedzi na Kurcze! Jasnowidz! Panie

Gratulują nowego nabytku :-) Chęć awansu, zwłaszcza po 15-letnim zastoju, choć na wysokim stanowisku, to rzecz normalna i oczywista. Zwłaszcza, że dyrektor biura analiz TK ma 15x lepsze przygotowanie do funkcji sędziego TK, niż na przykład adwokat z 15-letnim stażem, a jak wiemy, nadaje się, bo awansował na to stanowisko :-)) Na pierwszy rzut oka, prof. Zaradkiewicz, to książkowy przykład kompetentnego urzędnika państwoawego wysokiego sczebla, który przyda się każdej ekipie rządzącej. również pozdrawiam
Jozue

Jozue

29.04.2016 20:49

Zaradkiewicz jako jeden z pierwszych zauważył cofająca się falę przed uderzeniem tsunami, które uderzy z całą mocą od grudnia PO kadencji Rzeplińskiego. Będzie się działo: - Centkiewicz prezesem IPN, oręż w postaci zbioru zastrzeżonego. - nowy prezes TK - nowa ustawa o TK - nowa ustawa o sądach - lustracja sędziów i innych ciulów PRL_owskich - nowa ustawa wyborcza - skrócenie kadencji samorządów 500+ spowoduje jeszcze większość konstytucyjną dla PIS oraz reelekcja Andrzeja Dudy. Taka będzie mapa drogowa.

Statystyka blogera

Liczba wpisów: 237
Liczba wyświetleń: 1,493,909
Liczba komentarzy: 2,638

Ostatnie wpisy blogera

  • Pułapka się zatrzasnęła - wyszło na to że PiS to katotaliban
  • Trzy rzeczy, które mogłyby obalić rząd PiS
  • ​Rozmowa z chłopem o polityce

Moje ostatnie komentarze

  • "Może to tylko mrzonka, ale rzeczywista realizacja tego postulatu [kwota wolna od podatku w wys. 8000 zł/rok] oznaczałaby ogólnonarodowy wybuch entuzjazmu i uruchomienie energii." Z pewnością, bo…
  • z listu do Admina: http://naszeblogi.pl/638…... Witam. Trolisko nadal kłusuje po NB. Uprzejmie proszę o zablokowanie tego osobnika. "Obrazek użytkownika Lektor Lektor 2016-10-09 [13:05] " że…
  • Na NB pojawiło się ostatnio kilka paszkwilanckich tekstów przeciwko ks. Międlarowi i nawet próbowałem coś w komentarzach wyjaśniać i bronić Księdza, Pan jednak zrobił do dużo lepiej, poświęcając cały…

Najpopularniejsze wpisy blogera

  • Nowy podateczek cichuteńko wprowadzany
  • Świetna konferencja Kaczyńskiego
  • olaboga - Michalkiewicz wyzywa pisowców od frajerów

Ostatnio komentowane

  • angela, Uderz w stol......broni swoj swojego, dywersanci rządowi 《KP i JC 》. Może ktoś w końcu zareaguje na tych szkodników.
  • Krzysztof Pasierbiewicz, @lektor "Pytanie do Admina: Jak dłogo jeszcze my czytelnicy będziemy narażani na tego typu paszkwile pełne nieprawdy, pogardy i nienawiści ?!..." -------------- Słowem chce Pan zrobić z Admina…
  • , Panie Bic-cyc czy jak tam panu, już kiedyś pisałem panu, że jesteś pan piźnięty !!! Jednak pana obecne wypociny o pełnej nienawiści do PIS I Kościoła przerastają wszelkie standardy normalności: „…

Wszystkie prawa zastrzeżone © 2008 - 2025, naszeblogi.pl

Strefa Wolnego Słowa: niezalezna.pl | gazetapolska.pl | panstwo.net | vod.gazetapolska.pl | naszeblogi.pl | gpcodziennie.pl | tvrepublika.pl | albicla.com

Nasza strona używa cookies czyli po polsku ciasteczek. Do czego są one potrzebne może Pan/i dowiedzieć się tu. Korzystając ze strony wyraża Pan/i zgodę na używanie ciasteczek (cookies), zgodnie z aktualnymi ustawieniami Pana/i przeglądarki. Jeśli chce Pan/i, może Pan/i zmienić ustawienia w swojej przeglądarce tak aby nie pobierała ona ciasteczek. | Polityka Prywatności

Footer

  • Kontakt
  • Nasze zasady
  • Ciasteczka "cookies"
  • Polityka prywatności