Przejdź do treści
Strona główna

menu-top1

  • Blogerzy
  • Komentarze
User account menu
  • Moje wpisy
  • Zaloguj

Grzybki Agnieszki Holland

Izabela Brodacka Falzmann, 16.01.2016
W 1985 roku dostałam niespodziewanie paszport. Przestały nagle odgrywać rolę ważne względy społeczne,  którymi dotychczas motywowano odmowy, a tak naprawdę  paszporty dostawali wtedy prawie  wszyscy. Komunistyczny establishment przygotowywał się do pokojowej transformacji ustroju czyli do zachowania a nawet pomnożenia swoich zdobyczy bez rozliczeń  za popełnione zbrodnie i wolał tonować nastroje społeczne. Korzystając z okazji wybrałam się w odwiedziny do mieszkającej w Paryżu koleżanki.  Pojechałam samochodem z Markiem  znajomym alpinistą (przemysłowym)  z Gdańska gdyż mieliśmy zamiar pobuszować trochę  w Alpach  Bawarskich.  Przed wyjazdem, jak to zwykle bywa, dziesiątki osób obarczało mnie różnymi misjami. Miałam między innymi przewozić różne  maszynopisy i spowodować ich opublikowanie w Paryskiej Kulturze co było całkowicie poza zasięgiem moich możliwości. Pewna starsza pani chciała wepchnąć mi do przemycenia dla mieszkającej we Francji córki drogocenne jej zdaniem  futro.  Oczywiście odmówiliśmy z przyczyn czysto praktycznych. Nie mieliśmy zamiaru narażać się na kłopoty dla czyjejś przeżartej przez mole pelisy. Jednak moja dobra znajoma Wika zdołała nakłonić  nas do zabrania do Paryża paczki dla Agnieszki Holland przygotowanej przez jej matkę. Argumentowała, że  Henryk Holland ojciec Agnieszki miał wielkie zasługi wobec wolnego świata. Otóż przekazał na zachód referat Chruszczowa na temat kultu jednostki za co  został wyrzucony przez okno przez towarzyszy. Defenestracja jako tak zwana „czeska specjalność”  kojarzyła mi się wówczas wyłącznie z wyrzuceniem w 1618 roku przez okno zamku na Hradczanach namiestników cesarskich (którym zresztą nic się nie stało) oraz z niewyjaśnioną śmiercią Jana Masaryka w 1948 roku. Na temat Hollanda wiedziałam niewiele, ale defenestracja nobilitowała niejako  jego postać.  Paczka okazała się niezwykle ciężka. Gdy usiłowaliśmy ją umieścić w bagażniku okazało się, że zawiera kilkanaście słoików marynowanych grzybów oraz jakiś ohydny serwis rodem z MHD. Znajomy chciał natychmiast zostawić to na śmietniku, a potem wielokrotnie usiłował  zgubić przesyłkę  na jakimś leśnym parkingu. Pilnowałam tych grzybków jak własnego dziecka więc dowieźliśmy je wreszcie do Paryża płacąc za to zniszczonym zawieszeniem samochodu. Podwieźliśmy przesyłkę pod dom Holland, ale okazało się, że mieszka ona bardzo wysoko więc Marek klnąc wniósł jej te paczki do samego  mieszkania. Kiedy żegnaliśmy się na podwórku usiłowała mu wepchnąć 10 franków. „ Powiedz jej coś bo gdy ja to powiem zrobi się niesympatycznie” – zaprotestował. Powiedziałam krótko : „nie” i odjechaliśmy zostawiając osłupiałą  Agnieszkę ściskającą w dłoni banknot.  Czy miałam jej tłumaczyć, że te cholerne grzybki przejechały tysiące kilometrów,  w tym po stromych szosach Bertchesgaden, że zniszczyły zawieszenie samochodu Marka, że naprawa kosztowała 700 franków i że choć nikt od niej nie oczekuje udziału w naprawie,  za swoje 10 franków niech sobie lepiej kupi bagietkę z szynką. „ Ona jest po prostu nieadekwatna” wyjaśniłam Markowi. Czy miałam mu z kolei tłumaczyć, że choć Holland nie znam wierzę, że nie miała złych intencji. Uważała po prostu,  że garçon z Polski, który wniósł paczki do jej chambre de bonne  powinien dostać pourboire i tyle. Czy miałam Markowi opowiadać, że ojciec Agnieszki  Henryk Holland pisywał we Lwowie w Czerwonym Sztandarze, a w Polsce w Walce Młodych, że uczestniczył w wyrzucaniu z wydziału filozofii Tatarkiewicza, a potem zrobił niespodziewany zwrot żądając rehabilitacji żołnierzy niepodległościowego podziemia za co został wyrzucony przez okno albo sam wyskoczył z lęku przed towarzyszami, których możliwości perswazyjne doskonale przecież znał. Marek nie zechciałby zresztą tego wszystkiego słuchać. Po kilku spotkaniach w tak zwanym środowisku Paryskiej Kultury powiedział:” Tym ludziom się wydaje, że są powszechnie znani i  coś znaczą dla przeciętnego Polaka. Ja nigdy o nich nie słyszałem i nic mnie nie obchodzą ich pokręcone losy”.
Losy nasze i Agnieszki  zamiast przeciąć się na podwórku  w 18 dzielnicy wyminęły się jak proste skośne w przestrzeni Euklidesa, które nie przecinają się nigdy, a jednak nie są równoległe, gdyż nie leżą w tej samej płaszczyźnie.
Nasze historie są po prostu nieprzystające. Spotykaliśmy się z nimi czyli  z komuchami  w kazamatach bezpieki ale to oni strzelali nam w tył głowy. Ich tragedią było oskarżenie ich  przez towarzyszy o prawicowe odchylenie czy o trockizm. Naszą tragedią było, że musieliśmy cierpieć ich rządy, ich metamorfozy mentalne, ich ekonomię oraz zmonopolizowaną przez nich naukę i sztukę.
Agnieszka Holland chce teraz żeby wszystko było „ jak przedtem” ale to jest niemożliwe.  Nasze historie rozmijają się jak wagoniki szalonej kolejki górskiej poruszające się po skośnych torach. Nic już nie będzie tak jak dawniej. Naszymi bohaterami są i będą akowcy ginący w kazamatach bezpieki a ich bohaterami są i będą bezpieczniacy, którzy tych akowców torturowali. Naszą bohaterką  jest Inka, a ich bohaterką jest  Ida.
Próby zbudowania wspólnego, synkretycznego mitu założycielskiego rozsypują się jak szkiełka w rozbitym kalejdoskopie. Jesteśmy podzieleni nie z naszej winy. To oni chcą żeby było tak jak przez ostatnie 25 lat. Aby mieli władzę, pieniądze, honor i wyłączność na pisanie historii.  Ale my się na to nie zgadzamy.
To nie znaczy, że niemożliwe jest pojednanie. Wielokrotnie okazywaliśmy im  już przecież chrześcijańskie miłosierdzie. Przede wszystkim przyjmując za dobrą monetę te wszystkie biografie odwróconych stalinowców, oferując im pomoc i współdziałanie, przeceniając ich zasługi.  Nie wiem jakie intencje miał Holland obracając się przeciwko swoim towarzyszom. Może poczuł jakiś zefirek historii, może to była mądrość etapu, której towarzysze nie docenili. Nie chcę się nad tym zastanawiać. Historia naszej walki o niepodległość to historia walki przeciw nim a nie ramię w ramię z nimi. Teraz możemy tylko po chrześcijańsku im  wybaczyć.
Tekst drukowany w Warszawskiej Gazecie
                                                                                                          
  • Zaloguj lub zarejestruj się aby dodawać komentarze
  • Odsłony: 16881
Domyślny avatar

zdzichu z Wielkopolski

16.01.2016 21:17

"Historia naszej walki o niepodległość to historia walki przeciw nim a nie ramię w ramię z nimi." Wy walczycie z każdym kto nie tupie w rytm waszych werbli, to efekt zbyt długego siedzenia po lasach.
Domyślny avatar

HenrykInny

16.01.2016 22:28

Dodane przez zdzichu z Wiel… w odpowiedzi na "Historia naszej walki o

Mnie to az mowe odjelo przez ten komentarz !!!. Dluga chwile sie zastanawialem. To jest wytlumaczalne tylko w jeden sposob. Za pieniadze !!!. Dzis taki "trynd" ... pieniadz. Nie liczy sie jak , nie liczy sie gdzie ... byle kasa. Nie uwierze ze ktos tak mysli jak bzdzichu z W... To niemozliwe , nie wyobrazam sobie takiego kretyna ... nawet dzisiaj. Choc ... ja wiem ... mozliwe to ?!.
Losek

Lech "Losek" Mucha

16.01.2016 23:42

Dodane przez HenrykInny w odpowiedzi na Mnie to az mowe odjelo przez

Bzdzichu nie jest na innej płaszczyźnie. On jest w innym świecie. W świecie w którym panuje równość. Równość głupiego z mądrym. Równość łajdaków i bohaterów. Ten świat nazywa się michnikowszczyzna. Tylko w tym świecie można bezkarnie pisać takie głupoty.
izabela

Izabela Brodacka Falzmann

17.01.2016 02:38

Dodane przez Losek w odpowiedzi na Bzdzichu nie jest na innej

W tym świecie panuje równość łajdaka i bohatera, braterstwo kata i ofiary, wolność czynienia zła. Solidarność też- kota z myszą. Czas aby myszy to wiedziały.
Losek

Lech "Losek" Mucha

17.01.2016 09:04

Dodane przez izabela w odpowiedzi na W tym świecie panuje równość

Od ofiary wymaga się zbratania z katem. Od myszy wymaga się solidarności z kotem. Wolność według liberałów...
Domyślny avatar

cassiodorus

17.01.2016 01:09

Dodane przez HenrykInny w odpowiedzi na Mnie to az mowe odjelo przez

Zdzicha ideologiczni kolesie zakatrupili pare milionow ludzi bo wladza im kazala, wiec jakies polaczki n7e beda im podskakiwac, jakimi sukcesami podobnymi moze sie pochwalic na tym polu zwykly polski ciemny mocher? Tu nie chodzi o kase, znaczy kasa jest tylko narzedziem, chodzi o germanska pyche Germancy byli bogami, sa pederastami, beda muzulmanami, to jest niewazne, chodzi o to ze sa germancami i dlatego maja racje. A czy to geramaniec hitlerowiec, czy chory neokomunista to tylko slowne utarczki Neokomunista zdzichu o tym doskonale wie, problem w tym ze dzis jest bezradny, dzis germaniec na polskiej ziemi traci swoje wplywy, co jest rownoznaczne z obraza Boza i stad taka antypolska zacieklosc. Jakiez to radosne, nie zdzicha bezradosc, to tylko nieszczesliwy, bezimienny zdzichu, radosna jest niemoc nastepcow hitlera, goebelsa czy zygmunta freuda....... Tym razem zdzisiek przegra, tak czuje i tak mysle
Domyślny avatar

cassiodorus

17.01.2016 01:16

Dodane przez zdzichu z Wiel… w odpowiedzi na "Historia naszej walki o

Nie zdzisiek,my walczymy z pedalizacja naszych dzieci i predzej trupem pzdniemy niz oddamy je w wasze germanskie lapska, kapujesz?
izabela

Izabela Brodacka Falzmann

17.01.2016 02:21

Dodane przez zdzichu z Wiel… w odpowiedzi na "Historia naszej walki o

My walczymy z tymi którzy zrujnowali nasz kraj, zadłużyli go na kilka pokoleń,którzy sprzedali Kasprowy Wierch,którzy gotowi byli wyprzedać polską ziemię i polskie lasy. Żeby zrozumieć jak przejęli rząd dusz trzeba czasami cofnąć się o kilka lat.
Domyślny avatar

zdzichu z Wielkopolski

17.01.2016 06:20

Dodane przez izabela w odpowiedzi na My walczymy z tymi którzy

Wiem, wiem chodzi o tz. lebensraum. By powiększyć swoją dziedzinę trzeba zacząć od odczłowieczenia bliżniego, odebrać mu godność i szacunek, to ułatwia i sankcjonuje póżniejsze prawo do odebrania mu majątku. Przecież żeby was zadowolić to nie wystarczy zamienić składy rad nadzorczych Wy się domagacie ołtarzyków. A ci którzy nie zamierzają palić wam świeczek automatycznie zakwalifikowani będą do volksdojczy, michnikowszczyzny, gorszego sortu lub co wam ślina na patriotyczny język przyniesie. Jakby chciała Pani zaprzeczyć to zapraszam do lektury wpisów tutejszych Prawdziwych Polaków.
izabela

Izabela Brodacka Falzmann

17.01.2016 09:52

Dodane przez zdzichu z Wiel… w odpowiedzi na Wiem, wiem chodzi o tz.

Przypominam ze to przodkowie Agnieszki zabierali nam nasze majątki. Nie upominamy się o nie. Chodzi nam o ziemie wszystkich Polaków, o lasy jeziora. W tym jest i Pana dziedzictwo, tylko Pan tego nie docenia.
Domyślny avatar

zdzichu z Wielkopolski

17.01.2016 12:26

Dodane przez izabela w odpowiedzi na Przypominam ze to przodkowie

"tylko Pan tego nie docenia." Lasy i jeziora to ja proszę Szanownej Pani bardzo doceniam tylko nie rozumiem co ma wyniknąć dobrego dla tych lasów i jezior, z zamiany na stanowisku, miernoty będącej trzecim pokoleniem UB na miernotę twierdzacą, że jest trzecim pokoleniem AK. Nie widzę żadnych podstaw dla tego rodzaju zmian. - No chyba, że chodzi o to: Będę konsekwentny w odzyskiwaniu dla PiS urzędu po urzędzie, przedsiębiorstwa po przedsiębiorstwie, agendy po agendzie. Trzeba jasno powiedzieć, że 16 miesięcy po wygranej PiS żaden działacz czy zwolennik naszej partii, który wykrwawiał się w naszych kampaniach wyborczych, nie może cierpieć głodu i niedostatku - Gwoli scisłości to ja doskonale wiem dlaczego warto w miernoty inwestować, same nie potrafią niczego stworzyć, w związku z tym są wierne jak psy w zaprzęgu swym panom.
Domyślny avatar

polski prawdziwek

17.01.2016 13:44

Dodane przez zdzichu z Wiel… w odpowiedzi na "tylko Pan tego nie docenia."

jak sie tak przypadkowo zdarzy ze "miernoty z Wielk..." wygraja wybory, to wtedy beda modly rozporzadzac zasobami naturalnymi wg wlasnego widzimisie pod warunkiem ze "miernotom" z AK uda sie obronic jaziora i lasy przed szbrownikami z UB. PS_ te miernoty ktore "nie potrafia nic stworzyc" forsuja w Sejmie ustawe za ustawa doprowadzajac zaprzansto do szalu i to nie li tylko z powodu odsuniecia zdzichow od koryta ale glownie dlatego ze juz sama mysl iz reformy Rzadu moga okazac sie wielkin sukcesem, doprowadza ich do obledu (co widac w wyzej zamieszczonym wpisie).
Domyślny avatar

polski prawdziwek

17.01.2016 11:47

Dodane przez zdzichu z Wiel… w odpowiedzi na Wiem, wiem chodzi o tz.

nie, zeby nas zadowolic wystarczy ze przestaniecie o nas klamac, to wtedy my przestaniemy mowic o was prawde i o tym traktuja wpisy tutejszych prawdziwkow. PS:widze ze zagadnienia zwiazane z odbieraniem majatkow nie sa ci obce : listy proskrypcyjne czy moze wyzszy stopien wtajemniczenia tj "przyjechalo wojsko bryczka by rozprawic sie z dziedziczka" ?, -hmmm, nie? alez oczywiscie , jedno i drugie! bo o pospolite zlodziejstwo to oczywiscie nie wasz styl zdzichu?
smieciu

smieciu

16.01.2016 22:12

Tak, to prawda, ciekawe jest obserwowanie tych wszystkich ludzi poruszających się w innych płaszczyznach. Widzi się ich np. przez okno w samochodzie. Albo z pomocą ekranu TV. Niby są tak blisko, w naszym świecie ale w istocie to zupełnie różne rzeczywistości. Które mają swoje punkty styku, przepływu informacji ale w istocie są niekompatybilne, nie przystają do siebie. Można różnie na to patrzeć. Np. przez pryzmat nazwisk. Owszem to śliskie choć symboliczne że Agnieszka nosi to samo nazwisko co prezydent Francji. Ciekawe jest także że Pani Izabela ma dwa nazwiska, które zdają się przynależeć do dwóch światów. Dzięki czemu pewnie jest takim punktem styku, przepływu informacji między tymi światami. I wie który jest lepszy :)
izabela

Izabela Brodacka Falzmann

17.01.2016 02:30

Dodane przez smieciu w odpowiedzi na Tak, to prawda, ciekawe jest

Nazwisko mego męża to nazwisko zasymilowanej rodziny niemieckiej, wyznania augsburskiego, patriotów polskich. Wuj męża Aleksander Falzmann był pastorem w Zgierzu. Zginął zamęczony w Dachau gdyż oświadczył że jest Polakiem. Więcej informacji można uzyskać w internecie.Moja orientacja w tym "gorszym" świecie wywodzi się z czasów młodości gdy obracałam się w środowisku tak zwanej " warszawki" albo ściślej mówiąc w jego otulinie.
Domyślny avatar

zdzichu z Wielkopolski

17.01.2016 07:04

Dodane przez izabela w odpowiedzi na Nazwisko mego męża to

"obracałam się w środowisku tak zwanej " warszawki" albo ściślej mówiąc w jego otulinie." Teraz ma Pani szansę odkucia się i pobytu, nie w otulinie, ale w samym centrum czegoś co będzie się to nazywać dumnie - Warszawską Elitą. Kawiarnie te same, fotele i menu też, ale ten ryt, maniery....
Losek

Lech "Losek" Mucha

17.01.2016 14:44

Dodane przez zdzichu z Wiel… w odpowiedzi na "obracałam się w środowisku

Kolejna stracona okazja...
Domyślny avatar

Galiński

16.01.2016 22:28

Mam nadzieję, że zwyciężymy! Trzeba tylko ocucić tych Polaków, którzy zaczdzili się w tej trującej atmosferze medialnej.
izabela

Izabela Brodacka Falzmann

17.01.2016 02:40

Dodane przez Galiński w odpowiedzi na Mam nadzieję, że zwyciężymy!

Musimy być solidarni w walce ze sprzedawczykami.Tymi którzy wyprzedali pół Polski i chcą wyprzedać resztę.
Domyślny avatar

Glos z Kanady

17.01.2016 05:28

10 frankow to bylo wtedy ok 2 dolarow kanadyjskich lub amerykanskich. Tyle wynosil napiwek dla kelnera w taniej restauracji. Dla Agnieszki Holland mam ogromny szacunek i uznaje ja za geniusza. Jesli chodzi o jej wypowiedzi polityczne, to lepiej zeby milczala, bo czasem cos sie jej wymsknie po freudowsku, co celnie zauwazyl Krzysztof Klopotowski w "Do Rzeczy"
NASZ_HENRY

NASZ_HENRY

17.01.2016 09:16

Holand potrzebuje monopolu. Bez monopolu pozostanie jej monopolowy ;-)
izabela

Izabela Brodacka Falzmann

17.01.2016 09:55

Dodane przez NASZ_HENRY w odpowiedzi na Holand potrzebuje monopolu.

Oni wszyscy potrzebują monopolu.Tylko dzięki temu literatura naszego 25 lecia jest tak uboga i filmy takie nudne.
Domyślny avatar

asasello

17.01.2016 16:03

Dodane przez izabela w odpowiedzi na Oni wszyscy potrzebują

o to, to!
Domyślny avatar

z-k

17.01.2016 09:51

Wychodzi mnóstwo książek i "książek" takich... książkopodobnych. Piszą "autorytety", dziennikarze i propagandowi oficerowie na dziennikarskich etatach Mossadu, CIA, BND i WSI, telewizyjni celebryci....ot wsiakaja swołocz. Omijam księgarnie. Jeśli można coś wypatrzeć to tylko w Księgarni na Chmielnej lub w internecie przeglądając dorobek Wektorów itp. małych wydawnictw. Szukam tam Pani Nazwiska. Czekam na Pani książkę o owej "otulinie" III-j okrągłostołowej- fejginiętolewackiej. Pani tak wiele widziała....a pióro ma przednie. Wiem, że będzie to uczta duchowa...i czekam
izabela

Izabela Brodacka Falzmann

17.01.2016 09:56

Dodane przez z-k w odpowiedzi na Wychodzi mnóstwo książek i

Dziękuję bardzo:)

Stronicowanie

  • Wszyscy 1
  • Wszyscy 2
  • Następna strona
  • Ostatnia strona
Izabela Brodacka Falzmann
Nazwa bloga:
Blog autorski

Statystyka blogera

Liczba wpisów: 1, 035
Liczba wyświetleń: 7,667,993
Liczba komentarzy: 20,764

Ostatnie wpisy blogera

  • Kto i w jakim celu propaguje pogańskie zwyczaje Halloween?
  • Rude Prawo
  • Skąd się biorą politycy?

Moje ostatnie komentarze

  • @ Lala To Pani też nie uważa ich za Polaków? Oj nieładnie. Oni uważali się sami za Polaków pochodzenia żydowskiego a nie za Żydów przypadkiem osiadłych w Polsce. Brandwajn choć przyjechał na…
  • @ LalaWarto tu przypomnieć osoby wybitne, które wyjechały do Izraela i tam tworzyły kulturę . Czy ktoś dziś pamięta taką postać jak Rachmiel Brandwajn. Wspaniałego znawcę literatury francuskiej. Na…
  • @ LalaJak to nie było? A emigranci po 68 roku? Czy zaprzecza Pani, że tworzyli kulturę?

Najpopularniejsze wpisy blogera

  • Upadek edukacji. Tym razem piszę jako fachowiec.
  • Historia pewnej kamienicy
  • Śpioszki rozmiaru XXXL

Ostatnio komentowane

  • Marcin Niewalda, Szanowna Pani IzabeloJestem na tropie genealogi Małyszczyckich i Płaskowickich z Widybora i okolic. Był tam Konstanty Płakowskicki - zesłany na Sybir za udział w Powstaniu Styczniowym. Czy Pani…
  • Izabela Brodacka Falzmann, @ Lala To Pani też nie uważa ich za Polaków? Oj nieładnie. Oni uważali się sami za Polaków pochodzenia żydowskiego a nie za Żydów przypadkiem osiadłych w Polsce. Brandwajn choć przyjechał na…
  • lala, pięknie, że Pani pamięta o tych, których wygnano i pozbawiono obywatelstwa - jednak całkowicie nie zrozumiała Pani tego, co napisałam;moja uwaga dotyczyła faktu banalnego - to nie Polacy…

Wszystkie prawa zastrzeżone © 2008 - 2025, naszeblogi.pl

Strefa Wolnego Słowa: niezalezna.pl | gazetapolska.pl | panstwo.net | vod.gazetapolska.pl | naszeblogi.pl | gpcodziennie.pl | tvrepublika.pl | albicla.com

Nasza strona używa cookies czyli po polsku ciasteczek. Do czego są one potrzebne może Pan/i dowiedzieć się tu. Korzystając ze strony wyraża Pan/i zgodę na używanie ciasteczek (cookies), zgodnie z aktualnymi ustawieniami Pana/i przeglądarki. Jeśli chce Pan/i, może Pan/i zmienić ustawienia w swojej przeglądarce tak aby nie pobierała ona ciasteczek. | Polityka Prywatności

Footer

  • Kontakt
  • Nasze zasady
  • Ciasteczka "cookies"
  • Polityka prywatności