Witaj: Niezalogowany | LOGOWANIE | REJESTRACJA
Wyrywanie z korzeniami jest trudne....
Wysłane przez eska w 14-12-2015 [20:12]
Najpierw była Solidarność i zachwyt, potem stan wojenny, zdrada, konfidenci, donosy i strach. Później był Okrągły Stół i próby wybicia się na niezależność – niestety, po słynnej nocy czerwcowej 92-go roku skończyły się złudzenia, a spora część nowych elit dokładnie pojęła gdzie są konfitury i jakie są warunki konsumpcji.
Incydent 2005-2007 to „wypadek przy pracy”, skutek rozgrywek wewnątrz ekipy władzy, które nieopatrznie zaowocowały komisją Rywina. A potem był Smoleńsk i też to niczego nie zmieniło, bowiem elita po-okrągłostołowa była już jak perz w trawniku, wszystko absolutnie przerośnięte, zakorzenione, splatane wielokrotnie we wzajemnych interesach, powiązaniach biznesowych i polityczno-towarzyskich. Górą zielona wyspa, pod spodem coraz bardziej wyjałowione podłoże.
I nagle wszystko się „rypło”....
Po 25 latach nieustannego bycia władzą i elitą perz został przelicytowany > chcemy normalnej roli i już. Chcemy posiać to, na co mamy ochotę, co lubimy, czego nam brakuje. Chcemy zboża i kwiatów. Niestety – to dziadostwo jest nie do wyrwania, każdy ogrodnik to wie. Trzeba ciężkiej harówy, nawet zaoranie nie pomaga. Jeśli nie stosujemy trucizny, która zatruje i glebę, trzeba mozolnie kawałek po kawałku czyścić.
Dlatego nie ma się co przejmować wrzaskami chwastów, tylko systematycznie i po kolei, miejsce po miejscu – wyrywać. Inaczej się nie da.
Perz - pospolity i bardzo uciążliwy chwast pól uprawnych. Rozprzestrzenia się przez nasiona dostające się do gleby wraz z ziarnem siewnym. W uprawach rolnych rozmnaża się wegetatywnie – odtwarzając się nawet z niewielkich fragmentów rozłogów. Masowo zarasta ugory i nieużytki rolne. Jest bardzo wytrzymały na niesprzyjające warunki środowiska i doskonale radzi sobie w konkurencji z innymi roślinami o wodę i światło.
Komentarze
14-12-2015 [21:53] - Adam66 | Link: Jako, że zajmuję się
Jako, że zajmuję się ogrodnictwem "od zawsze" to bardzo ucieszył mnie ten wpis, ja zawsze używam tej analogii do opisu wszelkiego lewactwa a perz świetnie się nadaje do tego porównania i tylko ogrodnicy wiedzą jak ciężko się tego pozbyć. Pocieszające jest to, że systematyczną pracą i bez środków chemicznych da się pole oczyścić, zajmuje to trochę więcej czasu ale jest wykonalne. Trzeba jednak iść za korzeniami bo samo urwanie nadziemnej cześci nic nie da, w przypadku lewactwa, pełna lustracja i publikacja pochodzenia co najmniej do trzeciego pokolenia!
Zaraz odezwą się głosy, że za winy rodziców czy dziadkóe dzieci i wnuki nie odpowiadają - ja nie namawiam do pociągania do zbiorowej, rodzinnej odpowiedzialności karnej ale prześwietlenie rodzinnego pochodzenia pomoże zrozumieć "czym skorupka za młodu nasiąkała".
Seria książkowa o resortowcach jest tego najlepszym dowodem.
Pozdrawiam.
14-12-2015 [23:08] - Józef Darski | Link: Perz wypleniłem siejąc b.
Perz wypleniłem siejąc b. gęsto b. dobrą trawę i dbając o nią. Gdy zacząłem zaniedbywać, perz wrócił.
15-12-2015 [09:51] - NASZ_HENRY | Link: 25 lat selekcji i lokowania
25 lat selekcji i lokowania swoich kadr daje możliwość dezintegracji dowolnej struktury w kraju ;-)