Wyrok już zapadł. Teraz pozostało jedynie, sprawne i w miarę bezbolesne, wykonanie jego.
Zresztą. Wyrok zapadł już dawno temu, może nie bezpośrednio na RKW, ale na ruch obywatelski – z pewnością.
Było już takie stowarzyszenie wywodzące się z ruchu społecznego. W 1998 „Rodzina Polska” wzięła udział w wyborach samorządowych, i nawet coś tam ugrała, jakieś grosiki, ale że ludzie zorganizowali się w kilka miesięcy, i tak zadowolenie i entuzjazm w narodzie było wielkie.
Rozrost organizacji był niesamowicie żywiołowy – w kilka miesięcy powstały struktury terenowe w całej Polsce. Zorganizowano piękny zjazd w Toruniu. Tysiące ludzi zaangażowało się w tę oddolną, wolontariacką robotę. No wypisz, wymaluj, tak samo, jak obecnie RKW.
Jak to zwykle bywa, po wyborach pojawiły się dwie główne koncepcje dotyczące strategii dalszego działania. „Wojownicy” chcieli przygotowywać się do wyborów parlamentarnych za trzy lata, i roznieść wszystkich na szablach, „głosy rozsądku” upominały, że to niepolitycznie dzielić prawicę i kijki w szprychy prawicy wtykać.
Jak zwykle to bywa, szalę przeważyli liderzy, którzy stwierdzili autorytatywnie, iż polityka owszem, tak – nawet ta większa – sejmowa, a nie tylko gminna i siermiężna, ale. Ale najsampierw edukować się trzeba. Nauczyć kultury i politycznego rozumu.
Liderzy wydali nawet kilka książek na ten temat. I tak „Rodzina Polska” edukuje się już prawie 20 lat nie odgrywając absolutnie żadnej roli na scenie politycznej. Choć edukacja jest działalnością bardzo chwalebną, jednak w tym przypadku spowodowała zamrożenie działalności politycznej, i strącenie stowarzyszenia w polityczny niebyt, albo jak byśmy dzisiaj powiedzieli, w polityczny odbyt.
Dlatego dzisiejszy dwugłos w Ruchu Kontroli Wyborów jawi mi się jak zły sen-koszmar. Minęło 20 lat, doczekałem kolejnego, cudownego zrywu entuzjazmu obywatelskiego, znaleźli się nawet liderzy którzy nie boją się wpływać na polityków, lecz wiecznie żywy „głos rozsądku” czuwa, żeby tylko naród nie zrobił coś samopas i zamraża entuzjazm mówiąc: spisaliśmy się dobrze, teraz odpocznijmy; spotkamy się znowuż przed następnymi wyborami; przecież na tym się znamy.
I pozornie jest to faktycznie głosem rozsądku, lecz głos ten przemilcza ważne rzeczy.
Otóż znamy się nie tylko na pilnowaniu procedur w komisjach, ale znamy się w związku z tym i na ludziach. Znamy się na rekomendowaniu, i nie zawahamy się wskazać za maksimum 3 lata, swoich kandydatów do samorządów. I tego tak bardzo boją się wszyscy partyjni funkcjonariusze – utraty skrupulatnie strzeżonego monopolu na władzę, nawet w tym najskromniejszym, gminnym wymiarze.
„Kto nie z nami, ten przeciwko nam” – głosi partyjna doktryna. Lecz po zastanowieniu, wypada odpowiedzieć kim jesteśmy? partyjniacką klaką, czy obywatelami chcącymi swobodnie wybierać swoich lokalnych liderów.
Dlatego Stowarzyszenie RKW – Ruch Kontroli Władzy nie da się spacyfikować, ani hasłami koniecznej edukacji ciemnego narodu, ani powabną wizją odpoczynku po dobrze wykonanej robocie, a w istocie „mrożonką” jaką chcą ponownie z pospolitego ruszenia uczynic doradcy pilnujący partyjnych interesów.
- Zaloguj lub zarejestruj się aby dodawać komentarze
- Odsłony: 12483
Łajza może nam oczywiście próbować tłumaczyć, że głosowanie na kukiza jest głosowaniem za PIS.
Debile pewnie uwierzą.
Nic jednak nie zmieni tej prawdy, że łajza pozostanie łajzą.
Piłeś nie pisz ;-)
:):):)
Witam panie Jacku. Ruch Kontroli Władzy ma kontrolować władzę. Edukacja swoją drogą, potrzebna jest, ale działania najważniejsze są najważniejsze. Życzę dużo sukcesów i mam nadzieję że dane nam będzie kiedyś się spotkać.
Pozdrawiam serdecznie.
Dziękuję za miłe słowo, Panie Leszku.
Również mam nadzieję na spotkanie
pozdrawiam Jacek Biel
Przeciwstawimy się wszelkim planom PO-PSL ustąpienia kilku stanowisk w samorządach wojewódzkich PiSowi w zamian za legitymizację sfałszowanych wyborów samorządowych (projekt realizowany obecnie w Olsztyńskiem), nawet gdyby funkcjonariusze PiS wyli dzień i noc. Hasło: Kradnijmy razem - nie przejdzie.
" nawet gdyby funkcjonariusze PiS wyli dzień i noc. Hasło: Kradnijmy razem - nie przejdzie." Pan to na poważnie , czy do poziomu autora notki Pan równa? .Proszę napisać o tych przekrętach w olsztyńskiem , bo bez wiedzy o nich wystawia Pan sobie i całemu Ruchowi słabe oceny.Druga rzecz to projekt portalu ,co stało na przeszkodzie żeby tu na Naszych Blogach nie mógł Pan pisać o tych rewelacjach.Boję się że ten projekt skończy tak samo jak neon .
Witam.Szanowny Panie nie będę obrażał Pana za wpisy typu zabetonowane mózgi itp.Nie chodzi przecież o to żeby dowalać sobie dla zabawy .Napiszę kilka zdań odnośnie Pana notki.Otóż RKW czyli Ruch Kontroli Wyborów jak powstawał i kto od początku brał w tej inicjatywie udział wszyscy wiedzą .Proszę więc nie "ściemniać" że od razu to był Ruch Kontroli Władzy ..Zadałem kiedyś pytanie : dlaczego ten Ruch nie powstał pięć la temu , nikt odpowiedzi nie był łaskaw udzielić ,a dziwi mnie że powstał wtedy kiedy PIS miał pewną wygraną ..Samo przekształcanie Ruchu odbyło się w sposób ,hmm , powiedzmy mało elegancki .To że Pan popiera p.Kukiza mnie nie interesuje ,naprawdę ,mnie chodzi o to że na jedynych ludzi którzy przez 8 lat rządów po-psl walczyli o lepszą Polskę ten Wasz Kukiz pluł i ich poniżał . Pisze Pan również o rekomendacjach :chyba nie zakłada Pan że to tylko Wy macie rację i Wasi kandydaci są naj...Pan sugeruje że powstaje portal który niczym wyrocznia będzie wytyczał szlaki dla nowych pokoleń -życząc Wam sukcesu przypomnę że i neon24 też miał takie aspiracje .
A tak na marginesie -to że ktoś mówi że jest katolikiem nie znaczy że nim jest. Przykro to pisać ,ale pozwoliliśmy że poziom Naszych Blogów zszedł na "onet". Pozdrawiam Pana serdecznie.
Dziękuję za komentarz.
Szanowny Panie Henryku, zachęcam do odwiedzenia bloga pana dra Targalskiego. W kolejnych wpisach odnajdzie Pan całą kronikę ruchu RKW aż do przekształcenia ruchu w Stowarzyszenie oraz jego dalsze losy.
Podaję 2 przekładowe linki:
http://naszeblogi.pl/556…
http://naszeblogi.pl/582…
Co do Kukiza, powtarza Pan medialne manipulacje. Nie chodziło o popieranie osoby, a programu JOW.
Akcja okazała się zresztą skuteczna, gdyż prezas Kaczyński w jednej z ostatnich wypowiedzi złagodził negatywny stosunek PiS do tej sprawy, na pół-pozytywny - przestał z gory wykluczac potrzebę zmiany ordynacji wyborczej.
Tak się po prostu robi politykę - dobijając się o swoje.
Co do portalu RKW, to proszę cierpliwie poczekac. Będą na nim zamieszczane m.in. oswiadczenie majątkowe partjnych notabli (dostepna inf. publiczna), które zobrazują przyrost majatku w ciągu 12 lat np. z 200 tys. zł do 6 mln. (czyli jak na państwowej pensji od skromnego domku i braku gotówki dojsc do 2 stacji benzynowych, nieruchomości i co tam jeszcze).
Myślę, że komentowanie i rekomendowanie takich przypadków będzie zbędne :-)
Ostatnie sprawa. Panie Henryku, obiecuję, iż jesli zauważe atak hejterów skierowany przeciwko Pańskiej osobie, zareaguję równie stanowczo w Pańskiej obronie, jak w przypadku, gdy dotyczy on moich znajomych i przyjaciół.
Pozdrawiam
Co to za badziewny wpis, zupełnie tak jak bym czytała Gazetę Wybiórczą.