Witaj: Niezalogowany | LOGOWANIE | REJESTRACJA
Temat zastępczy o salonach
Wysłane przez eska w 28-09-2015 [15:32]
Dzisiaj będzie leciutko i z lekka plotkarsko, czasem trzeba sobie zrobić małą przerwę. Nie znaczy to, że będzie o byle czym, nadal jednym z zasadniczych pytań, na które próbuję sobie odpowiedzieć, jest pytanie, co też się z ludźmi (niektórymi) porobiło w ostatnich latach.
Na różnego rodzaju portalach plotkarskich tryumfowała ostatnio wieść o nowym małżeństwie Marka Kondrata. Niegdyś znany polski aktor, dzisiaj starszy pan, 65 lat, dla młodego pokolenia chyba najbardziej rozpoznawalny z reklamy banku. Poniżej pozwolę sobie przypomnieć starą piosenkę z kabaretu Olgi Lipińskiej, czyli z czasów, kiedy to Kondrat był jeszcze „piękny i młody”, a która to piosenka nadal jakże aktualna.
Mamy więc tego naszego Kondrata i jego nowe małżeństwo i nie byłoby w tym nic szczególnego w dzisiejszych czasach, gdyby nie wybranka. Fakt, że panna młoda liczy 27 wiosen, a małżonek jest starszy od teścia o lat 17, też nie jest szczególnie dziwny, wszak metoda ustawienia się w świecie przy pomocy starego, bogatego męża to również zjawisko stare jak ten świat. Dziwne jest co innego – oto wybranka, panna Tosia, jest córką innego znanego artysty, Grzegorza Turnaua, lat 48.
Grzesia Turnaua pamiętam jeszcze z debiutu na Studenckim Festiwalu Piosenki, kiedy to liczył bodajże 18 wiosen, zaśpiewał „Znów wędrujemy” do słów Baczyńskiego i wszedł przebojem na polską scenę piosenki. Turnau jest dziś artystą znanym, popularnym i niebiednym, więc dość trudno przypisać jego córce chęć zrobienia kariery przy pomocy męża, skoro ojciec zapewnia jej równie dobry start.
Oczywiście mamy tu mnóstwo sentymentalnych opowieści o miłości, ale umówmy się – sklerozy nie mam, pamiętam dobrze, jak się w wieku dwudziestu paru lat odbiera facetów po sześćdziesiątce, to są dla takiego dziewczęcia starcy nad grobem.
Cała opowieść o uczuciach co nieco blednie, kiedy to zajrzymy głębiej i zobaczymy, że obaj panowie, i Kondrat i Turnau, zainwestowali w to samo – w przemysł winiarski, przy czym Kondrat zajmuje się tym od dawna, a Turnau dopiero zaczął – czyżbyśmy tu mieli klasyczny przykład zaklepania wspólnoty biznesu przez mariaż? Byłoby to zaiste fantastyczne, ponieważ zupełnie w starym stylu kapitalizmu rodem z „Ziemi Obiecanej”, tak ślicznie wszak sfilmowanej przez Wajdę :))
Ale jest i dodatkowa wisienka na torcie w tym stylowym wydarzeniu a’la kapitalizm z XIX wieku, otóż jednym z gości weselnych był Jerzy Urban. I to jest już coś, czego ja nijak pojąć nie mogę – mają ci faceci kasę, mają sławę, do czego im ten Urban potrzebny???
Ostatnio przeczytałam opinię niejakiego prof. Hartmana (TUTAJ)
"Maszerujcie z kibolami na swoich podkutych marszach. Łaście się do kolan Rydzykowi i koniecznie pamiętajcie o jego imieninach! A my znajdziemy sposoby, żebyście usłyszeli nasz ironiczny śmiech. Nawet jak nas wszystkich powywalacie z roboty i pozamykacie. I jeszcze jedno. Nigdy nie wejdziecie na nasze tak upragnione przez was i tak znienawidzone salony, nawet jeśli będą nimi sublokatorskie pokoiki i więzienne cele!"
I oto mamy te salony III RP, sławne, zasobne, artystyczne, naukowe i koniecznie z Urbanem. To klasa LUX. Klasa pierwsza to Kwaśniewski i Wałęsa, tu się ostatnio podpięła Kopaczowa.
I powiem szczerze, że po prostu ręce opadają....
Panie Hartman, te wasze salony to żywcem z „Dziadów” Mickiewicza, z Nowosilcowem w tle, ten sam schemat, ta sama głupota i zaprzaństwo! Choćbyście mi ofiarowali milion dolców i gwiazdkę z nieba, to ja bym się nie pojawiła w miejscu, gdzie jest Urban, o pomniejszym barachle nie wspominając. To jest po prostu nie do wyobrażenia! Wszyscy moi dziadowie w grobach by się poprzewracali, a ukochana babcia to by mnie noc po nocy straszyła, wstydziłabym się pójść na cmentarz i stanąć naprzeciw jej grobu, gdybym wzięła udział w czymś takim.
Salon, panie Hartman, to jest u mnie, gdzie drewniane podłogi, ciepły piec i stare kilimy, wielka biblioteka, serwety przez babcię jeszcze haftowane i Piłsudski na ścianie, od zawsze. Gdzie na gości czeka zawsze dobra herbata i ciepłe słowo, za to nie ogląda się telewizji. Czego pan nie kupisz za żadne pieniądze, bo to tradycja pokoleń, a nie nuworyszowskie zadęcie spadkobierców komuny.
Weź pan sobie i wkuj to do swojego profesorskiego łba, panie Hartman, że te wasze salony to zwykłe obrzydlistwo, a pan jesteś dla mnie taka sama elyta, jak synek pachciarza mojej prababki, co w 39-tym na Wołyniu polazł do sowieckiej milicji.
I tyle...
YouTube:
Komentarze
28-09-2015 [17:48] - szara_komórka | Link: Brak słów. Tak się sk----wić.
Brak słów.
Tak się sk----wić. Buzi, buzi z Urbanem. (Bo przecież musiało być na przyjęciu).
Porzygać się.
Artystom wolno więcej!
28-09-2015 [21:56] - mada | Link: Konrad mus być śmiertelnie
Konrad mus być śmiertelnie chory - i dziewuszka liczy na szybki zysk.
28-09-2015 [20:39] - Teresa Bochwic | Link: Najwyraźniej sami swoi, choć
Najwyraźniej sami swoi, choć chwilami wydawało się inaczej.
28-09-2015 [21:31] - Freiherr | Link: Nie miał Turnau młodszej
Nie miał Turnau młodszej córki? Taką staruchę sobie Kondrat przygarnął?
28-09-2015 [21:58] - twardek | Link: Walnie to Pani ujęła. I
Walnie to Pani ujęła. I pięknie, co czyni iż wpis ma wartość sam w sobie - bo czy ów Harkman swojej w nim wzmianki wart ?
29-09-2015 [15:24] - eska | Link: Hartman jest tylko "figurą
Hartman jest tylko "figurą retoryczną", czyli przedstawicielem "tryndu" :)
28-09-2015 [22:01] - kwintesencja | Link: Dzięki "dymokracji" mamy
Dzięki "dymokracji" mamy "saluny", gdzie gromadzi się "zacna elyta", która korzysta bezkarnie z przyzwolenia wielu Polaków. Oriana Fallaci (ateistka) pisała, że "dyplom, to nie wszystko: poznałam w życiu więcej idiotów z dyplomami niż bez".
29-09-2015 [07:30] - Mikołaj Kwibuzda | Link: Jak oni pożądają
Jak oni pożądają męczeństwa!
Jakże by chcieli, żeby ktoś ich pobił, albo co najmniej zwyzywał! (Najlepiej, żeby był muskularny i nieumyty).
To by się tak pięknie obnosiło po telewizjach. Takie piękne marsze protestacyjne, koncerty przeciw przemocy by organizowali, komitety autorytetów by zawiązywali, odezwy i deklaracje produkowali, ach! No i dlatego tak bardzo chcą mieć "uchodźców", którzy dają nadzieję, że będą w tej mierze energiczniejsi od nas.
A póki uchodźców nie ma, mogą nas tylko zapewniać, że w żadnym wypadku nie przyjmą nas do PZPR, o czym przecież - jak wiedzą niechybnie - każdy normalny człowiek marzy.
Biedni ludzie, te Hartmany. Nie dość, że ograniczeni, to jeszcze mają jakąś intuicję swych ograniczeń, a to musi boleć.
29-09-2015 [17:50] - jdj | Link: Brawo, krótko, zwięźle i 'po
Brawo, krótko, zwięźle i 'po lwosku'! (w od.n do tego Ha..., jak mu tam).
A ws. "panna młoda liczy 27 wiosen" - może była na dwóch etatach? - liczy się podwójnie.
29-09-2015 [20:54] - zdzichu z Wielk... | Link: "że te wasze salony to zwykłe
"że te wasze salony to zwykłe obrzydlistwo,"
Doprawdy?
Nie zamierza środowisko mieniące się prawdziwie polskim i katolickim wypełnić korytarze TVP i PR?
Wzdryga się na myśl o usadowieniu swych 4 liter na fotelach prezesów spółek skarbu państwa?
Szlifowanie parkietów w oczekiwaniu na należne ordery, dalekie jest ich oczekiwaniom?
Wy wpadniecie na salony w takim tempie, że trupów będzie w wąskich przejściach, jak nie przymierzając, w czasie pielgrzymki do Mekki.
Wygłodniali jesteście apanaży, beneficjów, dowodów uznania, poklepywania w świetle reflektorów. Trzymano was od koryta wiele lat. Już dzielicie co komu się należy, jak ....indyki
29-09-2015 [21:06] - Mikołaj Kwibuzda | Link: Bredzisz, człowiecze, jak
Bredzisz, człowiecze, jak przetrącony. Projektujesz swoje pożądania i swoją etykę na ludzi, których nie tylko nie znasz, ale nie ogarniasz swoim światem pojęciowym. Mamy w nosie twoje apanaże i fotele prezesowskie. Po prostu chcemy żyć w uczciwym i dobrze rządzonym kraju. Zaś "salon", w którym bywają takie indywidua jak Hartman i Urban, ma dla nas czar ruskiego wychodka.
29-09-2015 [21:24] - zdzichu z Wielk... | Link: Już to widzę, IV RP z Kraśko
Już to widzę, IV RP z Kraśko i Młynarską w prime time. Oszukujesz się sam.
29-09-2015 [21:36] - Mikołaj Kwibuzda | Link: No tak, don "Zdzichu z
No tak, don "Zdzichu z Wielkopolski" wyobraża sobie, że na Naszych Blogach piszą sfrustrowani prezenterzy telewizyjni... Jednak powszechna dostępność Internetu czyni niektórym krzywdę.
29-09-2015 [23:53] - zdzichu z Wielk... | Link: Nie. Źle zrozumiałeś. Ty nie
Nie. Źle zrozumiałeś. Ty nie będziesz prezenterem w TVP. Ty jesteś od łykania papki, nie od jej sporządzania. Ty sobie wyobrażasz rządy jakiejkolwiek ekipy bez przejęcia salonów? Harman doskonale to wyraził. Wszak on sam salonem nie dysponuje, jego majątek porównywalny jest z klepiskiem, ścianami pokrytymi kilimami itp.
Potencjalna nowa miotła nie posadzi na stanowisku, salonowych, odźwiernych.... zaufanych ludzi? Z konkursu świadectw będą pochodzić?
30-09-2015 [06:56] - Mikołaj Kwibuzda | Link: No taaak. Pan szanowny może
No taaak. Pan szanowny może zrozumiał Hartmana - w końcu bratnia dusza - ale kompletnie nie zrozumiał autorki, ani zresztą mnie. I mnie Pan szanowny poucza. To byłoby śmieszne, gdyby nie było nudne. Idź pan pouczać swoją żonę, jeśli ją Pan jeszcze masz. Bez odbioru.
29-09-2015 [21:51] - zdzichu z Wielk... | Link: "Dziwne jest co innego – oto
"Dziwne jest co innego – oto wybranka, panna Tosia, jest córką innego znanego artysty, Grzegorza Turnaua, lat 48."
Wprost odwrotnie, patrząc na historię związków małżeńskich na przestrzeni dziejów, tego rodzaju deale są na porządku dziennym.
Ludzie rozsądni postępują w sposób wyrachowany, za głosem serca idą głowy rozgorączkowane i nieprzewidywalne.
30-09-2015 [00:39] - cassiodorus | Link: To nie takie proste Zdziniek
To nie takie proste Zdziniek jak sobie to poustwaiałeś. Zbiorowy rozsądek na przestzreni dziejów zmieniał się zgodnie z wymogami danej epoki. Dla Arystotelesa na [przykład człowiek nie idący za 'głosem serca' był ''najniegodziwszym i najdzikszym stworzeniem, najpodlejszym w pożadliwości zmysłowej i żarłocznosci''
pojechał dobry Arystotel z tobą Zdziniek ostro
Każdy jest uwieziony w swoim czasie historycznym, Chesterton mówił, że tylko Kościoł uwalnia człowieka z takiego uwięzienia, stąd między innymi jego nawrócenie..Czego i tobie stary życzyć mi wypada, stary świntuszku
30-09-2015 [01:02] - zdzichu z Wielk... | Link: To nie takie proste, wiem.
To nie takie proste, wiem. Bywa, że z smartphone, że z lekka pod wpływem, ale napisz to proszę w sposób zrozumiały. Llllemig starałby się bardziej niż Ty.
30-09-2015 [01:45] - cassiodorus | Link: Znaczy, że jak pójdziesz za
Znaczy, że jak pójdziesz za głosem rozsądku, a nie miłosci, to przemienisz się w najdziksze, najbardziej bezrozumne zwierze, tówj rozum zaprowadzi cię do bezrozumu..A jeszcze prościej, człowiek jest powołany do miłosci, nie do medrkowania, chyba, że mędrkowanie jest podparte miłoscią..Zdziniek to sa proste teksty, żadnych rozsądnych interpretacji stosowac nie trzeba
I drugi aspekt,-w jednej epoce rozsadni rozumem się chełpią, w innej z rozumem nie chcą miec nic do czynienia, tylko Kosciół jest ponadepokowy, ponadhistoryczny, ponadziemski, jak zwał, tak zwał, znaczy tylko Kościoł może cię wyrwać z twoich mrocznych zakamarków, oczywiscie jest jeszzce łaska, ale temat musimy zawężać, rozumiesz dlaczego, stary świntuszku?
30-09-2015 [02:18] - zdzichu z Wielk... | Link: Ależ ten kościół potwierdzał
Ależ ten kościół potwierdzał swą mocą legalność związków tracących na mile biznesami. Krótko mówiąc kadzisz jak wikary na odpuście.
Wracając do meritum.
Eska może się zna na świątyniach cysterskich ale lepiej niech nie zajmuje się polityką bo argumentacja jej ośmiesza opozycję.
Utrzymanie władzy oznacza przejęcie salonów. Wszak każdy wyborca PiS - u marzy o tym aby zamiast Kraśki zobaczyć po 1930 np. Sakiewicza.