W odpowiedzi mizantropom

Nawiązuję do enuncjacji kolegi Marca.
 ------------------------
„…po rozpadzie Ruchu Kontroli Wyborów na sieciowy ruch społeczny i hierarchiczne stowarzyszenie.”
 
Manipulacja nr 1: obie formy są hierarchiczne. Ruch także wyłonił kierownictwo (koordynatorzy krajowi itd.) tyle tylko, że w ruchu było to zawłaszczenia władzy, a w stowarzyszeniu przeprowadzono wybory dające legitymizację władzy.
----------------------------
„…przedstawiłem w Klubie Ronina moją koncepcję budowy sieciowego ruchu społecznego…”
 
Tak, wszystko to Pańska zasługa, jest Pan wielki, niezastąpiony i jedyny.
---------------------------
„…w późniejszej fazie miał to być już samonakręcający się mechanizm”
 
A więc hierarchiczne stowarzyszenie… no tak, ale ogólnie stowarzyszenie (mechanizm) jest złe, bo nikt nie przywołuje pańskiego nazwiska. Chyba, że chodziło o perpetum mobile, to przepraszam.
---------------------------
„Nie mam talentów organizacyjnych…”
 
No właśnie – dupa zbita, albo dupa wołowa, sam nie wiem. ~„Ale inni byli inspirowani moimi myślami (pomysłami), więc i tak wszystko to moja zasługa”.
-------------------------
„W ciągu trwających kilka lat zabiegów o realizację mojego projektu…”
 
Ja, ja, ja… rzygać się chce :-/ a gdzie Polska w tym wszystkim? hę?
------------------------------
„…moja aktywność społeczna spadła już wtedy do zera i nie uczestniczyłem w tych wydarzeniach.”
 
A więc jednak dupa zbita. Czyli od zera zaczynał jednak ktoś inny. Dziękuję.
--------------------------------
„Tak więc, RKW i tak by powstał, bez względu na to, czy ktoś z założycieli stowarzyszenia rzuciłby taki pomysł po wyborach samorządowych, czy nie.”
 
Przepraszam, ale to już czyste profetyczne pierdolety. Buksowaliście 5 lat, i wielkie gucio zbudowaliście, aż wziął się za to Dybowski, a raczej jego Krucjata Różańcowa, i Targalski, czyli ekspert-politolog.
---------------------
„Jak widać, Stowarzyszenie 2xRKW (3xRKW?) nie wnosi do życia społecznego i politycznego żadnych nowych treści, ani nowych koncepcji.”
 
Następne kłamstwo, czyli manipulacja nr 2. Stowarzyszenie RKW wnosi do życia społecznego efektywność, czyli przeciwieństwo m.in. Pańskiej specjalności, którą jest bicie piany.
-------------------
„Struktury hierarchiczne są bardziej podatne na wpływy agenturalne, bo wystarczy przejąć kontrolę nad pojedynczymi szczeblami decyzyjnymi, by kontrolować podległe im struktury.”

Ciężka robota. Kłamstwo nr 3. Stowarzyszenie RKW jest zdecentralizowane powiatowo (ok. 400 ośrodków decyzyjnych), co ujęte jest w statucie, więc proszę przestać łgać, czy tam palić głupa.
------------------------
„…narasta konflikt między dwoma koncepcjami strukturalnymi: sieciową i hierarchiczną, oraz dwoma typami postaw społecznych: podmiotową postawą suwerena, który bierze na siebie odpowiedzialność za dotyczące go decyzje i przedmiotową postawą poddanego, który zdaje się na decyzje innych, chociaż to on będzie ponosił konsekwencje tych decyzji.”
 
Chociaż raz szczerze. Jest Pan ignorantem. Przeciwstawia Pan anarchię, jakiejkolwiek organizacji społecznej, optując za anarchią, co teoretycznie jest nie do wybronienia, a empirycznie dawno zostało obalone z wielkim hukiem. Obecnie trwa taka próba, znana pod nazwą Państwa Islamskiego. Powodzenia na nowej drodze życia.
--------------------
Pozwoliłem sobie na tę filipikę, gdyż należę do Stowarzyszenia i należę do Ruchu (ale dziwne, co?), a wiedza zawodowa pozwala mi stwierdzić, że bez struktur (pospolite ruszenie – ruch), energia tysięcy ludzi zostanie spacyfikowana (puszczona w gwizdek) również dzięki takim „pożytecznym idiotom”, jak Pan.
 
W obecnym kształcie na decyzje Stowarzyszenia realnie wpływają zarządy powiatowe) ok. 1200 osób), a na Ruch, 2 osoby bez legitymizacji wyborczej (Dobrowolska i Orzeł), które bały się stanąć do wyborów, więc przechwyciły (zawłaszczyły) władzę metodami niedemokratycznymi.
 
Stowarzyszenie RKW to nie tylko kontrola władzy we wszystkich obszarach. To również szkoła polskiej demokracji, i powrót do m.in. jagiellońskich tradycji narodowego sejmowania, czyli powrót do czasów, kiedy naród był Suwerenem nie tylko z nazwy.

Forum jest miejscem wymiany opinii użytkowników, myśli, informacji, komentarzy, nawiązywania kontaktów i rodzenia się inicjatyw. Dlatego eliminowane będą wszelkie wpisy wielokrotne, zawierające wulgarne słowa i wyrażenia, groźby karalne, obrzucanie się obelgami, obrażanie forumowiczów, członków redakcji i innych osób. Bezwzględnie będziemy zwalczali trollowanie, wszczynanie awantur i prowokowanie. Jeśli czyjaś opinia nie została dopuszczona, to znaczy, że zaliczona została do jednej z wymienionych kategorii. Jednocześnie podkreślamy, iż rozumiemy, że nasze środowisko chce mieć miejsce odreagowywania wielu lat poniżania i ciągłej nagonki na nas przez obóz "miłości", ale nie upoważnia to do stosowania wulgarnego języka. Dopuszczalna jest natomiast nawet najostrzejsza krytyka, ale bez wycieczek osobistych.

Komentarze

Obrazek użytkownika Piotr Marzec

23-07-2015 [06:08] - Piotr Marzec | Link:

W moim tekście przedstawiłem znane sobie fakty. Moja rola w tych wydarzeniach i tworzeniu ciągu myślowego nie była mniejsza ani większa od tego, co opisałem. Pan próbuje za pomocą sarkazmu i szyderczych, obraźliwych insynuacji pod moim adresem neutralizować wymowę faktów. To podłe i głupie, jak każda forma erystyczna.
Co do różnic między strukturami sieciowymi a hierarchicznymi, są one zasadnicze.

W strukturach sieciowych inicjatorzy działania stają się jego naturalnymi koordynatorami, a ich decyzyjność ogranicza się wyłącznie do zainicjowanego przez nich działania. W strukturach hierarchicznych decyzyjność zarządu rozciąga się na wszystkie działania w obrębie kadencji.

Działanie struktury sieciowej oparte jest na pełnej dobrowolności. Każdy uczestnik może się włączyć do do działania, w dowolnym momencie wycofać z niego, zainicjować własne działanie, stając się jego naturalnym koordynatorem, tak jak to zrobili założyciele stowarzyszenia. W strukturach sieciowych inicjatorzy/koordynatorzy działania nie mają żadnych narzędzi dyscyplinowania uczestników działania.
W strukturach hierarchicznych dobrowolność ogranicza się do wstąpienia do struktury, wyboru władz i ewentualnego wystąpienia ze struktury, co niekiedy okazuje się problematyczne, jeśli jest obudowane jakimiś sankcjami organizacyjnymi. Ponad to, zarząd struktury ma narzędzia dyscyplinujące członków struktury, w postaci statutowego systemu kar i ewentualnie nagród.

Rozumiem, że jest Pan zwolennikiem struktur hierarchicznych, ale niech Pan nie wmawia czytelnikom, że nie ma żadnej różnicy między strukturami sieciowymi i hierarchicznymi.

Obrazek użytkownika JacBiel

23-07-2015 [08:13] - JacBiel | Link:

Proszę Pana. Znów napisał Pan gucio-prawdę, a nie prawdę.

Nie dyskutuję z faktami, tylko z interpretacjami, a w praktyce z idiotyzmami, które pan wypisuje szkodząc w ten sposób z niejasnych pobudek.

Największa ignorancję okazuje Pan bredząc o zniewalającej i uprzedmiotowiającej roli stowarzyszeń, których zresztą w Polsce jest najwięcej, jeśli chodzi o organizacje społeczne.

Stow. są dobrowolne, demokratyczne, mogą być zdecentralizowane, w każdej chwili można zrezygnować itd. więc Pańskie brednie na ten temat, to nadal brednie.

Pomija Pan rolę kontrolną nieobecną w ruchu (komisja rewizyjna), czy rolę sądu koleżeńskiego.

Pomija Pan w końcu takie "drobiazgi", że w ruchu nie wiadomo kto zawiaduje bazą danych osobowych, kto ma do niej dostęp, kto jest odpowiedzialny za zabezpieczenia, kto ustalał typ zabezpieczeń, itd.

To dopiero pole do infiltracji.

To z rana tyle uwag z mojej strony.
Pozdrawiam

Obrazek użytkownika JacBiel

23-07-2015 [16:30] - JacBiel | Link:

"Wolność zrzeszania się jest jedną z podstawowych swobód człowieka, mocno
utrwaloną w prawodawstwie międzynarodowym, które w drodze ratyfikacji stało się częścią
polskiego porządku prawnego(...)
...są pożądane
i niezbędne do osiągnięcia nadrzędnych celów, takich jak urzeczywistnienie ideałów wolnej
istoty ludzkiej korzystającej z wolności obywatelskiej i politycznej, zasad demokracji i sprawiedliwości
społecznej(...)
Jej źródłem nie jest wola ustawodawcy, ale
zakorzeniona w prawie naturalnym1 przyrodzona godność istoty ludzkiej. Jest sferą swobód
przysługujących jednostce tylko dlatego, że jest człowiekiem, wynikają z godności osoby
ludzkiej."

NSZZ "Solidarność", jako związek zawodowy, tez mieści się pojęciowo, jako desygnat stowarzyszenia.
A ruchy są dobre, ale na muchy.
Także proszę przestać zwalczać nasze podstawowe prawa obywatelskie. Bardzo uprzejmie proszę.

https://www.google.pl/url?sa=t...

Obrazek użytkownika Szamanka

23-07-2015 [20:53] - Szamanka | Link:

Już poprzednio nie odpowiedział mi pan na pytanie, czy działa pan w RKW lub w RKWx3?
Czy też zabiera pan głos z powodu źle pojmowanej lojalności wobec władz stowarzyszenia?
Bo notka nie jest nawet próbą polemiki, ale nagromadzeniem pana interpretacyjnych mrzonek.
Proszę o konkrety. Jeśli jest pan zorientowany, to proszę mi powiedzieć, kto zbierze wyniki głosowań w obwodach i poda je RKWx3?
Ile osób jest przygotowanych?
Po drugie, proszę uzasadnić, dlaczego system liczący jest zamknięty i koordynator nie może zajrzeć do wyników w innych województwach? Jaki to ma sens?
Rzuca pan ogólnikami, jak kamieniami. A rzeczowość notki zerowa.

Obrazek użytkownika JacBiel

24-07-2015 [05:49] - JacBiel | Link:

Od początku działam w ruchu, i od początku w stowarzyszeniu.

W stosunku do władz stowarzyszenia jestem lojalny, bo na tym to polega. Jestem też lojalny w stosunku do członków ruchu, gdyż namawiam ich do kontynuowania pracy po wyborach, czyli do wstąpienia do stowarzyszenia, bez którego ruch klapnie na cycki i zniknie.

Proszę pamiętać, że Stowarzyszenie, to dorobek ludzi współtworzących i najbardziej zaangażowanych w prace ruchu RKW.

Co do spraw technicznych - proszę pytać odpowiedniego koordynatora, ja nie za bardzo zrozumiałem o co chodzi.

Obrazek użytkownika Józef Darski

23-07-2015 [22:26] - Józef Darski | Link:

Struktura sieciowa to żądanie Orła by powołana przez niego Rada zatwierdziła go w kierownictwie. Struktura hierarchiczna to wybory kierownictwa przez koordynatorów, no chyba że są to koordynatorzy z Ronina, to wtedy struktura sieciowa. Rozumiem. Dziękuję za pouczenie.

Oprócz faktów Panu znanych są fakty, o których Pan wiedzieć nie chce i mi insynuuje i mnie obraża itp. itd., też tak potrafię.

Obrazek użytkownika Józef Darski

23-07-2015 [16:36] - Józef Darski | Link:

chodzi o to, że jak niewybrany lecz samomianowny Józek Orzeł jest szefem to jest ruch społeczny. A jak są wybory to brak demokracji. Proste? Proste.

Obrazek użytkownika angela

23-07-2015 [19:53] - angela | Link:

Stowarzyszenie 2xRKW,czy 3xRKW / coz za dziwolągi wyprodukowali/ "wykazalo efektywnosc'?, kiedy ta efektywność wykazali???, kiedy po rozlamie zadnych wyborow nie było, a tym samym i 'wykazac sie' nie było kiedy.

Natomiast RKW, wykazala się i to bardzo dobrze, wiec po co był rozłam??? Tylko rozłamowcy wiedza,PO CO?

Obrazek użytkownika JacBiel

24-07-2015 [05:40] - JacBiel | Link:

Po co był rozłam, to proszę pytać Orła i spółkę. To on usiłował w Częstochowie sparaliżować wybory metodą liberum veto. Na szczęście im się to nie udało.
Czy liberum veto służyło Polsce, czy szkodziło, to już pozostawiam do Pani oceny.

"kiedy ta efektywność wykazali???"
Wtedy jak było efektywnie. To ci sami ludzie - proszę o tym pamiętać.

Po wyborach z ruchu pozostanie tylko wspomnienie.
Stowarzyszenie zaś będzie żyło nadal.
A dlaczego? bo ludzie tak chcą i tak zadecydowali. A mizantropy do szopy.

Obrazek użytkownika Szamanka

23-07-2015 [22:03] - Szamanka | Link:

"Pozwoliłem sobie na tę filipikę, gdyż należę do Stowarzyszenia i należę do Ruchu (ale dziwne, co?), "

Nie jest dziwne. Wyrażone jednak arogancko, właśnie poprzez zawartość nawiasu.

Dlatego pytam, ilu panom służy JackBiel?

"W obecnym kształcie na decyzje Stowarzyszenia realnie wpływają zarządy powiatowe) ok. 1200 osób), a na Ruch, 2 osoby bez legitymizacji wyborczej (Dobrowolska i Orzeł), które bały się stanąć do wyborów, więc przechwyciły (zawłaszczyły) władzę metodami niedemokratycznymi."

Kłamstwo. To są sygnatariusze RKW. Powstałego legalnie.

Stowarzyszenie RKW to nie tylko kontrola władzy we wszystkich obszarach. To również szkoła polskiej demokracji, i powrót do m.in. jagiellońskich tradycji narodowego sejmowania, czyli powrót do czasów, kiedy naród był Suwerenem nie tylko z nazwy.
Demagogia.
Zwołano dywersyjnie ( 20. czerwca, dzień konwencji PiS w Warszawie) ileś tam osób,( telefonicznie???), przejęto już istniejące struktury koordynatorów i rozpętano propagandę opartą na wojnie życiorysów: Targalskiego i Orła.

A Polska pozostała daleko w tyle.
Nawet nie w tle.
Poza tym ton narracji blogera JackBiela bardzo przypomina mi reakcję wszystkich dzwoniących do mnie osób, którym odmówiłam współpracy ze stowarzyszeniem.
Jeden z nich nawet zarzucił mi, że pracuję dla RKW bez mandatu!

Zabrnęliście, panowie i panie "patrioci".

Obrazek użytkownika JacBiel

24-07-2015 [06:10] - JacBiel | Link:

Na początku chciałem Pani podziękować, że nie wstąpiła Pani do Stowarzyszenia oraz utwierdzić Panią w tej decyzji.

Pisałem do p. Orła ze trzy razy, podobnie do p. Dobrowolskiej, ale hrabiostwo z plebsem nie rozmawia.

A taki np. p. Targalski, zawsze znajduje czas na odpowiedź. Ale to "tylko" kultura. Przejdźmy do poważniejszych spraw.

Nie rozumie Pani pojęcia legitymizacji. Już tłumaczę. Ruch został założony przez x podmiotów - jest legalnie, jest OK.
Po pewnym czasie rozrósł się ilościowo (ilość osób, nie instytucji) x150 (powiedzmy).
Dorobkiem ruchu stała się myśl i działanie zwieńczone powołaniem Stowarzyszenia, jako formy trwalszej współpracy. Ludzie tak zadecydowali, gdyż spodobał im się sukces jaki odnieśli przy kontroli wyborów, i chcą go pwtarzac częściej, niż tylko przy okazji wyborów.

Ruch zwołał zgromadzenia założycielskie i powołał Stowarzyszenie. Od tej chwili władze stowarzyszenia posiadają legitymizację wyborczą, której brakuje władzom ruchu.

Nie chodziło mi więc o legalność, a o legitymizację władzy.

Proszę zresztą zwrócić uwagę, iż nie podważam legalności władzy p. Orła w ruchu, tylko klasyfikuję ją jednoznacznie, jako autorytarne przechwycenie (zawłaszczenie) i stwierdzam, że bał się stanąć do wyborów. Co dało mu władzę bez legitymizacji (wyborczej).

Dla mnie taka postawa to lawiranctwo (unikanie weryfikacji w wyborach), dlatego jako członek ruchu będę apelował do p. Orła o opamiętanie, bo jego prywata, którą usiłuje ubrać w szaty rozłamu jest dla mnie nie do przyjęcia.

Jednak nie mam realnej możliwości, aby na niego wpłynąć, bo nie czyta listów, ruch nie ma trybu oddziaływania na wodza-kacyka Orła... dla mnie takie właśnie zasady bez zasad są rozbijaniem ruchu.
Ja jestem odporny, ale ilu ludzi zrażą taką postawą i brakiem kultury politycznej, to nie wiem, ale wiem, że dużo.

Obrazek użytkownika JacBiel

24-07-2015 [08:59] - JacBiel | Link:

Skąd pomysł powołania Stowarzyszenia Ruch Kontroli Wyborów Ruch Kontroli Władzy?

Po zwycięstwie Andrzeja Dudy ludzie, którzy zaangażowali się w pilnowanie wyborów prezydenckich coraz częściej zwracali się do nas – kierujących Ruchem Kontroli Wyborów – z pytaniem, co dalej. Wiele osób postulowało, żeby działać nie tylko na rzecz kontroli wyborów, ale na rzecz kontroli ludzi, których Polacy wybiorą jesienią, żeby ci godnie swoich wyborców reprezentowali. Dlatego rozpoczęliśmy konsultacje w terenie, pytając ludzi, czego oczekują i jak widzą przyszłość Ruchu Kontroli Wyborów. Powszechnym postulatem zdecydowanej większości działaczy terenowych RKW była propozycja przyjęcia formy organizacyjnej, która pozwoli dalej funkcjonować. I to był właśnie pierwszy powód sformalizowania Ruchu Kontroli Wyborów jako stowarzyszenia mającego osobowość prawną i konkretne formy organizacyjne.

http://www.stopfalszowaniuwybo...