To be, or not to be, that is the question -
...
- Zaloguj lub zarejestruj się aby dodawać komentarze
- Odsłony: 4871
to pee, or not to pee?
ale bez wulgaryzmów, proszę...
p.s.
Może i faktycznie - jak pisze T.R. - jest to nieprzemyślany epitet, bo przecież z Komorowskiego taki "gajowy" (vide: jego działania na rzecz likwidacji Lasów Państwowych) jak z Kopacz "prowincjonalna lekarka", ale dla kawału Cygan dał się powiesić a i ja zamieszczam ten dwuwiersz głównie dlatego, że góral z dudami dobrze mi się zrymował z ruską budą.
M.G.
Dzis rano uslyszalem gdzies w TVN ze w Korei Pln. jakiegos ministra rozstrzelano i to z broni przeciwlotniczej !!! , za to ze smial przysnac na jakims wiecu czy zebraniu partyjnym z udzialem Kima. Agencje podaja ze nie okazal szacunku ... dlatego.
Nawet nie chce myslec co by bylo gdyby tam pojechal Komorowski i bral udzial w jakiejs uroczystosci. Tego nieszczesnego ministra z broni przeciwlotniczej , to prezydenta by chyba rakiete odpalili.
Panie prezydencie niech Pan juz nigdzie nie jedzie szczegolnie do Korei - obserwujac lotnosc umyslu PBK obawiam sie ze po wizycie w Japoni moze na taki pomysl wpasc - niech Pan sobie pospi w domu . Co bedzie ratunkiem dla Pana ...i dla Polski. Spij "kochanie spij" -
https://www.youtube.com/…?...
Za komentarz przychodzi do głowy tytuł powieści Kosińskiego "Wystarczy być". Komorowskiemu wystarczy być tzn. "to be". My zaś czekamy na 24 maja by mu powiedzieć "not to be".
Celna uwaga. Dziękuję.
Już znamy odpowiedź :-)