Przejdź do treści
Strona główna

menu-top1

  • Blogerzy
  • Komentarze
User account menu
  • Moje wpisy
  • Zaloguj

Lalka, która się bawi dziewczynką

Marcin Gugulski, 04.12.2025

 

[felieton Podziomka sprzed 28 lat, ale niestety nadal na czasie]

Jakiś czas temu prasa, głównie tak zwana „kobieca”, doniosła o ważnym wydarzeniu, które powinno się odbić szerokim echem, a niestety się nie odbiło. Ponieważ nie mam manii wielkości, nie będę udawał szerokiego echa, ale w skromnych ramach felietonu wydarzenie sobie poodbijam. Oto firma, która zajmuje się produkcją lalek Barbie, oznajmiła, że wypuszcza na rynek ciemnoskórą wersję tego potworka. 

Czarna Barbie nie jest laleczką zrodzoną z przypadku w umyśle projektanta. Jest ona odpowiedzią na wzmagające się naciski ze strony lobby politycznej poprawności. Do tej pory Barbie była właściwie obrzydliwym WASPem (białym, anglosaskim protestantem). Nie tylko wyglądała jak WASP w słodkiej, jarmarcznej wersji z blond szopą, długimi nogami i wydatnym biustem, ale prowadziła też życie amerykańsko-hollywoodzkie, pozbawione kłopotów, gustu, sensu oraz pozorów prawdopodobieństwa. Barbie chodziła do fryzjera i kosmetyczki, uprawiała aerobik, brała nieustanny ślub ze swoją męską wersją, lalką imieniem Ken, meblowała kolejne domy i – nade wszystko – zmieniała ubrania. Prezentowała więc w sposób niemal doskonały wszystko to, co w kobietach jest najbardziej denerwujące. Nie tylko dla mężczyzn, ale i dla innych kobiet. Lalka Barbie była idealnym okazem lalkowatości, pustki wnętrza i zewnętrznego bezguścia. Nic zatem dziwnego, że ta kwintesencja kobiecości o bardzo małym rozumku podbija serca dziewczynek na całym świecie i to już od lat. Chłopcy kochają się w figurkach tępych osiłków obwieszonych od stóp do głów rozmaitym uzbrojeniem, więc w mojej krytyce lalki Barbie nie ma elementu antyfeministycznego. Boże broń! Dzieci obu płci są równie podatne na możliwie proste, a zatem i dość głupie schematy, które pozwalają im na identyfikację ze „społecznie definiowaną rolą płciową” – jak mawiają socjologicznie wykształcone feministki.

Tak czy owak, rola kobiety w wydaniu Barbie stała się przedmiotem dziewczęcego uwielbienia, męskiego obrzydzenia, pedagogicznego zaniepokojenia oraz furii feministek. Barbie bywała i jest gromiona przez katolików i libertynów, przez moralistów i estetów, przez egzystencjalistów – dla których ważne jest „być” nie „mieć” – i przez ekonomistów, którzy firmie zarzucali praktyki monopolistyczne, nieuczciwą reklamę i stosowanie dumpingu. Otóż firma miała krytyki w nosie, ponieważ Barbie sprzedawała się cudownie. Barbie bowiem jest zniewalająca. Jest zabawką co się zowie totalitarną, w tym znaczeniu, że kiedy raz złapie dziewuszkę za serce i mózg, nie wypuści jej z lakierowanych pazurków i skoszaruje jej wyobraźnię w cukierkowych wnętrzach, w ckliwym idiotyzmie, w mdłej słodyczy konsumpcji. Kiedy dziewczynki bawią się tą lalką, to w umyśle patrzącego z boku może się zrodzić uzasadniona wątpliwość, kto jest w istocie przedmiotem a kto podmiotem zabawy? Czy to nie martwa Barbie bawi się dziewczętami, czyniąc z nich ograniczone, schematycznie reagujące, biedne małe automaty? Barbie i Ken narzucają swój styl bycia ze stalową logiką.

Poprawność polityczna, na którą jak się zdaje zamierza postawić producent, otwiera szerokie możliwości nowych zabaw oraz produkcyjnej ekspansji. Dlaczego bowiem tylko ciemnoskóra, a nie żółta i czerwona ma być Barbie? Jakim prawem pomijać inne upośledzone mniejszości, którymi są niepełnosprawni albo kochający inaczej? Barbie na wózku inwalidzkim, Barbie lesbijka z partnerką w męskim stroju, Barbie ekologiczna, Barbie chora na AIDS, żeby wdrażać ludzkość do tolerancji, Barbie pastor, Barbie sadomasochistyczna z batem na Kena, Barbie wyzwolona z zestawem do przeprowadzania schludnych aborcji… – cóż za pole do popisu dla projektantów!
Idzie czas, kiedy tysiące rodziców zaczną wydawać setki złotych na prezenty świąteczne. Mikołajki, potem gwiazdka… Dla przemysłu zabawkarskiego żniwa przypadają w grudniu. Większość polskich dziewczynek zadowoli się tańszymi podróbkami prawdziwej Barbie, które nie mając znaku firmowego są mniej kosztowne, ale wiernie przenoszą całą istotę zniewalającej, totalitarnej, potwornej lalki. W społeczności dziecięcej panują twarde reguły gry; rodzic który nie podda się tyranii Barbie, narazi swoją córkę na prawdziwe poczucie krzywdy, na poniżające uwagi koleżanek, na autentyczne dziecięce cierpienie. Dlatego rodzic kupi tę barbie-podobną lalę, a dziewczynce starszej, która już nauczyła się wielbić „firmę” kupi Barbie prawdziwą. Dyktatura lalki trwa, ba, staje się coraz bardziej uciążliwa, ponieważ lala nabiera ochoty na świadome manipulowanie umysłami dzieci. Zamiast głupoty kompletnej, właściwie niewinnej, pojawia się głupota groźnych schematów politycznej, ideologicznej i obyczajowej poprawności, które psują nie tylko gust ale i umysł.

Uroczyście zatem oświadczam. Moja córka nie dostanie na „mikołajki” lalki Barbie. Nie dostanie i kropka!

Zażyczyła sobie bowiem Kena.

*

„Głos” 1997, nr 159 (426), 4 XII, s. 12

[toż przedrukowano na ss. 144-146 w: Kroniki Podziomka : 1984-2009 / Piotr Zakrzewski  (1953-2009) ; wyb. i opr. Marcin Gugulski. 2025 | Łomianki : Wydawnictwo LTW]

  • Zaloguj lub zarejestruj się aby dodawać komentarze
  • Odsłony: 217
Ijontichy

Ijontichy

04.12.2025 09:17

Ken jest też już kolorowy,żółty,czarny,a nawet czerwony.

Wszystkie reklamy w TV MUSZĄ ZAWIERAĆ CZARNEGO ...mężczyznę i kobietę i czarne dzieci.

Wszystkie niemieckie reklamy [a innych u nas nie ma] zawierają czarne "człowieki".

A'propos...wszystkie reklamy w TV są żywcem wzięte z niemieckich przekaziorów! Nawet pastę do zebów ...i ludzie występujący w tych reklamach,to niemcy,tylko lektor już polski.

I jeszcze jedna grupa etniczna w reklamach...zgadniesz? Rysy mają takie,że nie sposób się pomylić:-)))

NASZ_HENRY

NASZ_HENRY

04.12.2025 09:34

,.,..,....,. Jedna @lala to na Nasze Blogi nawet trafiła 😉,.,.,..,.,.,,.,.....
spike

spike

04.12.2025 10:00

Dodane przez NASZ_HENRY w odpowiedzi na ,.,..,...,. Jedna @lala to…

która powstała "na wzór i podobieństwo" blond Barbi :))

Marcin Gugulski

Marcin Gugulski

04.12.2025 10:08

Dodane przez NASZ_HENRY w odpowiedzi na ,.,..,...,. Jedna @lala to…

Radzę się cieszyć, @NASZ_HENRY, że na razie trafiła tu tylko jako komentatorka cudzych wpisów, a nie autorka własnych...

Marcin Gugulski
Nazwa bloga:
Litery i liczby
Zawód:
emeryt wielozawodowiec
Miasto:
Warszawa

Statystyka blogera

Liczba wpisów: 597
Liczba wyświetleń: 1,972,715
Liczba komentarzy: 1,965

Ostatnie wpisy blogera

  • Polski program dla Unii Europejskiej / Polish program for the European Union
  • Kto ma rację? Francja czy Islandia? Wciąż grozi nam "globalne ocieplenie" czy już kolejna epoka lodowcowa?
  • 107 lat...

Moje ostatnie komentarze

  • Radzę się cieszyć, @NASZ_HENRY, że na razie trafiła tu tylko jako komentatorka cudzych wpisów, a nie autorka własnych...
  • Ryszardzie, Szwecja nie tylko że nie odpadła "definitywnie", ale wiosną przyszłego roku ma szansę wpaść w barażach na Polskę i "albo my wygramy albo oni"...
  • @Hornblower / Dobre metafory nie są złe, ale złe metafory są beznadziejne, więc proszę łaskawie uzupełnić, których z nas uważa Pan za Hutu, a których za Tutsi..., innymi słowy, proszę szczerze i…

Najpopularniejsze wpisy blogera

  • Trzech tatusiów Stokrotki
  • Kiedy Sejmem rządzi rozwódka
  • A gdyby tak Tusk naprawdę kazał zabić…

Ostatnio komentowane

  • Marcin Gugulski, Radzę się cieszyć, @NASZ_HENRY, że na razie trafiła tu tylko jako komentatorka cudzych wpisów, a nie autorka własnych...
  • spike, która powstała "na wzór i podobieństwo" blond Barbi :))
  • NASZ_HENRY, ,.,..,....,. Jedna @lala to na Nasze Blogi nawet trafiła 😉,.,.,..,.,.,,.,.....

Wszystkie prawa zastrzeżone © 2008 - 2025, naszeblogi.pl

Strefa Wolnego Słowa: niezalezna.pl | gazetapolska.pl | panstwo.net | vod.gazetapolska.pl | naszeblogi.pl | gpcodziennie.pl | tvrepublika.pl | albicla.com

Nasza strona używa cookies czyli po polsku ciasteczek. Do czego są one potrzebne może Pan/i dowiedzieć się tu. Korzystając ze strony wyraża Pan/i zgodę na używanie ciasteczek (cookies), zgodnie z aktualnymi ustawieniami Pana/i przeglądarki. Jeśli chce Pan/i, może Pan/i zmienić ustawienia w swojej przeglądarce tak aby nie pobierała ona ciasteczek. | Polityka Prywatności

Footer

  • Kontakt
  • Nasze zasady
  • Ciasteczka "cookies"
  • Polityka prywatności