Kresowiaku, masz problem z przyjazdem do RP? Wstąp do gangu!

   Słysząc wypowiedzi przedstawicieli rządu na temat zmotoryzowanej rosyjskiej grupy fanów Stalina i Putina, którym podobno „nie można odmówić wjazdu”, mimowoli przypominam sobie to, co te same władze opowiadały zaledwie kilka miesięcy temu na temat  różnych „obiektywnych", „formalnych", „administracyjnych", „wizowych" itd… „trudności" związanych z przyjazdem do naszego kraju Polaków ewakuowanych z Donbasu.

   Każdy zresztą, kto ma rodzinę, przyjaciół, znajomych za wschodnią granicą, doskonale wie, jak nieraz wygląda cała procedura związana z ich przyjazdem do Polski. Kolejki do konsulatów, niemożliwość rejestracji w wiecznie niedziałającej kolejce do wiecznie zacinającej się rejestracji internetowej, konieczność wzięcia urlopu w celu przyjazdu do konsulatu, piętrzenie problemów dla chcących otrzymać wizę. Dotyczy to tak samo naszych rodaków z Kresów i proszę mnie tu nawet nie rozśmieszać „Kartą Polaka” (o atrakcjach spotykających Polaków, biorących udział w loterii pod nazwą „starania Polaka ze wschodu o polskie obywatelstwo”, nie wspominam).
   Kto wystawiał zaproszenie dla swoich bliskich, chcąc zapewnić im przyjazd chociażby na kilka dni na uroczystość rodzinną, wie, jakiego rodzaju zestaw atrakcji funduje, oczywiście w majestacie prawa, także nasz lokalny aparat urzędniczy. Te wszystkie zaproszenia w urzędzie do spraw cudzoziemców, przedstawianie tytułu prawnego do zajmowanego lokalu, posiadanie odpowiedniego metrażu mieszkania, potwierdzenie źródeł dochodów, wyciągi z konta, potwierdzające posiadanie środków niezbędnych, wniesienie opłaty skarbowej za wpisanie zaproszenia do ewidencji… Itd. Itp… Włączając w to oczywiście pisemne zobowiązanie do pokrycia kosztów ewentualnej deportacji z Polski na Wschód, dajmy na to cioci z Kresów, która przyjechała na wesele, gdyby narozrabiała…

   Jaki zatem przekaz płynie z tego, co opowiadają w ostatnich dniach nie tylko różne Kopacze, Schetyny, rzeczniki MSZ czy dziennikarze mediów reżimowych ale także pozarządowi pożyteczni idioci?
   Jesteś zwykłym człowiekiem, któremu zdarzyło się mieszkać za wschodnią granicą UE? Ukraińcem, Białorusinem, Mołdawianinem, kresowym Polakiem? Chcesz przyjechać do Polski? Robią ci problemy z wjazdem? Czepiają się? Znajdź sobie jakąś bandę i do niej wstąp. Najlepiej prorosyjską, chwalącą Putina i Stalina. A jeśli dajmy na to, jesteś Rosjaninem, ale myślisz samodzielnie i nie podoba ci się ten postsowiecki syf,  nie popierasz Putina? To zacznij go popierać! No i najlepiej kup sobie motor.

Forum jest miejscem wymiany opinii użytkowników, myśli, informacji, komentarzy, nawiązywania kontaktów i rodzenia się inicjatyw. Dlatego eliminowane będą wszelkie wpisy wielokrotne, zawierające wulgarne słowa i wyrażenia, groźby karalne, obrzucanie się obelgami, obrażanie forumowiczów, członków redakcji i innych osób. Bezwzględnie będziemy zwalczali trollowanie, wszczynanie awantur i prowokowanie. Jeśli czyjaś opinia nie została dopuszczona, to znaczy, że zaliczona została do jednej z wymienionych kategorii. Jednocześnie podkreślamy, iż rozumiemy, że nasze środowisko chce mieć miejsce odreagowywania wielu lat poniżania i ciągłej nagonki na nas przez obóz "miłości", ale nie upoważnia to do stosowania wulgarnego języka. Dopuszczalna jest natomiast nawet najostrzejsza krytyka, ale bez wycieczek osobistych.

Komentarze

Obrazek użytkownika Andrzej-emeryt

16-04-2015 [16:43] - Andrzej-emeryt | Link:

Z Kresowiakami mam pewien problem. Po zakończeniu wojny osiedleni zostali na tzw. "Ziemiach Odzyskanych". Tereny te nie są dostępne dla PiS. Podobno "Kresowiak" zawsze zrozumie "Kresowiaka". Miałem ich jeszcze rok temu za "Polskich Patriotów". Dzisiaj już nie mam żadnych złudzeń. Człowiek "niezakorzeniony" kieruje się "utraconym sentymentem". Wątpię więc czy może być "elementem państwotwórczym" na terenie osadzenia. Osobiście bardzo nad tym od roku boleję.

Obrazek użytkownika ruisdael

17-04-2015 [07:57] - ruisdael | Link:

Widać to doskonale na mapach wyborczych.