Takiego zwierzęcia nie ma

Takiego zwierzęcia nie ma powiedział podobno pewien Francuz stojąc przed klatką z żyrafą.

Jest to typowy błąd poznawczy polegający na odrzuceniu wszystkiego, co przekracza dotychczasowe doświadczenie jednostki, co przekracza intelektualne stereotypy, którymi się ona posługuje i jest sprzeczne z wdrukowanymi w jednostkę założeniami ideologicznymi. A przede wszystkim tego, co jest sprzeczne ze standardami politycznej poprawności.
Tak jak słynny pan Jourdain z komedii Moliera „Le Bourgeois Gentilhomme”, który nie wiedział, że mówi prozą, większość z nas nie uświadamia sobie nawet, że mówi zlepkiem poprawnościowych bredni serwowanych od rana do wieczora przez media. Że jest kształtowana od dzieciństwa w „świadomej naiwności”( jak to powiedział norweska komentatorka wydarzeń na wyspie).

Nie byłoby najgorzej gdyby polityczna poprawność prowadziła tylko do hipokryzji i dwójmyślenia. Jak na amerykańskim przyjęciu- pod powierzchnią lukrowanych uśmiechów toczy się prawdziwe życie i wszyscy znają reguły tej gry.
Polityczna poprawność produkuje jednak najczęściej ludzi tak skrępowanych gorsetem naiwnych przekonań, że gdy do nich strzelają, zamiast dać nura w krzaki, mówią – ależ to niemożliwe.
Na takiej naiwności opierają swą władzę wszelkie reżimy świata nic, więc dziwnego, że pedagogika społeczna nastawiona jest na jej wytwarzanie i kultywowanie.

Choć naiwna postawa może wynikać z dobroci i z wewnętrznej niezgody na zło świata, to jednak zło bezwiednie wspiera.
Bodajże w 1975 roku milicjanci skatowali bez żadnego powodu dwóch czternastoletnich chłopców spacerujących z psami po Polu Mokotowskim, tak, że obaj w stanie ciężkim znaleźli się w szpitalu. Jeden z nich był synem koleżanki z pracy mojego męża. Kiedy opowiedziałam o tym w rodzinnym domu ojciec powiedział: „masz skłonność do czarnowidztwa, nienawidzę komuny tak jak i ty, ale nie uwierzę, żeby milicja katowała dzieci”.
Mój ojciec przeżył karną kompanię w Oświęcimiu. Matka jako dwunastoletnia dziewczynka, podczas ucieczki przed bolszewikami z kresowego majątku, pędziła konno kilkadziesiąt krów i codziennie doiła je sama na ziemię, żeby nie dostały zapalenia wymion ( tak były wychowywane ziemiańskie córki). Byli to ludzie dobrzy, ale twardzi i rozsądni. Doświadczeni przez obydwa systemy totalitarne. Z całego serca nie cierpieli systemu, który obrabował ich ( jak mawia pewien nasz znajomy) do gojej skóry. A jednak nie chcieli uwierzyć, że polski milicjant może katować dziecko. Uwierzyli dopiero, gdy napisała o tym prasa. Matka drugiego z chłopców okazała się ustosunkowana w sferach bezpieczniackich i stójkowi polegli w konfrontacji z prominentem.

Opisałam ostatnio moje perypetie z lekarzami pogotowia, którzy bardziej interesowali się stanem prawnym mieszkania, niż stanem zdrowia chorego sąsiada. Jeden z komentatorów napisał, że ta historia „nie trzyma się kupy”, inny ( lekarz), że nie wolno generalizować. Tak jakby nie słyszeli o „ łowcach skór”, którzy skazywali pacjentów na okrutną śmierć przez uduszenie dla 300 złotych prowizji z zakładu pogrzebowego.
(Niezależnie od obrzydliwości tego procederu wolę jednak lekarkę, która nakłoniła otępiałą pacjentkę do zapisania jej mieszkania, ale jej nie zabiła tylko oddała do zakładu, od lekarza, który wychodził sobie na papierosa, gdy w karetce dusił się pacjent.)

Ludzie- w naiwności swojej- na ogół nie wierzą, że można być zmuszonym przez sąd do spłacania cudzych długów, chociaż biegły stwierdził, że podpis na poręczeniu został sfałszowany. Nie wierzą, że sąd może odebrać im dziecko i oddać pod opiekę przestępcy. Nie wierzą, że pacjent przywieziony przez pogotowie może umrzeć w poczekalni izby przyjęć.
Nie wierzą - dopóki nie poznają działania systemu na własnej skórze. Ale wtedy najczęściej jest za późno.

Pożyteczni idioci to ludzie, którzy wspierają system bez żadnej korzyści osobistej. Ich jest niestety najwięcej i dlatego są najgroźniejsi. Ci, którzy wspierają władzę dla korzyści to sprzedajne świnie, ale dlatego są czasami skłonni przejść do przeciwnego obozu.

Na przykład moja bliska znajoma -osoba dobra, życzliwa dla ludzi, świetna alpinistka (pierwsze przejście zimą północnego filara Eigeru w zespole kobiecym) obok samych zalet ma ogromną wadę. Konsekwentnie uprawia „świadomą naiwność”. Nie liczy reszty w sklepie, choć wielokrotnie została oszukana, nie pilnuje rzeczy w pociągu, choć w drodze do Zakopanego ukradziono jej kiedyś plecak ze sprzętem, nie kontroluje osób, którym wynajmuje mieszkanie i dziwi się potem, że ją oszukują na rachunkach.
O wszystkich mówi dobrze, we wszystkim doszukuje się pozytywnych stron, uważa, że ludzie są z natury szlachetni, a zasada ograniczonego zaufania, której jestem zwolenniczką kompromituje osobę, która ją stosuje, czyli mnie.
„Oni zrobili, co mogli”- mówi pod adresem lekarzy, którzy zostawili umierająca pacjentkę samą. „Musiałaś zapomnieć”- mówi, gdy skarżę się, że zapłaciłam firmie windykacyjnej rachunek za telefon, którego nigdy nie miałam ( nie miałam takiego numeru, ale nie miałam również czasu ani ochoty na sprawę sądową o 90 złotych.)
„Wszyscy politycy są tacy sami”- powiada, gdy wdaję się w krytykę obecnej władzy.
„Oj sama wiesz, jaki bałagan jest w Rosji, tam wszystko może się zdarzyć”- mówi, gdy rozmowa schodzi na sfałszowane akty zgonu ofiar katastrofy smoleńskiej.

Uczciwy i rozsądny człowiek daje każdemu kredyt zaufania – twierdzi moja koleżanka. Ja jestem dokładnie przeciwnego zdania. Uczciwy człowiek nie dopuszcza do sytuacji, w której mógłby stracić do kogoś zaufanie. Kasjerka, która nie wpuszcza do kasy nikogo -koleżanki, syna, męża, kochanka, nigdy nie będzie ich podejrzewać o kradzież Nie wpuszczanie do kasy nie oznacza braku zaufania. Wręcz przeciwnie – uniemożliwia sytuację, w której moglibyśmy niesłusznie do kogoś to zaufanie stracić.

A przede wszystkim rozsądny człowiek stosuje zasadę ograniczonego zaufania do władzy. Do każdej władzy.
I nie wznosi niepotrzebnie pomników, żeby je potem strącać z cokołu.

Forum jest miejscem wymiany opinii użytkowników, myśli, informacji, komentarzy, nawiązywania kontaktów i rodzenia się inicjatyw. Dlatego eliminowane będą wszelkie wpisy wielokrotne, zawierające wulgarne słowa i wyrażenia, groźby karalne, obrzucanie się obelgami, obrażanie forumowiczów, członków redakcji i innych osób. Bezwzględnie będziemy zwalczali trollowanie, wszczynanie awantur i prowokowanie. Jeśli czyjaś opinia nie została dopuszczona, to znaczy, że zaliczona została do jednej z wymienionych kategorii. Jednocześnie podkreślamy, iż rozumiemy, że nasze środowisko chce mieć miejsce odreagowywania wielu lat poniżania i ciągłej nagonki na nas przez obóz "miłości", ale nie upoważnia to do stosowania wulgarnego języka. Dopuszczalna jest natomiast nawet najostrzejsza krytyka, ale bez wycieczek osobistych.

Komentarze

Obrazek użytkownika Andrzej S.

30-08-2011 [02:52] - Andrzej S. (niezweryfikowany) | Link:

Niestety, przykłady można mnożyć. Mój 90-cio letni ojciec płaci co miesiąc ponad 300 zł za ogrzewanie mieszkania; ja za identyczne 100 zł. I nie mogę nic zrobić, bo on uważa, że spółdzielnia mieszkaniowa nie może go przecież okradać. Ja płacę w mojej sp-ni "ryczałt" - zużycie bloku podzielone przez powierzchnię mieszkań ... itd. On ma "nowoczesne" podzielniki na grzejnikach. Ile płacą jego sąsiedzi? Nic, bo wyłączyli grzejniki - on ich ogrzewa. Proste? Nie dla niego, bo jest przekonany o uczciwości sąsiadów i nieomylności "władzy" (sp-ni).
Podobnie z "informacjami" z TV - kłamali za komuny, teraz to niemożliwe.
I jak z tym walczyć? Mogę zrozumieć staruszków, ale co zrobić z resztą lemingów? Znów zagłosują na "władzę", która ich po prostu okrada!

Obrazek użytkownika izabela

30-08-2011 [07:50] - izabela | Link:

90 letniej osobie można wiele wybaczyć, ale przecież będzie ona głosować. Więcej spotkałam osób bezinteresownie i z naiwności popierających władzę, niż cynicznych. Ale jeżeli są wszędzie -jak motocykliści- są tak samo groźni.

Obrazek użytkownika Gość

30-08-2011 [15:52] - Gość (niezweryfikowany) | Link:

instynkt za komuny kłamali, a teraz nie , ja przyznam się ,że tuż po transformacji też ufnie podchodziłam do informacji w prasie i TV ,ale do czasu jak zaczęłam mieć dysonans poznawczy co innego słyszę , co innego widzę, to trochę trwało, ale wróciłam do ostrożności jak za komuny- media kłamią i manipulują i to nie tylko w Polsce.Mój tata nie przepuści grosza urzędnikom i wygrywa, w Zusie , w spółdzielni.Kiedyś mówiłam daj spokój ,ale teraz wiem że ma rację.Pozdrawiam pana i życzę panu zdrowia i pańskiemu tacie.

Obrazek użytkownika Gosia

30-08-2011 [07:41] - Gosia (niezweryfikowany) | Link:

Dobroć, szlachetność i wszelkie inne zalety charakteru nie zwalniają nikogo z obowiązku upominania "błądzących"i stawiania ich do pionu.W końcu swojemu dziecku też ufasz, kochasz je,i wierzysz. Co nie oznacza jednak, że nigdy go nie opieprzysz!

Obrazek użytkownika izabela

30-08-2011 [07:51] - izabela | Link:

Osobę naiwną i szlachetną jest najtrudniej przekonać.

Obrazek użytkownika Gość

30-08-2011 [08:48] - Gość (niezweryfikowany) | Link:

Mocny, ale bardzo, bardzo dobry artykuł. Niezwykle odzwierciedla okrutną rzeczywistość.

Obrazek użytkownika izabela

30-08-2011 [16:59] - izabela | Link:

Dziękuję i pozdrawiam.

Obrazek użytkownika Gość

30-08-2011 [08:51] - Gość (niezweryfikowany) | Link:

ja też mam taką daleką znajomą która na moje stwierdzenie, że rząd w Norwegii powinien podać się do dymisji razem z szefem policji po tej kompromitacji z Breivikiem odpowiedziała ,że zostali zaskoczeni ,że każdy byłby zaskoczony.Odpowiedziałam ,że w kraju gdzie stoją sobie już 123 meczety i utrzymują terrorystę Mułłę Krekara i w dobie terroryzmu oni są zaskoczeni ???????? Ze Smoleńskiem było tak samo, ja ,że to był zamach ,a ona ach te teorie spiskowe , to ja na to ,że jako doktor polonistyki powinna wiedzieć, że cała historia świata to spiski , mordy i że nic się nie zmieniło w tej materii .Ech!!! durnych nie sieją sami się rodzą. Polecam obejrzenie filmów na youtube ,,Rosja długie ręce władzy,, i ,,Sprawa Litwinienki,, Pozdrawiam serdecznie . Bardzo dobrze ,że pani zasygnalizowała ten problem z lekarzami !

Obrazek użytkownika Teresa Bochwic

30-08-2011 [10:58] - Teresa Bochwic | Link:

Tak, poczucie rzeczywistości i niestwarzanie okazji złodziejowi.
Przypomina mi się ten znajomy, który na uwagę o smugach samolotów, widocznych na niebie, najpierw powiedział, ze to zwykłe smugi odrzutowców, a potem patrzył w ziemię i krzyczał, ze nic takiego na niebie nie ma.

Obrazek użytkownika izabela

30-08-2011 [16:58] - izabela | Link:

No właśnie. Serdecznie pozdrawiam.

Obrazek użytkownika ewa

30-08-2011 [12:54] - ewa (niezweryfikowany) | Link:

==========================================================

powiedział podobno pewien Francuz stojąc przed klatką z żyrafą.
Potem Francuz- za psie grosze- kupił Stoen i terminal w Gdyni- potem stanął i uśmiał się, patrząc na Bałtyk powiedział; tak, tak.. Geli i Wlad mieli rację - tu nie było żadnej Polski ani Polski z dostępem do morza....

Wielu wierzy w to, że mieszkają w Polsce, że są jakimiś tam Obywatelami, że mają jakieś tam prawa....

- a to kawałek ziemi między Rosją a Niemcami.....

Między jednym a drugim Berlinem żyły sobie króliki. Wiele pokoleń królików! Czy rozumku im starczało, by wiedzieć w jakim są położeniu? i czym są?

Jeśli jesteśmy Społeczeństwem..
Jeśli w wyborach demokratycznych decydujemy o własnym losie..
..to czemu MY POLACY! EUROPEJCZYCY! - tak żałośnie kicamy?

Dziękuję Pani za wspaniały i trafny felieton.
Pozdrawiam.
=========================================

Obrazek użytkownika izabela

30-08-2011 [16:56] - izabela | Link:

Świetny przykład z tymi królikami.Widziałam film o nich.

Obrazek użytkownika ewa

30-08-2011 [19:27] - ewa (niezweryfikowany) | Link:

==================
Miło mi.
Rzeczywistość trudno zdroworozsądkowo wytłumaczyć- od wielu lat.
Zwłaszcza dzieciom, które nauczyło się MYŚLEĆ.
W połowie roku 2010, już po Tragedii, gdy zaczęto tematem gazu łupkowego łechtać naiwność rodaków, przyszło to skojarzenie.
Potworne i beznadziejne ale niestety jedyne.
Nie chce zniknąć.

Może nie dają nadziei, ale wyczekuję każdego Pani felietonu. By potwierdzić uczucie, że nie zwariowałam.
Dziękuję, że Pani jest.
Ukłony

Obrazek użytkownika Dana

30-08-2011 [13:59] - Dana (niezweryfikowany) | Link:

i nielogicznego zaufania, które opanowało umysły Polaków.
A jak nazwać okazaną ostanio cechę (podobno) większości Polaków, polegającą na bezgranicznej wierze we wszystko, co napisały polskojęzyczne gazety,
zupełne bezmyślne przyjmowanie, jako jedynie realne, opisy zdarzeń kreowane przez media? Ja wiem, jak nazwać to zjawisko, dlatego pytanie moje jest retoryczne. Przeraża mnie jednak fakt, że tak znaczna część Polaków zarażona jest tą cechą umysłu.

Dziękuję za artykół i serdecznie Panią pozdrawiam.

Obrazek użytkownika izabela

30-08-2011 [16:55] - izabela | Link:

Jak? Pozdrawiam serdecznie.

Obrazek użytkownika Dana

30-08-2011 [17:10] - Dana (niezweryfikowany) | Link:

oczywiście artykuł. Bardzo przepraszam. Rozkojarzenie przy pisaniu na klawiaturze, w moim wieku, daje o sobie znać.

Jeszcze raz pozdrawiam

Obrazek użytkownika Gość

30-08-2011 [15:43] - Gość (niezweryfikowany) | Link:

norweska gazeta ,,Aftenposten ,, małym maczkiem podała ,że zamachowców było więcej na wyspie. Ci co przeżyli mówili to samo, po miesiącu stwierdzono że Breivik nie był sam.Pozdrawiam.

Obrazek użytkownika izabela

30-08-2011 [16:54] - izabela | Link:

Dziękuję bardzo za informację. Było to dla mnie oczywiste, że jeden człowiek nie może sterroryzować 700 czy 600 osób.

Obrazek użytkownika Gość

30-08-2011 [18:15] - Gość (niezweryfikowany) | Link:

Ja myślę, ze to już nie jest zwykła naiwność, tylko bezdenna głupota, nazywajmy rzeczy po imieniu. I coś jeszcze, wydaje mi się, a mianowicie: strach. Ze jak zobaczę, jak jest naprawdę, jak dopuszę to do siebie, to będzie się musiało zmienić światopogląd, przestać być takim bezmyślnym, szczęśliwym jamochłonem (patrz Pasierbiewicz),może mnie to zawstydzi, zburzy mój idealny obraz samego siebie, jako tej niezwykle szlachetnej jednostki, może zobaczę swoją małość, a może, w dodatku, co nie daj Boże, okaże się wtedy, ze powinienem coś zacząć robić? I dodam jeszcze, ze niewidzenie zła daje pozwolenia na panoszenie się złu, czyli ze szlachetnością nie ma nic wspólnego. Podobnie jak obecna paranoja litowania się nad bandytami i złoczyńcami... co stawia ofiarę niżej od jej kata...
Serdecznie pozdrawiam, Pani Izabelo.

Obrazek użytkownika izabela

30-08-2011 [21:07] - izabela | Link:

Zgadzam się, że ludzie boją się ujrzeć rzeczy tak jak się naprawdę mają. Wolą chować głowę w piasek.

Obrazek użytkownika stokolesny

30-08-2011 [18:28] - stokolesny (niezweryfikowany) | Link:

jest Pani Mistrzynią posługiwania się jezykiem Naszych Przodków, obnażającym podłość ludzką jako postawę pozbawioną człowieczeństwa bez jej personalizowania, jest to ponadczasowa cecha Ludzi Wielkich o ogromnych zasobach moralnych, niestety nie spotykana na co dzień, a właśnie takim językiem powinni się posługiwać wszyscy, którzy chcą przekonać do samodzielnego logicznego myślenia tych tzw. "naiwnych" i tzw. "niedoinformowanych", a w szczegółności tych tzw. "udających człowieka",

z wyrazami szacunku
stokolesny

Obrazek użytkownika izabela

30-08-2011 [21:05] - izabela | Link:

Jak zwykle jest Pan dla mnie bardzo życzliwy. Dziękuję.

Obrazek użytkownika Ewa G

30-08-2011 [18:57] - Ewa G (niezweryfikowany) | Link:

Nie był tekstem anonimowego gościa, tylko moim, przepraszam za niepodpisanie się