Ostatni sondaż CBOS niezmiennie prorokuje zwycięstwo jedynego słusznego kandydata na Prezydenta w pierwszej turze. Może słowo „proroctwo” nie jest tu zbyt szczęśliwie dobrane, z pewnością jednak wyniki podawane przez CBOS nie są rzetelnymi sondażami mogącymi być podstawą do właściwego prognozowania.
Fakt, że CBOS jest kontrolowany przez rząd jednoznacznie dowodzi, że nie są to sondaże, lecz innego rodzaju informacja, dla której CBOS jest jedynie pasem transmisyjnym przekazującym wiadomości z obozu obecnej władzy dla tzw. społeczeństwa.
Cudzysłów jest w tym przypadku nieodzowny, gdyż manipulowanie sondażami jest elementem brudnej socjotechniki i inżynierii społecznej, która z definicji nie może traktować społeczeństwa w rozumieniu personalistycznym, mając je za rodzaj bezkształtnej masy, której należy nadać pożądany kształt.
W tym ujęciu, również termin „proroctwo” jest jedynie pewnym przybliżeniem, gdyż chodzi o efekt samospełniającego się proroctwa. W rzeczywistości treścią tego przekazu jest informacja, iż sfery rządzące wiedzą, iż p. Komorowski wygra w pierwszej turze. Co z tego wynika?
Wynika z tego, że nie boją się wyniku sugerowanego przez inne sondażownie sugerujące rozkład głosów w pierwszej turze w granicach 27:45 dla Komorowskiego.
Prawdziwym sygnałem władzy jest to, że jest pewna, iż ewentualnie brakujące głosy zostaną „dorzucone” do urn wyborczych, bądź bezpośrednio do protokołów komisji wyborczych różnego szczebla, co w rezultacie da „prognozowany” wynik.
Drugim wnioskiem jest ten, że póki co społeczny Ruch Kontroli Wyborów nie przestraszył rządzących śmiało zapowiadających przyszłe wydarzenia. Jest to formą oceny stopnia zorganizowania i prognozą wydajności RKW przeprowadzoną przez oponentów.
I to jest najistotniejszą sugestią, którą można odnaleźć w najnowszym „sondażu” CBOS.
- Zaloguj lub zarejestruj się aby dodawać komentarze
- Odsłony: 7989
- czy wierzy Pan w uczciwośc wyborów? (tu wiem, ze nie, bo idzie jej Pan pilnowac osobiscie)
- czemu więc mają służyc ostentacyjnie błędne sondaże CBOS?
- czy podnoszą, czy obniżają wiarygodnośc do sondaży w ogóle?
- czy taki mechanizm pomaga władzy przeforsowac wyniki wyborów niezgodne z sondażami, czy też zwiększa ryzyko ewentualnych protestów?
To jest właśnie clou inżynierii społecznej i brudnej manipulacji. W publikowaniu sondaży nie chodzi o sondaże, tylko o coś innego - przynajmniej w wydaniu CBOS.
W zasadzie powieliłem Pański punkt widzenia, ale że jest on i moim... Pańska racja, proszę się nie gniewac....
pozdrawiam
Sondaż CBOS zapowiada zwycięstwo RKW. Brak fałszerstw to byłaby klęska.
1. chodzi by sfałszowali im bardziej tym lepiej
2. byśmy fałszerstwa wykazali
3. by ludzie widząc to, oburzyli się i dali temu wyraz.
Niestety, nie rozumie Pan taktyki walki rewolucyjnej.
A Pan chce by się okazało że nie sfałszowali i nasza praca na marne
Zakładam, że będą fałszowali, zakładam że fałszerstwa zostaną wykryte. Sam działam w RKW podobnie jak Pan.
Widzę, że przeciwnik pewien swego, więc zakłada on, że fałszerstwa nie zostaną wykryte, i to napisałem.
A przy okazji, mamy już 54 000 wolontariuszy, żeby upilnowac oszustów?