Lubię jeździć pociągami Intercity, bo podróż jest wręcz komfortowa:
pociąg snuje się powoli, zwalniając gdzie tylko może, żeby najmniejszym szarpnięciem nie wyprowadzić pasażerów ze stanu zasłużonego (i sowicie opłaconego) komfortu.
Za oknami sunącego w sposób, który można określić, jako dystyngowany pociągu widać, jak buduje się i rozkwita III RP.
Pracujący na budowach, też poruszają się jakby w zwolnionym tempie – zapewne specjalnie na potrzeby podróżujących pociągami Intercity, którzy dzięki temu mogą dokładnie zaobserwować , jak w sposób bezpieczny należy wykonywać skok cywilizacyjny.
Gdy ktoś, tak jak ja, podróżuje często, unika dzięki temu szoku poznawczego, który zapewne byłby jego udziałem, w przypadku obserwowania za każdym przejazdem zmieniającego się za oknami wagonu krajobrazu.
A tak, wszystko odbywa się tempie , które ja określam, jako przyjazne.
I taka też jest nasza Władza – przyjazna, choć może nieśpieszna.
Wprawdzie w ostatniej reklamówce, sam Pan Premier trochę się sumitował, że „wiele spraw toczy się wolniej, niż byśmy chcieli", ja mam nadzieję , że po pierwsze, nie dotyczy to Intercity, a poza wszystkim, sprawa przeciwko antysystemowej opozycji, kwestionującej niekwestionowane dokonania Władzy, odbyła się tak szybko, że nawet pozwani, ani się obejrzeli, a już zostali uznani za winnych.
Bo na szczęście, wszyscy sędziowie, są jak jedna wielka rodzina:
i ta sędzia, która uznała, że Hofman z Porębą kłamali na oczach milionów ludzi,
i ta sędzia, która uznała, że Pan Wojewódzki, wtykając polskie flagi w psie , pardon – gówna, nie czynił nic złego,
i ten sędzia, który uznał podarcie Biblii przez Pana Nergala za sztukę,
i ten sędzia, który pozostawił na wolności typa, który to typ, korzystając z okazji zabił swoją żonę,
i w końcu ten sędzia ze Strzelec Opolskich, odmawiający posadzenia na 4 miesiące zwyrodnialca, który… dobrowolnie poddał się tej karze.
Ten ostatni przypadek jest ciekawy, bo sędzia uznał, że wspomniany zwyrodnialec, rozwalając metalową rurką głowę psiakowi sąsiadki, bo był na kacu, a szczekanie go wk..., nie działał ze szczególnym okrucieństwem
Taaak…ci sędziowie są jak jedna wielka rodzina i wcale bym się nie zdziwił, gdyby nosili takie samo nazwisko – Rozgrzany, mianowicie.
- Zaloguj lub zarejestruj się aby dodawać komentarze
- Odsłony: 3288
Ja bym chciał w końcu dowiedzieć się czym jest "antysystemowa opozycja", bo brzmi to jak bezobjawowa schizofrenia. Czy już sędziowie, czy kto tam upoważniony, może media, określili jaki mamy w kraju system i czy jest on dobry czy zły? Bo ja biedny nie potrafię, choć się staram, wyrobić sobie opinii czy to dobrze, że PiS jest antysystemowy czy nie.
Obawiam sie, ze jest juz o wiele za pozno.
"Mi się wydaje",że każda opozycją jest ANTY-systemowa z zasady, bowiem partia sprawująca niepodzielną władzę przez okres kilku lat, tworzy swój system jej sprawowania. A zadaniem opozycji jest być anty, czyli na odwyrtkę. W GB opozycyjna Labour Party wypomina obecnie sprawującym władzę,że "nic się nie zmieniło" w kwestii imigrantów, których miało być mniej, a jest o ćwierć miliona więcej.Czy labourzyści są zatem antysystemowi?
Nie każda, nie każda! Taka SLD- najoczywiściej NIE JEST . I nawet powiem więcej: taka PO , przed 2007 - też nie była.
A brytyjskie przykłady się do naszej rzeczywistości nijak mają - dziś media podały, że lider szkockich homoseksualistów by szefem pedofilskiej siatki i dostał... dożywocie ! Co za barbaria !
pozdrawiam
Jeśli można.. dorzucę trzech swoich "faworytów" - cytując fragment mego komentarza spod artykułu w "Wybiórczej" pt."Teraz PO będzie mogła straszyć...". Komentarze po słowach J. Kaczyńskiego":
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
(...)"..Ale odwrotnie niż towarzyszce Kolarskiej-Bobińskiej - i "dziennikarzowi" skąd??? - no jasne :)))) z TVN24. niejakiemu Konradowi Piaseckiemu ("zasłużone" nazwisko rodowe -tfu!) - ten obłędny strach: - "olaboga byleby PiS nie doszedł do władzy" - jest mi obcy i zwyczajnie niezrozumiały..
CO i JAK trzeba zrobić z CAŁYM tzw."Wymiarem Sprawiedliwości" - to nie jest kwestia "na dziś" opozycji..
Faktem jest iż właśnie SĄDOWNICTWO (ale też i prokuratury i środowiska adwokackie -etc.) jest dzisiaj najbardziej zdeprawowaną i zdegenerowaną instytucją państwową w Polsce - która ze wszystkim może mieć wszystko wspólne, tylko nie z SPRAWIEDLIWOŚCIĄ, BEZSTRONNOŚCIĄ czy UCZCIWOŚCIĄ (nie zapominając o innych przymiotach właściwych temu "Wymiarowi").
- Słynny sędzia Wielkanowski z Torunia.. tzw. "sędzia" Maciej Jabłoński czy równie sławny towarzysz Widacki to tylko "poczet sztandarowy" tego zdeprawowanego I spaczonego środowiska..
- "Jacy "sędziowie".. takie i "wyroki".. - Jacy "prokuratorzy".. - takie i umorzenia" - można rzec sentencjonalnie..
To właśnie w PiSie (jest -dop.mój)) NIE STRACH a NADZIEJA że przywróci NORMALNOŚĆ i wiarę w UCZCIWE sądownictwo..
Zaś "przekonanych" lemmingów i ćwierć mózgów towarzyszka Kolarska-Bobińska i "dziennikarz" skąd??? - no jasne :))) z TVN24. niejaki Konrad Piasecki - "przekonywać" nie muszą..
Oni "łykną" KAŻDE g.wno.. Każde! - Najbardziej nawet absurdalne i groteskowe..
- Przy tym.. absolutnie zgadzam się z "wyrokiem" Sądu Okręgowego w Warszawie :))) - To dzięki kretynizmowi tegoż sądu, wyrażenie "nic się w Polsce nie zmieniło" - jak g.wno do podeszwy, jak "Matoł" do Donalda - na stale "przylepi się" do "PełO" - towarzyszko Kolarska-Bobińska..
- "To" właśnie przylepi się a nie "strach" do PiSu :)))
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Wiem co mówię.
A trzeba do tego dorzucić ,że w każdym mieście są tacy sędziowie o nazwiskach ;Rozgrzany, Dyspozycyjny, Sprzedajny.A PiS chciał dobrze , chciał , aby był łatwiejszy dostęp młodych studentów prawa do tego hermetycznie zamkniętego środowiska prawniczego.Pokutuje taka opinia ; nie masz w rodzinie prawnika , nie zostaniesz adwokatem , choćbyś ukończył prawo z najwyższą lokatą , choćbyś był geniuszem.Rodziny prawnicze ciągną się od czasów sprzed drugiej wojny światowej ,nikt więcej nie ma dostępu do tego zawodu.