Przejdź do treści
Strona główna

menu-top1

  • Blogerzy
  • Komentarze
User account menu
  • Moje wpisy
  • Zaloguj

Kogo prof. Andrzej Nowak chciał „ugryźć w dupę?”

Krzysztof Pasierbiewicz, 23.02.2015
W sierpniu 2007 w wywiadzie udzielonym w Rzeczpospolitej pani red. Joannie Lichockiej pan Jarosław Rymkiewicz powiedział między innymi:


„Teraz wytłumaczę, dlaczego wszystko, co zrobił i jeszcze zrobi Jarosław Kaczyński, jest dobre dla Polski. Przypomnijmy sobie, jak to było w stanie wojennym i po stanie wojennym - Polska zapadła wtedy w głęboki sen. To było nawet coś więcej niż sen - rodzaj jakiegoś półomdlenia, półśmierci. Napisałem wtedy, w duchu trochę romantycznym, wiersz o Polsce ukrzyżowanej przez komunistów i złożonej przez nich do grobu. Był drukowany w jakichś podziemnych gazetkach. Było w takim ujęciu może trochę przesady, ale było i coś na rzeczy - bo to było umieranie. Historia Polski stanęła wtedy w miejscu, co oczywiście było na rękę i tutejszym kolaborantom, i ich rosyjskim mocodawcom. To trwało do roku 1989 i wtedy Polska trochę się poruszyła, ale tylko na chwilę. Jeszcze nie całkiem obudziła się z tego swojego strasznego wojennego snu i półśpiąca, półżywa, dotrwała do pierwszych lat obecnego wieku. Historia Polski w latach dziewięćdziesiątych dałaby się porównać do rzeki, która, owszem, gdzieś płynie, ale powoli, niechętnie, a jej meandryczny nurt wciąż tworzy jakieś za toki, rozlewiska, martwe wody - i nie może popłynąć do przodu, nie może, wśród rozlewisk, znaleźć swojej drogi, doliny, którą popłynie w przyszłość. Jarosław Kaczyński obudził Polskę i pchnął ją do przodu. Zrobił coś takiego, że Polska wstała na nogi i poszła naprzód.

Przychodzi mi do głowy jeszcze takie porównanie. Polska to był taki wielki ospały żubr śpiący pod drzewem w Puszczy Białowieskiej. Zresztą Polska drzemiąca lub zabawiająca się pod drzewem, najlepiej pod lipą, to jest stary archetyp polskiej poezji - wymyślił go Kochanowski, pojawia się w "Epilogu", którym miał kończyć się "Pan Tadeusz", mamy go też w ostatnim przedwrześniowym wierszu Władysława Sebyły, w którym Polska zwraca w cztery strony świata swoje cztery posępne twarze Światowida i oczekuje nadejścia swoich dwóch wielkich wrogów. Słychać już "tupot nóg sołdackich", a Polsce marzy się "pod gałęziami lip biesiada". Piękny wiersz. Ale do rzeczy. Otóż ten wielki białowieski żubr spał sobie słodko (lub spał dręczony okropnymi snami) gdzieś na polanie w głębi puszczy i sen jego, podobny śmierci, mógłby trwać jeszcze wiele lat - gdyby Jarosław Kaczyński nagle nie ugryzł go w dupę. Żubr, ugryziony przez pana premiera, podniósł głowę, potrząsnął rogami, ryknął i popędził. Dokąd, tego nikt nie wie. Ale galopuje, pędzi ku swoim nieznanym, dzikim przeznaczeniom. Polska poruszyła się, została poruszona - jest coraz inna i będzie jeszcze inna. To już nie jest sen pod lipą, to już nie jest podobny śmierci sen stanu wojennego, to już nie jest omdlenie lat dziewięćdziesiątych. Właśnie dlatego wszystko, co zrobił i co robi Jarosław Kaczyński, jest dobre. Ugryzł żubra w dupę i to czyni go postacią historyczną…”, koniec cytatu.

Lekturę tego wywiadu zaleciłem jednej z moich komentatorek piszącej pod nickiem @ASTURIA, na co owa komentatorka mając mi, jak sądzę za złe, że poparłem list prof. Andrzeja Nowaka napisany na konwencję dra Andrzeja Dudy napisała mi taki oto komentarz, cytuję:

„Chciałam jeszcze przypomnieć, że nie jestem pisowcem, ani ortodoksyjnym, ani żadnym.
PiS mnie interesuje wyłącznie ze względu na Pana Prezesa Kaczyńskiego, któremu ufam i życzę wszelkiej pomyślności w przywracaniu wolności naszej Ojczyźnie (…) Wg mnie, postronnego obserwatora, to właśnie Pan prof. Nowak zachował się jakby był ugryziony przez żubra. Jego list wystosowany na konwencję dr Andrzeja Dudy, był karygodny, tak co do treści, jak i czasu wysłania. Był to odzew okaleczonego w dumie człowieka, który miał już wydrukowane ulotki: "Profesor Andrzej Nowak - naszym prezydentem…”, koniec cytatu.

Więc odpowiedziałem rzeczonej komentatorce, cytuję:

„Między innymi za doprowadzenie Polski do takiego stanu jak obecnie trzeba jak najszybciej odebrać władzę Platformie Obywatelskiej. To był powód, że zacząłem blogować.

Ale jestem w niezręcznej sytuacji.

Bo jedyną siłą, jaka póki co może pozbawić władzy ludzi Tuska jest PIS, któremu sprzyjam wyłącznie z tego powodu, że ta partia może tego dokonać.

Dlaczego tedy jestem w niezręcznej sytuacji ?

Bo modelowi pisowcy, przynajmniej ci, z którymi się zetknąłem to ludzie chorobliwie podejrzliwi, nieufni i nastawieni nieprzyjaźnie, do wszystkich, którzy widzą ich wady i mają odwagę o tym głośno mówić. Przekonałem się o tym wielokroć osobiście. Oni wiedzą swoje i nie ma z nimi żadnej rozmowy.

Poza tym, gdy widzę, jak w miarę zbliżających się wyborów w trosce o pozycję krakowscy prominenci PIS obrabiają sobie za plecami tyłki, wzajemnie się podkopują, szkalują jeden drugiego... to jak patrzę na te ich brzydkie zabawy i odrażające gierki to, proszę wybaczyć mocne słowa rzygać mi się chce i niekoniecznie bym chciał by tacy ludzie rządzili Polską.

Czym innym natomiast jest dla mnie pan Jarosław Kaczyński.

Podobnie jak pan Rymkiewicz, nie mam wątpliwości, co do tego, że pan Prezes jest bez reszty oddany Polsce. Ale jak powiedziała niedawno pani prof. Staniszkis jest otoczony miernotami. Więc sam Kaczyński nie wygra z Platformą. I myślę, że się Pani ze mną zgodzi, że nawet jakby PIS wygrał wybory parlamentarne to Jarosław Kaczyński mimo najlepszych chęci i niezwyczajnych talentów politycznych nie da rady rządzić Polską.

Czy się to komu podoba, czy nie, ucieczka Tuska do Brukseli to był polityczny majstersztyk, bo PIS został bez przeciwnika (Ewa Kopacz się nie liczy jako przejściowy premier) bez koncepcji, co dalej robić.

Dlatego uważam, że jeśli PIS miałby odebrać władzę Platformie musiałby zdobyć sympatię większej ilości Polaków, a nie tylko pisowców. I moim zdaniem, jedynym na to sposobem jest zaproponowanie już teraz innego i młodszego premiera niż J. Kaczyński. Odradzałbym także typowanie na to stanowisko profesorów, gdyż w znakomitej większości przypadków po otrzymaniu dożywotniego w Polsce tytułu profesora belwederskiego w mentalności rzeczonych następują zmiany nader niekorzystne i wcześniej, bądź później stają się bezkarnymi i nieodpowiedzialnymi dyletantami. Polska potrzebuje na to stanowisko sprawnego menadżera, co w żadnej mierze nie jest specjalnością profesorską. Powiem więcej, to nie jest uderzenie w Jarosława Kaczyńskiego, a wręcz przeciwnie jedyny sposób by przeciągnąć większość Polaków na prawą stronę.

Trzeba się czasem usunąć ze sceny w imię stanu wyższej konieczności, tak jak to niegdyś zrobił Józef Piłsudski. Tylko taki manewr zrobiłby Kaczyńskiego w oczach Polaków prawdziwym mężem stanu, zdolnym dla najwyższych wyrzeczeń dla Polski.

Pan prof. Andrzej Nowak, z którym się dość dobrze znamy jeszcze w zeszłym roku mówił mi sarkastycznie, że mam fioła na punkcie przekazywania Polski w ręce ludzi młodych, ale jakieś trzy miesiące temu zmienił zdanie i przyznał mi rację.

I myślę, że niesłusznie Pani oskarża prof. Nowaka, że powodem napisania tego listu na konwencję była urażona duma. Ani ja, ani Pani nigdy nie będziemy wiedzieć, co było tego powodem, ale ja taką możliwość wykluczam, bo znam pana profesora i wiem, że popiera kandydaturę dra Andrzeja Dudę na prezydenta.

Zaznaczam, że to tylko moje przypuszczenie, ale myślę, że powodem napisania tego listu przez pana prof. Nowaka było wybranie szefem sztabu dra Andrzeja Dudy wiecznie sennej pani Beaty Szydło, koło której stoją tacy ludzie jak Terlecki, Lipiński, Kuchciński et consortes. Bo - mówię za siebie - z tymi ludźmi u steru PIS wyborów parlamentarnych nie wygra.

A nawiązując do wywiadu z panem Rymkiewiczem, pan prof. Nowak, moim zdaniem chciał „ugryźć w dupę” jajogłowy partyjny beton PIS-u, któremu nie zależy na wygraniu wyborów, bo im jest bardzo dobrze w opozycji…”, koniec cytatu.

Bo, jak niegdyś pisał Rymkiewicz, Polska znów się stała wielkim ospałym żubrem śpiącym pod drzewem w Puszczy Białowieskiej.

Ciekaw jestem zdania Państwa na ten temat.

Krzysztof Pasierbiewicz (nauczyciel akademicki)

Czytaj także:
Wywiad z panem Rymkiewiczem:
http://niniwa22.cba.pl/4…
Trzy warunki sine qua non by PIS przejął władzę w Polsce
http://salonowcy.salon24…





 
  • Zaloguj lub zarejestruj się aby dodawać komentarze
  • Odsłony: 13354
Domyślny avatar

krystal

24.02.2015 16:21

Oj, panie Autorze, o jedną dupę za daleko… A tak w ogóle, to: Nie pytaj co dupa może zrobić dla ciebie, tylko co ty możesz zrobić dla dupy. I proszę mi nie pisać o "szarmanckości bloga", bo używam tych samych nieprzystojnych wyrazów, co i Pan.
Krzysztof Pasierbiewicz

Krzysztof Pasierbiewicz

24.02.2015 16:41

@ALL
Niewtajemniczonym wyjaśniam, że niejaki C.D.N. podpisujący się jako J.W. to obłąkany na moim punkcie profesor Uniwersytetu Jagiellońskiego Jan Hertrich Woleński, w czasie komuny nad wyraz aktywny działacz Uczelnianej organizacji PZPR, bliski znajomy Adama Michnika, zdeklarowany anty-lustrator środowiska akademickiego, pieszczoch salonu III RP, vice-prezydent Żydowskiego Stowarzyszenia B'nai B'rith, nagrodzony za całokształt najbardziej intratnym naukowym wyróżnieniem (dwieście tysięcy złotych na rękę) nazywanym polskim Noblem naukowym.
Rzeczony maniak dostał na moim punkcie pierdolca, po tym, jak go zdemaskowałem na blogu, na którym waruje w cyklu całodobowym. Mniej więcej od dwóch lat dostaję od niego codziennie, a czasem kilka razy dziennie prowokacyjne e-maile, na które nie odpowiadam. Mejle te przesyła do wiadomości wielu ludzi nauki i biznesu, co skutkuje tym, iż na UJ jest uważany za szaleńca.
I to by było na tyle.
Domyślny avatar

krystal

24.02.2015 17:02

Dodane przez Krzysztof Pasi… w odpowiedzi na @ALL Niewtajemniczonym

Pewnie, że stalking w wykonaniu Durczoka byłby przyjemniejszy, ale co zrobić...Lepsza du... w garści, niż du... na dachu, jak mówi znane przysłowie.
Domyślny avatar

cdn

24.02.2015 21:49

Dodane przez Krzysztof Pasi… w odpowiedzi na @ALL Niewtajemniczonym

Gotowiec pana dr KP z uczonymi wstawkami psychiatryczno-psychologicznymi można skwitować tak: gdyby pojawił się jakiś min-Molier pewnie napisałby komdedię "Zdrowy (na umyśle) z urojednia", której głównym bohaterem byłby pan dr KP. A oto krótka historia polityczna pana KP: 1. lata 1970, nie jest znana ani jedna wypowiedź pana KP na temat polityki; 2. przełom lat 1970/1980tych - antyszambrowanie, nad wyraz aktywne, u nad wyraz aktywnego dzialacza PZPR o ułatwienia w egzaminie doktorskim z filozofii, promotorem był znany działącz PZPR na AGH; 3. rok 1981 - 13/14 grudnia, możliwy udział w strajku, a jeśli tak, to pełne portki ze strachu (wedle autobiografii rzeczonego); 4. stan wojenny, rzekomy (nie potwierdzony przez kogokolwiek) udział w walkach z ZOMO pod Arką i na krakowskim Rynku (w jednym i drugim miejscu walk nie było, odbywały się jakiś kilometr o dnich); 5. stan wojenny, nominacja na adiunkta i nagroda za doktorat, dobrze wiadomo, że nagrody i awanse zależały od opinii komisarzy wojennych i instancji partyjnych o nienanagnnej postawie moralno-politycznej kadnydatów; 6. lata 1982-1989, całkowita nieobacność pana dr KW w ruchu konspiracyjnycmn; 7. Wybuch odwagi, aktywności i pryncypialności paba dr KP po 1989 r. Rzecz nie w tym, aby wytykać panu dr KP punkty 1-6, a nawet 7. Natomiast stojenie się w nieswoje piórka jest zabawne. JW
Domyślny avatar

felek

25.02.2015 10:46

Dodane przez cdn w odpowiedzi na Gotowiec pana dr KP z

Trzeba przyznać, że szpilka Pana ironii wobec p.Krzysztofka, Blogera Nowego Millenium, "Zdrowego (na umyśle) z urojenia" jest ostra. Można rzec, że to nawet nie szpilka, tylko cała szpila.:)
Domyślny avatar

cdn

25.02.2015 11:53

Dodane przez felek w odpowiedzi na Trzeba przyznać, że szpilka

Tylko czekać, aż pan dr KP po raz kolejny wklei swojego gotowca i da świadectwo semu zrdowiu (na umyśle) z urojenia. Podrawiam JW
Domyślny avatar

marekagryppa

24.02.2015 21:23

"Amat victoria curam" Szanowny Panie nie ma nic złego w spekulacjach,czy lider partii powinien być dłużej czy nie,ale w trakcie morderczej kampanii sądzę że to błąd. Trudno o coś mniej mądrego w obecnej kampanii prezydenckiej. Sam prof.Nowak w wywiadzie dla TV Republika powiedział że nie tylko o zmianę pokoleniową mu chodziło-"to więcej niż fałszywe odczytanie treści". Bardziej mu zależało aby zmobilizować wyborców.W toczącej kampanii nie zajmowałbym się "modelowymi czy jajogłowymi pisowcami" lub "kto ugryzł w d...żubra" ale co my możemy,tak co my możemy zrobić by te wybory wygrać. "Aut vincere,aut mori" - to powinno być nasze hasło.
Krzysztof Pasierbiewicz

Krzysztof Pasierbiewicz

24.02.2015 21:46

Dodane przez marekagryppa w odpowiedzi na "Amat victoria

"W toczącej kampanii nie zajmowałbym się "modelowymi czy jajogłowymi pisowcami", lub "kto ugryzł w d...żubra", ale co my możemy, tak co my możemy zrobić by te wybory wygrać..."
-------------------
Tak naprawdę to my nic nie możemy, jeśli nie będzie woli politycznej. A z tym może być różnie. Stąd moim zdaniem nerwowe ruchy profesora.
Pozdrawiam serdecznie.
Domyślny avatar

Ewa G

25.02.2015 00:29

O ile wiem, to w nadchodzących wyborach nie będziemy wybierać premiera... A mówiąc poważnie, jakby Panu Andrzeju Nowaku chodziło o Polskę, a nie o własne ambicje, to by teksty, ze Jarosław Kaczyński jest za stary (wolne żarty) na bycie premierem, by wygłaszał PO TYM, jak PIS by te wybory wygrał, a NIE PRZEDTEM. I tyle w tej materii.

Stronicowanie

  • Pierwsza strona
  • Poprzednia strona
  • Wszyscy 1
  • Wszyscy 2
Krzysztof Pasierbiewicz
Nazwa bloga:
Echo24
Zawód:
Emerytowany nauczyciel akademicki, tłumacz, publicysta niezależny, autor, tenisista, narciarz, człowiek wolny
Miasto:
Kraków

Statystyka blogera

Liczba wpisów: 1, 593
Liczba wyświetleń: 12,555,490
Liczba komentarzy: 30,114

Ostatnie wpisy blogera

  • Niedorżnięta wataha
  • List otwarty do prof. Pawła Śpiewaka
  • A jednak miałem nosa pisząc, że mi nie po drodze z PiS-em

Moje ostatnie komentarze

  • Pamięta Pan jeszcze? - vide: https://raskolnikow2.fil… Serdeczności!
  • @Autor & @ALL   ---   W wolnej chwili zapraszam do lektury - vide: https://www.salon24.pl/u…
  • Jacy akademicy, takie uniwersytety - czytaj: https://www.salon24.pl/u…

Najpopularniejsze wpisy blogera

  • Nieznane oblicze Witolda Gadowskiego
  • Kraków olał post-komuszą subkulturę TVN-u
  • Pytanie prawicowego blogera do posłanki Scheuring-Wielgus

Ostatnio komentowane

  • Alina@Warszawa, Niestety owo PROSTACTWO (skupione wokół Tuska) wróciło do władzy. Że to niewyobrażalne "prostactwo" nie trzeba nikogo przekonywać - kto inny mógłby przyswoić i używać 8* w przestrzeni publicznej do…
  • Beskidzki Góral, Tego platfusa przejrzałem na wylot. Hedonista, wlazłby do doopy, każdemu za kilka kliknięć i marzy o zerżnięciu na boku głupiej dziewoi.
  • keram, Jak się nie ma co się lubi, to się lubi co się ma !!! Z uporem maniaka  część z nas nie potrafi się zadowolić tym czym dysponujemy , tym co mamy, lecz natychmiast przechodzi do natarcia. …

Wszystkie prawa zastrzeżone © 2008 - 2025, naszeblogi.pl

Strefa Wolnego Słowa: niezalezna.pl | gazetapolska.pl | panstwo.net | vod.gazetapolska.pl | naszeblogi.pl | gpcodziennie.pl | tvrepublika.pl | albicla.com

Nasza strona używa cookies czyli po polsku ciasteczek. Do czego są one potrzebne może Pan/i dowiedzieć się tu. Korzystając ze strony wyraża Pan/i zgodę na używanie ciasteczek (cookies), zgodnie z aktualnymi ustawieniami Pana/i przeglądarki. Jeśli chce Pan/i, może Pan/i zmienić ustawienia w swojej przeglądarce tak aby nie pobierała ona ciasteczek. | Polityka Prywatności

Footer

  • Kontakt
  • Nasze zasady
  • Ciasteczka "cookies"
  • Polityka prywatności