Przejdź do treści
Strona główna

menu-top1

  • Blogerzy
  • Komentarze
User account menu
  • Moje wpisy
  • Zaloguj

Kogo prof. Andrzej Nowak chciał „ugryźć w dupę?”

Krzysztof Pasierbiewicz, 23.02.2015
W sierpniu 2007 w wywiadzie udzielonym w Rzeczpospolitej pani red. Joannie Lichockiej pan Jarosław Rymkiewicz powiedział między innymi:


„Teraz wytłumaczę, dlaczego wszystko, co zrobił i jeszcze zrobi Jarosław Kaczyński, jest dobre dla Polski. Przypomnijmy sobie, jak to było w stanie wojennym i po stanie wojennym - Polska zapadła wtedy w głęboki sen. To było nawet coś więcej niż sen - rodzaj jakiegoś półomdlenia, półśmierci. Napisałem wtedy, w duchu trochę romantycznym, wiersz o Polsce ukrzyżowanej przez komunistów i złożonej przez nich do grobu. Był drukowany w jakichś podziemnych gazetkach. Było w takim ujęciu może trochę przesady, ale było i coś na rzeczy - bo to było umieranie. Historia Polski stanęła wtedy w miejscu, co oczywiście było na rękę i tutejszym kolaborantom, i ich rosyjskim mocodawcom. To trwało do roku 1989 i wtedy Polska trochę się poruszyła, ale tylko na chwilę. Jeszcze nie całkiem obudziła się z tego swojego strasznego wojennego snu i półśpiąca, półżywa, dotrwała do pierwszych lat obecnego wieku. Historia Polski w latach dziewięćdziesiątych dałaby się porównać do rzeki, która, owszem, gdzieś płynie, ale powoli, niechętnie, a jej meandryczny nurt wciąż tworzy jakieś za toki, rozlewiska, martwe wody - i nie może popłynąć do przodu, nie może, wśród rozlewisk, znaleźć swojej drogi, doliny, którą popłynie w przyszłość. Jarosław Kaczyński obudził Polskę i pchnął ją do przodu. Zrobił coś takiego, że Polska wstała na nogi i poszła naprzód.

Przychodzi mi do głowy jeszcze takie porównanie. Polska to był taki wielki ospały żubr śpiący pod drzewem w Puszczy Białowieskiej. Zresztą Polska drzemiąca lub zabawiająca się pod drzewem, najlepiej pod lipą, to jest stary archetyp polskiej poezji - wymyślił go Kochanowski, pojawia się w "Epilogu", którym miał kończyć się "Pan Tadeusz", mamy go też w ostatnim przedwrześniowym wierszu Władysława Sebyły, w którym Polska zwraca w cztery strony świata swoje cztery posępne twarze Światowida i oczekuje nadejścia swoich dwóch wielkich wrogów. Słychać już "tupot nóg sołdackich", a Polsce marzy się "pod gałęziami lip biesiada". Piękny wiersz. Ale do rzeczy. Otóż ten wielki białowieski żubr spał sobie słodko (lub spał dręczony okropnymi snami) gdzieś na polanie w głębi puszczy i sen jego, podobny śmierci, mógłby trwać jeszcze wiele lat - gdyby Jarosław Kaczyński nagle nie ugryzł go w dupę. Żubr, ugryziony przez pana premiera, podniósł głowę, potrząsnął rogami, ryknął i popędził. Dokąd, tego nikt nie wie. Ale galopuje, pędzi ku swoim nieznanym, dzikim przeznaczeniom. Polska poruszyła się, została poruszona - jest coraz inna i będzie jeszcze inna. To już nie jest sen pod lipą, to już nie jest podobny śmierci sen stanu wojennego, to już nie jest omdlenie lat dziewięćdziesiątych. Właśnie dlatego wszystko, co zrobił i co robi Jarosław Kaczyński, jest dobre. Ugryzł żubra w dupę i to czyni go postacią historyczną…”, koniec cytatu.

Lekturę tego wywiadu zaleciłem jednej z moich komentatorek piszącej pod nickiem @ASTURIA, na co owa komentatorka mając mi, jak sądzę za złe, że poparłem list prof. Andrzeja Nowaka napisany na konwencję dra Andrzeja Dudy napisała mi taki oto komentarz, cytuję:

„Chciałam jeszcze przypomnieć, że nie jestem pisowcem, ani ortodoksyjnym, ani żadnym.
PiS mnie interesuje wyłącznie ze względu na Pana Prezesa Kaczyńskiego, któremu ufam i życzę wszelkiej pomyślności w przywracaniu wolności naszej Ojczyźnie (…) Wg mnie, postronnego obserwatora, to właśnie Pan prof. Nowak zachował się jakby był ugryziony przez żubra. Jego list wystosowany na konwencję dr Andrzeja Dudy, był karygodny, tak co do treści, jak i czasu wysłania. Był to odzew okaleczonego w dumie człowieka, który miał już wydrukowane ulotki: "Profesor Andrzej Nowak - naszym prezydentem…”, koniec cytatu.

Więc odpowiedziałem rzeczonej komentatorce, cytuję:

„Między innymi za doprowadzenie Polski do takiego stanu jak obecnie trzeba jak najszybciej odebrać władzę Platformie Obywatelskiej. To był powód, że zacząłem blogować.

Ale jestem w niezręcznej sytuacji.

Bo jedyną siłą, jaka póki co może pozbawić władzy ludzi Tuska jest PIS, któremu sprzyjam wyłącznie z tego powodu, że ta partia może tego dokonać.

Dlaczego tedy jestem w niezręcznej sytuacji ?

Bo modelowi pisowcy, przynajmniej ci, z którymi się zetknąłem to ludzie chorobliwie podejrzliwi, nieufni i nastawieni nieprzyjaźnie, do wszystkich, którzy widzą ich wady i mają odwagę o tym głośno mówić. Przekonałem się o tym wielokroć osobiście. Oni wiedzą swoje i nie ma z nimi żadnej rozmowy.

Poza tym, gdy widzę, jak w miarę zbliżających się wyborów w trosce o pozycję krakowscy prominenci PIS obrabiają sobie za plecami tyłki, wzajemnie się podkopują, szkalują jeden drugiego... to jak patrzę na te ich brzydkie zabawy i odrażające gierki to, proszę wybaczyć mocne słowa rzygać mi się chce i niekoniecznie bym chciał by tacy ludzie rządzili Polską.

Czym innym natomiast jest dla mnie pan Jarosław Kaczyński.

Podobnie jak pan Rymkiewicz, nie mam wątpliwości, co do tego, że pan Prezes jest bez reszty oddany Polsce. Ale jak powiedziała niedawno pani prof. Staniszkis jest otoczony miernotami. Więc sam Kaczyński nie wygra z Platformą. I myślę, że się Pani ze mną zgodzi, że nawet jakby PIS wygrał wybory parlamentarne to Jarosław Kaczyński mimo najlepszych chęci i niezwyczajnych talentów politycznych nie da rady rządzić Polską.

Czy się to komu podoba, czy nie, ucieczka Tuska do Brukseli to był polityczny majstersztyk, bo PIS został bez przeciwnika (Ewa Kopacz się nie liczy jako przejściowy premier) bez koncepcji, co dalej robić.

Dlatego uważam, że jeśli PIS miałby odebrać władzę Platformie musiałby zdobyć sympatię większej ilości Polaków, a nie tylko pisowców. I moim zdaniem, jedynym na to sposobem jest zaproponowanie już teraz innego i młodszego premiera niż J. Kaczyński. Odradzałbym także typowanie na to stanowisko profesorów, gdyż w znakomitej większości przypadków po otrzymaniu dożywotniego w Polsce tytułu profesora belwederskiego w mentalności rzeczonych następują zmiany nader niekorzystne i wcześniej, bądź później stają się bezkarnymi i nieodpowiedzialnymi dyletantami. Polska potrzebuje na to stanowisko sprawnego menadżera, co w żadnej mierze nie jest specjalnością profesorską. Powiem więcej, to nie jest uderzenie w Jarosława Kaczyńskiego, a wręcz przeciwnie jedyny sposób by przeciągnąć większość Polaków na prawą stronę.

Trzeba się czasem usunąć ze sceny w imię stanu wyższej konieczności, tak jak to niegdyś zrobił Józef Piłsudski. Tylko taki manewr zrobiłby Kaczyńskiego w oczach Polaków prawdziwym mężem stanu, zdolnym dla najwyższych wyrzeczeń dla Polski.

Pan prof. Andrzej Nowak, z którym się dość dobrze znamy jeszcze w zeszłym roku mówił mi sarkastycznie, że mam fioła na punkcie przekazywania Polski w ręce ludzi młodych, ale jakieś trzy miesiące temu zmienił zdanie i przyznał mi rację.

I myślę, że niesłusznie Pani oskarża prof. Nowaka, że powodem napisania tego listu na konwencję była urażona duma. Ani ja, ani Pani nigdy nie będziemy wiedzieć, co było tego powodem, ale ja taką możliwość wykluczam, bo znam pana profesora i wiem, że popiera kandydaturę dra Andrzeja Dudę na prezydenta.

Zaznaczam, że to tylko moje przypuszczenie, ale myślę, że powodem napisania tego listu przez pana prof. Nowaka było wybranie szefem sztabu dra Andrzeja Dudy wiecznie sennej pani Beaty Szydło, koło której stoją tacy ludzie jak Terlecki, Lipiński, Kuchciński et consortes. Bo - mówię za siebie - z tymi ludźmi u steru PIS wyborów parlamentarnych nie wygra.

A nawiązując do wywiadu z panem Rymkiewiczem, pan prof. Nowak, moim zdaniem chciał „ugryźć w dupę” jajogłowy partyjny beton PIS-u, któremu nie zależy na wygraniu wyborów, bo im jest bardzo dobrze w opozycji…”, koniec cytatu.

Bo, jak niegdyś pisał Rymkiewicz, Polska znów się stała wielkim ospałym żubrem śpiącym pod drzewem w Puszczy Białowieskiej.

Ciekaw jestem zdania Państwa na ten temat.

Krzysztof Pasierbiewicz (nauczyciel akademicki)

Czytaj także:
Wywiad z panem Rymkiewiczem:
http://niniwa22.cba.pl/4…
Trzy warunki sine qua non by PIS przejął władzę w Polsce
http://salonowcy.salon24…





 
  • Zaloguj lub zarejestruj się aby dodawać komentarze
  • Odsłony: 13354
wal-hal

wally

23.02.2015 23:33

calkowita zgoda,ale co ja tam wiem...Mam tylko nadzieję,ze ten rok wszystko zmieni i chetnie odwiedzę nawet Gdańsk.Szydło,Terlecki,Lipinski,moze i wierni,ale absolutnie nie przemawiaja do niezdecydowanych.Mnie nie trzeba przekonywac.Rozliczyc grupę cwaniakow ,kumpli Tuska i reszty,moze tylko podwojna wygrana.Zauwazylem,ze np.taki Miecugow(sic),bardzo ubolewa,ze Duda ma mniejsze poparcie niz sam PIS.Ciagle tez powtarzaja na Wiertniczej,ze 50%elektoratu PISu chce glosowac na gajowego.Jezeli to prawda,to narod jednak calkowicie zdurniał
Krzysztof Pasierbiewicz

Krzysztof Pasierbiewicz

24.02.2015 08:35

Dodane przez wal-hal w odpowiedzi na calkowita zgoda,ale co ja tam

"Szydło, Terlecki, Lipiński, może i wierni, ale absolutnie nie przemawiają do niezdecydowanych..."
-----------------
No właśnie. Bardzo ważne zdanie Pan napisał. Krótkie a wiele mówiące.
Pozdrawiam serdecznie.
Domyślny avatar

Krystyna R-M

24.02.2015 00:23

Jak zwykle - ple, ple, ple... natomiast zgadzam się z @ASTURIA... A powoływanie się na opinie p. Staniszkis to tak jak powrót do wiekowych eksponatów...
Krzysztof Pasierbiewicz

Krzysztof Pasierbiewicz

24.02.2015 08:37

Dodane przez Krystyna R-M w odpowiedzi na Jak zwykle - ple, ple, ple...

"zgadzam się z @ASTURIĄ..."
----------------
Każdy ma prawo do własnego zdania i powinien je wypowiadać otwarcie. W tym mniej więcej upatruję sens blogowania.
Pozdrawiam.
Domyślny avatar

Tarantoga

24.02.2015 09:55

Dodane przez Krzysztof Pasi… w odpowiedzi na "zgadzam się z

Pasierbiewicz z 24.02 godz.8.37 Sens blogowania i komentowania oraz wypowiadanie własnego zdania...pod warunkiem,że faktycznie na portalu będzie wolność słowa i nie będzie cenzury prewencyjnej i "po nicku". Wyraźnie właściciele tego portalu zaznaczyli,czego nie dopuszczają i słusznie,ale oprócz tego trzeba myśleć! Chyba...że obowiązuje Drugie Prawo Stanisława Lema:"Najwazniejsze to nie mysleć!" PS.U Pana nic sie nie zmieniło...
Domyślny avatar

xena2012

24.02.2015 08:11

Rozumiem,że ma Pan w zanadrzu kandydatów mających przygotowanie i mogacych zastąpić zarówno Kaczyńskiego jak i całą niemal wierchuszkę PiS=u.Widać ,że operacja wymiany władz szykuje się duża.wybory niedaleko ,więc moze nalezałoby podać wreszcie nazwiska tych którzy poprowadzą do zwycięstwa.Eleganckie ,,Kaczyński powinien usunąć sie na jakiś czas,bo tak zrobił Piłsudzki''przypomina mi Migalskiego i jego listy otwarte z początku kurtuazyjne w treści,a później coraz bardziej napastliwe wobec Kaczyńskiego.
Krzysztof Pasierbiewicz

Krzysztof Pasierbiewicz

24.02.2015 08:39

Dodane przez xena2012 w odpowiedzi na Rozumiem,że ma Pan w zanadrzu

"Rozumiem,że ma Pan w zanadrzu kandydatów mających przygotowanie i mogacych zastąpić zarówno Kaczyńskiego jak i całą niemal wierchuszkę PiS=u.Widać ,że operacja wymiany władz szykuje się duża.wybory niedaleko ,więc moze nalezałoby podać wreszcie nazwiska tych którzy poprowadzą do zwycięstwa..."
--------------------
Nie tylko może, ale trzeba je podać jak najszybciej. Ale to już nie moja rola, proszę Pani.
Pozdrawiam.
Robert Kościelny

Robert Kościelny

24.02.2015 09:00

Szanowny Panie,
Dr Duda na prezydenta, ktoś młodszy (może dr hab. Szczerski?) na premiera. Dla prof. Nowaka, i nie tylko prof. Nowaka, ale całej sitwy akademickiej z której się wywodzi, Duda i ten „ktoś młodszy”, to nie tyle potencjalni: prezydent i premier, co stojący niżej w hierarchii (tej faktycznie uznawanej przez Nowaka i środowisko) dr i dr hab. Ponieważ on wie i oni wiedzą, że prezydentem i premierem się bywa, a w akademickiej sitwie, jeśli chce się żyć, a nie gonić za byle jaką pracą (dotyczy to zwłaszcza humanistów) ,  jest się do końca życia – więc wniosek może nasuwać się taki, iż Nowak nie tyle „gryzie w dupę”, co chce wespół ze wspomnianą sitwą akademicką, postawić na czele państwa takich ludzi, którzy obawiać się będą, że „wezmą w dupę” jeśli nie będą spolegliwi wobec swoich kreatorów. Szczerski na pewno chciałby zostać profesorem belwederskim (ten tytuł to ewenement na skalę światową), a Duda doktorem habilitowanym Jak Pan zapewne wie, w naszej bizantyjskiej strukturze akademickiej doktor jest nikim.
Pozdrawiam
Krzysztof Pasierbiewicz

Krzysztof Pasierbiewicz

24.02.2015 09:36

Dodane przez Robert Kościelny w odpowiedzi na Szanowny Panie, Dr Duda na

"więc wniosek może nasuwać się taki, iż Nowak nie tyle „gryzie w dupę”, co chce wespół ze wspomnianą sitwą akademicką, postawić na czele państwa takich ludzi, którzy obawiać się będą, że „wezmą w dupę” jeśli nie będą spolegliwi wobec swoich kreatorów..."
--------------------------
Bardzo ciekawa i słuszna myśl. Pisałem o tym wielokrotnie, że profesorów trzeba trzymać jak najdalej od rządzenia państwem, ponieważ po dożywotniej nominacji belwederskiej w ich mentalności następują zmiany nader niebezpieczne - vide: moje notki pt. "Jacy akademicy, takie uniwersytety" ( http://salonowcy.salon24… ) oraz "Nieodpowiedzialni i bezkarni dyletanci z tytułami profesora" ( http://salonowcy.salon24… ).
Być może się mylę, lecz wydaje mi się (nie bez podstaw), że dla prof. Andrzeja Nowaka los Polski znaczy znacznie więcej niż kariera akademicka.
Pozdrawiam Pana.
Robert Kościelny

Robert Kościelny

24.02.2015 10:08

Dodane przez Krzysztof Pasi… w odpowiedzi na "więc wniosek może nasuwać

Nie sugerowałem, że prof. Nowakowi zależy bardziej na karierze niż Polsce. Ja tylko sądzę ( również nie bez podstaw), że dla prof. Nowaka ważniejsza jest hierarchia akademicka i wywodzące się z niej zobowiązania, niż inne hierarchie i inne lojalności. Mówiąc jeszcze inaczej: tam gdzie ja, a chyba również Pan, widzę beton, kliki, nieuprawianą od pokoleń żadnymi istotnymi reformami jałową ziemię oraz, jak pisał poeta "ogród nieplewiony", on widzi źródło zmian, gaj oliwny, oazę wytchnienia et caetera.
Kłaniam sie Panu
Krzysztof Pasierbiewicz

Krzysztof Pasierbiewicz

24.02.2015 10:39

Dodane przez Robert Kościelny w odpowiedzi na Nie sugerowałem, że prof.

@Robert Kościelny
Zainspirowany Pańskim komentarzem wprowadziłem do tekstu stosowne uzupełnienie.
Pozdrawiam.
Domyślny avatar

felek

24.02.2015 14:31

Dodane przez Robert Kościelny w odpowiedzi na Szanowny Panie, Dr Duda na

"... w naszej bizantyjskiej strukturze akademickiej doktor jest nikim." ...................................................................... Nie wiem, czy jest nikim, ale też doktorat może napisać i obronić każdy.
Domyślny avatar

felek

24.02.2015 09:46

U Pasierbiewicza jak zwykle to samo. Plotkarstwo podszyte osobistymi niechęciami, krecie działanie na szkodę PiS. I tak jest w każdym tekście "dra" KP. Także w takich, jak ten ostatnio o pikowaniu w dół sondaży Komorowskiego. Niby krytyczny, ale jako alternatywę dla obecnego prezydenta reklamuje trzech kandydatów, jakoby równorzędnych, Andrzeja Dudę, Jarubasa i Ogórek. Pod tekstem Pasierbiewicza "Putin, Wałęsa i płk.Winek" jest komentarz autorstwa pana cdn(JW), pisany wprawdzie nie w intencji polemiki politycznej, ale oceniający zawartość merytoryczną pisaniny "dra" KP. Oto cytat: "Warto poczytać wpisy pod notką "Spoko! Putin może nam skoczyć!" dla przekonania się, jakie głupoty wojskowe opowiada dr KP. Krótko, brak wiedzy (lub nie najlepszą pamięć) kompensuje nadmiarem konfabulacji." Jest to ocena trafna. Odnieść ją jednak należy nie tylko do głupot wojskowych, jakimi pan dr K.P., lat 70, cyklicznie raczy swoich wielbicieli. Cała bowiem twórczość pana "dra" K.P., jak i ten komiczny mit jego własnej osoby jako "naukowca, tłumacza, pisarza, niezależnego publicysty, narciarza i tenisisty" to jest nadmiar konfabulacji. A mówiąc prawdę - jedna wielka konfabulacja. Jest to skutek niepohamowanej żądzy palącej wnętrzności "dra" KP niczym siarka wnętrzności wawelskiego smoka, żądzy sukcesu, uznania i poklasku. Żądzy, która nigdy nie będzie zaspokojona, bo być nie może. Trop do odpowiedzi na pytanie o przyczynę tego dramatu niezaspokojenia jest blisko. Oto w przedostatnim swoim tekście pan dr KP formułuje myśl wprawdzie mało odkrywczą, ale przecież słuszną, cyt.: "Otóż kochani! Przez blisko 50 lat, jakie spędziłem na uczelni zrozumiałem, że w nauce, podobnie jak w sztuce i polityce, prócz pracowitości, trzeba mieć jeszcze talent, intuicję, wyobraźnię i odwagę." - koniec cytatu. Rzecz w tym, że tego właśnie panu dr KP brakuje.
Domyślny avatar

Tarantoga

24.02.2015 09:59

Dodane przez felek w odpowiedzi na U Pasierbiewicza jak zwykle

Touche!
Domyślny avatar

felek

24.02.2015 10:35

Dodane przez Tarantoga w odpowiedzi na Touche!

Thanks!:)
Domyślny avatar

xena2012

24.02.2015 09:52

do wpisu z 8:39......Jednym slowem proponuje Pan kota w worku.Trochę mnie dziwi obecna tajność tej operacji,no bo kto ją niby przeprowadza?.My nie wiemy ,Pan nie wie lub trzyma to przy sobie ,wiadomo tylko ,że trzeba pozbyc sie Kaczyńskiego.Pachnie mi to przewrotem ,a poza tym nie wiadomo czy to pozwoli wygrac wybory.
Krzysztof Pasierbiewicz

Krzysztof Pasierbiewicz

24.02.2015 10:03

Dodane przez xena2012 w odpowiedzi na do wpisu z 8:39......Jednym

"a poza tym nie wiadomo, czy to pozwoli wygrać wybory..."
---------------------
A co według Pani pozwoli? Będę wdzięczny za odpowiedź.
Pozdrawiam.
Deidara

Deidara

24.02.2015 10:05

Oj tam, typowa walka frakcji o to, kto będzie bliżej ucha prezesa.
NASZ_HENRY

NASZ_HENRY

24.02.2015 10:38

W Krakówku to jakaś nowa partia POsuwająca Kaczyńskiego POwstaje ;-)
Domyślny avatar

krystal

24.02.2015 15:58

Dodane przez NASZ_HENRY w odpowiedzi na W Krakówku to jakaś nowa

Krakówkowi marzy się warszawka.Chcieliby posunąć JK, na razie są posuwani przez żubra.
Andrzej-emeryt

Andrzej-emeryt

24.02.2015 12:02

KRZYSIO. Objaśnij, że mnie kogo miał na myśli jeden z Komentatorów Twojego poprzedniego bloga wymieniając osobę o zapewne ksywie: Stanisław Razwietka?. Wiem że po do Krakowa wrócił z Łoso jakiś generał dość blisko związany rodzinnie z AGH. Czy dobrze się domyśliwuję?. Nieprzeciętny wróg Kaczorów. Serdecznie Pozdrawiam.
Domyślny avatar

cdn

24.02.2015 14:21

Pan dr KP jako znawca zasad akademickich: "Nauczycielem akademickim jest się dożywotnio i bez znaczenia są tu stopnie." Oficjalna definicja nauczyciela akademickiego: Osoba zatrudniona w szkole wyższej na stanowisku dydaktycznym, naukowo-dydaktycznym lub naukowym, wykształcona w określonej dziedzinie naukowej. Pan dr KP jest od paru lat emerytem, nie zatrudnionym w żadnej szkole wyższej. Jest więc emerytowanym nauczycielem akademickim a nie nauczycielem akademickim, podobnie jak były minister nie jest ministrem, fałszywe złoto nie jest złotem itp. Chociaż pan dr KP nie ma pojęcie o pragmatyce zatrudnienie w szkołach wyższych, wypowiada się na ten temat jak specjalista. JW
Domyślny avatar

marekagryppa

24.02.2015 19:42

Dodane przez cdn w odpowiedzi na Pan dr KP jako znawca zasad

Simia purpurata To typowa wypowiedz CDN.Co to ma wspólnego z tematem . Ble ble ble - no chyba że - żubr ugryzł w dupę.SIC.
Domyślny avatar

cdn

25.02.2015 08:01

Dodane przez marekagryppa w odpowiedzi na Simia purpurata To typowa

Co to ma wspólnego z tematem. ------------------------------- Na pewno więcej niż marakagryppa z Markiem Agryppą, kropka (.) z pytajnikiem (?) a marekagryppa z gramatyką. Signum docet, signum nocet. JW (cdn)
Domyślny avatar

andzia

24.02.2015 15:20

Pasierbiewicz koniecznie chce zostać prorokiem,tyle,że na przeszkodzie stoi mu brak wyznawców hi,hi,hi ...

Stronicowanie

  • Wszyscy 1
  • Wszyscy 2
  • Następna strona
  • Ostatnia strona
Krzysztof Pasierbiewicz
Nazwa bloga:
Echo24
Zawód:
Emerytowany nauczyciel akademicki, tłumacz, publicysta niezależny, autor, tenisista, narciarz, człowiek wolny
Miasto:
Kraków

Statystyka blogera

Liczba wpisów: 1, 593
Liczba wyświetleń: 12,555,485
Liczba komentarzy: 30,114

Ostatnie wpisy blogera

  • Niedorżnięta wataha
  • List otwarty do prof. Pawła Śpiewaka
  • A jednak miałem nosa pisząc, że mi nie po drodze z PiS-em

Moje ostatnie komentarze

  • Pamięta Pan jeszcze? - vide: https://raskolnikow2.fil… Serdeczności!
  • @Autor & @ALL   ---   W wolnej chwili zapraszam do lektury - vide: https://www.salon24.pl/u…
  • Jacy akademicy, takie uniwersytety - czytaj: https://www.salon24.pl/u…

Najpopularniejsze wpisy blogera

  • Nieznane oblicze Witolda Gadowskiego
  • Kraków olał post-komuszą subkulturę TVN-u
  • Pytanie prawicowego blogera do posłanki Scheuring-Wielgus

Ostatnio komentowane

  • Alina@Warszawa, Niestety owo PROSTACTWO (skupione wokół Tuska) wróciło do władzy. Że to niewyobrażalne "prostactwo" nie trzeba nikogo przekonywać - kto inny mógłby przyswoić i używać 8* w przestrzeni publicznej do…
  • Beskidzki Góral, Tego platfusa przejrzałem na wylot. Hedonista, wlazłby do doopy, każdemu za kilka kliknięć i marzy o zerżnięciu na boku głupiej dziewoi.
  • keram, Jak się nie ma co się lubi, to się lubi co się ma !!! Z uporem maniaka  część z nas nie potrafi się zadowolić tym czym dysponujemy , tym co mamy, lecz natychmiast przechodzi do natarcia. …

Wszystkie prawa zastrzeżone © 2008 - 2025, naszeblogi.pl

Strefa Wolnego Słowa: niezalezna.pl | gazetapolska.pl | panstwo.net | vod.gazetapolska.pl | naszeblogi.pl | gpcodziennie.pl | tvrepublika.pl | albicla.com

Nasza strona używa cookies czyli po polsku ciasteczek. Do czego są one potrzebne może Pan/i dowiedzieć się tu. Korzystając ze strony wyraża Pan/i zgodę na używanie ciasteczek (cookies), zgodnie z aktualnymi ustawieniami Pana/i przeglądarki. Jeśli chce Pan/i, może Pan/i zmienić ustawienia w swojej przeglądarce tak aby nie pobierała ona ciasteczek. | Polityka Prywatności

Footer

  • Kontakt
  • Nasze zasady
  • Ciasteczka "cookies"
  • Polityka prywatności