Pisanie notki o pierwszej w nocy to idiotyzm totalny, ale jakoś mnie naszło po całym dniu normalności. Kończy się semestr i powoli opada napięcie związane z koniecznością migania się pomiędzy zarządzeniami władzy w celu zrealizowania w sposób miarę przyzwoity zamiarów dydaktycznych – niech szlag trafi wszystkich ministrów od nauki z ostatnich lat!
Dzisiaj miałam wolne, jutro też, trochę nawet posprzątałam i w tzw. międzyczasie tak sobie wolniutko analizowałam „gorące newsy” z ostatnich tygodni. I doszłam do smutnego wniosku, że wszystko, absolutnie wszystko, łącznie ze skandalem na uroczystościach w Oświęcimiu to tylko ustawki. Absolutnie celowe, doskonale zaplanowane.
Zapowiada się strajk w Jastrzębiu, bo oczywiście nasi wspaniali związkowcy „zapomnieli” zapisać w porozumieniu, że ochrona strajkujących obejmuje również ich kolegów z innych kopalń. Do ewentualnej sprzedaży kolejki na Kasprowy za granicę miało dojść dopiero po pięciu latach, minął zaledwie rok i juz wykonano przekręt. A pan dyrektor Cywiński „zapomniał” o rodzinie Pileckiego – ale o Spielbergu nie. Za to zapomniał też o pięciu biednych Żydach, uczestnikach uroczystości i zamknięto ich w obozie na noc, a jak chcieli wyjść, to ich policja prawie aresztowała. Czysta paranoja....
Jednocześnie mamy wysyp „budzenia się” prawdziwych patriotów, którzy szczerze i z głębi serca plują na PiS. Lewactwo oczywiście też pluje, ale to normalne, natomiast to nagłe, głębokie zatroskanie ludzi prawicy po prostu powala. Zwłaszcza nachalnie wpychany kult „Pana Brauna” – no cyrk po prostu.
Te obrzydliwie, uporczywe „numery” zaczęły się od wyborów i będą trwać tak długo, aż pan prezydent w końcu zostanie królem. To ma głęboki sens i cel, nawet epatowanie torturami rosyjskimi w stosunku do jeńców ukraińskich – naród ma być ogłupiały, skonsternowany do dna i przerażony wizją wojny.
A wszystko po to, żeby wywalić Kopacz i wepchnąć Schetynę albo Siemoniaka na stołek premiera – mój Boże, zwykła wojenka partyjna po odejściu „wodza” i tyle zamieszania i ludzkiej krzywdy...
Tu, jak zwykle, link pomocny w zamówieniu mojego albumu o Śląsku >[email protected]
- Zaloguj lub zarejestruj się aby dodawać komentarze
- Odsłony: 6684
Ale czy to musi oznaczać poparcie wariactw i maniactw, które korzystają na tymczasowym lansie w ramach odnowy? Był lans Palikota i Korwina jest Brauna. Cel zawsze ten sam. Jakoś nie ma nikogo nowego normalnego. Tylko zapotrzebowanie na wariatów i maniaków jest bogato obsługiwane.
Proszę o łąskawą, i merytoryczną, odpowiedź.
Moja teza jest taka: lepiej wygrażać Putinowi, bo w końcu komu to szkodzi? Jak też mieszać z błotem insynuacji takich nic nie znaczących jak ja, niż postawić się takiemu Kaczorkowi czy innemu Tazbirowi (te nazwiska to oczywiście tylko przykłąd), bo choć starzy to nadal "jarzy" :) i odwinąć się zapewne , jeśli nie osobiście to per procura, potrafią. Ale z taką "odwagą" "atysystemowców" to my IV RP nie zbudujemy, co najwyżej dokończymy budowę drugiej Polski.
A Pan Darski, to zawsze może mi powiedzieć - "ty ruski serwerze!" Tak więc nie jest tak źle Sznowna Pani.
Errata - właśnie się dowiedziałam, że istnieje niejaki prof. Kaczorek - a kogo to obchodzi??? Cała nauka leży, habilitacje dzisiaj to jeden wielki skandal, zwłaszcza w naukach humanistycznych, a Darski ma się osobiście zajmować jakimiś dziadami z byłej CK? Sam sie zajmij, bohaterze od siedmiu boleści.
Pozdrawiam serdecznie
Zanim Pani napisze odpowiedź proszę nie zapominać o tym, że jest Pani Damą. I to Damą Uczoną.
Kłaniam się
Robert Kościelny
A on mi nie odpowiada. Dlaczego? Mnieman, tak jak i on mniema, że z trwogi przed pachanami. Tymi tu: w Warszawie, Krakowie..., A dla mnie, to czy ktoś się boi reakcji starych wycieruchów, którzy budowali tzw. Polskę Ludową i nadal chcą (i mogą!) decydować, czy Putina to prawdę powiedziwszy ganz egal. Na zdrowie mojej Ojczyźnie i rodakom to i tak nie wyjdzie.
Musiałbym znać szczegóły: jakie sprawy, kto kiedy trzymał pod korcem, o ile o nich wiedział, zatem wszystkie okoliczności. Pana wiedza o wierszówkach u Sakiewicza przekonuje mnie, że nie mogę Pana traktować poważnie i poza insynuacjami niczego Pan nie przedstawia .
Tak, ci "prawicowi" "niepodleglościowi", bez których krytycznych porad PiS podobno po prostu nie może się obejść.