Nie korzystam z ich pomocy

Hiobowscy jechali autem przez jakąś małą miejscowość. Nagle auta zaczęły zwalniać i się zatrzymywać, przed nimi utworzył się zator. Posiedzieli w samochodzie dłuższą chwilę, aż wreszcie tata Łukaszka oświadczył, że idzie zobaczyć co się stało.
Łukaszek oczywiście też chciał iść.
Poszli. Na samym początku zatoru w drzewo wpasowane było osobowe auto. Obok stał wóz strażacki. W rozbitym pojeździe za kierownicą ktoś siedział. Strażacy właśnie przygotowywali się, żeby rozciąć blachę specjalnymi nożycami. Obok stał tłum ludzi i kibicował.
Szczęknęły nożyce, strażacy wzięli się dziarsko do roboty. Wkrótce pechowy kierowca stał już na drodze. Był cały i zdrowy jeśli nie liczyć drobnych urazów.
- Hurra! - zawołali wszyscy.
- Wspomnę o was w mediach! - zawołał ucieszony kierowca. - Bo ja prowadzę program i w radii i w telewizji!
- Aaaa! - zawołali wszyscy i teraz go odpiero rozpoznali.
- Piekny sprzęt macie! - kontynuował kierowca. - A skąd te nożyce?
- Ksiądz proboszcz zrobił zbiórkę i...
Zapadła przykra cisza.
- No zaraz, moment, ale pan przecież jest ateistą! - zawołał ktoś z tłumu. - Pan nie ma prawa korzystania z nozyc do cięcia blachy ufundowanych przez proboszcza!
- Nie! - krzyknął kierowca.
- Tak! - krzyknął tłum i zażądał, żeby kierowca podpisał deklarację, że jako niewierzący świadomie i w pełni władz umysłowych rezygnuje z używania urządzeń ratujących życie fundowanych przez Kościół Katolicki.
- Co teraz? - stropił się dowodzący akcją ratunkową.
Tłum zaproponował, żeby pan kierowca z powrotem wszedł do auta i by go w nim zaspawać.
- Nie macie spawarki, co? - spytał z nadzieją kierowca.
- Mamy... - dowodzący podrapał się po brodzie. - Ale... Z Caritasu...

Forum jest miejscem wymiany opinii użytkowników, myśli, informacji, komentarzy, nawiązywania kontaktów i rodzenia się inicjatyw. Dlatego eliminowane będą wszelkie wpisy wielokrotne, zawierające wulgarne słowa i wyrażenia, groźby karalne, obrzucanie się obelgami, obrażanie forumowiczów, członków redakcji i innych osób. Bezwzględnie będziemy zwalczali trollowanie, wszczynanie awantur i prowokowanie. Jeśli czyjaś opinia nie została dopuszczona, to znaczy, że zaliczona została do jednej z wymienionych kategorii. Jednocześnie podkreślamy, iż rozumiemy, że nasze środowisko chce mieć miejsce odreagowywania wielu lat poniżania i ciągłej nagonki na nas przez obóz "miłości", ale nie upoważnia to do stosowania wulgarnego języka. Dopuszczalna jest natomiast nawet najostrzejsza krytyka, ale bez wycieczek osobistych.

Komentarze

Obrazek użytkownika NASZ_HENRY

10-01-2015 [12:05] - NASZ_HENRY | Link:

Pechowy ten TV kierowca 1:1000 ;-)

Obrazek użytkownika Marcin B. Brixen

12-01-2015 [20:29] - Marcin B. Brixen | Link:

Ano pechowy :)