PiS schodzi do podziemia. Przynajmniej jeśli chodzi o sferę języka. Okazuje się, że w rzeczywistości IIIRP nie można już wyrażać swoich poglądów wprost, gdyż grozi to publicznym linczem prorządowych mediów zamienionych w broń społecznego masowego rażenia.
Sytuacja ta wytworzyła konieczność zejścia do językowej konspiracji, i w związku z tym w oficjalnym języku PiS, póki co, białe nie będzie dłużej białym, a czarne czarnym. Żeby było trudniej, białe nie będzie też czarnym, ani czarne białym.
Byłby to zbyt prosty do złamania kod. Jak z tego widać słowa straciły znaczenie, gdyż zamiennie mogą znaczyć cokolwiek. Trochę to ryzykowna taktyka, ale jeśli bronią jest język i media, byc może jedyna, przy zastosowaniu której hieny para-dziennikarskie nie będą miały się do czego przyczepiać.
W tej sytuacji konieczne jest porozumienie bez słów - inna sprawa, czy taka forma działalności politycznej zda egzamin. Niemniej wiadomo, że PiS jest partią rewolucyjną, ale głośno tego nie wolno mówić, bo strach przed czarnym PR-em…
To że jest to partia rewolucyjna wiemy jeszcze sprzed konspiracji, gdy głośno mówiło się o IVRP. Ale nie brak i dzisiaj czytelnych sygnałów - np. solenna obietnica powrotu do wieku emerytalnego sprzed "reformy" PO, to nic innego jak przyspieszenie bankructwa ZUS-u, a więc plan jak najbardziej rewolucyjny, bo burzący obecny chory system emerytalny.
Oczywiście oficjalnie mówi się, że PiS jest za utrzymaniem ZUS-u, ale to się nie liczy, bo służy tylko do nie przestraszania starszych ludzi, którzy przestraszeni mogliby zagłosować błędnie. Podobnie jest z narodowcami i korwinowcami. Głośno odcinamy się od protestów w PKW, ale to też się nie liczy, bo wiadomo że popieramy i zmienimy ordynację.
A w kwestii strategicznych sojuszy również PiS myśli o aliansie z KNP, co się wyślizgnęło niechcący między wierszami po obu stronach, ale oficjalnie oczywiście nie, bo jak? Popierać stutysięczne marsze z pochodniami z protestująco-faszyzującą młodzieżą? W życiu. Ale to się nie liczy, bo wiadomo że jak KNP i RN nie wejdą do sejmu, to dupa zbita. Możemy sobie wygrywać wybory, ale nawet z 200. posłami porządzić się nie porządzi.
Oficjalne wypowiedzi deszyfrować należy wiec następująco: nieważne co się mówi w mediach, bo to ściema. Najważniejsze, to tym chytrym sposobem przechwycić władzę, a później zrobimy to co zrobimy, i obojętne czy będzie to białe czy czarne, zawsze będzie słuszne i dobre, tak nam dopomóż Bóg.
PS. Mam pytanie do Szanownych Czytelników: czy ta notka, to zjadliwa i podstępna krytyka pełna jadu, czy cienka bo cienka, ale jedyna interpretacja pozytywna działań strategów PiS?
bo sam nie wiem...
- Zaloguj lub zarejestruj się aby dodawać komentarze
- Odsłony: 8405
PiS nie wygra już żadnych ogólnopolskich wyborów, pomijając już takiego oszołoma jak ja, który na swoim terenie jednak na kanty nie pozwoli ... O ! i to jest esencja !
Zamiast brać się we własnym gronie za cokolwiek, dywaguje się o "szyfrach".... Bo resztę ma za Was zrobić Prezes? No to jak pisałam wyżej: PiS już nic nie wygra i zadba o to nie tylko Wasza ociężałość, ale i ci ze wschodu i z zachodu.
"Ewarystom" wszelkiej maści rzucą na ochłap parę mandatów w UE i sejmie, PiS najwyżej 200 - i dalej będzie to co jest. Sterują już nie tylko wyborami i propagandą, rządzą także opozycja :(
Pozostały małe wyspy, no ale cóż, lada chwila zagryziemy się na nich.
Jak atakują "Ewarysty" tu opisano: Jak tu q..a żyć panie Tadman?
Wystarczyło tylko, abym odmówiła dywagacji na antysemickie tematy, aby cała sfora "Ewarystów" rzuciła mi się do gardła.
Zacytuję jednego "Ewarysta" który mi pisze tak:
Archiwum X - 28 Grudnia, 2014 - 01:47 post #1457132 w wątku : "Prawda jak oliwa.." na NP.
(...) Jesteś rasistka i faszystka! Bo To Wy ŻYDZI wymyśliliście HOLOCAUST I SAMI SIEBIE MORDOWALIŚCIE! A Potem wine zrzucacie na Polaków! Oskarżenie żydów o ludobójstwo i mordy Polaków to nie ANTYSEMITYZM! Co Ty myślisz ze bezkarnie możesz opluwać Polaków? Rasistka i faszystka z Gazety Wyborczej albo z PO albo z UB...
Moja riposta tutaj: Patridiotyzm vs Patriotyzm
Pani Ulu, rozumiem, że uważa Pani iż PiS samodzielnie zdobędzie minimum 50% mandatów w sejmie, zdobył tyle w Tomaszowie Mazowieckim.
Ale czemu Pani nie robi analogii do okręgów, gdzie PiS takich wyników nie miał?
Pośrednio sugeruje Pani, że to wina tych, co źle mówią (nie chwalą PiS-u bezkrytycznie).
Cóż, bardzo szanuję wirzących ludzi, a Pani wiarę w bezwzgledne i solowe zwycięstwo PiS w szczególności, ale proszę mi powiedziec, czy jest Pani gotowa wziąc odpowiedzialnośc, jesli tak się nie stanie?
A może kluczem do sukcesu jest własnie pisanie i szukanie, a nie tylko cukrowanie i schlebianie?
Dla ułatwienia zilustruję to prostą nierównością, i jeśli ja Pani zrozumie, to zrozumie Pani też, że kostruktywne pisanie zwieksza szanse bardziej, niż milczenie.
PiS + (KNP + RN) > PiS - (KNP + RN)
to wzór pozwalajacy oszacowac głosy, mandaty, oraz szanse na przejęcie władzy.
Nie zyczę, żeby PiSo-owi zabrakło 5%, ale nie musi stawiac wszystkiego na jedną kartę. Jesli tak zrobi i przegra, to porażka bedzie jego wyłączną winą.
PS. gdzieś zniknął Pani komentarz, ale że sie napisałem i nasapałem, to wklejam tutaj
pozdrawiam
Proszę nie zgadywać co miałam na myśli, wydawało mi się że wyraziłam się jasno :(
Napisałam wyraźnie: PiS nie wygra już żadnych ogólnopolskich wyborów, pomijając sukcesy lokalne takich oszołomów jak ja. Podałam przyczynę: stosunek do PiS pozostałej "opozycji" i między wierszami, fałszerstwa sitwy. Uzasadniłam w tym i w innym Pana wątku, dlaczego pozostała "opozycja" tak się zachowuje: Pieniądz i władza nie śmierdzi...itd. Poprzestałam na tym, bo Pan Darski już to dobitnie opisał. Pisałam także wielokrotnie, że obecna "jedność prawicy" pod przywództwem PiS, ma zemną ciężkie życie, bo ja nigdy jeńców nie biorę. Czy ja jestem przeciwko krytyce PiS ? - a to proszę przeczytać mój blog, zwłaszcza notkę pt. "Czy nie macie już dość tego nieudacznictwa II".
Czy to takie trudne?
Jeśli PiS wejdzie w koalicję z KNP i RN pod dzisiejszym ich przywództwem i z dzisiejszą ideologią wodzów KNP - RN .... to mnie i mojej paczki w tym już nie będzie - są granice kompromisu - i o tym także pisał Pan Darski, wiec myślałam, że to jasne. Ja już dzisiaj mam problem, bo nie chcę ściskać dłoni wszelkim "przechrztom" i pisowskim zdrajcom ... bo jestem właśnie taka zasadnicza, wredna i upierdliwa Kaczka :)
Co innego, gdy już wszyscy spotkają się w sejmie.
Wniosek z tego jest taki, że nie powinniśmy sobie podstawiac nogi.
Pozdrawiam :-)
A tak pół żartem, pół serio, to nie ma Pan racji:
"Teza o szyfrowaniu jest błędna.
Premier Kaczyński jasno i wyraźnie powiedział o sfałszowaniu wyborów.
Nawet Prokuratura przyznala rację i nie wszczęła śledztwa :-)"
gdyż prokuratura przyznała rację, iż była to wypowiedź zaszyfrowana i dlatego nie musiała podejmowac działania :-)
Zgadzam się z Panem całkowicie - powinno byc to głównym priorytetem całego środowiska niepodległościowego.
Oczywiście - PiS ustąpił pola, dostosował się do wymogów wroga, czyli został wytresowany.
"Pan się może bawić w roszyfrowywanie"
Jeśli już tak Pan to formułuje, to raczej należałoby zauważyc, że to PiS "bawi" się w szyfrowanie.
"Jakie właściwie są podstawy do zarzucania korwinowcom i narodowcom złej woli?"
Raczej głupoty, ale w polityce skutki przynosi to podobne.