To że przykrywają „aferą sałatką” przesłuchanie domniemanego podżegacza i głównego aktora afery marszałkowskiej Komoruskiego, to norma.
Dziwią tylko niewyważone komentarze, sugerujące, że ”jak można było o tym nie pomyśleć, tylko zjeść sałatkę?, przecież ony, szamańskie nasienie, zaraz tą sałatką zatkają cały przekaz”.
Z jednej strony sugeruje się więc chodzenie na paluszkach, żeby czasami z czymś nie podpaść szamanom, z drugiej strony mówi się, że najlepszy byłby bojkot głównego ścieku, a z trzeciej – najważniejszej, zapomina się, że główno-ściekowe merdia nawet nie włączyły kamer. Więc jak niby mieliby relacjonować przesłuchanie, nawet gdyby sałatka nie została zjedzona?
Wielką naiwnością jest takie myślenie. Z pewnością gdyby nie uratowała ich sałatka zaobserwowaliby arcyciekawą anomalię botaniczną i relacjonowaliby późnojesienne kwitnięcie kopru, co pozwoliłoby wykreować aferę koperkową, równie dobrą, jak sałatkowa.
Moja rada jest prosta. Kiedy mainstreamowy szaman udający dziennikarza, w mainstreamowym główno-ściekowym programie zacznie kręcić afery sałatkowe, czy koperkowe, powiedzieć mu otwartym tekstem:
ten temat to pierdoła, i taki dziennikarz, który się tym zajmuje, to też pierdoła, a moje podejście do obu tłumaczy trzeci przypadek tego rzeczownika.
Proszę sobie odmienić: komu, czemu się przyglądam?
Porozmawiajmy o tym, czy groźny przestępca-podżegacz nie zakamuflował się tymczasem w Belwederze!
- Zaloguj lub zarejestruj się aby dodawać komentarze
- Odsłony: 4180
Komu czemu się przyglądam?- pierdole (skoro pismak to pierdoła)....:)))))) Pyszne!!!
:-))
Ooo o ... właśnie. Bardzo trafnie. Tak właśnie należy to postrzegać , reagować.
Pozdrawiam Pana (patrząc na fotografię powinienem napisać chyba ... pozdrawiam Państwa)
Dziękuję i również pozdrawiam Pana i całą rodzinę :)
Do psychiatry z nim bo pomroczność bolkowa to poważna choroba,której skutki mogą być Ogromne.
co w takim razie z drrrrrrami którzy dają się wpuścić w maliny dziennikarskim pierdołom ? widać wyraźnie, że podatność na pierdoły dotyczy także nauczycieli akademickich z doktoratami...