Witaj: Niezalogowany | LOGOWANIE | REJESTRACJA
Nie jestem oszołomem!!!
Wysłane przez eska w 13-08-2011 [22:18]
Nie jestem żadnym oszołomem.
Jestem tylko starym holownikiem ratowniczym. Od nie pamiętam już kiedy tkwię przy starym, odrapanym nadbrzeżu i wychodzę w morze ratować te piękne, nowoczesne statki, kiedy urywają się z kotwicowiska, albo coś im się zepsuje, albo wpadają na mieliznę.
Stary, poobijany stateczek, który idzie w najgorszy sztorm i niepogodę, żeby przyholować do portu, uratować kolejny, wspaniały i wyposażony w co się da, wielki statek z dalekich mórz.
Nie lubią mnie, czekają, kiedy w końcu szlag mnie trafi, nie zadają się ze mną. Jestem wstydliwym zabytkiem.
Uważają, że czas takich holowników już dawno minął, że mają komputery i bajery, satelity i inne cudeńka.
Czy oni myślą, że ja nie chciałbym popłynąć na wyspy dalekie, zobaczyć fiordy i dżunglę? Że nie dałbym rady?
Czasem sobie marzę – ot, wyjdę z portu i już nie wrócę, nawet pewnie nikt nie zauważy. Będę sobie płynąć powolutku przed siebie, nie martwiąc się nikim i niczym.
Ale nie mogę – beze mnie nie wejdzie ten stary kontenerowiec, który pływa już tylko na jednej linii i jak nie da rady wejść do portu, to go potną na żyletki. No i ten piękny stary żaglowiec, który nie da rady manewrować w przebudowanym basenie. Powiecie – a cóż mnie to obchodzi? Ale tyle dzieci przychodzi obejrzeć go, jak płynie z daleka pod swymi pięknymi żaglami, a tak już do nas nie przypłynie - szkoda tych dzieci....
No więc jestem tutaj, ciągle w gotowości. Wczoraj znowu ratowałem kotwicę temu bezczelnemu tankowcowi, na koniec oberwałem łańcuchem i jeszcze mnie zwyzywali.
Ale w tamtym miesiącu uratowałem mały żaglowiec z dzieciakami na pokładzie. Był straszny sztorm, żadne śmigłowce, nic nie mogło podejść. A ja dałem radę, jak zwykle.
Nie popłynę na zaczarowane wyspy, nie spotkam gór lodowych, nie zobaczę polarnych zórz ani pięknych dziewcząt pod palmami.
Tkwię w tym brudnym basenie i czekam na sygnał. Jestem tylko starym holownikiem ratowniczym.......
Komentarze
13-08-2011 [22:24] - Ewaryst Fedorowicz | Link: no, nie jesteś :-)
pozdrawiam,
EF
14-08-2011 [05:05] - Gość (niezweryfikowany) | Link: Stopy wody pod kilem!
Serdecznie pozdrawiam,zyczac spelnienia marzen.Ps.-marzenia spelniaja sie.Szacunek dla Pana,bo wykonuje Pan swoja prace z pasja.
13-08-2011 [22:46] - Szamanka (niezweryfikowany) | Link: Dla mnie mozesz byc oszolomem!
Tylko wyplywaj dalej, jak do tej pory i ratuj, kogo i co sie da! Myslisz, ze potrzeba nam zaraz satelitarnej nawigacji, zeby do celu dotrzec? Taki anonimowy przewodnik nawet nie wie, ze musze odpoczac i poplakac, bo jeszcze do domu daleko.
A Ty, maly stateczku, tez czasem cierpisz, to i zrozumiesz.
I ja Cie rozumiem i potrzebuje. Wiec badz!
13-08-2011 [22:50] - BazyliMD (niezweryfikowany) | Link: Poezja dnia codziennego.
Ładne.
14-08-2011 [07:21] - sarmata (niezweryfikowany) | Link: A ja właśnie jestem oszołomem, moherem, karłem moralnym, bydłem,
ciemnogrodem, warchołem i co tam jeszcze wymyśla jaśnie oświeceni z samozwańczych elit. Jest mi z tym dobrze. Ba z tego się szczycę bo wolę poprzestawać normalnymi.
14-08-2011 [07:42] - Wsiowy Ciemniak (niezweryfikowany) | Link: Bardzo ładnie napisane!
Bardzo ładnie napisane!
14-08-2011 [09:08] - ksena (niezweryfikowany) | Link: zawsze
zostaje chociaż poczucie spełnienia misji.
14-08-2011 [11:33] - Tomasz A.S. (niezweryfikowany) | Link: Piękny tekst
Bardzo refleksyjny, sprawnym piórem napisany.
A na NE coraz weselej.
Patrz (konferencji nie oglądaj, nudna - przeczytaj komentarze): http://carcinka.nowyekran.pl/p...
Pozdrawiam serdecznie
Tomasz
14-08-2011 [12:33] - Viilo (niezweryfikowany) | Link: Moze to ten z obrazka?
http://img1.eyefetch.com/p/r4/...
POzdrawiam serdecznie