Atomowa klika zniszczy Polskę i wygna przemysł za granicę

Polityka energetyczna PO-PSL, czyli budowa elektrowni atomowej i OZE wygna z Polski, dosłownie, przemysł przetwórczy. W temacie rzeczywistych skutków gospodarczych związanych z tą polityką jest mnóstwo manipulacji, przemilczeń, a nawet kłamstw.

Elektrownia atomowa zniszczy Polskę na trzy sposoby i nie mam tu na myśli właściwości promieniotwórczych i atomu jako takiego. Po pierwsze inwestycja o takich rozmiarach zabierze, w sensie dosłownym, pieniądze na finansowanie rozwoju gospodarki. O tym aspekcie niektórzy autorzy wspominali w swych opracowaniach, więc nie będę się powtarzał.

Po drugie, wszyscy odbiorcy, osoby fizyczne i firmy dostaną prawie o 40% wyższe rachunki za energię, co prezentuje opracowanie dostępne na: http://www.ekonomia.rp.pl/artykul/1145721.html?print=tak&p=0. Prąd z „atomu” będzie ok. 3 razy droższy, niż obecnie. Zakładając jego ok. 10% udział w miksie energetycznym (podaje za decyzją UOKiK), już mamy 20% wzrostu cen. Cała elektrownia ma kosztować ok. 120 mld. zł (cała, obydwa bloki a nie obecna w mediach jej część, jeden blok). Policzmy odsetki od tej inwestycji, a mamy wzrost cen energii o kolejne ok. 20%, albo i więcej (zależy od oprocentowania kredytu). Doświadczenia światowe uczą, że zazwyczaj faktyczny koszt inwestycji jest znacznie wyższy, niż pierwotne założenia. Faktyczny wzrost cen energii może z tytułu „atomu” wynieść nawet 60%. A gdzie wzrost cen z tytułu OZE, kolejne min. 20%? W skrajnym przypadku ceny energii mogą się nawet podwoić, albo jeszcze gorzej.

Wszyscy eksperci milczą na temat odsetek od kredytu na inwestycję, jak zaklęci. MF sprzedało właśnie obligacje 3-letnie po ok. 1,6%/rocznie, a 5-letnie nieco ponad 2%/rocznie. W tym przypadku mówimy o okresie minimum 30 lat, więc obligacje o takim terminie kosztowałyby, w przybliżeniu, ok. 5%/rok. Szansa, że konsorcjum sprzedałoby tak dużą emisję obligacji po takim koszcie, jak rząd są bliskie zeru. Należy raczej mówić o gigantycznym kredycie na mniej korzystnych warunkach, do tego powiększonym o prowizję banku.

Osoby fizyczne zapłacą więcej za energię elektryczną, a więc mniej towarów kupią w sklepie. Sprawi to, że kolejna grupa pracowników produkująca te niekupione towary stanie się zbędna i albo pójdzie na bezrobocie, albo ucieknie za granicę na emigrację. Firmy, gdy otrzymają rachunki za energię elektryczną wyższe o ok. 40% (bardziej prawdopodobne 60% i więcej), uciekną za granicę, np. do Bułgarii, Rumunii, jeśliby dalej chciały produkować w UE, albo jeszcze dalej, poza UE, np. do Turcji, Afryki itd.. To oznacza drastyczny wzrost bezrobocia i biedy w Polsce.

Niech eksperci piszący, w ramach rządowej propagandy, o wzroście bezpieczeństwa energetycznego Polski, schowają się pod budką z piwem, bo tam ich miejsce. Przy ucieczce firm z Polski tej energii w Polsce będzie nadmiar i to nawet przy niższej jej produkcji, niż dziś. Mógłbym dopuścić myśl o budowie elektrowni atomowej, ale nie według preferowanej technologii francuskiej, lecz według przestarzałej technologii japońskiej z reakcjami opartymi na torze. Byłoby to bardzo tanie źródło materiału do budowy … broni atomowej. Nie jakieś tam mega kosztowne irańskie wirówki … napisałem o tym: http://naszeblogi.pl/47325-japonia-szcesliwym-posiadaczem-broni-atomowej . Wreszcie zniknęłaby odwieczna geopolityka, a tajne antypolskie porozumienia Merkel-Putin stałyby się bezpodmiotowe.

Po trzecie, aby produkować energię elektryczną, trzeba mieć klientów na nią, czyli ludzi i gospodarkę. Po wybudowaniu elektrowni nastąpi exodus firm i gospodarki poza granice Polski. Polaków ubywa już teraz, a dzieci w Polsce już jest o 40% mniej, niż w 1989r. Niedawno powstało opracowanie GUS (http://stat.gov.pl/obszary-tematyczne/ludnosc/prognoza-ludnosci/prognoza-ludnosci-na-lata-2014-2050-opracowana-2014-r-,1,5.html), które przedstawia prognozę, że w 2050r. liczba ludności Polski wyniesie 33 mln 951 tys. W porównaniu do stanu w roku bazowym 2013 oznacza to zmniejszenie liczby ludności o 4,55 miliona tj. o 12%.

Powyższy scenariusz GUS uznaję za hurra optymistyczny i nawet pomijając powyższe argumenty. Mniejsza liczba pracujących będzie zmuszona sfinansować wyższą liczbę osób starych, a więc zostanie złupiona przez rządzących drastycznie wyższymi podatkami i tym podobnym haraczami. Aby żyć, młodzi uciekną za granicę na emigrację. ONZ na koniec XXI w. (50 lat później, niż prognoza GUS) oszacował liczbę ludności w Polsce na zaledwie 16 mln. Osób.

W tym miejscu należy zaapelować do wszelkiej opozycji, a do PiS w szczególności, by zmienili hasła w obecnych wyborach: „Chcesz ratować swoje miejsce pracy, głosuj przeciw kandydatom z PO-PSL”. Równocześnie należałoby niezwłocznie powołać komisję śledczą w sprawie wyjaśnienia polityki państwa w zakresie polityki energetycznej.

Solis Piotr

Forum jest miejscem wymiany opinii użytkowników, myśli, informacji, komentarzy, nawiązywania kontaktów i rodzenia się inicjatyw. Dlatego eliminowane będą wszelkie wpisy wielokrotne, zawierające wulgarne słowa i wyrażenia, groźby karalne, obrzucanie się obelgami, obrażanie forumowiczów, członków redakcji i innych osób. Bezwzględnie będziemy zwalczali trollowanie, wszczynanie awantur i prowokowanie. Jeśli czyjaś opinia nie została dopuszczona, to znaczy, że zaliczona została do jednej z wymienionych kategorii. Jednocześnie podkreślamy, iż rozumiemy, że nasze środowisko chce mieć miejsce odreagowywania wielu lat poniżania i ciągłej nagonki na nas przez obóz "miłości", ale nie upoważnia to do stosowania wulgarnego języka. Dopuszczalna jest natomiast nawet najostrzejsza krytyka, ale bez wycieczek osobistych.

Komentarze

Obrazek użytkownika PIOTR Z GDAŃSKA

23-10-2014 [21:47] - PIOTR Z GDAŃSKA | Link:

Elektrownia atomowa to przede wszystkim olbrzymie nakłady. Jak już pisałem - komentując poprzednią notkę - nie mamy (w krótkiej perspektywie) możliwości pozyskiwania własnego paliwa jądrowego (brak kopalni i instalacji wzbogacania). Czyli skazani jesteśmy przez najbliższe 20 - 30 lat na import paliwa (a może i 50 patrząć na to co dzieje się z gazem łupkowym). Co więcej pozyskanie takiego paliwa oprócz problemów technologicznych powoduje konieczność stworzenia regulacji prawnych (ciekawe jak Gazprom zareaguje na perspektywę uniezależnienia energetycznego Polski). Tymczasem musimy (bo tak chce unia) palić drewnem w elektrowniach węglowych (czym różni się CO2 z węgla od CO2 z drewna ???), albo sprowadzać wiatraki, które nie tylko szpecą kraiobraz, szkodzą okolicznym mieszkańcom i przyrodzie, ale jeszcze dają najdroższą energię.
Jeszcze raz napiszę: PROBLEMEM POLSKIEJ ENERGETYKI NIE JEST TECHNOLOGIA ALE POLITYKA.

Obrazek użytkownika Jabe

24-10-2014 [00:24] - Jabe | Link:

Po pierwsze. Elektrownię mogą zbudować prywatni inwestorzy. Jeśli zechcą – a zechcą, jeśli zwietrzą zysk i będą mieć kapitał. Nie nasz problem, samo się okaże – wystarczy nie przeszkadzać.

Po drugie. Nikt nie wyłoży prywatnych pieniędzy, żeby produkować droższy prąd. Zwiększona podaż spowoduje spadek cen. Zatem albo będzie taniej, albo prywatne przedsięwzięcie splatuje. Nie nasz problem – samo się okaże, wystarczy nie przeszkadzać.

Po trzecie. Gdyby nawet naród polski miał niebawem wymrzeć (czego nie przewiduję), można nadmiar energii sprzedawać Chińczykom albo – dajmy na to – Hindusom, którym – jak wiadomo – nie brakuje ni męstwa ni ochoty. Komu prywatna firma będzie energię sprzedawać, nie nasz problem...

Naturalnie, jeśli tym się zajmie państwo, budowa będzie trwała dziesięciolecia, a koszty będą astronomiczne – zwłaszcza, że każdy oczekuje, że to będzie bardzo drogie i nikt nie będzie miał do rządu pretensji.

Jedyny problem jest z tym przeszkadzaniem. Mam na myśli biurokrację i irracjonalną histerię, która dotyka większość ludzi, gdy słyszą słowo „atom”. Na świecie elektrownie nuklearne zamyka się nie dlatego, że produkują drogi prąd, tylko z przyczyn politycznych (dyktatura eko-sekty); ew. dlatego, że są przestarzałe.

Obrazek użytkownika ba.a

24-10-2014 [15:12] - ba.a | Link:

Za to nasza będzie nowiuteńka i taniuchna.
Jeszcze nie powstanie,a już będzie miała 20-25 lat,a zarządzający wpłacą na swe konta /oby/,jedynie po kilka milionów.
No, naprawdę wspaniały interes.

Obrazek użytkownika waga

24-10-2014 [18:49] - waga | Link:

A gdzie będzie składowane (i jak zabezpieczone) wypalone paliwo jadrowe?

Obrazek użytkownika Jabe

25-10-2014 [16:10] - Jabe | Link:

Budowa bunkrów do przechowywania odpadów nuklearnych pochłonęła w wielu krajach olbrzymie kwoty. Jeśli dobrze pamiętam w USA się to skończyło tym, że stoją beczki na wolnym powietrzu. W Polsce wytyczy się poletko 100x100 na pustyni Błędowskiej i cieć będzie chodził dwa razy dziennie z gajgerem. Wypalone paliwo z czasem może się stać ważnym źródłem przydatnych izotopów (trzeba je wręcz przyjmować na nasze terytorium). W razie czego można to cholerstwo i tak spalić w reaktorze na neutrony prędkie. Jak ktoś mówi o składowaniu choćby i przez stulecia, plecie głupoty.

Obrazek użytkownika waga

24-10-2014 [18:48] - waga | Link:

http://www.osw.waw.pl/pl/publi...
"Pomimo wieloletnich rozmów na ten temat, kolejnym rządom nie udało się nawet ustalić miejsca końcowego składowania odpadów atomowych (które będą ulegać rozkładowi przez okres do kilkunastu tysięcy lat). W ostatnich miesiącach niemieckie media ujawniły propozycję koncernów energetycznych stworzenia fundacji, która przejęłaby elektrownie jądrowe, a co za tym idzie odpowiedzialność za rozbiórkę i składowanie odpadów radioaktywnych. Tak zwany bad bank (instytucja, która przejęłaby niebezpieczne aktywa koncernów energetycznych) należałby do rządu federalnego."