Smród pod żyrandolem czyli pan prezydęt pisze list do siebie

8.10.2014 portal wPolityce.pl pisał :

"Grupa rodzin zwróciła się do prezydenta Bronisława Komorowskiego ws. budowy pomnika ofiar katastrofy smoleńskiej. Z kolei komitet społeczny budowy takiego pomnika wystąpił w tej sprawie do prezydent Warszawy Hanny Gronkiewicz-Waltz."

Dziś portal wPolityce.pl publikuje atrykuł Marka Pyzy :

„Choć brzmi to niezwykle sensacyjnie i żałośnie jednocześnie, wszystko wskazuje na to, że list części rodzin do głowy państwa ws. postawienia w Warszawie pomnika poświęconego ofiarom katastrofy z 10/04 powstał w… kancelarii prezydenta.”

Cytowany w nim list „grupy rodzin” do prezydęta Komorowskiego nie nosi ani daty, ani nazwisk sygnatariuszy, a w screenie pod „Ostatnio drukowany” widnieje data 19.08.2014, więc może to było tak ?
...Pani prezydętowa lubi zapraszać  na ciasteczka, herbatki. Z rodzin smoleńskich nie jest tajemnicą kto jest mile, a kto mniej mile widziany na salonach prezydęckich. Sierpień to miesiąc kanikuły, czas na herbatki, ciasteczka i miłe pogawędki, a że tegoroczne wakacje upływały pod znakiem jesiennych wyborów samorządowych i pomysłów na sukces wyborczy chwiejącej się w posadach partii karmicielki, zatem co by tu zrobić żeby podreperować jej image ? Nie chcę spekulować jakie dialogi mogły mieć miejsce na prezydęckich salonach owego sierpnia ale z ogólnie dostępnych informacji wyłania się taki oto obraz – herbatka, ciasteczka, pogaduchy o wyborach, że będzie ciężko, no to może... budujemy pomnik smoleński w Warszawie? Tak i tak bydło i faszyści uparli się na niego, lemingi też łażą na te miesięcznice, trzeba mile je połechtać to trochę głosów Platformie przybędzie, zwłaszcza gdy pan prezydęt zadeklaruje swój patronat nad akcją. No, ale potrzebny jest jakiś list do prezydęta, taki wicie-rozumicie, oficjalny, to wiecie co ? My się tym zajmiemy (pan prezydęt lubi mówić o sobie w osobie trzeciej l.mn.) i w naszej kancelarii napiszemy taki list, wydrukujemy wam żebyście się nie męczyli, wy poprawicie coś, dodacie, wykreślicie. Potem go podpiszecie i oddacie nam, a resztę już załatwimy – przeredagujemy, zapiszemy i wyślemy gdzie trzeba i kiedy trzeba....

Sprawa by się może nie wydała gdyby nie dziwne z kilku względów przypadki i zbiegi okoliczności – po 4 i pół roku sekowania sprawy Smoleńska i pomnika, wrogiego traktowania jego zwolenników skąd taki nagły entuzjazm i przychylność ? Nie chcę pana prezydęta posądzać o to, że jest to część scenariusza kampanii wyborczych oraz konkurencyjna inicjatywa dla Społecznego Komitetu Budowy Pomnika Ofiar Tragedii Narodowej pod Smoleńskiem  bo o wspólną inicjatywę tych dwóch środowisk nie śmiem posądzać. Podejrzany jest termin złożenia listu (wybory) i sztuczne jego nagłaśnianie ze strony osób i środowisk od których najmniej można było się spodziewać bo to i żyrandol w osobie pana prezydęta, T.Nałęcza i szefowej Kancelarii dziwnie ciepło do inicjatywy się odnieśli. Nawet prezydenta Warszawy, HGW,  pewien entuzjazm przejawiła choć Krakowskiego Przedmieścia nie da. Nawet przedstawicielka czersko-wiertniczych westalek i druidów partii karmicielki, Kolenda-Zaleska się rozrzewniała, że co to – „Chyba naprawdę nikomu nic się nie stanie, jeśli Lech Kaczyński będzie stał w pobliżu Pałacu Prezydenckiego”. Jakoś to wszystko też dziwnie się zgrało i z wypowiedzią premiery Kopacz – „zdejmijmy z Polski tę klątwę nienawiści! „ choć o powstaniu pomnika wypowiedziała się dość sceptycznie i sucho.

Cokolwiek się stało – przypadków nie ma, są tylko znaki. Gdy nagle pojawi się ich za dużo – sprawa robi się podejrzana. Gdy w niej odgrywa jakąś rolę głowa państwa, przy tym o dziwnej renomie i rodowodzie partyjnym, zaczyna tak brzydko pachnieć, że trudno myśleć o czystych intencjach co stwierdzam w bulu i pełnej beznadzieji...

 
PS. (godz.16.22) Jakże pięknie wpisuje się w mą opowiastkę następujący tekst: ""Kancelaria Prezydenta Bronisława Komorowskiego - w odpowiedzi na pytania portalu niezalezna.pl - przyznała, że treść listu, w którym część rodzin smoleńskich domaga się postawienia pomnika upamiętniającego katastrofę, powstawał przy aktywnym udziale prezydenckiego ministra. (...)"
http://niezalezna.pl/60408-tyl......

 

Pozostałe szczegóły jak np.relacje między panią prezydętową (m.in.wspólna pielgrzymka do Smoleńska w bodaj 2011 r.) i uczestnikami ciasteczkowych herbatek nie są tajemnicą.
 

 **********

http://wpolityce.pl/smolensk/2...

http://wpolityce.pl/polityka/2...

http://wpolityce.pl/polityka/2...

  

Forum jest miejscem wymiany opinii użytkowników, myśli, informacji, komentarzy, nawiązywania kontaktów i rodzenia się inicjatyw. Dlatego eliminowane będą wszelkie wpisy wielokrotne, zawierające wulgarne słowa i wyrażenia, groźby karalne, obrzucanie się obelgami, obrażanie forumowiczów, członków redakcji i innych osób. Bezwzględnie będziemy zwalczali trollowanie, wszczynanie awantur i prowokowanie. Jeśli czyjaś opinia nie została dopuszczona, to znaczy, że zaliczona została do jednej z wymienionych kategorii. Jednocześnie podkreślamy, iż rozumiemy, że nasze środowisko chce mieć miejsce odreagowywania wielu lat poniżania i ciągłej nagonki na nas przez obóz "miłości", ale nie upoważnia to do stosowania wulgarnego języka. Dopuszczalna jest natomiast nawet najostrzejsza krytyka, ale bez wycieczek osobistych.

Komentarze

Obrazek użytkownika contessa

16-10-2014 [11:06] - contessa | Link:

POmyłka

Grubymi nićmi szyta to intryga
z której się Bronisław  już nie wymiga,
pomnikiem nie zdobywa się poparcia
dla koryciska, pełnego żarcia.