Mam lecieć do Huston, Texas, USA. Wzywają – szybko, szybko! Wraz ze mną kolega z Łotwy i kolega ze Szwecji. Oni są spakowani i gotowi. Ale czekają na mnie. Ja gotowy nie jestem, bo muszę czekać na załatwienie wizy amerykańskiej. A to trwa niestety... (i kosztuje).
Wszyscy (np prawie, bo ruskie nie) sąsiedzi wkoło – Niemcy, Czesi, Litwini, Łotysze, Estończycy, Szwedzi, Duńczycy wiz do Stanów Zjednoczonych nie potrzebują. Potrzebują je ciągle Polacy – jak talibowie z Pakistanu, czy Afganistanu.
Na zeszłotygodniowym walijskim szczycie NATO, amerykański sekretarz stanu John Kerry poprosił Polskę, pomiędzy dziesięcioma partnerami z NATO, o aktywny udział w rozbiciu terrorystów z tak zwanego państwa islamskiego. Czyli o militarne zaangażowanie Polski i wysłanie polskich żołnierzy. To znaczy o ponowne poświęcenie paru polskich młodych chłopaków na wojnie.
Lat temu sporo o to samo poprosiła Polskę Ameryka. Byśmy się przyłączyli do walki o wyzwolenie Iraku z rąk krwawego Saddama.
Ówczesny prezydent Kwaśniewski stanął na baczność i jedyne co wyjąkał wobec takiego niesłychanego zaszczytu to – tak jest!
Nic ten udział Polsce nie wywalczył! Polacy ginęli! Na wojnę gdzieś tam, nie w naszym interesie wydawaliśmy nasze pieniądze, których, jak dotychczas, nie mamy za dużo. I co uzyskaliśmy? Nic! Figa z makiem!
Już wtedy, tyle lat do tyłu, mówiło się o zniesieniu wiz dla obywateli polskich. I wizy dzisiaj, w roku pańskim 2014 ciągle mamy.
Ja się pana pytam, panie prezydencie Komorowski, bo dzisiaj chyba pan tu decyduje, jak ten fajtłapa Tusk pakuje się i spiernicza do Brukseli, CO PAN ZAŻĄDA W ZAMIAN ZA NASZĄ POMOC OD USA? Czy będzie pan stanowczy i zdecydowany? Czy nie da się pan ponownie oszukać?
I czy w końcu ci nasi "przyjaciele" zniosą te cholerne wizy dla polskich obywateli. Ten wstyd i upokorzenie dla mnie i dla innych, którzy muszą się do Stanów udać.
Forsa na rękę! Bo im nie ufam...
Jak najbardziej tak uważam. Bodajże Brazylia zwrotnie wprowadziła wizy dla obywateli USA. Słuszny krok
Pozdrawiam i dziękuję
Pozdrawiam