Cóż, pan Ziemkiewicz i podobni jemu geniusze już wiedzą. W nic się nie wdawać, nie drażnić Rosji, poświęcić Ukrainę. Ba, pan Ziemkiewicz uważa, że Rosja może być kiedyś naszym sojusznikiem w walce z Ukrainą.
Czy pan Ziemkiewicz jest rosyjskim agentem? A skąd, on jest tylko idiotą wg starych endeckich wzorów, które zawsze sprowadzały się do tego, że trzeba trzymać z Rosją. Ziemkiewicz właściwie wcale mnie nie dziwi – wszak powołuje się na tradycje rodzinne, czyli na ojca starego endeka, który oczywiście należał do PZPR, a jakże inaczej.
Obecna ideologia rosyjska to Wielka Rosja Dugina, w ramach tej ideologii powstał projekt Eurazji. Neo-endeckim durniom marzy się status Polski Narodowej w ramach tego projektu, już przebierają nóżkami do rozwiązań typu Białoruś czy Azerbejdżan. Już widzą siebie w roli bat’ki Łukaszenki – wyrzucić żydokomunę, wyrównać wszystko, zaprowadzić porządek wg wzorów falangi. Zapominają tylko o jednym – Dugin postawił na prawosławie. Żeby się dogadać z Putinem, trzeba zniszczyć Kościół w Polsce albo przerobić go na fałszywy – dla prawdziwego kościoła katolickiego w projektach Dugina miejsca nie ma.
Cóż, był już taki facet i taki projekt całkiem niedawno – Bolesław Piasecki się nazywał. Byli też „księża patrioci” i PAX. Co z tego wyszło, to łatwo sobie wyguglać, jak ktoś nie wie. Szczęśliwie wykończono Stalina i dzięki temu u nas przyszedł Gomułka, kardynał Wyszyński został uwolniony i udało się jakoś przetrwać.
Swoją drogą to zadziwiające, jak owa żydokomuna na wyścigi z endekami usiłuje zrobić dobrze Putinowi, zupełnie jak zaraz po 1944 Stalinowi. Kto wtedy wygrał ten wyścig i jak to się skończyło dla Polski, to też warto pamiętać.
A co dalej z Ukrainą? Cóż, Ukraina jest dokładnie w takiej sytuacji, w jakiej była Polska w 1939 – nikt nie będzie umierał za Donieck, nawet za Kijów nikt palcem nie kiwnie. Ta wojna toczy się w sposób specyficzny właśnie dlatego, żeby Ukraińcom nie udało się to, co udało się Polakom > podpalić świat. Wojny na większą skalę Moskwa na dziś nie wygra i Putin dobrze o tym wie, dlatego znakomicie rozgrywa temat propagandą i idiotami miejscowymi, a pani Merkel pilnuje, żeby komuś coś głupiego do głowy nie wpadło.
Narodowcom marzy się porozumienie z Putinem i odzyskanie Lwowa i Wilna. Cóż za ambitne plany! Tyle tylko, że Ukraińcy to wg Dugina Małorosjanie i prawosławni, dostaną nauczkę za bunt i po wszystkim. Co innego Polacy – tu trzeba będzie wziąć za mordę i to ostro, do tego zadania żydokomuna będzie jak znalazł, żaden inteligentny Ruski nie powierzy tego Polaczkom.
Dziś nikt nie wie, jak się sprawa potoczy, wszyscy boją się determinacji Ukraińców. Natomiast Polsce wojna nie grozi, bo przecież nie mamy armii, jesteśmy całkowicie bezbronni, dzięki panu Tuskowi nie mamy też żadnych strategicznych surowców ani przemysłów, żadna bomba atomowa tu nie zleci, bo i po co?
Jeśli Ukraińcy zdołają się pozbierać i stawić opór albo „podpalić” Europę, mamy szansę - jeśli nie, rozbiór Polski zostanie już tylko oficjalnie zaklepany. Prawda jest taka, że na dziś nie mamy nic do gadania i nikt się z nami nie liczy.
Ja tam śpię spokojnie, u mnie będą Niemcy i Europa, już pani Merkel tego dopilnuje. A panu Ziemkiewiczowi i reszcie żądnych władzy jego rówieśników życzę miłych negocjacji z Rosjanami, najlepiej na Łubiance.
- Zaloguj lub zarejestruj się aby dodawać komentarze
- Odsłony: 8215
jeszcze tej ostatniej dyskusji Ziemkiewicza nie czytałem. Jak widzę - na szczęście. Facet chełpi się swoją logiką i zdrowym chłopskim rozumem, a jak zwykle pozostała mu tylko durnota i chłopska zapiekłość.
Dzisiaj, rusofilia powinna być oficjalnie karana. Tak, jak faszyzm i komunizm.
Ale my się ziemkiewiczom nie damy, prawda?
Pozdrawiam
A czym i kim, jeśli wolno spytać??? I rozumiem, że nie wolno nazywać zbrodni zbrodnią, a wojny wojną, bo to nam zaszkodzi. Znaczy się znowu ćwiczymy wariant, że Katyń zrobili Niemcy - gratuluję prymatu rozumu.....
A najgorsze to, ze to juz sa tak prostackie chwyty, ze mózg zjeżdża, ale dzięki ambitnym durniom typu Zychowicza czy Ziemkiewicza narracja sie plecie jak trzeba.
jestem opluwany, jako pański poplecznik, tylko dlatego, ze mam takie same zdanie w sprawie Ukrainy.
Nie potrafią, te wszystkie parobkowskie umysły wyobrazić sobie, że przeciwko agresji barbarzyńców muszą stanąć wojownicy.
Budowy imperium nie da się przeciwstawić gadaniem i grożeniem palcem.
Putina trzeba zniszczyć. Będzie przegrywał, to ruskie sami go powieszą. Bo idzie kolejna smuta.
Ps. A kretynów należy nie tylko olewać ale tępić.
Skąd ten wniosek?
Którzy konkretnie narodowcy wyrazili taką opinię?
Przez kogo!?!
Notatka powstała wczoraj, więc dzisiejsze mapki w S24, to nie jest żaden argument.
Po drugie pytałem po dobroci, KTO z narodowców życzliwie komentował propozycje Żyrynowskiego i dalej czekam na odpowiedź(!) i KOMU z "neo-endeckich durni" marzy się status Polski Narodowej w ramach projektu Eurazji? Proszę się nie próbować wykpiwać jakimiś mapkami! I wreszcie po trzecie uważam, że nie może być tak, że się na prawo i lewo szafuje epitetami, a na poparcie swych słów, ściemnia się coś o jakichś mapkach! Trzeba mieć dowody na poparcie swych słów, jak się chce tak kłapać dziobem!
Namawia Pani do myślenia więc proszę pomyśleć, czy przewidywanie możliwości, że będziemy mieć z Rosją wspólnych wrogów i przygotowywanie się na to, jest jednoznaczne z propozycją "trzymania" z Rosją, a to właśnie zarzuca Pani Ziemkiewiczowi, pomiędzy jednym epitetem, a drugim?! Czy przypadkiem nie jest tak, że przewidywanie każdej możliwości jest mądre, a zakładanie: "nigdy z Rosją, choćby nie wiem co!", wręcz przeciwnie?
Czy jakiś przykład konkretny, na takie neo-endeckie marzenie, jakiegoś durnia, moglibyśmy poznać?