Przejdź do treści
Strona główna

menu-top1

  • Blogerzy
  • Komentarze
User account menu
  • Moje wpisy
  • Zaloguj

Kongres Zjednoczenia Prawicy i triumf hamulcowych zgredów

Krzysztof Pasierbiewicz, 12.07.2014
Ostatnimi czasy napisałem kilka konstruktywnie krytycznych felietonów pod adresem partii Jarosława Kaczyńskiego, której od lat sprzyjam jako bloger. Wymienię tylko tytuły, które jak sądzę mówią same za siebie:

Take it easy! – list do ortodoksyjnych pisowców
http://salonowcy.salon24…
  
Dziesięć grzechów partii Jarosława Kaczyńskiego
http://salonowcy.salon24…
  
Panie prezesie! PIS musi się otworzyć na świeże umysły!
http://salonowcy.salon24…
  
Bohaterowie są zmęczeni
http://salonowcy.salon24…;
 
Jak dzieci we mgle
http://salonowcy.salon24…  

Stan wyższej konieczności! Kaczyński i Ziobro muszą się dogadać
http://salonowcy.salon24…;
 
Profesjonalizm głupcze!
http://salonowcy.salon24…;

Dąsy na bok! Kaczyński i Mikke muszą się ułożyć
http://salonowcy.salon24…;

Czas najwyższy podziękować w PIS-ie hamulcowym zgredom
http://salonowcy.salon24…
  
Dziś odbył się zapowiadany szumnie Kongres Zjednoczenia Prawicy, lecz jakoś tak wyszło, że PIS łączył się sam ze sobą, bo po raz enty go zgubiła chytrość partyjnego aparatu partii Jarosława Kaczyńskiego. Znów zapomniano o jednej z naczelnych zasad polityki: "Jeśli nie jesteś absolutnie pewien sukcesu, to go wcześniej nie ogłaszaj".

A ja mogę sobie tylko westchnąć: „Mówił dziad do obrazu…”

Krzysztof Pasierbiewicz
(nauczyciel akademicki)

Post Scriptum
A teraz słowo do tych, którzy mi zarzucą, że rzucam PIS-owi kłody pod nogi.
Dziś, czyli nazajutrz po Kongresie, od samego rana wszystkie telewizje mainstreamowe w kółko przypominają słowa Kurskiego, że: "wszyscy, którzy kochają Polskę muszą mieć świadomość, że PIS nigdy nie będzie rządzić, bo Jarosław Kaczyński nigdy nie przyzna racji, że się pomylił wyrzucając nas z partii".
Dlatego uważam, że wystawienie Kurskiego jako głównego gwiazdora Kongresu było błędem, nieskonsultowanym z profesjonalistami od wizerunku partyjnego. Bo Kurski przykrył moim zdaniem świetne wystąpienie Jarosława Kaczyńskiego, którego niestety nikt nie zapamięta.
Dlatego właśnie napisałem niniejszą notkę.

Post Post Scriptum
Właśnie w programie redaktora Rymanowskiego "Kawa na ławę", ku radości Leszka Millera, Adama Szejnfelda i Barbary Nowackiej odbyła się niesmaczna pyskówka między Zbigniewem Giżyckim i Tadeuszem Cymańskim. Poszło o występ Kurskiego na Kongresie Zjednoczenia Prawicy. Ręce opadają!
 
Przeczytaj również koniecznie felieton Piotra Zaremby pt. "W sprawie jednoczenia prawicy PIS się pogubił"!
http://wpolityce.pl/poli…
  • Zaloguj lub zarejestruj się aby dodawać komentarze
  • Odsłony: 10818
Domyślny avatar

Steve

12.07.2014 23:01

Widzę, że uwierzył Pan w swoją "boskość". Gratuluję.
Krzysztof Pasierbiewicz

Krzysztof Pasierbiewicz

13.07.2014 08:57

Dodane przez Steve w odpowiedzi na Widzę, że uwierzył Pan w

@Steve
Pański komentarz jest właśnie modelowym przykładem charakterystycznego dla ortodoksyjnych pisowców szowinizmu wyrażającego się wściekłym atakowaniem każdego, kto powie coś krytycznego o PIS-ie. Przez takich jak Pan przegraliśmy wybory siedem razy z rzędu. Bo Pański komentarz będzie teraz przez ludzi Platformy pokazywany jako przykład niereformowalności PIS. A, najgorsze jest to, że Pan tego najprawdopodobniej nigdy nie zrozumie.
Pozdrawiam.
PS. Dziś od samego rana wszystkie telewizje mainstreamowe w kółko przypominają słowa Kurskiego, że: "wszyscy, którzy kochają Polskę muszą mieć świadomość, że PIS nigdy nie będzie rządzić, bo Jarosław Kaczyński nigdy nie przyzna racji, że się pomylił wyrzucając go z partii". Dlatego uważam, że wystawienie Kurskiego jako głównego gwiazdora Kongresu było błędem, nieskonsultowanym z profesjonalistami od wizerunku partyjnego. Bo Kurski przykrył świetne moim zdaniem wystąpienie Jarosława Kaczyńskiego, którego nikt nie zapamięta.
Rozumie Pan teraz dlaczego napisałem notkę???
Chatar Leon

chatar Leon

12.07.2014 23:58

Widzę to trochę inaczej.
Problem nie w "jednoczeniu się" z kimkolwiek, tylko z wewnętrzną polityką PiS-u, z dożywotnimi a może nawet wiecznymi posłami i radnymi, z niedopuszczaniem nowych ludzi, intryganctwem, wycinaniem z list, blokowaniem wstąpienia nowym czlonkom, i całym tego rodzaju folklorem.
Jak wygląda w praktyce pomysł na odzyskanie państwa? Ano, niestety tak, że lokalna klika takich wiecznych działaczy, mieszcząca się na jednej kanapie, pojmuje zwycięstwo partii w lokalnych wyborach jako po prostu przeniesienie swojej kanapy do siedziby lokalnych władz.
Krzysztof Pasierbiewicz

Krzysztof Pasierbiewicz

13.07.2014 00:30

Dodane przez Chatar Leon w odpowiedzi na Widzę to trochę

"Problem nie w "jednoczeniu się" z kimkolwiek, tylko z wewnętrzną polityką PiS-u, z dożywotnimi a może nawet wiecznymi posłami i radnymi, z niedopuszczaniem nowych ludzi, intryganctwem, wycinaniem z list, blokowaniem wstąpienia nowym członkom, i całym tego rodzaju folklorem..."
-----------------------------------
Zapraszam do lektury mojej notki pt. "Ciemna strona mocy posła profesora" - http://salonowcy.salon24…
Serdecznie pozdrawiam.
Domyślny avatar

siermięga

13.07.2014 12:03

Dodane przez Chatar Leon w odpowiedzi na Widzę to trochę

Tak ma Pan rację ,dość rządów platfusiarni,jakże celna charakterystyka tej partii!
Domyślny avatar

hertrich

13.07.2014 00:07

A ja mogę sobie tylko westchnąć: „Mówił dziad do obrazu…” --------------------------------------------------------- *Wreszcie coś realistycznego o sobie "Mówił dziad...". To jest to i prawda zwyciężyła. Jan Woleński
Krzysztof Pasierbiewicz

Krzysztof Pasierbiewicz

13.07.2014 00:58

Dodane przez hertrich w odpowiedzi na A ja mogę sobie tylko

Trollom już dziękujemy.
@All
A tu garść informacji o rzeczonym trollu, który się znów przywlókł na mój blog nawet w czasie meczu Holandia - Brazylia
Czytaj - http://yelita.pl/artykul…
A komentarz faktycznie godny wyróżnienia rzeczonego trolla naukowym Noblem za rok 2013 - taki mamy obecnie poziom poziom akademickich elit III RP
PS. Jan Woleński - rok urodzenia 1940, czyli można by rzec "przyganiał pradziad młokosowi".
Domyślny avatar

hertrich

13.07.2014 09:15

Dodane przez Krzysztof Pasi… w odpowiedzi na Trollom już

PS. Jan Woleński - rok urodzenia 1940, czyli można by rzec "przyganiał pradziad młokosowi". ------------------------------------------------------------------------------------------ Ależ tu nie chodzi o wiek, jeno o ogólny image. W tym względzie p. Pasierbiewicz jest niezrównany. Świadczy o tym uznanie siebie za młokosa urodziwszy się w 1944 r. Jan Woleński
Krzysztof Pasierbiewicz

Krzysztof Pasierbiewicz

13.07.2014 12:32

Dodane przez hertrich w odpowiedzi na PS. Jan Woleński - rok

.
Krzysztof Pasierbiewicz

Krzysztof Pasierbiewicz

13.07.2014 12:06

Dodane przez hertrich w odpowiedzi na PS. Jan Woleński - rok

"Ależ tu nie chodzi o wiek, jeno o ogólny image..."
------------------
No właśnie. Myślę, że jak chodzi o ogólny image trolla Jana Woleńskiego powinien wystarczyć fragment recenzji koronnego dzieła Jana Woleńskiego pt. "Lustracja jako zwierciadło", którą to recenzję opublikował niedawno pan Piotr Gontarczyk z IPN-u.
Tytuł owej recenzji: "Słoma z butów Kadafiego. Rzecz o pożytkach z lektury lustracyjnych opusów prof. Jana Woleńskiego" (GLAUKOPIS, Nr 28, A.D.2013). A teraz wybrany cytat;
 
„O wartości wywodu naukowego
(…) Otóż jest tak, że owych „toków argumentacji” Woleńskiego nie można analizować w oderwaniu od jakości argumentacji. (…) fragment dotyczący lustracji) wydaje się więc przykładem rażącej niewiedzy, pomieszania porządków prawnych i, zamiast twierdzeń naukowych, nieuprawnionych spekulacji… Profesor Woleński straszy czytelnika groźnymi skutkami ustawodawstwa lustracyjnego… Autor nie bardzo rozumie genezę i istotę pierwotnego kształtu ustawy lustracyjnej… Nie rozróżnia podstawowych elementów ustawodawstwa lustracyjnego takiego jak „praca” i „współpraca”, nie zna charakteru wymienionych w ustawie instytucji, o których pisze. Tworzy atmosferę strachu, w której zagrożone stają się całe grupy zawodowe i społeczne. Jego „tok argumentacji” wywołuje przerażenie, czy nie zapłoną masowo stosy z dziennikarzami… To nie są „zabiegi retoryczne czy perswazyjne” tylko proste wnioski wynikające z „toku argumentacji” Woleńskiego. Nie ma on istotnej wiedzy… dotyczy to takich zagadnień jak: nieznajomość podstaw prawa…, nieznajomość idei lustracji… nieznajomość historii polskiej lustracji… nieznajomość ustawy lustracyjnej…”, koniec cytatu z Gontarczyka.
Domyślny avatar

hertrich

13.07.2014 12:42

Dodane przez Krzysztof Pasi… w odpowiedzi na "Ależ tu nie chodzi o wiek,

W samej rzeczy dr Piotr Gontarczyk jest mniej więcej takim autorytetem w historii i teorii argumentacji jak dr Krzysztof Pasierbiewicz w geologii, tj. żadnym lub co najwyżej niewielkim. Łatwo to sprawdzić porównując parametry bibliometryczne obu tych "koryfeuszy" sztuk i nauk. Wracając do rzeczy głównej wedle stanu a. d. 2014, młokos urodzony w 1944 r. wygląda znacznie zabawniej niż pradziad urodzony w 1940. Nic dziwnego, że obrazy, do których gada taki młodzieniec totalnie go lekceważą. Jan Woleński
Krzysztof Pasierbiewicz

Krzysztof Pasierbiewicz

13.07.2014 17:07

Dodane przez hertrich w odpowiedzi na W samej rzeczy dr Piotr

No to jeszcze jeden cytat z recenzji Gontarczyka:
"W kwestii etyki i estetyki
Autora (Jana Woleńskiego) wyraźnie dotknęła moja uwaga, że jego książka jest dowodem „wyraźnej degradacji statusu profesora Uniwersytetu Jagiellońskiego… używając terminu „degradacja statusu profesora Uniwersytetu Jagiellońskiego” miałem na myśli także odległość, jaka dzieli Lustrację jako zwierciadło od fundamentalnych standardów etycznych obowiązujących w świecie nauki… W drugim przypadku Autor rzeczywiście przedstawił w skrócie poglądy dziennikarza Piotra Semki, z którymi się nie zgadza. Poprzedził je jednak wstępem, po którym każdy wie, kto zacz: „Piotr Semka, inny [obok Sakiewicza] propagandzista PiS”. Takie wykluczanie z debaty publicznej nie tylko przez stygmatyzowanie i wręcz pozbawianie dziennikarskiego imprimatur jest rzeczą niedopuszczalną i samo w sobie uzasadnia twierdzenie, że książka Woleńskiego jest dowodem „wyraźnej degradacji statusu profesora Uniwersytetu Jagiellońskiego… Nadto, w czasach, kiedy Kaczyński działał w opozycji, Woleński był działaczem PZPR. Sytuacja wydaje się być konfundująca. Jeśli teraz Jarosław Kaczyński miał by tu być swego rodzaju moralnym i intelektualnym półwieprzem, który z jednej strony działa w KOR, a z drugiej jest tchórzliwym „konformistą”, to kim w tych kategoriach będzie prof. Jan Woleński?…", koniec cytatu.
Domyślny avatar

hertrich

13.07.2014 23:56

Dodane przez Krzysztof Pasi… w odpowiedzi na No to jeszcze jeden cytat z

Na wszelki wypadek wyjaśniam, że warunkowo sformułowane epitety w ostatnim zdaniu pochodzą od r Piotra Gontarczyka. Kiedyś o jego twórczości napisałem "Dziurę w głowie trudno zatkać rzeczywistością> Podobnie ma się sprawa z dr Krzysztofem Pasierbiewiczem. Jan Woleński
Krzysztof Pasierbiewicz

Krzysztof Pasierbiewicz

14.07.2014 00:30

Dodane przez hertrich w odpowiedzi na Na wszelki wypadek wyjaśniam,

No to jeszcze jeden cytat z Gontarczyka:
"O procesie lustracyjnym
(…) Profesor Woleński wyraźnie nie rozumie, o co w tym wszystkim chodzi, wielokrotnie powołuje się na rozmaite „ustalenia” sądowe, często dodatkowo wypaczane w doniesieniach prasowych… nie zgadzam się na tak radykalną deprecjację standardów jakie powinny obowiązywać w nauce. Wykładowca uniwersytecki winien mieć wyższe aspiracje, niż tylko rozdmuchiwanie brzydkich zapachów wydobywających się z medialnego magla…”, koniec cytatu
Oona

Oona

13.07.2014 21:52

Dodane przez hertrich w odpowiedzi na PS. Jan Woleński - rok

Czy przypadkiem regularne wyprawy do całonocnego sklepu po flaszke (zwlaszcza te flaszki po programach Olejnik) nie sprawiaja że tylko wydaje sie Panu iż jest pan ciagle młody? 70 lat na karku to nie byle co, prawda;)? Podstarzały fircyk do Pana juz nie pasuje (jest pan Profesor na to za stary); na nobliwego staruszka Pan sie raczej nie kreuje. Co wiec najbardziej Pasuje do Pana? Ciekawe jakie maja zdanie na ten temat inny czytenicy bloga (oczywiście mam na mysli tych którzy nie należa do Pańskiego Kółka Wzajemnej Adoracji) :) Pozdrawiam
Krzysztof Pasierbiewicz

Krzysztof Pasierbiewicz

14.07.2014 09:40

Dodane przez Oona w odpowiedzi na Czy przypadkiem regularne

"Czy przypadkiem regularne wyprawy do całonocnego sklepu po flaszke (zwlaszcza te flaszki po programach Olejnik) nie sprawiaja że tylko wydaje sie Panu iż jest pan ciagle młody?..."
---------------------------
Oscar Wilde powiedział, że największym nieszczęściem, jakie może spotkać człowieka jest brak poczucia humoru.
Pozdrawiam.
Domyślny avatar

Krystyna R-M

13.07.2014 11:55

Drogi Panie, niech sobie Pan już da spokój z tymi DOBRYMI RADAMI DLA GROMADY... Nie jest Pan członkiem partii i zasię Panu do ichniej kształtowania. Z tego BOKU już Pan dość naopowiadał... Może by tak cUś z obserwacji rządowych mediów, z reakcji AGENTÓW WPŁYWU jak choćby o korwinie-mikke z jego działalności jako AGENTA WPŁYWU, który swoim daniem z LIŚCIA skutecznie przykrywa afery taśmowe. Pisząc wkółko swoje RADY staje się Pan nudny i jakiś taki NAMOLNY i MONOTEMATYCZNY... PiS sam sobie da radę - najwyżej przegra - i już przewiduję Pańską reakcję i to będzie jakoś tak brzmiało - A NIE MÓWIŁEM / PRZESTRZEGAŁEM / POUCZAŁEM...
Krzysztof Pasierbiewicz

Krzysztof Pasierbiewicz

13.07.2014 12:49

Dodane przez Krystyna R-M w odpowiedzi na Drogi Panie, niech sobie Pan

"Drogi Panie, niech sobie Pan już da spokój z tymi DOBRYMI RADAMI DLA GROMADY... Nie jest Pan członkiem partii i zasię Panu do ichniej kształtowania..."
--------------------------------
Rozumiem, że Pani uważa, iż każdy dziennikarz, publicysta, albo bloger nie ma prawa pisać na temat PIS, jeśli nie jest członkiem partii Jarosława Kaczyńskiego.
Droga Pani, błagam! niech Pani nie ośmiesza siebie i PIS-u, bo właśnie takimi wypowiedziami daje Pani żer wrogom Jarosława Kaczyńskiego.
"PiS sam sobie da radę - najwyżej przegra..."
---------------
No właśnie. Ręce opadają.
Pozdrawiam.
Domyślny avatar

anka 58

15.07.2014 23:36

Dodane przez Krystyna R-M w odpowiedzi na Drogi Panie, niech sobie Pan

"PiS sam sobie da radę,najwyżej przegra", to o to chodzi,żeby byc cały czas być w opozycji i opowiadać jak to bardzo chcą przeprowadzic zmiany,posłac paru gosci do hotelu z piętrowymi łóżkami/fakt,należy sie całej pierwszej "ławce"/ale nie moga bo nie ma większośći w Sejmie? To nawet nie chodzi o korwinistów czy inną egzotykę ale o wykorzystanie oferty ludzi nie będących w członkami partii a chcącymi pomóc.Słynna akcja "Uczciwe wybory",apel aby sie zgłosić,zrobiłam to dokładnie w maju 2013,mogliśmy zadziałac aby do każdej komisji "podesłać" Arabskiemu kogoś z nadania Pis,i co? i nic,błoga cisza.Byłam jednak w jednej z komisji,widziałam jak się je tworzy/łamanie Ordynacji Wyborczej na dzień dobry/,komuna w 89 roku bardziej dbała o prawidłowy przebieg głosowania /tez byłam / niż obecny rozpasany w swej bezkarnośći niby demokratyczny rząd. W każdych następnych wyborach tak, jak zawsze zagłosuje na PiS,ale nie mam zamiaru wysilac sie na jakies telefony do biura PiS,gdzie panienka mówi,że nie wie nic na temat wyborów do PE.Chcecie przegrać,może nawet nie przegrac ale dać się oszukać i zmarnować głosy Polaków głosujących na Wasze ugrupowanie? Wasz wybór tylko nie lac póżniej krokodylich łez.Dla wyzszego mozna z diabłem wejść w układ a pózniej go "wykolegować" i docenic pospolite ruszenie,latanie po telewizjach nie zmieni Polski. To,że nie jest sie członkiem partii nie ma sie prawa do swojej opinii? to znaczy jesteście takim kółkiem wzajemnej adoracji a te wszystkie wyjazdy po Polsce to tylko fasada i szukanie murzyna? zrobi swoje i jest niepotrzebny? Dla partii jesteście czy dla Polski bo to zasadnicza róznica?
Domyślny avatar

siermięga

13.07.2014 12:27

Sprzyjam ,co za skromność w wyrażaniu swoich uczuć do PIS,uwielbienie to też by nie było wystarczające!
Krzysztof Pasierbiewicz

Krzysztof Pasierbiewicz

13.07.2014 17:01

Dodane przez siermięga w odpowiedzi na Sprzyjam ,co za skromność w

Można prosić nieco jaśniej? Z góry dziękuję.
Pozdrawiam.
gal

ant.an

13.07.2014 12:59

Jak traktować Pana wywody poważnie, gdy nawołuje Pan do sojuszu z człekiem broniącym ubeckich emerytur, nazywającym Kuklińskiego zdrajcą i bredzącym o wielkości Stalina i Putina.
Domyślny avatar

xylen

13.07.2014 13:06

Dodane przez gal w odpowiedzi na Jak traktować Pana wywody

Czasem,w imię wyższego celu, należy się politycznie sqrvić.:-(
Krzysztof Pasierbiewicz

Krzysztof Pasierbiewicz

13.07.2014 17:20

Dodane przez xylen w odpowiedzi na Czasem,w imię wyższego celu,

No właśnie.
Pozdrawiam
Krzysztof Pasierbiewicz

Krzysztof Pasierbiewicz

13.07.2014 16:59

Dodane przez gal w odpowiedzi na Jak traktować Pana wywody

Znowu kłania się czytanie ze zrozumieniem. Ja nie napisałem, że J. Kaczyński powinien wejść w sojusz z K. Mikke, tylko, że mamy w Polsce stan wyższej konieczności i Jarosław Kaczyński powinien się z Korwinem Mikke  "ułożyć". No chyba, że Pan nie czuje różnicy pomiędzy sojuszem a układem/paktem o nieagresji.
Pozdrawiam.

Stronicowanie

  • Wszyscy 1
  • Wszyscy 2
  • Następna strona
  • Ostatnia strona
Krzysztof Pasierbiewicz
Nazwa bloga:
Echo24
Zawód:
Emerytowany nauczyciel akademicki, tłumacz, publicysta niezależny, autor, tenisista, narciarz, człowiek wolny
Miasto:
Kraków

Statystyka blogera

Liczba wpisów: 1, 593
Liczba wyświetleń: 12,555,499
Liczba komentarzy: 30,114

Ostatnie wpisy blogera

  • Niedorżnięta wataha
  • List otwarty do prof. Pawła Śpiewaka
  • A jednak miałem nosa pisząc, że mi nie po drodze z PiS-em

Moje ostatnie komentarze

  • Pamięta Pan jeszcze? - vide: https://raskolnikow2.fil… Serdeczności!
  • @Autor & @ALL   ---   W wolnej chwili zapraszam do lektury - vide: https://www.salon24.pl/u…
  • Jacy akademicy, takie uniwersytety - czytaj: https://www.salon24.pl/u…

Najpopularniejsze wpisy blogera

  • Nieznane oblicze Witolda Gadowskiego
  • Kraków olał post-komuszą subkulturę TVN-u
  • Pytanie prawicowego blogera do posłanki Scheuring-Wielgus

Ostatnio komentowane

  • Alina@Warszawa, Niestety owo PROSTACTWO (skupione wokół Tuska) wróciło do władzy. Że to niewyobrażalne "prostactwo" nie trzeba nikogo przekonywać - kto inny mógłby przyswoić i używać 8* w przestrzeni publicznej do…
  • Beskidzki Góral, Tego platfusa przejrzałem na wylot. Hedonista, wlazłby do doopy, każdemu za kilka kliknięć i marzy o zerżnięciu na boku głupiej dziewoi.
  • keram, Jak się nie ma co się lubi, to się lubi co się ma !!! Z uporem maniaka  część z nas nie potrafi się zadowolić tym czym dysponujemy , tym co mamy, lecz natychmiast przechodzi do natarcia. …

Wszystkie prawa zastrzeżone © 2008 - 2025, naszeblogi.pl

Strefa Wolnego Słowa: niezalezna.pl | gazetapolska.pl | panstwo.net | vod.gazetapolska.pl | naszeblogi.pl | gpcodziennie.pl | tvrepublika.pl | albicla.com

Nasza strona używa cookies czyli po polsku ciasteczek. Do czego są one potrzebne może Pan/i dowiedzieć się tu. Korzystając ze strony wyraża Pan/i zgodę na używanie ciasteczek (cookies), zgodnie z aktualnymi ustawieniami Pana/i przeglądarki. Jeśli chce Pan/i, może Pan/i zmienić ustawienia w swojej przeglądarce tak aby nie pobierała ona ciasteczek. | Polityka Prywatności

Footer

  • Kontakt
  • Nasze zasady
  • Ciasteczka "cookies"
  • Polityka prywatności