Przejdź do treści
Strona główna

menu-top1

  • Blogerzy
  • Komentarze
User account menu
  • Moje wpisy
  • Zaloguj

Profesor Chazan i inni

Izabela Brodacka Falzmann, 06.07.2014
W wielu miejscach ukazały się informacje na temat potwornego uszkodzenia płodu, którego aborcji nie chciał się podjąć doktor Chazan i podejrzenia, że dziecko zostało poczęte metodą in vitro. Nie podaję linków gdyż są łatwo dostępne (wystarczy wpisać w wyszukiwarkę na przykład : Chazan, aborcja, dziecko) W kwestii in vitro nie chcę się tutaj wypowiadać. Chciałabym się skupić na sprawie zasadniczej.

Większość z nas zna z literatury (a niektórzy niestety z autopsji) sytuację, gdy koledzy dobijają na polu walki śmiertelnie rannego żołnierza, gdy jego przeżycie jest i tak niemożliwe. Jest to tak zwany strzał łaski. Jak wiemy wojna zawiesza boskie i ludzkie przykazania. Przede wszystkim przykazanie : „ nie zabijaj”.

Odruch przerażenia i obrzydzenia każe nam dobijać śmiertelnie ranne zwierzę i być może coś takiego przychodzi również do głowy na przykład zszokowanym uczestnikom wypadku kolejowego. Czytałam zeznania świadka pewnego tragicznego wypadku.  Mówił, że przez cały czas myślał  : „ dobić jak najprędzej”.

Wyobraźmy sobie jednak,że na torach leży straszliwe okaleczony człowiek , a przybyły lekarz mówi do maszynisty: „ nie mogę na to patrzeć, facet i tak raczej nie przeżyje, rusz  pan  tę lokomotywę i przejedź go skutecznie. Skończmy to dla naszego i jego własnego dobra”.

Lekarz nie ma prawa tak reagować. Od tego jest lekarzem. Jest od ratowania życia - nie od zabijania. Wszelkie operacje i zabiegi nie są i nie muszą być komfortowe dla personelu medycznego i nie ma on prawa kierować się własnym komfortem psychicznym.

Czy lekarz ma  prawo, a co gorsza obowiązek zabijać okaleczone dziecko z troski o komfort jego rodziców ?

Nie udawajmy, że chodzi tu o troskę o dziecko. Zabieg przerwania ciąży, szczególnie w późnym jej okresie, wiąże się z ogromnymi cierpieniami płodu , który jest żywcem kawałkowany, albo żywcem palony jakimiś solami. Chodzi więc tylko o to żeby oszczędzić rodzicom konfrontacji z ich straszliwym nieszczęściem.

Zwolennicy aborcji na żądanie, albo aborcji w podobnym jak opisywany przypadku wydają się nie rozumieć, że nie chodzi tu o życie konkretnego dziecka. Każdy sąd uwolniłby zapewne od odpowiedzialności prawnej osobę, która by je zgładziła.

Znana jest historia Stanisławy Umińskiej. 15 lipca 1924 roku Stanisława spełniła prośbę ciężko chorego na raka wątroby narzeczonego Jana Żyznowskiego i go zastrzeliła  w paryskim szpitalu . Sąd francuski uniewinnił ją  uznając jej czyn za zabójstwo z litości. Trudno sobie jednak wyobrazić, że gdyby Stanisława odmówiła zabicia narzeczonego, byłaby za to karana .  Jak doktor Chazan za odmowę uczestnictwa w zabójstwie uszkodzonego dziecka.

Problem aborcji polega na tym, że odmawia się ludziom praw na podstawie arbitralnie wybranych kryteriów. Na przykład do końca drugiego miesiąca ciąży życie dziecka  nie jest chronione. Czyli można je zabić do godziny 24 w nocy pewnego dnia , a po 24 jego zabicie  staje się już przestępstwem. A jeżeli w międzyczasie zmieniono czas zimowy na letni, to która godzina obowiązuje? A może przegłosujemy, że będzie to dwa miesiące i jeden dzień? Jeżeli tak- to dlaczego nie dwa miesiące i dwa dni? I tak ad infinitum, a raczej- usque ad finem czyli usque ad necem.

Wniosek jest prosty – prawa ludzkie są niezbywalne i nie mogą być regulowane jakimikolwiek terminami prawnymi, zawitymi czy prekluzyjnymi. Takie terminy mogą dotyczyć wyłącznie rzeczy.

Wyjmowanie spod prawa poszczególnych ludzi czy grup ludzkich miało w niedalekiej przeszłości tragiczne skutki. Nie wolno wchodzić na tę ścieżkę.

O tym , że prawo i świat stoją obecnie na głowie świadczy fakt, że jak się okazuje to nie zabicie , lecz odmowa zabicia dziecka jest ścigana jako przestępstwo.

Banałem jest przypominanie, że w kwestiach sumienia nie można się odwoływać do prawa stanowionego. W Norymberdze powoływanie się na hitlerowskie prawo nikomu nie pomogło. Natomiast Otto Schimek, 19-letni żołnierz Wehrmachtu, który odmówił wzięcia udziału w egzekucji aresztowanych w Machowej Polaków być może zostanie beatyfikowany.

Nie jesteśmy obecnie w stanie wojny, a profesor Chazan nie jest członkiem plutonu egzekucyjnego działającego na rozkaz i odpowiedzialność dowódcy. W warunkach pokojowych tylko gangsterzy zmuszają człowieka do wykonania na innym człowieku wyroku śmierci.

. No i jak się okazuje prawo III RP
  • Zaloguj lub zarejestruj się aby dodawać komentarze
  • Odsłony: 19068
Domyślny avatar

Anita Boff

09.07.2014 13:47

W całej sprawie jest jeszcze jeden ciekawy aspekt. Zachowanie zwolenników aborcji przypomina zaklinanie rzeczywistości - zabijmy wybrakowane dziecko i będzie ok. Jak to powiedział prod. Dębski (nie pamiętam dokładnie, a nie mam czasu szukać linka), po aborcji pacjentka za dwa miesiące mogłaby się starać o nowe dziecko, a po cesarce musi odczekać (chyba) rok. Nie trzeba ponosić odpowiedzialności za swoje wybory. Patrzeć do czego doprowadza chęć dziecka za wszelką cenę. Z tragedii robi się mały - łatwy do skorygowania - błąd. Mamy ograniczenia i trzeba się z tym w pewnym momencie pogodzić. Jest adopcja, a jeśli ktoś nie może pokochać obcego dziecka to trudno, musi nauczyć się żyć bez dzieci. Jest w tym jakaś duża dawka szaleństwa. Kobieta chce dziecka za wszelką cenę, ale nie umie kochać bezwarunkowo. Kochać dziecka dla niego samego, za to że jest a nie za to jakie jest - spełnia oczekiwania. Wielu ludziom rodzą się chore dzieci. Nikt nie chce chorego dziecka, ale trzeba się pogodzić z faktami i dać z siebie tyle miłości ile się da. W tym zwariowanym świecie tylko to się liczy. Nie chce mi się też szukać, ale chyba czytałam jakieś badania, pokazujące, że kobiety, które urodziły chore dzieci, bez szans na przeżycie i przeszły normalną drogę żałoby po dziecku były w dużo lepszej kondycji psychicznej niż te, które zdecydowały się na aborcję. Jak dla mnie, to brzmi przekonująco. Podobne wyniki uzyskano z kobietami, które zaszły w ciążę na skutek gwałtu. Urodzenie takiego dziecka było lepszym rozwiązaniem dla ich zdrowia psychicznego niż aborcja. To były poważne badania, z naukową metodologią, a nie pobożne życzenia obrońców życia. Poza tym, dlaczego kobieta która chce dokonać aborcji nie ogląda najpierw filmu, na którym pokazaliby jej co się będzie działo. Niech wybiera świadomie. To przecież poważny wybór. pozdrawiam
izabela

Izabela Brodacka Falzmann

14.07.2014 18:37

Dodane przez Anita Boff w odpowiedzi na W całej sprawie jest jeszcze

Bardzo trudno postawić się w położeniu kobiety dotkniętej takim nieszczęściem. Dlatego wolę o niej nie pisać. Szkoda, że dała się wciągnąć w polowanie z nagonką na dobrego położnika. To nie pierwsza taka sprawa. Pewna pani ufundowała swemu dziecku świadomość, że dostała okrągłą sumę za to, że nie udało się go zamordować. Pewna nastolatka została nakłoniona do aborcji, której nie chciała. To są prawdziwe ofiary wojny ideologicznej.
Ula Ujejska

Ula Ujejska

11.07.2014 07:25

W sprawie profesora Chazana wiele wiadomości jest zmanipulowanych lub przemilczanych. O tym nie mówią łże media:
izabela

Izabela Brodacka Falzmann

14.07.2014 18:34

Dodane przez Ula Ujejska w odpowiedzi na W sprawie profesora Chazana

Dziękuję za uzupełnienie. Nie mam już teraz wątpliwości, że było to polowanie z nagonką na kierownika ośrodka, słynnego z małej liczby komplikacji przy porodach i doskonałej opieki nad pacjentkami.

Stronicowanie

  • Pierwsza strona
  • Poprzednia strona
  • Wszyscy 1
  • Wszyscy 2
  • Wszyscy 3
Izabela Brodacka Falzmann
Nazwa bloga:
Blog autorski

Statystyka blogera

Liczba wpisów: 1, 035
Liczba wyświetleń: 7,667,985
Liczba komentarzy: 20,764

Ostatnie wpisy blogera

  • Kto i w jakim celu propaguje pogańskie zwyczaje Halloween?
  • Rude Prawo
  • Skąd się biorą politycy?

Moje ostatnie komentarze

  • @ Lala To Pani też nie uważa ich za Polaków? Oj nieładnie. Oni uważali się sami za Polaków pochodzenia żydowskiego a nie za Żydów przypadkiem osiadłych w Polsce. Brandwajn choć przyjechał na…
  • @ LalaWarto tu przypomnieć osoby wybitne, które wyjechały do Izraela i tam tworzyły kulturę . Czy ktoś dziś pamięta taką postać jak Rachmiel Brandwajn. Wspaniałego znawcę literatury francuskiej. Na…
  • @ LalaJak to nie było? A emigranci po 68 roku? Czy zaprzecza Pani, że tworzyli kulturę?

Najpopularniejsze wpisy blogera

  • Upadek edukacji. Tym razem piszę jako fachowiec.
  • Historia pewnej kamienicy
  • Śpioszki rozmiaru XXXL

Ostatnio komentowane

  • Marcin Niewalda, Szanowna Pani IzabeloJestem na tropie genealogi Małyszczyckich i Płaskowickich z Widybora i okolic. Był tam Konstanty Płakowskicki - zesłany na Sybir za udział w Powstaniu Styczniowym. Czy Pani…
  • Izabela Brodacka Falzmann, @ Lala To Pani też nie uważa ich za Polaków? Oj nieładnie. Oni uważali się sami za Polaków pochodzenia żydowskiego a nie za Żydów przypadkiem osiadłych w Polsce. Brandwajn choć przyjechał na…
  • lala, pięknie, że Pani pamięta o tych, których wygnano i pozbawiono obywatelstwa - jednak całkowicie nie zrozumiała Pani tego, co napisałam;moja uwaga dotyczyła faktu banalnego - to nie Polacy…

Wszystkie prawa zastrzeżone © 2008 - 2025, naszeblogi.pl

Strefa Wolnego Słowa: niezalezna.pl | gazetapolska.pl | panstwo.net | vod.gazetapolska.pl | naszeblogi.pl | gpcodziennie.pl | tvrepublika.pl | albicla.com

Nasza strona używa cookies czyli po polsku ciasteczek. Do czego są one potrzebne może Pan/i dowiedzieć się tu. Korzystając ze strony wyraża Pan/i zgodę na używanie ciasteczek (cookies), zgodnie z aktualnymi ustawieniami Pana/i przeglądarki. Jeśli chce Pan/i, może Pan/i zmienić ustawienia w swojej przeglądarce tak aby nie pobierała ona ciasteczek. | Polityka Prywatności

Footer

  • Kontakt
  • Nasze zasady
  • Ciasteczka "cookies"
  • Polityka prywatności