Przejdź do treści
Strona główna

menu-top1

  • Blogerzy
  • Komentarze
User account menu
  • Moje wpisy
  • Zaloguj

MASAKRYCZNA WTOPA PREZESA! - LUDZIE! - GDZIE MY ŻYJEMY!!!???

Krzysztof Pasierbiewicz, 08.07.2014
We wczorajszej „Kropce nad i” – temat afera podsłuchowa - Monika Olejnik rozzłoszczona natarczywym mataczeniem swojego interlokutora niejakiego Giertycha Romana wyjawiła, iż ów adwokat rodziny Tusków w porozumieniu z ludźmi władzy sprokurował listę homoseksualistów, która miała służyć do szantażowania biznesmenów.
  
Wiem, że Polaków już mało, co dziwi, ale spróbujcie sobie uświadomić wagę tego draństwa, jakiego dopuszczają się jedynie gangsterzy rangi wyzutych z sumienia sycylijskich mafiosów.

Ale to jeszcze nie koniec grozy.

Wyobraźcie sobie także, iż ów szemrany mecenas jest prezesem rady Sic! „Instytutu Myśli Państwowej”, w skład której obok niego wchodzą UWAGA!!! Stefan Niesiołowski, Michał Kamiński i Kazimierz Marcinkiewicz.

A więc wychodzi na to, że naszą polską mapę drogową kształtują obecnie: zdegenerowany szantażysta; obłąkany z nienawiści do opozycji szaleniec, którego ktoś dla żartu zrobił profesorem; sprzedajny obleniec zmieniający partie w zależności od kierunku wiatru; i wyłysiały lowelas, który zasłynął z tego, że na wizji odprawiał amory z przygłupiastą podfruwajką. Słowem standardy naszego wywalczonego przez dziesięć milionów Polaków demokratycznego (?) i wolnego (?) państwa ustalają obecnie kreatury, jako żywo przypominające oddanych władzy ludowej politruków z czasów gomułkowskich.
  
Ludzie!!! Gdzie my żyjemy!!! Co się stało z tą naszą świeżo wywalczoną demokracją??? Co dzieje się z Polakami w magmie płynącego z posłusznych (komu?) mediów przekazu „pi-ar”??? Toż to jakiś ponury żart z polskiego państwa. Z Rzeczpospolitej zrobiono za przeproszeniem szambo!!! I należy poważnie rozważyć koniec naszej państwowości!!! I to bynajmniej nie są jakieś żarty z mojej strony!!!

Bo sytuacja jest taka, iż rządzący nami polityczni gangsterzy, którym mimo wybuchu afery podsłuchowej udało się dojechać do wakacji w nadziei, że w letniej porze Polacy zapomną o ich draństwach, bynajmniej nie zasypiają gruszek w popiele.
  
I właśnie w TVN24 i radiu TOK-FM zainaugurowano serię podawanych w lekkiej formie łatwo przyswajalnych programów propagandowych mających na celu zbagatelizowanie dziejącego się zła i ośmieszenie tych, którym jeszcze zależy na tym, co się z Polską stanie. Programy mające skatalizować złość narastającą w ludziach na widok dziejącego się bezprawia. Słowem powróciły czasy "kołchoźników" i "szczekaczek" tylko technologia znacznie lepsza.   

A prawda przedstawia się tak, że nie ma już polskiego państwa, co nota bene potwierdził minister Sienkiewicz, zaś arogancja, bezczelność i buta Platformy sprawiają, iż coraz częściej dochodzę do wniosku, iż ta partia w traktowaniu ludzi jak debili posuwa się znacznie dalej, niż niegdyś PZPR. 

Obiecywano, że będzie inaczej niż w czasach rządów PIS. A co mamy, każde dziecko widzi. Pod rządami Donalda Tuska zdeptano polityczny obyczaj. W dążeniu do partyjnej hegemonii wyzbyto się poczucia wstydu. Nastało prawo dżungli. Kto silniejszy, ten lepszy. Cham chama chamem pogania. Złodziej na złodzieju jedzie! Losy kraju ustalają przy gorzale w knajpach za nasze pieniądze przestępcy, którzy mają w nosie konstytucję i polską rację stanu. Wszystkie chwyty dozwolone. Ważne jest tylko by partia rządząca wygrała kolejne wybory i utrzymała się przy władzy. A po nich choćby potop.

Afera podsłuchowa pokazała, jak na dłoni rażący brak kompetencji i elementarnych zasad moralno etycznych obozu obecnej władzy, a mającemu ostatnimi czasy podejrzanie duży wpływ na polską politykę prezesowi Giertychowi przytrafiła się masakryczna wtopa.  

Jest więc okazja, żeby po wakacjach zrobić z tą szajką porządek i posprzątać Polskę.
  
Lecz, jeśli tym razem Polacy puszczą to draństwo rządzących płazem, będę musiał przyznać rację Jego Ekscelencji Kanclerzowi Cesarstwa Niemieckiego Otto von Bismarckowi, który mówił o Polakach to, co mówił.

Krzysztof Pasierbiewicz
(nauczyciela akademicki)

Post Scriptum

No i masz babo placek!

Już w pierwszym komentarzu zaatakowała mnie Pani Teresa Bochwic, cytuję jej komentarz:
"A do kogo odnosi się tytuł Pana wpisu "Wtopa Prezesa"? Tekst jest o instytucie, nie o prezesie. Kto czyta taki tytuł, myśli o prezesie PiS. Zaprzeczy Pan? Tak sobie piszemy tytulik dla amatorow PO, a potem tekścik dla PiS? Wiele osób tutaj to wskazywało, nie chciało mi się wierzyć. A jednak...", koniec cytatu.

Z całym szacunkiem, ale myślałem, że komentatorzy Gazety Polskiej są lotniejsi.

Bowiem niniejszą notkę powiesiłem także na Salonie24 i po pół godzinie było już tam pięćdziesiąt komentarzy i ponad tysiąc wizyt, głównie dyżurnych sztabowców Platformy.

A wiecie dlaczego?

Bo w wyniku tego, że z premedytacją dałem podstępny tytuł z tą „masakryczną wtopą Prezesa”, udało mi się zrobić w konia i ośmieszyć wielu dyżurnych sztabowców Platformy, którzy zlecieli się na mój blog jak pszczoły do miodu w nadziei, że znajdą kolejny paszkwil na prezesa Kaczyńskiego, a tu spotkała ich przykra siurpryza, gdyż musieli przełknąć łyżkę dziegciu, gdy się przekonali że faktycznie chodzi o prezesa, ino, że innego. Aż miło było czytać, jak zagotowali (http://salonowcy.salon24…...).

I myślę, że wytrawny bloger tak właśnie powinien z tą wysługującą się Platformie szarańczą usłużnych dupowłazów pogrywać. Bo jestem prawie pewien, że mnie już prędko nie odwiedzą. A jeśli odwiedzą, to się dziesięć razy zastanowią zanim notkę skomentują. Bo to są cieniasy, które po prostu głupieją w sytuacjach nietypowych.

Niestety tu na Naszych Blogach pani Teresa Bochwic sama się zrobiła w konia i wyszła za przeproszeniem na głupka.

Dlaczego?

Bo zgubiła ją paranoidalnie chorobliwa podejrzliwość w stosunku do autora notki, a dokładniej mówiąc w stosunku do wszystkich i wszystkiego. W jej chorej głowie uroiło się, że ja napisałem tę notkę żeby dołożyć Kaczyńskiemu, co by mi nawet nie przyszło na myśl. Gorzej, posądziła mnie publicznie o defetyzm i kolaborację z Platformą Obywatelską - czytaj: "Wiele osób tutaj to wskazywało, nie chciało mi się wierzyć. A jednak..."

Pani Teresa Bochwic jest blogerką, ale również publicystką prasy prawicowej. Więc myślałem, że potrafi czytać między wierszami i jest na tyle lotna by zrozumieć przekaż mojej notki i zamierzoną pułapkę w jej tytule na popleczników Platformy. Niestety pani Bochwic dała popis dziennikarskiej tępoty i politycznego zacietrzewienia. A to bardzo źle wróży mediom prawicowym i nam, którzy walczymy o Polskę naszych marzeń.

I jeszcze raz powtórzę, że tacy właśnie, jak pani Teresa Bochwic "ortodoksyjnie toksyczni pisowcy" są ogromnym zagrożeniem dla powodzenia planu pana prezesa Jarosława Kaczyńskiego, który takie przepraszam za wyrażenie przygłupie komentatorki powinien batem od jego partii odgonić.

A Panią Bochwic należałoby wywalić z wszystkich zespołów prasy prawicowej i internetowych portali kontr-lewackich.
Za co?
Za dziennikarską nieodpowiedzialność, nieuczciwość i głupotę. Powiem więcej Za podłe posądzenie uczciwego i oddanego Polsce blogera (617 notek obnażających draństwo  rządzącej Platformy, czyli de facto sprzyjających PIS-owi i dwa miliony trzysta tysięcy wizyt na blogu) o defetyzm w stosunku do pana prezesa Jarosława Kaczyńskiego - przypominam jeszcze raz słowa pani Bochwic: "Wiele osób tutaj to wskazywało, nie chciało mi się wierzyć. A jednak...". Za takie oszczercze słowa każdy dziennikarz powinien być na zawsze skończony.

I jeszcze raz powtarzam, nie dotknął mnie atak pani Bochwic na moją osobę, lecz danie przez rzeczoną pożywki wrogom Jarosława Kaczyńskiego, którzy w takich przypadkach słusznie mówią, że "PIS to patologicznie podejrzliwe oszołomy".

Bo gdy mnie zaatakowała "ortodoksyjna" Szamanka (patrz: http://salonowcy.salon24…) odpuściłem to blotką trefl, bo to tylko blogerka,. Ale w przypadku pani Bochwic mamy do czynienia z prominentną publicystką prasy prawicowej, której słowa są dokładnie śledzone i analizowane przez naszych wrogów.

Post Post Scriptum

Brazylia przegrała z Niemcami 1 : 7. Więc wszystkim kibicującym za Canarinhos na otarcie łez załączam okolicznościową piosenkę - kliknij na trójkącik!





  
  • Zaloguj lub zarejestruj się aby dodawać komentarze
  • Odsłony: 18833
mada

mada

08.07.2014 23:43

Myślę, że Stan43 chciał napisać, iż jest INACZEJ, bo Jest stokroć gorzej.
terenia

terenia

09.07.2014 00:55

Szanowny Panie Pańskie ps dotyczące komentarza pani T.Bochwic..."chorej głowie","dziennikarskiej tępocie","ortodoksyjni toksyczni pisowcy","przygłupie komentatorki","bezdenna głupota"...świadczą raczej o pańskim zacietrzewieniu i doprawdy stanowią wyraz elegancji i szacunku dla kobiet.Tylko pogratulować. Kapitalny tytuł otrzymał Pan S24 "socjotechnik medialny" Ktokolwiek wyrazi swoje zdanie w komentarzu,które Panu nie odpowiada zaraz przypina pan łatkę "ortodoksyjny pisowiec".Nie myli się komentator z S24 ....narcyz z przerośniętym naukowym ego. Być może pisał Pan to ps po drugiej wizycie w całonocnym sklepie i stąd ten nieposkromiony język,wszakże to nie jest usprawiedliwieniem. Proszę ochłonąć i zastanowić się,czy takie dopiski przystoją dżentelmenowi za jakiego pan się uważa. Wstydzę się za pana jako krakowianka.
Krzysztof Pasierbiewicz

Krzysztof Pasierbiewicz

09.07.2014 10:46

Dodane przez terenia w odpowiedzi na Szanowny Panie Pańskie ps

Ostatnie zdanie komentarza Pani Bochwic brzmi: "A jednak". Jest to jednoznaczne oskarżenie blogera o sprzyjanie Tuskowi i jego Platformie i krecią robotę dla PIS i Jarosława Kaczyńskiego.
Proszę się zastanowić, jakby Pani zareagowała, gdyby pani Bochwic rzuciła takie oskarżenia na Panią? A teraz radzę się mocno stuknąć w czółko.
Pozdrawiam.
PS. Właśnie przyszedł Pani w sukurs profesor Jan Woleński. Gratuluję przyjaciela!!!
terenia

terenia

09.07.2014 13:17

Dodane przez Krzysztof Pasi… w odpowiedzi na Ostatnie zdanie komentarza

Radzi Pan co niektórym,by mocno stuknąć się w czółko,zatem proponuję by zaczął Pan od siebie(zanim zacznie Pan okładać na ślepo chamskimi przymiotnikami.Najwidoczniej bywanie częste w Piwnicy pod Baranami,tudzież w Klubie Pod Gruszką wyraźnie obniżyły pańskie możliwości intelektualne. "Uderz w stół a nożyce się odezwą" Tak Pan odbiera komentarz Pani Teresy Bochwic,jako jednoznaczne oskarżenie o sprzyjanie Tuskowi? Dziwne! a tak na marginesie "tylko winni się tłumaczą" Proszę nie dobierać mi przyjaciół (np.w osobie Pana Woleńskiego) Jak ja zareagowałabym,będąc na pańskim miejscu ?Napisałabym na priv do Pani Teresy prośbę o usunięcie komentarza,którym poczuł się Pan dotknięty.W sytuacji nie spełnienia prośby uzasadnione byłoby odniesienie się do komentarza w ulubionym przez Pana "eleganckim" stylu. A tak zachował się Pan jak chłopiec z piaskownicy,któremu zabrano zabawkę. Smutne i żałosne.
Krzysztof Pasierbiewicz

Krzysztof Pasierbiewicz

09.07.2014 16:13

Dodane przez terenia w odpowiedzi na Radzi Pan co niektórym,by

@terenia
Będę się jednak przy tym czółku upierał.
pozdro.
PS. Skoro bywanie w Piwnicy pod Baranami i Klubie dziennikarzy pod Gruszką jest takie straszne, to bardzo jestem ciekaw, gdzie według Pani najlepiej w Krakowie bywać? Będę wdzięczny za w miarę szybką odpowiedź.
gorylisko

gorylisko

09.07.2014 02:38

panie drrrr...pomysł przedni, bo zajrzałem tutaj zainteresowany czym tu się prezes Kaczyński naraził drrrrrowi P.
a tu niespodziewanka...
ale inwektywami wobec pani Teresy Bochwic zbliżył się pan do poziomu tasiemców (wszelkie prawa zastrzeżone)
szkoda... bo zacząłem zmieniać po trosze zdanie o panu... ale jak widzę, słoma ma tę zaletę, ze zawsze jakoś z butów wyglądnie...
Krzysztof Pasierbiewicz

Krzysztof Pasierbiewicz

09.07.2014 08:38

Dodane przez gorylisko w odpowiedzi na panie drrrr...pomysł przedni,

@gorylisko
Ostatnie zdanie komentarza Pani Bochwic brzmi: "A jednak". Jest to jednoznaczne oskarżenie blogera o sprzyjanie Tuskowi i jego Platformie i krecią robotę dla PIS i Jarosława Kaczyńskiego.
Proszę się zastanowić, jakby Pan zareagował, gdyby pani Bochwic rzuciła takie oskarżenia na Pana? A teraz radzę się mocno stuknąć w czółko.
Pozdrawiam.
PS. A jak Pan ochłonie polecam lekturę mojej notki pt. "Niezniszczalny" - patrz: http://salonowcy.salon24…
Domyślny avatar

zawadiaka

09.07.2014 06:33

Jak dla mnie to znalazłem tu tylko potwierdzenie swoich przypuszczeń. Chodzi o ilość a nie o jakość. Szkoda. Bo po nauczycielu akademickim powinienem się spodziewać czegoś innego i tegoż oczekiwać. Tymczasem... Ani tu kultury akademickiej ani też publicystyka nie aż tak lotna jakby na to autor pozował. Cóż, nie zawsze alkohol idzie w parze ze stukaniem w klawiaturę. Bo niby jak usprawiedliwić takie wybryki szanownego anuczyciela? O ile wogóle o jakimkolwiek usprawiedliwianiu może być mowa. Ot taka kultura, raczej. Co do samgo meritum, czyli tytułu notki. Jak mniemam wie Pan, w końcu nauczyciel, że ten akurat portal jest przeznaczony głównie dla osób podzielających poglądy raczej patriotyczne, pro PiSowskie, anty systemowe i wogóle jest to miejsce spotkań blogerów i komentatorów o zdecydowanie pro polskim nastawieniu. Tymczasem umieszcza Pan tu, jak sam Pan przyznaje, prowokacyjny tytuł notki, w obszarze zarezerwowanym dla treści które, my (chyba mogę tak się wyrazić) uznajemy za oazę wolną od języka i zwyczajów panujących na takich tam salonach, dajmy na to. Nam tutaj nie są potrzebne podchody organizowane dla zdobycia poklasku. My tu jesteśmy głównie po to by tak znaczyło tak, nie znaczyło nie. Bez niedomówień, aluzji i podtekstów. Prosto w oczy prawdą, całą prawdą. Ale skoro rajcuje Pana ilość wejść na Pana blog i na tym tak bardzo Panu zależy... Można i tak, tylko co z tego dla nas, tutaj wynika? Chyba tylko to, że oto mamy tu między nami kogoś kto jest skory do flekowania. Szkoda tylko że robi to nauczyciel akademicki. Nawet, albo zwłaszcza, jeśli jest emerytowany. I tenisista, co to powinien znać zasady fair play.
Krzysztof Pasierbiewicz

Krzysztof Pasierbiewicz

09.07.2014 10:45

Dodane przez zawadiaka w odpowiedzi na Jak dla mnie to znalazłem tu

@Zawadiaka
Nie ma sensu Panu odpowiadać na ten komentarz, gdyż Pan jest tak samo oszołomiony podejrzliwością do wszystkich i wszystkiego, jak pani Teresa Bochwic. Koniec. Kropka.
W wolnej chwili zapraszam do lektury - http://salonowcy.salon24…
Pozdrawiam.
PS. Właśnie przyszedł Panu w sukurs profesor Jan Woleński. Gratuluję!!!
Domyślny avatar

hertrich

09.07.2014 08:50

Otto von Bismarck był (po 1871 r.) kanclerzem Rzeszy Niemieckiej a nie Cesarstwa Niemieckiego. Autor zna się na historii równie znakomicie jak na większości innych spraw. Jan Woleński
Krzysztof Pasierbiewicz

Krzysztof Pasierbiewicz

09.07.2014 09:01

Dodane przez hertrich w odpowiedzi na Otto von Bismarck był (po

@hertrich
Trollom już dziękujemy.
Znalezione w necie:
http://yelita.pl/artykul…
Domyślny avatar

hertrich

09.07.2014 13:25

Dodane przez Krzysztof Pasi… w odpowiedzi na @hertrich Trollom już

Rzecze (w pluralis majestaticus) Jego Ekscelencja Krzysztof von Pasierbiewicz, Wielki Podkanclerzyk Rzeszy Wolsko-Warczącej z siedzibą w Kultowym Barze Rio w Krakowie.. Jan Woleński
Krzysztof Pasierbiewicz

Krzysztof Pasierbiewicz

09.07.2014 14:51

Dodane przez hertrich w odpowiedzi na Rzecze (w pluralis

@All
"Rzecze (w pluralis majestaticus) Jego Ekscelencja Krzysztof von Pasierbiewicz, Wielki Podkanclerzyk Rzeszy Wolsko-Warczącej z siedzibą w Kultowym Barze Rio w Krakowie..
Jan Woleński
--------------------------------
Napisał pieszczoszek i autorytet moralny Salonu III RP, a zarazem laureat najbardziej prestiżowego wyróżnienia naukowego w Polsce za rok 2013 (dwieście tysięcy złotych na rękę). Więc sami Państwo możecie ocenić poziom intelektualny utytułowanego trolla.
Domyślny avatar

felek

09.07.2014 21:31

A jednak strasznie się Pan zapędził w tym ataku na p. Bochwic. Zupełnie niewspółmiernie. Zwłaszcza, że jest jednak coś na rzeczy z tym tytułem. Nie jest on najlepszy. A bilans domniemanych zysków i strat nie jest ani tak korzystny, ani tak oczywisty jak Pan raczy reklamować.
Krzysztof Pasierbiewicz

Krzysztof Pasierbiewicz

09.07.2014 22:55

Dodane przez felek w odpowiedzi na A jednak strasznie się Pan

A Pan by się nie zapędził, jakby ktoś z naszych Panu zarzucił kolaborację z Platformą?
Teresa Bochwic

Teresa Bochwic

09.07.2014 23:19

Dziekuję za słowa zrozumienia i sympatii osobom, które je tu napisały.

Stronicowanie

  • Pierwsza strona
  • Poprzednia strona
  • Wszyscy 1
  • Wszyscy 2
Krzysztof Pasierbiewicz
Nazwa bloga:
Echo24
Zawód:
Emerytowany nauczyciel akademicki, tłumacz, publicysta niezależny, autor, tenisista, narciarz, człowiek wolny
Miasto:
Kraków

Statystyka blogera

Liczba wpisów: 1, 593
Liczba wyświetleń: 12,555,502
Liczba komentarzy: 30,114

Ostatnie wpisy blogera

  • Niedorżnięta wataha
  • List otwarty do prof. Pawła Śpiewaka
  • A jednak miałem nosa pisząc, że mi nie po drodze z PiS-em

Moje ostatnie komentarze

  • Pamięta Pan jeszcze? - vide: https://raskolnikow2.fil… Serdeczności!
  • @Autor & @ALL   ---   W wolnej chwili zapraszam do lektury - vide: https://www.salon24.pl/u…
  • Jacy akademicy, takie uniwersytety - czytaj: https://www.salon24.pl/u…

Najpopularniejsze wpisy blogera

  • Nieznane oblicze Witolda Gadowskiego
  • Kraków olał post-komuszą subkulturę TVN-u
  • Pytanie prawicowego blogera do posłanki Scheuring-Wielgus

Ostatnio komentowane

  • Alina@Warszawa, Niestety owo PROSTACTWO (skupione wokół Tuska) wróciło do władzy. Że to niewyobrażalne "prostactwo" nie trzeba nikogo przekonywać - kto inny mógłby przyswoić i używać 8* w przestrzeni publicznej do…
  • Beskidzki Góral, Tego platfusa przejrzałem na wylot. Hedonista, wlazłby do doopy, każdemu za kilka kliknięć i marzy o zerżnięciu na boku głupiej dziewoi.
  • keram, Jak się nie ma co się lubi, to się lubi co się ma !!! Z uporem maniaka  część z nas nie potrafi się zadowolić tym czym dysponujemy , tym co mamy, lecz natychmiast przechodzi do natarcia. …

Wszystkie prawa zastrzeżone © 2008 - 2025, naszeblogi.pl

Strefa Wolnego Słowa: niezalezna.pl | gazetapolska.pl | panstwo.net | vod.gazetapolska.pl | naszeblogi.pl | gpcodziennie.pl | tvrepublika.pl | albicla.com

Nasza strona używa cookies czyli po polsku ciasteczek. Do czego są one potrzebne może Pan/i dowiedzieć się tu. Korzystając ze strony wyraża Pan/i zgodę na używanie ciasteczek (cookies), zgodnie z aktualnymi ustawieniami Pana/i przeglądarki. Jeśli chce Pan/i, może Pan/i zmienić ustawienia w swojej przeglądarce tak aby nie pobierała ona ciasteczek. | Polityka Prywatności

Footer

  • Kontakt
  • Nasze zasady
  • Ciasteczka "cookies"
  • Polityka prywatności