W kilku wpisach na blogach pojawił się wątek wskrzeszenia Konfederacji Barskiej. Była to ostatnia inicjatywa wolnych obywateli , wolnej jeszcze i niepodległej RP.
Dzisiejsze konotacje tego słowa kierują nasze myśli do polityki realizowanej czynem zbrojnym.
Co ciekawe, słowo „partia”, takich konotacji nie posiada, a przecież „partiami” określano również oddziały powstańców styczniowych.
Może wynika to z tego, że Konstytucja 3 Maja delegalizowała konfederacje, a może dlatego, że w powstaniu styczniowym brała udział i szlachta i mieszczaństwo.
Z dwojga dobrego, myślę że historycznie związani jesteśmy z tradycją zawiązywania konfederacji, które to określenie lepiej brzmi w polskich uszach.
Tyle tytułem wstępu formalnego.
Ja w każdym razie popieram zawiązanie nowej Konfederacji Barskiej, póki jeszcze resztki wolności tlą się w naszej Ojczyźnie, i póki są w niej jeszcze wolni (nie zniewoleni) obywatele.
Chętnie do niej przystąpię, jeśli założone cele Konfederacji obejmą:
1. Wprowadzenie kontroli społecznej działań posłów, senatorów, radnych – w praktyce sprowadza się to do wprowadzenia mandatu imperatywnego w miejsce dysfunkcyjnie funkcjonującego obecnie mandatu wolnego.
2. Obligatoryjne wprowadzanie pod obrady sejmu projektów ustaw podpisanych przez określoną liczbę obywateli.
3. Wprowadzenia zasady wiązania sejmu wolą wyrażoną w referendum krajowym.
4. Sprowadzenia do Polski 3 mln młodych, zaradnych, wykształconych (albo i nie) ludzi wraz z rodzinami, z przymusowej emigracji za chlebem – w praktyce sprowadza się to fakultatywności płacenia składek ZUS (każdy wybiera sam ubezpieczyciela), podatek liniowy PIT w granicach 10%, kwota wolna od podatku uwzględniająca dzieci – warunki te obowiązywały by wszystkich, nie tylko repatriantów, rzecz jasna.
5. Postulat 5.jest nieco populistyczny, ale ponieważ większość wolnych obywateli nie zrozumie doniosłości i ożywczości życia społecznego i obywatelskiego, płynących z pierwszych czterech postulatów, a potrzebujemy ich poparcia, nie ma co się wahać, zwłaszcza że w gruncie rzeczy, poza populizmem, postulat ten jest również uzasadniony społecznie i ekonomicznie:
Zniesienie akcyzy na alkohol i tytoń.
Czy to dobry plan?
- Zaloguj lub zarejestruj się aby dodawać komentarze
- Odsłony: 5129
Każdy abnegat ruszy tyłek, żeby zagłosować za "połówką" po 6 zł i paczką papierosów po 4 zł.
Teraz posiadamy panstwowość, co prawda teoretyczną i fasadową, ale wystarczy przejąć władzę, zdekomunizować, sitwę zapuszkować, i nawet z armii która jest obecnie, da się coś wykrzesać.
A co do możliwości tworzenia nowych org. paramilitarnych, to myślę że obecnie jest tyle szpicli i ormowców, że szybko org. taka byłaby zinfiltrowana przez SB i rozbita jakąś chytrą prowokacją.
pozdrawiam :-)
PS. w profilu napisałeś o sobie: zawód - ksiądz. Mógłbyś to wytłumaczyć?