Zniszczyć go!
Tak oznajmił Imperator. Wyrok został wydany. Kciuk skierowany na dół. Staro-rzymski symbol wyroku skazującego.
Kto go uczynił? Jak to kto? Ten, co od 25 lat na prawdę rządzi Polską. Imperator? A może tylko namiestnik? Jak Poncjusz Piłat?
Nieważne...
Mariusz Kamiński nie od dzisiaj jest wrogiem publicznym No.1 dla całego Układu, który zawładnął Polską. Postać równie nienawistna jak bracia Kaczyńscy. Jak Antoni Macierewicz.
Ten wierzchołek góry oszołomstwa, co to nie kradnie, nie daje się kupić, nie daje się skorumpować. I nie daje się zastraszyć.
Jakże Polska byłaby spokojna i radosna, gdyby uczciwie można wyrżnąć te typy. Lub choćby tylko zamknąć do końca życia w lochu. Dorżnąć watahę, jak stwierdził najodważniejszy z nich, mudżahedin Sikorski.
W sposób niesłychany i niespotykany dotychczas podjęto olbrzymi wysiłek i zastosowano po raz pierwszy najnowocześniejsze środki ochrony, by zeznania wroga publicznego No.1 Mariusza Kamińskiego nie wyciekły do opinii publicznej, czyli do nas – motłochu. Zaangażowano tysiące ludzi, wszystkie możliwe służby – BOR, ABW, CBŚ, CBA, Straż Marszałkowską, Straż Pożarną (wentylacja i kominy), agentów jawnych i tajnych.
Po co i dlaczego?
Bo każde słowo Kamińskiego, domniemanego prawdomówcy, podminowuje system. Uderza w następcę Jaruzelskiego – Aleksandra Kwaśniewskiego i jego wykwintną małżonkę Jolantę. Uderza w panią Weronikę Ołenę Marczuk (ukr. Олена Марчук (ur. 28 listopada 1971 w Kijowie) ), która niemalże nie została reprezentantką Polski w europejskim parlamencie.
Powiedzcie państwo, czy to nie bezczelność ze strony Kamińskiego tykać te święte osoby?
A na dodatek powszechnie wiadomo, że Kamiński to wariat. Cóż on jeszcze takiego może nawygadywać w tej swojej schizofrenii, paranoi, cyklofrenii, depresji i autyzmie?
Każdy rozsądny przecież od razu widzi, ze nieszczęśnik powinien być izolowany za solidnymi kratami (podobnie jak wspomniani Kaczyński i Macierewicz. A klucze powinien trzymać Niesiołowski).
Ludzie już tak mają, że dają czasami posłuch wariatom. Dlatego też ściany sali plenarnej Sejmu należy obłożyć podwójną warstwą wygłuszającego styropianu, a wszystkim posłom po posiedzeniu zaordynować Flunitrazepam, popularniejszy jako Rophynol, lub Narcozep, czy pospolicie – tabletka gwałtu, bo po nim wszystko się zapomina.
Nie będzie wariat pluł nam w twarz!
Że też seryjny samobójca się rozchorował... Sprawę z tym Kamińskim można by załatwić raz, a dobrze. A teraz tyle ludzi musi przy nim harać. Tusk jest wściekły. Parę razy dziennie musi odpowiadać na telefon, nie ma lekko, jak zwykle stojąc na baczność, czy już tego gada załatwił? I, dlaczego jeszcze nie? Szału można dostać. Podobno Graś opowiadał, że jak Szef, ma po lunchu swoją tradycyjną, regularną drzemkę, to z sypialni przy gabinecie dobiegają potworne wrzaski związane z Kamińskim, a sprzątaczki potem muszą długo tam pracować.
Kim do licha jest ten Kamiński, że nasze kochane władze mają tyle kłopotów?
To człowiek, któremu, jak sobie można tylko wyobrazić w najpotworniejszym koszmarze sennym, podarowano bombę atomową w postaci Centralnego Biura Antykorupcyjnego. Takiemu prawiczkowi! Dziewicy politycznej! Paskudnemu uczciwusowi! Bezczelnemu okularnikowi, który nie potrafi wyciągać łapy i bezczelnie, tak, jak inni łgają, co jest przecież normalne, mówi prawdę i tylko prawdę. To jest straszne. Moralista się znalazł w czasach, gdy już wiadomo, ze moralność jest wymysłem katolskich oszołomów.
Jeszcze paru takich, jak ten Kamiński, jako dodatek do super oszołomów Kaczyńskiego i Macierewicza i najadą Polskę wściekli Rosjanie, Niemcy, Francuzi, Anglicy, a nawet Czesi, Litwini i Szwedzi, a kto wie, czy nawet i ludy Afryki.
Przecież tak nie można. Trzeba umieć współżyć. Rączka rączkę myje...
..........................
A teraz na spokojnie.
Mariusz Kamiński, ur 1965
Absolwent Wydziału Historycznego Uniwersytetu Warszawskiego. W 1981 został skazany na rok pobytu w zakładzie poprawczym za zbeszczeszczenie Pomnika Wdzięczności Armii Czerwonej. W maju 1983 został aresztowany za stawianie czynnego oporu podczas demonstracji. Zwolniono go w lipcu tego samego roku. Został następnie relegowany z liceum. Od 1984 był działaczem niejawnego Niezależnego Zrzeszenia Studentów[1]. Był członkiem tajnego zarządu NZS na Uniwersytecie Warszawskim. Jako przedstawiciel opozycyjnych organizacji studenckich brał udział w jednym z podzespołów Okrągłego Stołu[2].
[...]
Był współtwórcą Fundacji "Pamiętamy" działającej na rzecz upamiętnienia Żołnierzy Wyklętych. W 1993 zakładał, a następnie przewodniczył stowarzyszeniu Liga Republikańska. W wyborach parlamentarnych w 1997 po raz pierwszy został wybrany na posła z listy ogólnopolskiej Akcji Wyborczej Solidarność. W 2001 i 2005 ponownie uzyskiwał mandat jako kandydat Prawa i Sprawiedliwości w okręgu warszawskim.
W latach 2001–2002 był wiceprezesem partii Przymierze Prawicy, następnie z tym ugrupowaniem przystąpił do PiS, w którym od 2004 do 2006 pełnił obowiązki prezesa regionu warszawskiego. W rządzie Kazimierza Marcinkiewicza był sekretarzem stanu w KPRM[4].
5 lipca 2006 zrezygnował z mandatu poselskiego. Następnego dnia odebrał nominację na pełnomocnika ds. organizacji Centralnego Biura Antykorupcyjnego (Mariusz Kamiński był inicjatorem utworzenia CBA[1]). Zrezygnował też z członkostwa w PiS[5]. 3 sierpnia 2006 premier Jarosław Kaczyński powołał go na szefa nowo utworzonego Centralnego Biura Antykorupcyjnego[6
[...]
6 października 2009 prokurator Prokuratury Okręgowej w Rzeszowie przedstawił mu zarzuty m.in. przekroczenia uprawnień i popełnienia przestępstw przeciwko wiarygodności dokumentów w związku z tzw. aferą gruntową, do popełnienia których Mariusz Kamiński nie przyznał się[7]. 13 października 2009 premier Donald Tusk odwołał go ze stanowiska. We wrześniu 2010 został przeciwko niemu skierowany do sądu akt oskarżenia[8]. Z tego powodu na podstawie art. 64 znowelizowanej ustawy o CBA, we wrześniu 2010, Mariusz Kamiński został zwolniony ze służby[9]. 20 czerwca 2012 Sąd Rejonowy Warszawa-Śródmieście uwzględnił wnioski obrońców i nieprawomocnie umorzył postępowanie przeciwko Mariuszowi Kamińskiemu i jego podwładnym (w której byli oskarżeni o nadużycia uprawnień i przestępstwa przeciwko dokumentom przy tzw. afery gruntowej), stwierdzając brak znamion czynów zabronionych[10]. Postanowienie to na skutek zażalenia złożonego przez prokuratora postanowieniem sądu okręgowego z 6 grudnia 2012 zostało uchylone, co skutkuje koniecznością przeprowadzenia rozprawy[1
http://pl.wikipedia.org/wiki/Mariusz_Kami%C5%84ski_%28ur._1965%29
http://wiadomosci.onet.pl/kraj/kaminskiego-klopoty-prawne-za-sprawy-z-jego-czasow-w-cba/0436d
http://wiadomosci.gazeta.pl/wiadomosci/1,114871,16116626,We_wtorek_tajne_posiedzenie_Sejmu__Ws__Mariusza_Kaminskiego.html
Gdyby jeszcze tego narodu można by się pozbyć...
Dodam parę linków dotyczących działa, które usiłuje się wytoczyć przeciwko Kamińskiemu. Jak mocny jest Kwach świadczą dziesiątki przekrętów, zatuszowane blamaże znacznie poważniejsze niż Komorowskiego, a najbardziej widowiskowe było wysadzenie Wołka w powietrze wraz z jego gazetą (jedyną niezależną od ubekistanu wówczas) i samokrytyczne samosponiewieranie się tego człowieka:
http://niezalezna.pl/562…
http://niezalezna.pl/414…
http://niezalezna.pl/413…
Szczegółowy opis tajemnic willi w Kazimierzu i ustaleń Centralnego Biura Antykorupcyjnego w tej sprawie jest TUTAJ:
http://niezalezna.pl/386…
Kwaśniewski to ciągle jeszcze nieodgadniona tajemnica.
Kremlowska krysza jest bardzo mocna.
Poskubiemy wkrótce solidnie towarzysza z małżonką.
Pozrawiam
Ułaskawił ten łaskawca 3252 przestępców. W tym - morderców, gwałcicieli,pedofili, złodziei, gangsterów, szuje i ochydy.
http://www.wprost.pl/ar/…
To był dopiero kutas ułaskawień!
teraz mu chyba dorobią ta forsę, która ma z powietrza.
Zdjąć mu immunitet, to nie wiadomo czym zaskoczy.
Lepiej go trzymać na oku (Kopaczowa przydzieli obserwatorów, a Niesiołowski będzie to robił społecznie).
Człowiek uczciwy jest nieustannym zagrożeniem dla społeczeństwa.
Pozdawiam
"Pojeździłam" sobie już na Piterze, a bardzo bym chciała jeszcze na paru innych, ciągle skamlących o tych zbrodniach. http://youtu.be/j3m2DcEs…
No i kicha, szczególnie jestem rozczarowana strachami wobec mojego posła Antoniego Macierewicza - tyle lat już czaka na bitwę z WSI :(
Po Macierewiczu - ot co, to jest jazda! Głupki się za to biorą i wychodzi im cienkie gówienko.
Rumaki dobre trzeba mieć!
Taki Sikorski:
http://telewizjarepublik…
Bo to prawdziwie tworzy obraz całej klasy, którą stanowi w Polsce cała władza.
Naród wyrabia sobie zdanie patrząc na tych nowaków, kwaśniewskich, czy drzewieckich.
Jak sie ktoś pcha do władzy, to trzeba go dokładnie prześwietlać. I zadawać pytanie - jaki on ma w tym interes?